[VIDEO] Pilne! Samobój roku. EURO niespodzianek i kompromitacji wielkich. Hiszpanie strzelili sobie sami gola

W meczu Chorwacja : Hiszpania remis 1:1. Hiszpanie strzelili sobie samobójczego gola w kuriozalnych okolicznościach. Belgowie wyeliminowali Portugalię, a Czechy Holandię. Kres wielkich drużyn na naszych oczach?
 [VIDEO] Pilne! Samobój roku. EURO niespodzianek i kompromitacji wielkich. Hiszpanie strzelili sobie sami gola
/ grafika tysol

Nie dość, że pełno niespodzianek w meczach 1/8 EURO 2020 w 2021 roku, to jeszcze trenerzy zespołów boją się bardziej… drużyn które były underdogami. Trener Danii przyznał, że bardziej boi się Czechów niż Holandię. Jeśli Chorwaci przejdą Hiszpanów to oznacza, że utytułowane zespoły będą za burtą turnieju – odpadła Holandia i Portugalia.

Trener reprezentacji Danii Kasper Hjulmand przyznał, że w ćwierćfinale mistrzostw Europy wolałby grać z Holandią niż z Czechami, które w niedzielę wyeliminowały "Pomarańczowych". "Wolałbym grać z Holandią, bo przyjdzie nam się zmierzyć z zespołem, który może dorównać naszej intensywności. Czesi wyglądają na bardzo dobrze przygotowanych i ich siłą jest kolektyw, a nie umiejętności pojedynczych zawodników. Czyli są podobni do nas" - powiedział Hjulmand duńskiemu nadawcy publicznemu DR.

Dania w 1/8 finału pokonała Walię 4:0, a Czechy wygrały z Holandią 2:0, co uznano za jedną z większych niespodzianek trwającego turnieju. Zwycięzcy tych spotkań zmierzą się w sobotę w Baku, a stawką będzie półfinał ME.
"W wygranych meczach z Rosją i Walią stopniowo tłamsiliśmy przeciwników, którzy nie wytrzymywali naszego tempa. Teraz będzie o to trudno, bo zagramy z rywalem, który kieruje się podobną strategią i potrafi grać tak samo intensywnie przez 90 minut" - skomentował szkoleniowiec Danii.

Duńczycy cieszą się powszechną sympatią fanów futbolu, zwłaszcza po dramatycznym wydarzenia z pierwszego meczu z Finlandią (0:1), kiedy wskutek ataku serca przytomność na boisku stracił Christian Eriksen. Zaczęli turniej od dwóch porażek, ale dzięki dwóm kolejnym wygranym mają szansę po raz pierwszy od 1992 dotrzeć do półfinału wielkiej imprezy. A 19 lat temu "duński dynamit" - jako nazywano tamten zespół - został mistrzem Starego Kontynentu. W 2004 roku też mogli być w "czwórce" ME, ale w ćwierćfinale ulegli 0:3... Czechom. "To też przestroga i kolejny dowód na to, że staniemy przed naprawdę trudnym zadaniem" - zaznaczył Hjulmand.

Mając tydzień przerwy między kolejnymi spotkaniami trener dał duńskim kadrowiczom wolne w poniedziałek, a na wtorek sztab szkoleniowy zaplanował indywidualne zajęcia. Wszystko wskazuje na to, że w ćwierćfinale do jego dyspozycji będzie także kapitan Simon Kjaer, który musiał opuścić boisko w meczu z Walią kwadrans przed końcem z powodu urazu uda.
"Pracujemy nad Simonem i jesteśmy dobrej myśli" - przekazał Hjulmand.

Duńczycy wszystkie trzy mecze grupowe rozegrali na reprezentacyjnym stadionie Parken w Kopenhadze, a w 1/8 finału przenieśli się do Amsterdamu, gdzie jednak również mogli liczyć na gorące wsparcie własnych fanów. W Baku zapewne będzie pod tym względem dużo gorzej. Po pierwsze stolicę Azerbejdżanu dzieli od Kopenhagi 3000 km, a po drugie, ci którzy zawitają do Baku będą mieć problem, by wjechać do Wielkiej Brytanii na ewentualny półfinał na Wembley w Londynie.

"Oczywiście każdego jednego naszego kibica chętnie zobaczymy w Baku i docenimy, że zdecydowali się na taką podróż. Sądzę, że na myślenie o półfinale jeszcze będzie czas, ale jeśli zbyt wielu naszych fanów nie dotrze do Azerbejdżanu, to wiemy, że będziemy mieć w nich wielkie wsparcie w kraju" - podsumował trener


 

POLECANE
Blackout w Czechach. Premier przekazał nowe ustalenia Wiadomości
Blackout w Czechach. Premier przekazał nowe ustalenia

Premier Czech Petr Fiala powiedział dziennikarzom po posiedzeniu Centralnego Sztabu Kryzysowego, że przyczyną awarii prądu w piątek była usterka techniczna. Wykluczył cyberatak jako powód. Według Fiali awaria objęła 500 tys. odbiorców prądu. Po południu bez energii elektrycznej było 2000 odbiorców.

Rząd Tuska zrezygnował z uporczywego łamania prawa w tej jednej kwestii Wiadomości
"Rząd Tuska zrezygnował z uporczywego łamania prawa w tej jednej kwestii"

Rząd Donalda Tuska opublikował w Dzienniku Ustaw uchwałę Sądu Najwyższego, która potwierdza ważność wyboru Karola Tadeusza Nawrockiego na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Uchwała dotyczy wyborów prezydenckich, które odbyły się 18 maja i 1 czerwca 2025 roku.

Tȟašúŋke Witkó: król jest nagi tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: król jest nagi

„W polityce, jak nie idzie, to nie idzie!”. Państwo, naturalnie, doskonale wiecie, że autorem przytoczonej frazy jest Włodzimierz Czarzasty, a wygłosił on ją po serii ciosów wyborczych, jakie spadły na Sojusz Lewicy Demokratycznej niemal dekadę temu. Osobiście, jakiegoś większego nabożeństwa do słów wypowiadanych przez tego byłego członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej nie mam, ale to jedno zdanie – jakże prawdziwe i słuszne – zapadło mi w pamięci na długo. Zresztą, jeśli przyjrzeć się bliżej obecnym losom premiera Donalda Tuska, wtedy widać jak na dłoni, że tyczy ono wszystkich graczy sceny politycznej, od prawicy do lewicy

Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wycofaniu jednej z partii popularnych chipsów Lay's. Wykryto w niej niebezpieczne substancje, które nie powinny znajdować się w żywności. Jeśli masz ten produkt w domu – nie jedz go i jak najszybciej zwróć do sklepu.

Powyborcza zabawa zapałkami tylko u nas
Powyborcza zabawa zapałkami

Polityczna szarża Romana Giertycha nie zmieniła i raczej nie ma szans zmienić wyniku wyborów, ani doprowadzić do ich powtórzenia, jednak społeczne szkody przez nią uczynione odczuwać będziemy jeszcze długo.

Niemcy: 20-latek zaatakował podróżnych młotkiem Wiadomości
Niemcy: 20-latek zaatakował podróżnych młotkiem

Cztery osoby zostało lekko ranne w czwartek w wyniku ataku mężczyzny z młotkiem w dalekobieżnym pociągu w Bawarii w Niemczech - poinformowała miejscowa policja. Napastnik został aresztowany.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry Wiadomości
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry

Powrót Adama Nawałki na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski jeszcze niedawno wydawał się mało realny. Dziś jednak ten scenariusz staje się coraz bardziej prawdopodobny. Jak ujawnił Roman Kołtoń w swoim programie „Prawda Futbolu”, były trener kadry jest gotów ponownie objąć stanowisko – choćby tymczasowo.

 Straż Graniczna wydała komunikat. Ważne informacje dla mieszkańców pogranicza Wiadomości
Straż Graniczna wydała komunikat. Ważne informacje dla mieszkańców pogranicza

Mieszkańcy pracujący po niemieckiej stronie granicy mogą być spokojni, kontrole na granicy będą wyrywkowe, nie będzie to kontrola 100 procent osób – powiedział PAP por. Paweł Biskupik, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Mam problem. Artur Barciś zwrócił się do fanów Wiadomości
"Mam problem". Artur Barciś zwrócił się do fanów

Znany polski aktor Artur Barciś, niespodziewanie zwrócił się do fanów za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku. W krótkim, ale szczerym wpisie wyjaśnił, dlaczego nie jest w stanie odpowiedzieć każdemu, kto zaprasza go do znajomych.

Wypadek Flixbusa w Niemczech. Wśród pasażerów Polacy z ostatniej chwili
Wypadek Flixbusa w Niemczech. Wśród pasażerów Polacy

23 osoby zostały ranne w nocnym wypadku autokaru na autostradzie około 100 km na północ od Berlina - poinformowała w komunikacie policja z Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Wśród pasażerów byli Polacy; jeden z nich odniósł lekkie obrażenia i trafił do szpitala.

REKLAMA

[VIDEO] Pilne! Samobój roku. EURO niespodzianek i kompromitacji wielkich. Hiszpanie strzelili sobie sami gola

W meczu Chorwacja : Hiszpania remis 1:1. Hiszpanie strzelili sobie samobójczego gola w kuriozalnych okolicznościach. Belgowie wyeliminowali Portugalię, a Czechy Holandię. Kres wielkich drużyn na naszych oczach?
 [VIDEO] Pilne! Samobój roku. EURO niespodzianek i kompromitacji wielkich. Hiszpanie strzelili sobie sami gola
/ grafika tysol

Nie dość, że pełno niespodzianek w meczach 1/8 EURO 2020 w 2021 roku, to jeszcze trenerzy zespołów boją się bardziej… drużyn które były underdogami. Trener Danii przyznał, że bardziej boi się Czechów niż Holandię. Jeśli Chorwaci przejdą Hiszpanów to oznacza, że utytułowane zespoły będą za burtą turnieju – odpadła Holandia i Portugalia.

Trener reprezentacji Danii Kasper Hjulmand przyznał, że w ćwierćfinale mistrzostw Europy wolałby grać z Holandią niż z Czechami, które w niedzielę wyeliminowały "Pomarańczowych". "Wolałbym grać z Holandią, bo przyjdzie nam się zmierzyć z zespołem, który może dorównać naszej intensywności. Czesi wyglądają na bardzo dobrze przygotowanych i ich siłą jest kolektyw, a nie umiejętności pojedynczych zawodników. Czyli są podobni do nas" - powiedział Hjulmand duńskiemu nadawcy publicznemu DR.

Dania w 1/8 finału pokonała Walię 4:0, a Czechy wygrały z Holandią 2:0, co uznano za jedną z większych niespodzianek trwającego turnieju. Zwycięzcy tych spotkań zmierzą się w sobotę w Baku, a stawką będzie półfinał ME.
"W wygranych meczach z Rosją i Walią stopniowo tłamsiliśmy przeciwników, którzy nie wytrzymywali naszego tempa. Teraz będzie o to trudno, bo zagramy z rywalem, który kieruje się podobną strategią i potrafi grać tak samo intensywnie przez 90 minut" - skomentował szkoleniowiec Danii.

Duńczycy cieszą się powszechną sympatią fanów futbolu, zwłaszcza po dramatycznym wydarzenia z pierwszego meczu z Finlandią (0:1), kiedy wskutek ataku serca przytomność na boisku stracił Christian Eriksen. Zaczęli turniej od dwóch porażek, ale dzięki dwóm kolejnym wygranym mają szansę po raz pierwszy od 1992 dotrzeć do półfinału wielkiej imprezy. A 19 lat temu "duński dynamit" - jako nazywano tamten zespół - został mistrzem Starego Kontynentu. W 2004 roku też mogli być w "czwórce" ME, ale w ćwierćfinale ulegli 0:3... Czechom. "To też przestroga i kolejny dowód na to, że staniemy przed naprawdę trudnym zadaniem" - zaznaczył Hjulmand.

Mając tydzień przerwy między kolejnymi spotkaniami trener dał duńskim kadrowiczom wolne w poniedziałek, a na wtorek sztab szkoleniowy zaplanował indywidualne zajęcia. Wszystko wskazuje na to, że w ćwierćfinale do jego dyspozycji będzie także kapitan Simon Kjaer, który musiał opuścić boisko w meczu z Walią kwadrans przed końcem z powodu urazu uda.
"Pracujemy nad Simonem i jesteśmy dobrej myśli" - przekazał Hjulmand.

Duńczycy wszystkie trzy mecze grupowe rozegrali na reprezentacyjnym stadionie Parken w Kopenhadze, a w 1/8 finału przenieśli się do Amsterdamu, gdzie jednak również mogli liczyć na gorące wsparcie własnych fanów. W Baku zapewne będzie pod tym względem dużo gorzej. Po pierwsze stolicę Azerbejdżanu dzieli od Kopenhagi 3000 km, a po drugie, ci którzy zawitają do Baku będą mieć problem, by wjechać do Wielkiej Brytanii na ewentualny półfinał na Wembley w Londynie.

"Oczywiście każdego jednego naszego kibica chętnie zobaczymy w Baku i docenimy, że zdecydowali się na taką podróż. Sądzę, że na myślenie o półfinale jeszcze będzie czas, ale jeśli zbyt wielu naszych fanów nie dotrze do Azerbejdżanu, to wiemy, że będziemy mieć w nich wielkie wsparcie w kraju" - podsumował trener



 

Polecane
Emerytury
Stażowe