"PiS zaorał całą wieś". AgroUnia rozpoczęła blokady dróg w siedmiu województwach

Protestujący rolnicy od wtorku na dwie doby blokują drogi lub utrudniają na nich przejazd w łącznie 14 miejscach. Maja być przepuszczane tylko służby ratunkowe. Politycy Prawa i Sprawiedliwości zaorali całą wieś – mówił we wtorek w wielkopolskim Nowym Mieście nad Wartą lider AgroUnii Michał Kołodziejczak w czasie konferencji rozpoczynającej blokady.
Protest rolników w Nowym Mieście nad Wartą, 24 bm. Rolnicy zrzeszeni w Agrounii mają przez dobę blokować drogę krajową numer 11.
Protest rolników w Nowym Mieście nad Wartą, 24 bm. Rolnicy zrzeszeni w Agrounii mają przez dobę blokować drogę krajową numer 11. / PAP/Jakub Kaczmarczyk

Protestujący rolnicy od wtorku przez 48 godzin chcą zablokować drogi lub utrudnić na nich przejazd w łącznie 14 miejscach w województwach: wielkopolskim, łódzkim, mazowieckim, podkarpackim, małopolskim, kujawsko-pomorskim i lubelskim.

Blokady urządzono m.in. w Nowym Mieście nad Wartą, na drodze nr 11, w Kołaczkowie (woj. kujawsko-pomorskie) na DK5, E261; w Srocku (woj. łódzkie) na DK12; w Małopolsce w Wawrzeńczycach na 322. km drogi nr 79; w woj. lubelskim w Radzyniu Podlaskim na DK19 na wysokości skrzyżowania z drogą DK63 w kierunku Sławatycz, w Rzeszowie na DK 97 na odcinku pomiędzy Rondem Pobitno a rondem Jacka Kuronia.

"Będziemy tutaj stali, czy to się komuś podoba czy to się komuś nie podoba. Będziemy stali na drodze tak długo, aż wywalczymy. Mamy przygotowane 21 punktów do rozmów z premierem. Niech się odważy i niech usiądzie razem z nami do rozmów" – powiedział Kołodziejczak.

Zaznaczył, że w czasie blokad będą utworzone tzw. korytarze życia. "Będą przepuszczane karetki, straż pożarna, pojazdy uprzywilejowane, poza tym nikt tutaj nie przejedzie" – podkreślił.

Pytany, czy protest zakończy się, jeżeli szef rządu zgodzi się na rozmowy z rolnikami lider AgroUnii powiedział, że "jeżeli premier przestanie opowiadać, że nie będzie się spotykał z ludźmi, bo angażują się społecznie i politycznie, to jak najbardziej".

"Polskie rolnictwo zostało zaorane. To rolnik do tej pory orał, a teraz politycy Prawa i Sprawiedliwości zaorali całą wieś, łącznie z rolnikami, z gospodarstwami, z marzeniami, z wszystkim co mieliśmy. Wyrzucili to do kosza. Zrobili głęboką orkę" – powiedział Kołodziejczak.

Określił polityków zarówno strony rządowej jak i opozycji jako "zawodowych publicystów", którzy "wymądrzają się" w programach telewizyjnych.

"Politykom PiS nie wierzymy, nie ufamy. Weźcie się do roboty, bo macie jeszcze parę miesięcy pracy i zróbcie coś dla nas, bo gospodarstwa w Polsce umierają, upadają. Rolnicy nie mają perspektywy, nie mają nadziei" – powiedział.

Kołodziejczak określił również opozycję jako "koncesjonowaną", która również nic nie robi i nie współpracuje z protestującymi. "To my jesteśmy dzisiaj prawdziwą opozycją, opozycją uliczną, największą siłą pozaparlamentarną w Polsce i będziemy tutaj stać. Nie mamy zaufania do rządu, nie mamy zaufania do opozycji" - zaznaczył.

"Postulujemy dzisiaj o jedną rzecz. Chcemy rozmawiać z premierem o bardzo trudnej sytuacji na polskiej wsi. Bo nie tylko polskie rolnictwo upada, ale upada cała wieś, upada tradycja, upada nadzieja" – mówił.

Wśród najważniejszych postulatów i spraw, które chciałby poruszyć w rozmowie z Mateuszem Morawieckim, wymienił m.in. pokrycie strat rolników związanych z chorobami zakaźnymi zwierząt, odroczenie lub umorzenie kredytów hodowców i kwestię przejmowania łańcuchów produkcji i dostaw żywności przez oligopole.

Poruszył też kwestię importu żywności. "Dwa z trzech schabowych na polskich stołach i w polskich sklepach pochodzą właśnie z Hiszpanii, Danii, Niemiec i Litwy. O tym chcemy rozmawiać, nie może tak dalej być" – zaznaczył.

Lider AgroUnii argumentował, że w skali kraju co godzinę 10 gospodarstw rezygnuje z hodowli zwierząt, a średnio co godzinę upadają dwa gospodarstwa w Polsce. Według działacza rolniczego przez inflację nawozy i środki ochrony roślin w ciągu roku zdrożały o 50 proc. "Za chwilę nie będziemy mieli w Polsce żywności" – podkreślał Kołodziejczak.

Kołodziejczak zwrócił się do polityków, by ci zaczęli traktować rolników poważnie. „Każdego dnia upada 50 gospodarstw. A z roku na rok coraz taniej sprzedajemy nasze warzywa. Dzisiaj rolnik musi sprzedać 20 kg cebuli, żeby kupić litr paliwa. To jest właśnie efekt nieudolnych, kolejnych rządów, które chcą zniszczyć polskie rolnictwo, naszą produkcję żywności. My się z tym nie zgadzamy” – mówił.

Pytany o ewentualne kolejne protesty powiedział, że w sobotę rolnicy z AgroUnii będą wspierać rybaków w blokadzie Helu. Dodał, że kolejnych akcji protestacyjnych należy się spodziewać jesienią. Przyznał, że w tej sprawie rolnicy mogą połączyć siły z innymi grupami społecznymi. (PAP)


 

POLECANE
Żona Charliego Kirka zabrała głos po raz pierwszy od tragedii z ostatniej chwili
Żona Charliego Kirka zabrała głos po raz pierwszy od tragedii

Łzy, modlitwa i dramatyczne słowa – tak wyglądało wystąpienie Eriki Kirk, wdowy po zastrzelonym konserwatyście Charlie’m Kirku. W czasie transmisji na żywo, stojąc obok pustego krzesła, na którym jej mąż nagrywał podcasty, mówiła o jego miłości do Boga, Ameryki i ich dzieci. Całe wystąpienie stało się poruszającym świadectwem wierności wartościom, za które Kirk oddał życie.

Polacy mówią jasno: większość popiera prezydenta w sprawie reparacji od Niemiec Wiadomości
Polacy mówią jasno: większość popiera prezydenta w sprawie reparacji od Niemiec

Najnowszy sondaż nie pozostawia wątpliwości – większość Polaków stoi za prezydentem Karolem Nawrockim w walce o reparacje wojenne od Niemiec. To mocny sygnał społecznego poparcia dla działań głowy państwa, która jasno stawia sprawę na arenie międzynarodowej.

Polska musi mieć pół miliona żołnierzy. Szef Kancelarii Prezydenta mówi wprost polityka
Polska musi mieć pół miliona żołnierzy. Szef Kancelarii Prezydenta mówi wprost

Sytuacja za wschodnią granicą pogarsza się z dnia na dzień, a rosyjska agresja wchodzi na nowy poziom. Szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki ostrzega, że armia musi być znacznie większa niż zakładano. Tymczasem na forum ONZ wiceszef MSZ Marcin Bosacki ujawnia dowody, że Rosja świadomie przeprowadziła atak dronowy na Polskę.

Szok w Portugalii. Prawica wygrywa w przedwyborczych sondażach pilne
Szok w Portugalii. Prawica wygrywa w przedwyborczych sondażach

Czy Portugalia stanie się kolejnym krajem, w którym antysystemowa prawica przejmuje inicjatywę? Najnowszy sondaż opublikowany przez renomowany ośrodek Aximage nie pozostawia złudzeń: uchodząca za "radykalną" partia Chega wyprzedziła dotychczasowe elity i wysunęła się na prowadzenie. To absolutny precedens w historii portugalskiej demokracji.

Potężne trzęsienie ziemi na Kamczatce. USA alarmują: magnituda 7,4, możliwe tsunami pilne
Potężne trzęsienie ziemi na Kamczatce. USA alarmują: magnituda 7,4, możliwe tsunami

Potężne wstrząsy nawiedziły Kamczatkę, a mieszkańcy regionu żyją w strachu przed tsunami. Amerykańska Służba Geologiczna poinformowała o trzęsieniu ziemi o sile 7,4 stopnia. Epicentrum znajdowało się zaledwie 111 kilometrów od Pietropawłowska Kamczackiego, na głębokości około 40 kilometrów.

Korpus Ochrony Pogranicza w walce z sowiecką V kolumną tylko u nas
Korpus Ochrony Pogranicza w walce z sowiecką V kolumną

12 września 1924 r. decyzją Ministerstwa Spraw Wojskowych utworzono Korpus Ochrony Pogranicza. Stało się to po tym, gdy latem 1924 r. oddział ok. stu bolszewickich bandytów zajął i splądrował przygraniczne miasteczko Stołpce. A nie było to pierwsze wtargnięcie do Polski sowieckiej V kolumny. Przeciwdziałać temu postanowili premier Władysław Grabski i minister spraw wojskowych gen. Władysław Sikorski.

Gwiazdor M jak miłość padł ofiarą oszustwa Wiadomości
Gwiazdor "M jak miłość" padł ofiarą oszustwa

Marcin Mroczek, aktor znany z roli Piotra Zduńskiego w serialu M jak miłość, podzielił się z fanami na Instagramie ważnym apelem. Powodem jest fałszywy profil w aplikacji randkowej, który został założony na jego nazwisko.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa

3 września 2025 roku, w środę, na oficjalnej stronie ministerstwa spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej ukazała się transkrypcja wywiadu prasowego przeprowadzonego z szefem kremlowskiej dyplomacji, Siergiejem Wiktorowiczem Ławrowem. Rosjanin orzekł w nim, że Moskwa będzie kontynuować negocjacje pokojowe z Kijowem, jednak strona ukraińska musi uznać nowe realia terytorialne oraz dodał, iż musi zostać sformułowany nowy system gwarancji bezpieczeństwa dla obydwu, dziś ścierających się zbrojnie państw.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Zakończyła się opóźniona rozbudowa dwóch odcinków drogi krajowej nr 46 na wschód od Częstochowy - przekazał katowicki oddział GDDKiA. Chodzi o trwającą od 2023 r. przebudowę ogółem 15 km tej drogi w rejonie Janowa i Lelowa, łącznym kosztem ponad 100 mln zł.

Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki Wiadomości
Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki

W piątek w Urzędzie Miasta Krakowa doszło do niebezpiecznej sytuacji - na dzienniku podawczym rozpylono drażniącą substancję, w wyniku czego poszkodowane zostały urzędniczki. Sprawcy mieli mieć na sobie stroje sanitarne.

REKLAMA

"PiS zaorał całą wieś". AgroUnia rozpoczęła blokady dróg w siedmiu województwach

Protestujący rolnicy od wtorku na dwie doby blokują drogi lub utrudniają na nich przejazd w łącznie 14 miejscach. Maja być przepuszczane tylko służby ratunkowe. Politycy Prawa i Sprawiedliwości zaorali całą wieś – mówił we wtorek w wielkopolskim Nowym Mieście nad Wartą lider AgroUnii Michał Kołodziejczak w czasie konferencji rozpoczynającej blokady.
Protest rolników w Nowym Mieście nad Wartą, 24 bm. Rolnicy zrzeszeni w Agrounii mają przez dobę blokować drogę krajową numer 11.
Protest rolników w Nowym Mieście nad Wartą, 24 bm. Rolnicy zrzeszeni w Agrounii mają przez dobę blokować drogę krajową numer 11. / PAP/Jakub Kaczmarczyk

Protestujący rolnicy od wtorku przez 48 godzin chcą zablokować drogi lub utrudnić na nich przejazd w łącznie 14 miejscach w województwach: wielkopolskim, łódzkim, mazowieckim, podkarpackim, małopolskim, kujawsko-pomorskim i lubelskim.

Blokady urządzono m.in. w Nowym Mieście nad Wartą, na drodze nr 11, w Kołaczkowie (woj. kujawsko-pomorskie) na DK5, E261; w Srocku (woj. łódzkie) na DK12; w Małopolsce w Wawrzeńczycach na 322. km drogi nr 79; w woj. lubelskim w Radzyniu Podlaskim na DK19 na wysokości skrzyżowania z drogą DK63 w kierunku Sławatycz, w Rzeszowie na DK 97 na odcinku pomiędzy Rondem Pobitno a rondem Jacka Kuronia.

"Będziemy tutaj stali, czy to się komuś podoba czy to się komuś nie podoba. Będziemy stali na drodze tak długo, aż wywalczymy. Mamy przygotowane 21 punktów do rozmów z premierem. Niech się odważy i niech usiądzie razem z nami do rozmów" – powiedział Kołodziejczak.

Zaznaczył, że w czasie blokad będą utworzone tzw. korytarze życia. "Będą przepuszczane karetki, straż pożarna, pojazdy uprzywilejowane, poza tym nikt tutaj nie przejedzie" – podkreślił.

Pytany, czy protest zakończy się, jeżeli szef rządu zgodzi się na rozmowy z rolnikami lider AgroUnii powiedział, że "jeżeli premier przestanie opowiadać, że nie będzie się spotykał z ludźmi, bo angażują się społecznie i politycznie, to jak najbardziej".

"Polskie rolnictwo zostało zaorane. To rolnik do tej pory orał, a teraz politycy Prawa i Sprawiedliwości zaorali całą wieś, łącznie z rolnikami, z gospodarstwami, z marzeniami, z wszystkim co mieliśmy. Wyrzucili to do kosza. Zrobili głęboką orkę" – powiedział Kołodziejczak.

Określił polityków zarówno strony rządowej jak i opozycji jako "zawodowych publicystów", którzy "wymądrzają się" w programach telewizyjnych.

"Politykom PiS nie wierzymy, nie ufamy. Weźcie się do roboty, bo macie jeszcze parę miesięcy pracy i zróbcie coś dla nas, bo gospodarstwa w Polsce umierają, upadają. Rolnicy nie mają perspektywy, nie mają nadziei" – powiedział.

Kołodziejczak określił również opozycję jako "koncesjonowaną", która również nic nie robi i nie współpracuje z protestującymi. "To my jesteśmy dzisiaj prawdziwą opozycją, opozycją uliczną, największą siłą pozaparlamentarną w Polsce i będziemy tutaj stać. Nie mamy zaufania do rządu, nie mamy zaufania do opozycji" - zaznaczył.

"Postulujemy dzisiaj o jedną rzecz. Chcemy rozmawiać z premierem o bardzo trudnej sytuacji na polskiej wsi. Bo nie tylko polskie rolnictwo upada, ale upada cała wieś, upada tradycja, upada nadzieja" – mówił.

Wśród najważniejszych postulatów i spraw, które chciałby poruszyć w rozmowie z Mateuszem Morawieckim, wymienił m.in. pokrycie strat rolników związanych z chorobami zakaźnymi zwierząt, odroczenie lub umorzenie kredytów hodowców i kwestię przejmowania łańcuchów produkcji i dostaw żywności przez oligopole.

Poruszył też kwestię importu żywności. "Dwa z trzech schabowych na polskich stołach i w polskich sklepach pochodzą właśnie z Hiszpanii, Danii, Niemiec i Litwy. O tym chcemy rozmawiać, nie może tak dalej być" – zaznaczył.

Lider AgroUnii argumentował, że w skali kraju co godzinę 10 gospodarstw rezygnuje z hodowli zwierząt, a średnio co godzinę upadają dwa gospodarstwa w Polsce. Według działacza rolniczego przez inflację nawozy i środki ochrony roślin w ciągu roku zdrożały o 50 proc. "Za chwilę nie będziemy mieli w Polsce żywności" – podkreślał Kołodziejczak.

Kołodziejczak zwrócił się do polityków, by ci zaczęli traktować rolników poważnie. „Każdego dnia upada 50 gospodarstw. A z roku na rok coraz taniej sprzedajemy nasze warzywa. Dzisiaj rolnik musi sprzedać 20 kg cebuli, żeby kupić litr paliwa. To jest właśnie efekt nieudolnych, kolejnych rządów, które chcą zniszczyć polskie rolnictwo, naszą produkcję żywności. My się z tym nie zgadzamy” – mówił.

Pytany o ewentualne kolejne protesty powiedział, że w sobotę rolnicy z AgroUnii będą wspierać rybaków w blokadzie Helu. Dodał, że kolejnych akcji protestacyjnych należy się spodziewać jesienią. Przyznał, że w tej sprawie rolnicy mogą połączyć siły z innymi grupami społecznymi. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe