Kolejny cios dla Budki. Komorowski: "Postanowiłem wspierać Koalicję Polską budowaną wokół Kosiniaka-Kamysza"

Ja nigdzie z polityki nie odchodziłem. Przestałem pełnić funkcję i rzeczywiście trochę zamieniłem się w komentatora politycznego, ale także i osobę wspierającą szczególnie swoje własne, dawne środowisko polityczne, czyli środowisko Platformy Obywatelskiej. A dzisiaj postanowiłem także wspierać Koalicję Polską budowaną wokół pana Kosiniaka-Kamysza, gdyż ten zadeklarował wolę budowania konserwatywnego bieguna w ramach opozycji demokratycznej
- mówił dla gazeta.pl Bronisław Komorowski. Stwierdził także, iż "nie cofa swego poparcia i sympatii dla PO", ale jego osobiste poglądy i "potrzeba polityczna" wskazuje na to, że trzeba wzmocnić biegun konserwatywny.
"Borys Budka jest szalenie przyzwoitym człowiekiem"
Co ciekawe, Komorowski pytany przez portal o Borysa Budkę, nie szczędził obecnemu liderowi PO ciepłych słów. Były prezydent stwierdził, że Budka wziął odpowiedzialność za Platformę w trudnym okresie, głębokiego kryzysu zaufania do PO.
"Włożył w to wiele wysiłku, serca i zaangażowania. Znam go jako człowieka, polityka bardzo uczciwego. On ma tendencje do mówienia prawdy nawet wtedy, kiedy ona jest gorzka i niekoniecznie służąca wyborczo. Ma tendencję do brania na siebie odpowiedzialności, zdejmowania odpowiedzialności z innych" - zaznaczył b. prezydent.
Jako przykład podał "wzięcie na siebie" - jak mówił - nieudanego startu ruchu Rafała Trzaskowskiego. "Jest szalenie przyzwoitym człowiekiem i przyzwoitym politykiem. Rzadkim typem na polskiej scenie politycznej, gdzie dominującą cechą jest albo pragmatyzm, albo kompletny cynizm polityczny" - ocenił Komorowski.
Mówiąc o liście stwierdził: "Tam nie jest nigdzie to wprost powiedziane, ale z pewnego ducha niektórych zdań, ze składu osób, które podpisały raczej przyjmuję to jako wyraz właśnie tego o czym mówiłem sam wielokrotnie i Borysowi Budce i Grzegorzowi Schetynie kiedyś, że PO miała swoje wielkie dni i szła od sukcesu do sukcesu politycznego, gdy była w niej wewnętrzna równowaga pomiędzy konserwatywnym skrzydłem a liberalnym, była partią konserwatywno-liberalną". Dzisiaj ma kłopoty, bo od 2013 r. może 2014 r. ta równowaga ideowa została zburzona".
"Uważałem, że aby Platforma mogła odbić się w sondażach, aby skutecznie walczyć o wyborców centro-prawicowych musi odbudować tę wewnętrzną równowagę. Tego nie zrobił ani Grzegorz Schetyna, ani Borys Budka, bo prawdopodobnie nie mogli ze względu na układ wewnętrzny, jakby sił wewnętrznych w partii politycznej" - dodał Komorowski.