"Stawali twarzami do 'czarnej ścianki'. Odgłos strzału i głowa znikała" Więźniowie KL Auschwitz rozstrzelani pod Ścianą Śmierci

Księga Pamięci. Więźniowie KL Auschwitz rozstrzelani pod Ścianą Śmierci w latach 1941- 1943." autorzy: Jerzy Klistala, dr Adam Cyra. Publikacja wydana z okazji 81 rocznicy przywiezienia pierwszego transportu Polakow z Tarnowa do KL Auschwitz 14 czerwca oraz 80 rocznicy rozpoczęcia w tym obozie rozstrzeliwań więźniów na dziedzińcu bloku 11 pod Ścianą Straceń 11 listopada 1941 roku.
Ściana Śmierci, Auschwitz
Ściana Śmierci, Auschwitz / Wikipedia CC BY-SA 3,0 Tomasz Bienias

Wydanie ksiażki finansowo wsparły :
- Stowarzyszenie Kontynuatorow Pamieci o Zagładzie Narodu Polskiego - Prawo do Prawdy, 
- Społeczny Komitet 14 czerwca.

Opracowanie niniejsze jest kolejnym hołdem i wyrazem pamięci wobec ofiar rozstrzelanych na dziedzińcu bloku nr 11 pod

Ścianą Straceń, tym razem przede wszystkim wobec więźniów politycznych, głównie Polaków. 

Autorzy spełniają w ten sposób testament byłego więźnia KL Auschwitz - Zygmunta Gaudasińskiego (nr 9907), który mówił ponad dwadzieścia lat temu o opracowaniu Złotej Księgi z nazwiskami rozstrzelanych pod Ścianą Straceń, a co urzeczywistniło się dopiero teraz w powstaniu niniejszej publikacji. 

Przy opracowywaniu zawartych w tej publikacji tekstów i ponad 1300 biogramów byłych więźniów, którzy zostali rozstrzelani pod Ścianą Straceń w latach 1941-1943, autorzy korzystali z archiwalnych zbiorów Muzeum Auschwitz-Birkenau, a także ze znajdujących się w tym archiwum relacji i wspomnień byłych więźniów. Są w tej publikacji udokumentowane przykłady okrucieństwa i bezduszności oprawców SS wobec więźniów oczekujących w bloku nr 11 na rozstrzelanie, a zarazem wstrząsające metody ich mordowania pod Ścianą Straceń. 

Ponadto na końcu tego tragicznego wykazu oddzielnie są wymienieni więźniowie zabici w bunkrach i w umywalni na parterze w bloku nr 11, a także więźniowie z bunkrów w KL Auschwitz II-Birkenau straceni podczas egzekucji 9 listopada 1943 r., kiedy to zaprzestano już rozstrzeliwań pod Ścianą Straceń. Są to wykazy niepełne opracowane przez autorów tej publikacji na podstawie częściowo zachowanych dokumentów http://obozowych.Na końcu książki, zamieszczona jest krótka informacja o największym kacie i mordercy w KL Auschwitz, jakim był Gerhard Palitzsch.

Wybrane fragmenty wspomnień byłych więźniów z zamieszczonych w książce:

