Były współpracownik Balcerowicza uderzył w ministra, ale... pomylił szkoły. Będzie proces?
Jak donosi Onet.pl, związany ze światem sportu naukowiec dr hab. Zbigniew D. wpadł przez przypadek. "Sprzedał fałszywy dyplom kobiecie, która nie była studentką uczelni kontrolowanej przez jego rodzinę. D. przyznał się do winy" - napisano.
Portal przekazał, że Zbigniew D. był kanclerzem prywatnej Uczelni Nauk Społecznych w Łodzi. Z tą szkołą są także związani najbliżsi dr. D. "Rektorem uczelni jest jego żona Urszula, zaś w szkole pracują także jego dwaj synowie — Piotr jest kanclerzem, a Karol, w przeszłości bramkarz piłkarski, pracuje w uczelnianej administracji" - podkreślono.
- Afera z fałszywymi dyplomami. Posiadaczem dyplomu Społecznej Akademii Nauk w Łodzi jest także Andrzej Adamczyk, który w 2016 już jako minister „zdobył” tam dyplom magistra. Mimo wyroku sądu nie ujawnił pracy magisterskiej ani nazwiska promotora. #NowyWał
- napisał Jakub Karnowski, ekonomista, były współpracownik Leszka Balcerowicza, prezes PKP za rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego
Problem w tym, że choć minister Adamczyk rzeczywiście ma dyplom Społecznej Akademii Nauk w Łodzi, to jest to uczelnia zupełnie inna niż występująca ws. fałszywych dyplomów Uczelni Nauk Społecznych w Łodzi.
Afera z fałszywymi dyplomami. Posiadaczem dyplomu Społecznej Akademii Nauk w Łodzi jest także Andrzej Adamczyk, który w 2016 już jako minister „zdobył” tam dyplom magistra. Mimo wyroku sądu nie ujawnił pracy magisterskiej ani nazwiska promotora. #NowyWał https://t.co/OWCfd5V5Ev
— Jakub Karnowski (@KarnowskiJakub) July 28, 2021
Matko!
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) July 28, 2021
I ten Pan @KarnowskiJakub był prezesem @PKP_SA 🤦♂️
Specjalnie Pan wprowadza ludzi w błąd czy tylko nie sprawdził, na której uczelni min. Adamczyk bronił pracy magisterskiej?
Przecież za tego tweeta minister @AMAdamczyk powinien Pana przeczołgać w sądzie. pic.twitter.com/iJsxOQNRDT