"Spór z KE wymyka się spod kontroli. Ziarno polexitu zostało zasiane"

Komisja Europejska poinformowała w zeszłym tygodniu, że zdecydowała o zwróceniu się do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie kar finansowych na Polskę za "nieprzestrzeganie" decyzji ws. środków tymczasowych z dnia 14 lipca. Chodzi o Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego.
budynek Komisji Europejskiej
budynek Komisji Europejskiej / Pixabay.com

Według doniesień Dziennika Gazety Prawnej, że z jednej strony rząd jest gotowy wpisać kwestie związane z praworządnością do KPO, to "spór z Brukselą dochodzi do punktu, z którego może być trudno się wycofać". Podobne sygnały płyną z Berlina, gdzie, jak pisał portal Euractiv "Wolfgang Schäuble, przewodniczący Bundestagu, miał ostrzec kolegów w Brukseli przed 'posuwaniem za daleko' w sporze z Polską i Węgrami".

Komisarze Komisji Europejskiej mają być bardzo chętni jeśli chodzi o "karanie" Polski. Z drugiej strony pośród polskich rządzących, szczególnie pośród polityków Solidarnej Polski narasta przekonanie, że uleganie Brukseli nie ma sensu. 

- Zostało zasiane ziarno realnego polexitu

- mówi DGP anonimowy polityk obozu rządzącego

W ocenie prof. Antoniego Dudka cytowanego przez DGP konflikt i ewentualne kary dla Polski, zaszkodzą Prawu i Sprawiedliwości.

 

Konflikt z UE

Trwa konflikt związany z pozatraktatową presją jaką wywierają Komisja Europejska, TSUE i Parlament Europejski an Polskę ws. reformy wymiaru sprawiedliwości.

Trybunał Sprawiedliwości UE od dawna, wykraczając poza obowiązujące traktaty, usiłuje ingerować w kształt polskiego wymiaru sprawiedliwości. Jednym z pól konfliktu jest istnienie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która jest odpowiedzią na bezkarność nadzwyczajnej kasty.

Po ostatnim orzeczeniu TSUE, który zażądał zawieszenia działania Izby Dyscyplinarnej i odpowiedzi Trybunału Konstytucyjnego, który uznał działania TSUE za niezgodne z konstytucją, trwa medialny ostrzał Polski w mediach krajowych i zagranicznych dotyczące nieuznawania przez Polskę orzeczenia TSUE. W tym samym czasie inne kraje UE, na czele z Niemcami, mają już na koncie i niezrealizowane orzeczenia TSUE i uznanie wyższości prawa krajowego nad unijnym, nie spotykając się jednocześnie z taką skalą ataku medialnego.

 

Ultimatum i kary

Komisja Europejska postawiła Polsce ultimatum w tej sprawie do 16 sierpnia. Niedotrzymanie terminu ma skutkować karami finansowymi. Polska wysłała odpowiedź, a mimo to KE wnioskuje o kary

Liczę na to, że w ciągu najbliższych kilku tygodni nasz KPO zostanie zatwierdzony - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" premier Mateusz Morawiecki. Mam wrażenie, że KE błędnie zrozumiała naszą odpowiedź - dodaje, pytany o wnioskowane przez KE kary za to, że Izba Dyscyplinarna SN wciąż działa.

"DGP" zwraca uwagę w poniedziałkowej rozmowie z premierem, że Polska czeka na akceptację Krajowego Planu Odbudowy, a ostatnio Komisja Europejska w zasadzie potwierdziła, że wiąże plan ze sporem o praworządność. "Czy ten spór może nas kosztować pieniądze z KPO i kary za niezrealizowanie postanowień w sprawie Izby Dyscyplinarnej?" - pyta gazeta szefa rządu.

"KE powinna zajrzeć do własnego regulaminu dotyczącego KPO. Tam są ściśle określone terminy, w których Polska powinna otrzymać odpowiedź. My dopełniliśmy obowiązków, odpowiedzieliśmy na wszystkie zadane pytania. Uzgodnienia zostały spuentowane konsensusem, negocjacje się zakończyły. Dlatego liczę, że w ciągu najbliższych kilku tygodni nasz KPO zostanie zatwierdzony" - opowiada Morawiecki.

Dziennik zauważa, że na razie KE wnioskuje o kary za to, że Izba Dyscyplinarna SN wciąż działa (mimo decyzji TSUE o środkach tymczasowych z 14 lipca - PAP).