„Szła miarowym krokiem większa grupa więźniów. Wśród nich jeden przewyższał wzrostem wszystkich, poznałem to Antoni Kawka. Gdy się zbliżyli zacząłem poznawać, to sami chorzowianie. […] Gdy grupa chorzowian, robiąca na ziemi ostatnią wędrówkę, zrównała się ze mną, Antek […] odwrócił głowę i zobaczył mnie stojącego. Twarz jego na pewien moment rozjaśniła się, zasalutował mi i rękami pokazał, że idzie do św. Piotra. Parę razy jeszcze się oglądnął, dając mi jakby znać, że chce mi coś powiedzieć. […] Brama za idącymi zamknęła się. Po chwili „Leichenträgerzy” przyciągnęli wóz, który ustawili na podwórzu masowych straceń. […] Czekamy godzinę, dwie i trzy, a „rozwałki” jakoś nie ma. Dopiero, gdzieś między godziną dwunastą a trzynastą idzie „Rapportführer” z uśmiechem na ustach, niosąc karabinek małokalibrowy. Pobiegłem szybko na strych bloku nr 21, skąd z okienka można było patrzeć na plac egzekucyjny. Widziałem tylko same głowy skazańców, wprowadzano ich po pięciu, stawali twarzami do „czarnej ścianki”. Lekki odgłos strzału i głowa znikała. Następni przychodzili, patrzą na to, co ich ma spotkać. Padające jeszcze ciepłe ciała, „Leichenträgerzy” odnosili na bok. […], by wóz załadowany zwłokami naszych kolegów i ociekający krwią, wywieźć do krematorium. Po powrocie z krematorium zbliża się jeden z nich do mnie, przyjaciel Antka i zaczyna mi powtarzać rozmowę z nim. Ostatnie jego życzenia: „Pozdrów wszystkich kolegów, niech mi przebaczą, zapomną wszystkie przykrości, o ile im je wyrządziłem. Gdy wróci ktoś z was do domu, niech powie rodzicom moim, że nie żal mi umierać, niech przebaczą wszystko […]. Chciałem zostać księdzem, lecz Bóg pokierował inaczej moim losem. Nie zapominajcie o mnie w modlitwach. Niech żyje Polska […] do zobaczenia u Wszechmogącego […] trzymaj się zdrowo bracie […]”. Przeżegnał się i z podniesioną głową sam wyszedł przed „czarną ściankę”. Tu świadek „rozwałki” zamilkł, po chwili odzywa się do mnie, ale jakimś innym głosem, weselszym i radosnym. „Wiesz - powiada mi - gdybyś widział ich dumne twarze, ich zachowanie się, to by ci wcale nie było smutno. Dużo już widziałem „rozwałek”, ale tą zapamiętam do końca życia. I gdybym ja miał też kiedyś stanąć tam pod „czarną ścianką” to tylko tak jak Antek i Jego Koledzy. Pokazali mi bowiem, że są dumni, że umierają za świętą sprawę i że odchodzą z tego świata, spełniwszy swój obowiązek”.
APMA-B. Zespół Wspomnienia t. 91, k. 113-114, wspomnienia b. więźnia spisane przez Marię Fojcik.
 
„Zastraszająco działało na nas wywożenie rozstrzelanych spod Ściany Śmierci na dziedzińcu bloku nr 11. […] Czerwone od krwi furgony ciągnęli i pchali więźniowie pouczepiani do nich, gdzie tylko było można. […] Trasa wiodła od bramy na dziedzińcu bloku nr 11, wzdłuż nowej pralni do bloku nr 28 i główną ulicą obok kuchni do bloku nr 24, a następnie przez główną bramę obozową do krematorium nr 1. Był to okropny widok, prawie codziennie ciągnęła karawana tych wozów, dłuższa lub krótsza w zależności od ilości pomordowanych. Ciała bezwładnie powrzucane na wozy, z wierzchu nakryte kocami. To tu, to tam zwisała spod koca ręka lub głowa, lub wystawała noga, a na wpół skrzepła krew opadała całymi płatami z tych wozów na drogę, zabarwiając ją na czerwono na całej długości trasy. Stawaliśmy wtedy w postawie zasadniczej twarzami do furgonów i zdejmując czapki, oddawaliśmy ostatni hołd ofiarom zbrodni hitlerowskiej. Po przejściu całej karawany wjeżdżał na trasę samochód lub fura z piachem, którym zasypywano rozlaną krew na całej trasie. Ten prawie codzienny makabryczny widok sprawiał nam bardzo przygnębiająco wrażenie i wpływał deprymująco. Ale Niemcy robili to celowo, by nas psychicznie załamać, osłabić, dobijać, bo mogli wywozić ciała pomordowanych trasą mało uczęszczaną i przed powrotem więźniów z pracy lub po gongu do spania, gdy więźniowie byli w blokach, a nie w czasie, gdy wszyscy więźniowie byli w obozie i podczas największego ruchu po apelu wieczornym […]”.
APMA-B. Zespól Oświadczenia t. 108, k. 139, relacja b. więźnia Pawła Kulczaka.
 
„Widziałem często Aumeiera w towarzystwie Grabnera, Palitzscha, Lachmanna, Kirschnera, Bogera wchodzącego na blok 11. Po wyjściu całej świty esesmańskiej z bloku 11, w niespełna pół godziny, Rollwaga ciągniona przez więźniów wywoziła z bloku 11 trupy, a droga cała była znaczona strugami krwi. Najwięcej krwi było zawsze przy bramie, przy której wóz musiał się zatrzymać i sprawdzano ilość więźniów, ciągnących Rollwagę. Trupy te wywożono do krematorium obozu głównego”.
APMA-B. Proces Załogi t. 54 a, k. 174, zeznanie b. więźnia Czesława Jaszczyńskiego.
 
Autor: Jerzy Klistała, syn więźnia nr 111912 – zamordowanego w KL Auschwitz.
Źródło: APMA-B

 


 

POLECANE
Ukraina zawyża liczbę zużytej amunicji? Wiceprezes PGZ wątpi w ukraińskie dane Wiadomości
Ukraina zawyża liczbę zużytej amunicji? Wiceprezes PGZ wątpi w ukraińskie dane

Wiceprezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Arkadiusz Bąk wywołał kontrowersje, kwestionując wiarygodność danych o zużyciu amunicji przez ukraińskie siły zbrojne. W rozmowie z portalem money.pl stwierdził, że informacje przekazywane przez stronę ukraińską są „znacznie zawyżone”.

Rząd chce zlikwidować Akademię Kopernikańską i Szkołę Główną Mikołaja Kopernika pilne
Rząd chce zlikwidować Akademię Kopernikańską i Szkołę Główną Mikołaja Kopernika

Ministerstwo nauki zarzuca likwidowanej Akademii Kopernikańskiej i Szkole Głównej Mikołaja Kopernika brak znaczących osiągnięć. Władze tych instytucji ripostują, że ich działalność była poważnie ograniczona przez niewystarczające wsparcie finansowe ze strony resortu i oceniają, że placówki były „poddawane przez Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego i Nauki wielorakim szykanom”.

PiS liderem. Najnowszy sondaż partyjny z ostatniej chwili
PiS liderem. Najnowszy sondaż partyjny

Z najnowszego sondażu United Surveys przeprowadzonego na zlecenie Wirtualnej Polski wynika, że ugrupowania prawicowe uzyskałyby większość w Sejmie. Z parlamentu znikłyby natomiast Polska 2050 Szymona Hołowni i PSL.

Jeśli chcesz mieć wpływ na szkołę swojego dziecka, warto być w radzie rodziców tylko u nas
Jeśli chcesz mieć wpływ na szkołę swojego dziecka, warto być w radzie rodziców

Wojciech Starzyński, założyciel i wieloletni prezes Fundacji „Rodzice Szkole”, współtwórca polskiej edukacji niepublicznej, promotor praw rodziców w szkole, opowiada o działalności rad rodziców, polskiej edukacji i polityce prorodzinnej.

70-latka wjechała w ogródek kawiarniany. Jedna osoba ranna Wiadomości
70-latka wjechała w ogródek kawiarniany. Jedna osoba ranna

70-letnia kobieta, kierująca samochodem marki BMW, wjechała we wtorek wieczorem w jeden z ogródków kawiarnianych przy ul. Krupniczej w centrum Krakowa. W wyniku zdarzenia poszkodowana została 41-letnia klientka lokalu - turystka. Trafiła ona do szpitala, jej życie nie jest zagrożone.

Trump stawia Putina pod ścianą tylko u nas
Trump stawia Putina pod ścianą

Lepiej późno, niż wcale. Takie słowa przychodzą na myśl, po tym jak Donald Trump postawił ultimatum Władimirowi Putinowi: 50 dni żeby zawrzeć rozejm z Ukrainą, w innym wypadku sankcje, które zatopią rosyjską gospodarkę. Inaczej nie da się nazwać pomysłu sięgających nawet 100% ceł nie tylko na Rosję, ale też kraje, które kupują od niej ropę (czyli przede wszystkim Chiny i Indie).

Strasznie boli. Lech Wałęsa przerwał milczenie po przebytej operacji Wiadomości
"Strasznie boli". Lech Wałęsa przerwał milczenie po przebytej operacji

Lech Wałęsa zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Były prezydent Polski niedawno przeszedł operację barku, która miała przynieść ulgę, jednak – jak sam przyznał – efekty są odwrotne. W najnowszym wywiadzie polityk powiedział otwarcie o bólu, który towarzyszy mu każdego dnia.

Burza w Pałacu Buckingham. Nowe fakty o królu Karolu III ujawnione po czasie Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Nowe fakty o królu Karolu III ujawnione po czasie

Nowe szczegóły dotyczące królewskiej wizyty na Jersey ujrzały światło dzienne. Okazuje się, że latem ubiegłego roku król Karol III i królowa Camilla zostali nagłe ewakuowani z publicznego wydarzenia z powodu podejrzenia zagrożenia bezpieczeństwa. O całej sytuacji poinformowano dopiero teraz.

Straż Graniczna zawróciła migranta do Niemiec. Mamy nagranie tylko u nas
Straż Graniczna zawróciła migranta do Niemiec. Mamy nagranie

Ruch Obrony Granic zarejestrował w Słubicach, jak Straż Graniczna nie wpuściła do Polski cudzoziemca, który przybył z Niemiec. Wolontariusze chwalą działanie SG, jednocześnie zaznaczają, że potrzeby są dużo większe. 

Węgry: Policja wszczęła dochodzenie wobec Grety Thunberg z ostatniej chwili
Węgry: Policja wszczęła dochodzenie wobec Grety Thunberg

Komenda policji w Budapeszcie wszczęła dochodzenie przeciwko szwedzkiej aktywistce Grecie Thunberg - poinformował we wtorek portal 444. 22-latka wzięła udział w organizowanej pod koniec czerwca w węgierskiej stolicy Paradzie Równości - wydarzeniu zakazanym przez lokalną policję.

REKLAMA

"Stawali twarzami do 'czarnej ścianki'. Odgłos strzału i głowa znikała" Więźniowie KL Auschwitz rozstrzelani pod Ścianą Śmierci

Księga Pamięci. Więźniowie KL Auschwitz rozstrzelani pod Ścianą Śmierci w latach 1941- 1943." autorzy: Jerzy Klistala, dr Adam Cyra. Publikacja wydana z okazji 81 rocznicy przywiezienia pierwszego transportu Polakow z Tarnowa do KL Auschwitz 14 czerwca oraz 80 rocznicy rozpoczęcia w tym obozie rozstrzeliwań więźniów na dziedzińcu bloku 11 pod Ścianą Straceń 11 listopada 1941 roku.
Ściana Śmierci, Auschwitz
Ściana Śmierci, Auschwitz / Wikipedia CC BY-SA 3,0 Tomasz Bienias

Wydanie ksiażki finansowo wsparły :
- Stowarzyszenie Kontynuatorow Pamieci o Zagładzie Narodu Polskiego - Prawo do Prawdy, 
- Społeczny Komitet 14 czerwca.

Opracowanie niniejsze jest kolejnym hołdem i wyrazem pamięci wobec ofiar rozstrzelanych na dziedzińcu bloku nr 11 pod

Ścianą Straceń, tym razem przede wszystkim wobec więźniów politycznych, głównie Polaków. 

Autorzy spełniają w ten sposób testament byłego więźnia KL Auschwitz - Zygmunta Gaudasińskiego (nr 9907), który mówił ponad dwadzieścia lat temu o opracowaniu Złotej Księgi z nazwiskami rozstrzelanych pod Ścianą Straceń, a co urzeczywistniło się dopiero teraz w powstaniu niniejszej publikacji. 

Przy opracowywaniu zawartych w tej publikacji tekstów i ponad 1300 biogramów byłych więźniów, którzy zostali rozstrzelani pod Ścianą Straceń w latach 1941-1943, autorzy korzystali z archiwalnych zbiorów Muzeum Auschwitz-Birkenau, a także ze znajdujących się w tym archiwum relacji i wspomnień byłych więźniów. Są w tej publikacji udokumentowane przykłady okrucieństwa i bezduszności oprawców SS wobec więźniów oczekujących w bloku nr 11 na rozstrzelanie, a zarazem wstrząsające metody ich mordowania pod Ścianą Straceń. 

Ponadto na końcu tego tragicznego wykazu oddzielnie są wymienieni więźniowie zabici w bunkrach i w umywalni na parterze w bloku nr 11, a także więźniowie z bunkrów w KL Auschwitz II-Birkenau straceni podczas egzekucji 9 listopada 1943 r., kiedy to zaprzestano już rozstrzeliwań pod Ścianą Straceń. Są to wykazy niepełne opracowane przez autorów tej publikacji na podstawie częściowo zachowanych dokumentów http://obozowych.Na końcu książki, zamieszczona jest krótka informacja o największym kacie i mordercy w KL Auschwitz, jakim był Gerhard Palitzsch.

Wybrane fragmenty wspomnień byłych więźniów z zamieszczonych w książce:

„Szła miarowym krokiem większa grupa więźniów. Wśród nich jeden przewyższał wzrostem wszystkich, poznałem to Antoni Kawka. Gdy się zbliżyli zacząłem poznawać, to sami chorzowianie. […] Gdy grupa chorzowian, robiąca na ziemi ostatnią wędrówkę, zrównała się ze mną, Antek […] odwrócił głowę i zobaczył mnie stojącego. Twarz jego na pewien moment rozjaśniła się, zasalutował mi i rękami pokazał, że idzie do św. Piotra. Parę razy jeszcze się oglądnął, dając mi jakby znać, że chce mi coś powiedzieć. […] Brama za idącymi zamknęła się. Po chwili „Leichenträgerzy” przyciągnęli wóz, który ustawili na podwórzu masowych straceń. […] Czekamy godzinę, dwie i trzy, a „rozwałki” jakoś nie ma. Dopiero, gdzieś między godziną dwunastą a trzynastą idzie „Rapportführer” z uśmiechem na ustach, niosąc karabinek małokalibrowy. Pobiegłem szybko na strych bloku nr 21, skąd z okienka można było patrzeć na plac egzekucyjny. Widziałem tylko same głowy skazańców, wprowadzano ich po pięciu, stawali twarzami do „czarnej ścianki”. Lekki odgłos strzału i głowa znikała. Następni przychodzili, patrzą na to, co ich ma spotkać. Padające jeszcze ciepłe ciała, „Leichenträgerzy” odnosili na bok. […], by wóz załadowany zwłokami naszych kolegów i ociekający krwią, wywieźć do krematorium. Po powrocie z krematorium zbliża się jeden z nich do mnie, przyjaciel Antka i zaczyna mi powtarzać rozmowę z nim. Ostatnie jego życzenia: „Pozdrów wszystkich kolegów, niech mi przebaczą, zapomną wszystkie przykrości, o ile im je wyrządziłem. Gdy wróci ktoś z was do domu, niech powie rodzicom moim, że nie żal mi umierać, niech przebaczą wszystko […]. Chciałem zostać księdzem, lecz Bóg pokierował inaczej moim losem. Nie zapominajcie o mnie w modlitwach. Niech żyje Polska […] do zobaczenia u Wszechmogącego […] trzymaj się zdrowo bracie […]”. Przeżegnał się i z podniesioną głową sam wyszedł przed „czarną ściankę”. Tu świadek „rozwałki” zamilkł, po chwili odzywa się do mnie, ale jakimś innym głosem, weselszym i radosnym. „Wiesz - powiada mi - gdybyś widział ich dumne twarze, ich zachowanie się, to by ci wcale nie było smutno. Dużo już widziałem „rozwałek”, ale tą zapamiętam do końca życia. I gdybym ja miał też kiedyś stanąć tam pod „czarną ścianką” to tylko tak jak Antek i Jego Koledzy. Pokazali mi bowiem, że są dumni, że umierają za świętą sprawę i że odchodzą z tego świata, spełniwszy swój obowiązek”.
APMA-B. Zespół Wspomnienia t. 91, k. 113-114, wspomnienia b. więźnia spisane przez Marię Fojcik.
 
„Zastraszająco działało na nas wywożenie rozstrzelanych spod Ściany Śmierci na dziedzińcu bloku nr 11. […] Czerwone od krwi furgony ciągnęli i pchali więźniowie pouczepiani do nich, gdzie tylko było można. […] Trasa wiodła od bramy na dziedzińcu bloku nr 11, wzdłuż nowej pralni do bloku nr 28 i główną ulicą obok kuchni do bloku nr 24, a następnie przez główną bramę obozową do krematorium nr 1. Był to okropny widok, prawie codziennie ciągnęła karawana tych wozów, dłuższa lub krótsza w zależności od ilości pomordowanych. Ciała bezwładnie powrzucane na wozy, z wierzchu nakryte kocami. To tu, to tam zwisała spod koca ręka lub głowa, lub wystawała noga, a na wpół skrzepła krew opadała całymi płatami z tych wozów na drogę, zabarwiając ją na czerwono na całej długości trasy. Stawaliśmy wtedy w postawie zasadniczej twarzami do furgonów i zdejmując czapki, oddawaliśmy ostatni hołd ofiarom zbrodni hitlerowskiej. Po przejściu całej karawany wjeżdżał na trasę samochód lub fura z piachem, którym zasypywano rozlaną krew na całej trasie. Ten prawie codzienny makabryczny widok sprawiał nam bardzo przygnębiająco wrażenie i wpływał deprymująco. Ale Niemcy robili to celowo, by nas psychicznie załamać, osłabić, dobijać, bo mogli wywozić ciała pomordowanych trasą mało uczęszczaną i przed powrotem więźniów z pracy lub po gongu do spania, gdy więźniowie byli w blokach, a nie w czasie, gdy wszyscy więźniowie byli w obozie i podczas największego ruchu po apelu wieczornym […]”.
APMA-B. Zespól Oświadczenia t. 108, k. 139, relacja b. więźnia Pawła Kulczaka.
 
„Widziałem często Aumeiera w towarzystwie Grabnera, Palitzscha, Lachmanna, Kirschnera, Bogera wchodzącego na blok 11. Po wyjściu całej świty esesmańskiej z bloku 11, w niespełna pół godziny, Rollwaga ciągniona przez więźniów wywoziła z bloku 11 trupy, a droga cała była znaczona strugami krwi. Najwięcej krwi było zawsze przy bramie, przy której wóz musiał się zatrzymać i sprawdzano ilość więźniów, ciągnących Rollwagę. Trupy te wywożono do krematorium obozu głównego”.
APMA-B. Proces Załogi t. 54 a, k. 174, zeznanie b. więźnia Czesława Jaszczyńskiego.
 
Autor: Jerzy Klistała, syn więźnia nr 111912 – zamordowanego w KL Auschwitz.
Źródło: APMA-B

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe