Wiceszef MSZ: "Dopóki nie ukształtuje się nowy rząd w Czechach, dopóty porozumienia nie będzie"

Na pewno nie zamkniemy kopalni w Turowie; TSUE nie może uniemożliwiać zaspokajania podstawowych potrzeb społecznych, a sprawa kar jest uzależniona od tego, jak zostanie potraktowane orzeczenie TSUE "w praktyce" przez Komisję Europejską i polski rząd - mówił we wtorek wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.
/ Wikipedia - Anna Uciechowska / CC BY-SA 3.0

Trybunał Sprawiedliwości UE postanowił w poniedziałek, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.

"To jest kwestia tego, jak zostanie potraktowane orzeczenie (TSUE) w praktyce przez dwie strony, czyli przez Komisję Europejską i przez polski rząd" - powiedział Wawrzyk w Polskim Radiu 24. Jak podkreślił, "na pewno nie zamkniemy kopalni w Turowie". Zdaniem wiceministra Trybunał Sprawiedliwości UE "kolejny raz pokazuje nie tylko już ignorowanie prawa, bo nie może uniemożliwiać funkcjonowania podstawowych potrzeb społecznych, a taką (potrzebą) jest dostawa energii w obecnym świecie".

Jak dodał, Trybunał "nie patrzy" na skutki społeczne, że nie można decyzją tylko jednej sędzi zamykać tak dużego zakładu, który jest miejscem pracy dla dziesiątków tysięcy ludzi. "Przecież to jest oczywista niemożliwość do realizacji" - podkreślił wiceszef MSZ.

W ocenie Wawrzyk porozumienia ze stroną czeską ws. Turowa wciąż nie ma ze względu na zbliżające się w Czechach wybory parlamentarne. "Strona czeska nie jest skłonna w tej chwili do zaciągania jakichkolwiek zobowiązań; rozmowy utknęły w martwym punkcie. Dopóki nie ukształtuje się nowy rząd w Czechach, dopóty tego porozumienia nie będzie" - podkreślił.

Pod koniec lutego Czechy wniosły przeciwko Polsce do TSUE skargę w sprawie rozbudowy kopalni węgla brunatnego Turów wraz z wnioskiem o zastosowanie tzw. środków tymczasowych, czyli o nakaz wstrzymania wydobycia. 21 maja TSUE przychylił się do wniosku Czech i nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia.

"Ze względu na to, że Polska nie uczyniła zadość zobowiązaniom nałożonym na nią w tym postanowieniu, Republika Czeska wniosła, w dniu 7 czerwca 2021 r., o zasądzenie od Polski na rzecz budżetu Unii okresowej kary pieniężnej w wysokości 5 mln euro dziennie za uchybienie jej zobowiązaniom. Polska natomiast złożyła wniosek zmierzający do uchylenia tego postanowienia. W wydanym dzisiaj (w poniedziałek) postanowieniu wiceprezes Trybunału Rosario Silva de Lapuerta oddaliła ten wniosek Polski i zobowiązała to państwo członkowskie do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej" – ogłosił TSUE w komunikacie prasowym.

Kara będzie naliczana od dnia doręczenia Polsce postanowienia do chwili, w której "wspomniane państwo członkowskie zastosuje się do treści postanowienia wiceprezes Trybunału z dnia 21 maja 2021 r.". (PAP)


 

POLECANE
Dlaczego zawyły syreny w woj. dolnośląskim? Komunikat dla mieszkańców z ostatniej chwili
Dlaczego zawyły syreny w woj. dolnośląskim? Komunikat dla mieszkańców

19 grudnia w całym woj. dolnośląskim zawyły syreny alarmowe. Dolnośląski Urząd Wojewódzki wyjaśnia, że to był trening systemu ostrzegania i alarmowania ludności.

Trump podpisał rekordową ustawę obronną. Polska wśród beneficjentów pilne
Trump podpisał rekordową ustawę obronną. Polska wśród beneficjentów

Rekordowy budżet Pentagonu, ograniczenia dotyczące wycofywania wojsk z Europy oraz setki milionów dolarów na inwestycje w bazach w Polsce znalazły się w ustawie, którą podpisał prezydent USA Donald Trump.

Blisko 1,5 tys. ton nielegalnych odpadów z Ukrainy. Udaremniono ogromny przemyt z ostatniej chwili
Blisko 1,5 tys. ton nielegalnych odpadów z Ukrainy. Udaremniono ogromny przemyt

Lubelska Krajowa Administracja Skarbowa zatrzymała na kolejowym przejściu granicznym w Dorohusku prawie 1,5 tys. ton odpadów. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie potwierdził, że przewóz był nielegalny. 35 wagonów towarowych z odpadami wróciło na Ukrainę.

Trwa spotkanie Nawrocki-Zełenski z ostatniej chwili
Trwa spotkanie Nawrocki-Zełenski

Tuż po godz. 10 prezydent Karol Nawrocki powitał w Pałacu Prezydenckim prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Marek Papszun nowym trenerem Legii Warszawa z ostatniej chwili
Marek Papszun nowym trenerem Legii Warszawa

Marek Papszun został trenerem piłkarzy Legii Warszawa – poinformował klub. Jednocześnie Raków Częstochowa, w którym do tej pory pracował 51-letni szkoleniowiec, przekazał, że osiągnięto porozumienie w sprawie jego przenosin do stołecznego zespołu.

Znany polski deweloper ofiarą cyberataku. Pilny komunikat z ostatniej chwili
Znany polski deweloper ofiarą cyberataku. Pilny komunikat

Dom Development potwierdza atak hakerski i ryzyko kradzieży danych. W ręce sprawców mogły trafić m.in. numery PESEL i numery dowodów osobistych.

Wigilia z politykiem? Karol Nawrocki faworytem Polaków z ostatniej chwili
Wigilia z politykiem? Karol Nawrocki faworytem Polaków

Z którym politykiem Polacy najchętniej spędziliby wigilię? Sondaż SW Research dla Onetu wskazuje, że zdecydowanym faworytem jest prezydent Karol Nawrocki.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy z ostatniej chwili
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Niemieckie media komentują wyrok TSUE ws. Polski: Kto nie chce być w UE, może odejść z ostatniej chwili
Niemieckie media komentują wyrok TSUE ws. Polski: "Kto nie chce być w UE, może odejść"

Komentując czwartkowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE ws. polskiego Trybunału Konstytucyjnego, niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" stwierdził, że kraj, który nie chce pozostać w Unii, może z niej wystąpić.

Warszawskie zoo przekazało radosną nowinę z ostatniej chwili
Warszawskie zoo przekazało radosną nowinę

Warszawskie zoo poinformowało w piątek 19 grudnia, że urodzone latem góralki skalne rosną zdrowo i dobrze odnajdują się w stadzie. Te zwinne zwierzęta mają zaskakujących krewnych. Są to… słonie.

REKLAMA

Wiceszef MSZ: "Dopóki nie ukształtuje się nowy rząd w Czechach, dopóty porozumienia nie będzie"

Na pewno nie zamkniemy kopalni w Turowie; TSUE nie może uniemożliwiać zaspokajania podstawowych potrzeb społecznych, a sprawa kar jest uzależniona od tego, jak zostanie potraktowane orzeczenie TSUE "w praktyce" przez Komisję Europejską i polski rząd - mówił we wtorek wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk.
/ Wikipedia - Anna Uciechowska / CC BY-SA 3.0

Trybunał Sprawiedliwości UE postanowił w poniedziałek, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.

"To jest kwestia tego, jak zostanie potraktowane orzeczenie (TSUE) w praktyce przez dwie strony, czyli przez Komisję Europejską i przez polski rząd" - powiedział Wawrzyk w Polskim Radiu 24. Jak podkreślił, "na pewno nie zamkniemy kopalni w Turowie". Zdaniem wiceministra Trybunał Sprawiedliwości UE "kolejny raz pokazuje nie tylko już ignorowanie prawa, bo nie może uniemożliwiać funkcjonowania podstawowych potrzeb społecznych, a taką (potrzebą) jest dostawa energii w obecnym świecie".

Jak dodał, Trybunał "nie patrzy" na skutki społeczne, że nie można decyzją tylko jednej sędzi zamykać tak dużego zakładu, który jest miejscem pracy dla dziesiątków tysięcy ludzi. "Przecież to jest oczywista niemożliwość do realizacji" - podkreślił wiceszef MSZ.

W ocenie Wawrzyk porozumienia ze stroną czeską ws. Turowa wciąż nie ma ze względu na zbliżające się w Czechach wybory parlamentarne. "Strona czeska nie jest skłonna w tej chwili do zaciągania jakichkolwiek zobowiązań; rozmowy utknęły w martwym punkcie. Dopóki nie ukształtuje się nowy rząd w Czechach, dopóty tego porozumienia nie będzie" - podkreślił.

Pod koniec lutego Czechy wniosły przeciwko Polsce do TSUE skargę w sprawie rozbudowy kopalni węgla brunatnego Turów wraz z wnioskiem o zastosowanie tzw. środków tymczasowych, czyli o nakaz wstrzymania wydobycia. 21 maja TSUE przychylił się do wniosku Czech i nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia.

"Ze względu na to, że Polska nie uczyniła zadość zobowiązaniom nałożonym na nią w tym postanowieniu, Republika Czeska wniosła, w dniu 7 czerwca 2021 r., o zasądzenie od Polski na rzecz budżetu Unii okresowej kary pieniężnej w wysokości 5 mln euro dziennie za uchybienie jej zobowiązaniom. Polska natomiast złożyła wniosek zmierzający do uchylenia tego postanowienia. W wydanym dzisiaj (w poniedziałek) postanowieniu wiceprezes Trybunału Rosario Silva de Lapuerta oddaliła ten wniosek Polski i zobowiązała to państwo członkowskie do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej" – ogłosił TSUE w komunikacie prasowym.

Kara będzie naliczana od dnia doręczenia Polsce postanowienia do chwili, w której "wspomniane państwo członkowskie zastosuje się do treści postanowienia wiceprezes Trybunału z dnia 21 maja 2021 r.". (PAP)



 

Polecane