"Mam wrażenie, że KE błędnie zrozumiała naszą odpowiedź (z 16 sierpnia - PAP). Zawarliśmy w niej dwa obszary zmian w ramach systemu dyscyplinarnego dla sędziów. Po pierwsze, większość parlamentarna chce rozwiązać ID w tej formie, w jakiej funkcjonuje teraz. W Polsce obowiązuje trójpodział władzy, czyli rząd i Sejm nie mają wpływu na sprawy, które już się toczą przed ID. I tego KE zdaje się nie rozumieć. Była też druga część odpowiedzi: przytoczenie faktów o zarządzeniach I prezes Sądu Najwyższego i prezesa ID o zawieszeniu części spraw. Ale jeśli jakaś jest już przez sędziego rozpatrywana, to nawet I prezes SN nie może zmusić go do przerwania postępowania, bo w Polsce obowiązuje niezawisłość sędziowska" - tłumaczy premier.

Morawiecki zapytany został też o to, jakie rozwiązania zawrze projekt ustawy odpowiadający na wątpliwości KE.

"Ta ustawa została przygotowana już osiem, dziewięć miesięcy temu i była analizowana przez rząd. Tam są rozwiązania, które w inny sposób tworzą przestrzeń do oceny odpowiedzialności zawodowej sędziów. Polskie społeczeństwo ma ograniczone zaufanie do wymiaru sprawiedliwości. Genezą jest niestety to, że sądownictwo po przełomie nie zmieniło się ani na jotę. Jeden do jednego przeszło z czasów komunistycznych. Ci sami sędziowie, którzy wsadzali do więzienia moich kolegów z Solidarności Walczącej, dalej sądzili w już wolnej Polsce" - mówi szef rządu.

Komisja Europejska poinformowała w ub. wtorek, że zwróci się do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji Trybunału, który 14 lipca zobowiązał nasz kraj do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, powołanej do prowadzenia postępowań o charakterze dyscyplinarnym m.in. wobec sędziów. KE rozpoczęła też wobec Polski procedurę naruszenia prawa UE za niepodjęcie niezbędnych środków w celu pełnego wykonania wyroku TSUE z 15 lipca, stwierdzającego, że polskie prawo w zakresie systemu dyscyplinarnego sędziów jest niezgodne z prawem unijnym


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

REKLAMA

"Spór z KE wymyka się spod kontroli. Ziarno polexitu zostało zasiane"

Komisja Europejska poinformowała w zeszłym tygodniu, że zdecydowała o zwróceniu się do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie kar finansowych na Polskę za "nieprzestrzeganie" decyzji ws. środków tymczasowych z dnia 14 lipca. Chodzi o Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego.
budynek Komisji Europejskiej
budynek Komisji Europejskiej / Pixabay.com

Według doniesień Dziennika Gazety Prawnej, że z jednej strony rząd jest gotowy wpisać kwestie związane z praworządnością do KPO, to "spór z Brukselą dochodzi do punktu, z którego może być trudno się wycofać". Podobne sygnały płyną z Berlina, gdzie, jak pisał portal Euractiv "Wolfgang Schäuble, przewodniczący Bundestagu, miał ostrzec kolegów w Brukseli przed 'posuwaniem za daleko' w sporze z Polską i Węgrami".

Komisarze Komisji Europejskiej mają być bardzo chętni jeśli chodzi o "karanie" Polski. Z drugiej strony pośród polskich rządzących, szczególnie pośród polityków Solidarnej Polski narasta przekonanie, że uleganie Brukseli nie ma sensu. 

- Zostało zasiane ziarno realnego polexitu

- mówi DGP anonimowy polityk obozu rządzącego

W ocenie prof. Antoniego Dudka cytowanego przez DGP konflikt i ewentualne kary dla Polski, zaszkodzą Prawu i Sprawiedliwości.

 

Konflikt z UE

Trwa konflikt związany z pozatraktatową presją jaką wywierają Komisja Europejska, TSUE i Parlament Europejski an Polskę ws. reformy wymiaru sprawiedliwości.

Trybunał Sprawiedliwości UE od dawna, wykraczając poza obowiązujące traktaty, usiłuje ingerować w kształt polskiego wymiaru sprawiedliwości. Jednym z pól konfliktu jest istnienie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która jest odpowiedzią na bezkarność nadzwyczajnej kasty.

Po ostatnim orzeczeniu TSUE, który zażądał zawieszenia działania Izby Dyscyplinarnej i odpowiedzi Trybunału Konstytucyjnego, który uznał działania TSUE za niezgodne z konstytucją, trwa medialny ostrzał Polski w mediach krajowych i zagranicznych dotyczące nieuznawania przez Polskę orzeczenia TSUE. W tym samym czasie inne kraje UE, na czele z Niemcami, mają już na koncie i niezrealizowane orzeczenia TSUE i uznanie wyższości prawa krajowego nad unijnym, nie spotykając się jednocześnie z taką skalą ataku medialnego.

 

Ultimatum i kary

Komisja Europejska postawiła Polsce ultimatum w tej sprawie do 16 sierpnia. Niedotrzymanie terminu ma skutkować karami finansowymi. Polska wysłała odpowiedź, a mimo to KE wnioskuje o kary

Liczę na to, że w ciągu najbliższych kilku tygodni nasz KPO zostanie zatwierdzony - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" premier Mateusz Morawiecki. Mam wrażenie, że KE błędnie zrozumiała naszą odpowiedź - dodaje, pytany o wnioskowane przez KE kary za to, że Izba Dyscyplinarna SN wciąż działa.

"DGP" zwraca uwagę w poniedziałkowej rozmowie z premierem, że Polska czeka na akceptację Krajowego Planu Odbudowy, a ostatnio Komisja Europejska w zasadzie potwierdziła, że wiąże plan ze sporem o praworządność. "Czy ten spór może nas kosztować pieniądze z KPO i kary za niezrealizowanie postanowień w sprawie Izby Dyscyplinarnej?" - pyta gazeta szefa rządu.

"KE powinna zajrzeć do własnego regulaminu dotyczącego KPO. Tam są ściśle określone terminy, w których Polska powinna otrzymać odpowiedź. My dopełniliśmy obowiązków, odpowiedzieliśmy na wszystkie zadane pytania. Uzgodnienia zostały spuentowane konsensusem, negocjacje się zakończyły. Dlatego liczę, że w ciągu najbliższych kilku tygodni nasz KPO zostanie zatwierdzony" - opowiada Morawiecki.

Dziennik zauważa, że na razie KE wnioskuje o kary za to, że Izba Dyscyplinarna SN wciąż działa (mimo decyzji TSUE o środkach tymczasowych z 14 lipca - PAP).

"Mam wrażenie, że KE błędnie zrozumiała naszą odpowiedź (z 16 sierpnia - PAP). Zawarliśmy w niej dwa obszary zmian w ramach systemu dyscyplinarnego dla sędziów. Po pierwsze, większość parlamentarna chce rozwiązać ID w tej formie, w jakiej funkcjonuje teraz. W Polsce obowiązuje trójpodział władzy, czyli rząd i Sejm nie mają wpływu na sprawy, które już się toczą przed ID. I tego KE zdaje się nie rozumieć. Była też druga część odpowiedzi: przytoczenie faktów o zarządzeniach I prezes Sądu Najwyższego i prezesa ID o zawieszeniu części spraw. Ale jeśli jakaś jest już przez sędziego rozpatrywana, to nawet I prezes SN nie może zmusić go do przerwania postępowania, bo w Polsce obowiązuje niezawisłość sędziowska" - tłumaczy premier.

Morawiecki zapytany został też o to, jakie rozwiązania zawrze projekt ustawy odpowiadający na wątpliwości KE.

"Ta ustawa została przygotowana już osiem, dziewięć miesięcy temu i była analizowana przez rząd. Tam są rozwiązania, które w inny sposób tworzą przestrzeń do oceny odpowiedzialności zawodowej sędziów. Polskie społeczeństwo ma ograniczone zaufanie do wymiaru sprawiedliwości. Genezą jest niestety to, że sądownictwo po przełomie nie zmieniło się ani na jotę. Jeden do jednego przeszło z czasów komunistycznych. Ci sami sędziowie, którzy wsadzali do więzienia moich kolegów z Solidarności Walczącej, dalej sądzili w już wolnej Polsce" - mówi szef rządu.

Komisja Europejska poinformowała w ub. wtorek, że zwróci się do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji Trybunału, który 14 lipca zobowiązał nasz kraj do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, powołanej do prowadzenia postępowań o charakterze dyscyplinarnym m.in. wobec sędziów. KE rozpoczęła też wobec Polski procedurę naruszenia prawa UE za niepodjęcie niezbędnych środków w celu pełnego wykonania wyroku TSUE z 15 lipca, stwierdzającego, że polskie prawo w zakresie systemu dyscyplinarnego sędziów jest niezgodne z prawem unijnym



 

Polecane
Emerytury
Stażowe