Ciekawe. Tusk przepisał majątek na żonę w tym samym roku, w którym Nowakiem zajęły się ukraińskie służby

Wirtualna Polska prześwietliła stan posiadania Donalda Tuska. Jest zaskoczenie – szef Platformy Obywatelskiej poszedł w ślady Mateusza Morawieckiego i tak jak on przepisał swój majątek na żonę – podał w piątek serwis Wirtualna Polska. CZYTAJ WIĘCEJ
Mateusz Morawiecki był w związku z tym krytykowany przez polityków opozycji i "wiodące media".
- Przepisanie majątku na żonę przez polityka to typowo pisowska, praktyka
- oceniał poseł Platformy Robert Kropiwnicki.
W całej sprawie jest jeszcze jeden ciekawy wątek, który porusza portal TVP.Info. Otóż podział majątku małżeństwo Tusków przeprowadziło w 2017 roku, kilka miesięcy po wyborze Tuska na szefa Rady Europejskiej. A to ten sam rok kiedy to Sławomir Nowak będąc szefem ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor, zaczął mieć kłopoty, a jego oświadczeniem majątkowym zajęła się Ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji.
W dzisiejszym oświadczeniu Tusk przepisanie majątku na żonę tłumaczył "nagonką" na niego.
- Żona Gosia odczuwała zagrożenie w związku z nagonką, więc mąż Donald, który siedział w Brukseli i był poza zasięgiem jakiegokolwiek zagrożenia, przepisał majątek na zagrożoną Gosię, która została w Polsce. Tak, to logiczne
- komentował dziennikarz TVP Daniel Liszkiewicz na Twitterze.
Sławomir Nowak nazywany jest "złotym chłopcem Tuska".
Żona Gosia odczuwała zagrożenie w związku z nagonką, więc mąż Donald, który siedział w Brukseli i był poza zasięgiem jakiegokolwiek zagrożenia, przepisał majątek na zagrożoną Gosię, która została w Polsce. Tak, to logiczne. https://t.co/vkFhB3zkd9
— Daniel Liszkiewicz (@Dan_Liszkiewicz) August 7, 2021