Niejawne posiedzenie Sejmu. Trwają przygotowania

O tajność części obrad wnioskował premier Mateusz Morawiecki, wszyscy posłowie muszą być na sali plenarnej. Utajeniu obrad sprzeciwia się część opozycji, która uważa, że rząd chce w ten sposób ukryć swoje błędy. CZYTAJ WIĘCEJ
📌Rozpoczęło się 32. posiedzenie Sejmu. W trybie art. 172 ust. 2 i 3 Regulaminu Sejmu posłowie rozstrzygną o tajności obrad na czas przedstawienia informacji w sprawie cyberataków na Polskę. pic.twitter.com/MjObqcSgSg
— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) June 16, 2021
Regulaminu Sejmu stanowi, że Sejm, na wniosek Prezydium Sejmu lub co najmniej 30 posłów, może uchwalić tajność obrad, jeżeli wymaga tego dobro państwa i rozstrzyga o tajności obrad bez udziału publiczności i przedstawicieli prasy, radia i telewizji, po wysłuchaniu uzasadnienia wniosku – bez debaty. Uchwała o tajności obrad podejmowana jest bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.
Po godzinie 9 marszałek Elżbieta Witek poinstruowała posłów ws. procedur, które będą obowiązywać podczas utajonej części posiedzenia.
– Zarządzam opuszczenie sali posiedzeń Sejmu Kuluarów i galerii i przygotowanie pomieszczeń do obrad dotyczących rozstrzygnięcia wniosku o uchwalenie tajności obrad Sejmu i obrad Sejmu objętych tajnością – poinformowała Witek, zarządzając przerwę w obradach do godz. 12.00.
"Chcecie ukryć niekompetencje i kompromitacje"
Przed ogłoszeniem przerwy głos zabrał przewodniczący PO-KO Borys Budka.
– Wnoszę o niezwłoczne przejście do udzielenia informacji przez pana premiera w świetle kamer, przy pełnej jawności. Chcecie przykryć własną niekompetencję, że cała Polska śmieje się albo drży, czytając korespondencję, która wypływa codziennie z waszych skrzynek mejlowych – mówił polityk.
– Chcecie ukryć niekompetencje i kompromitacje. Macie wicepremiera ds. bezpieczeństwa, a chyba nikt nie ma w Polsce wątpliwości, że zajmuje się on wszystkim, tylko nie bezpieczeństwem Polek i Polaków – stwierdził dalej Budka.
– Używaliście pałek teleskopowych przeciwko polskim kobietom. Chcieliście użyć wojska, jeżeli protesty byłyby nie po waszej myśli, a dzisiaj robicie ten festiwal picu. Próbujecie to ukryć. Udajecie, że troszczycie się o bezpieczeństwo. To jest afera mejlowa, bo nie potraficie korzystać z poczty elektronicznej. I wy chcecie dbać o bezpieczeństwo Polaków? – dodał lider PO.