"Jesteście chorzy na głowę pisowscy talibowie?". Wściekła Rusin atakuje rząd

Po tragicznej śmierci ciężarnej 30-latki w szpitalu w Pszczynie rozpoczął się wściekły atak na rząd i wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji napędzany przez mainstreamowe media, lewicowych polityków opozycji i zaprzyjaźnionych z nimi liberalnych komentatorów. Do grona "wściekłych oburzonych" dołączyła Kinga Rusin.
Kinga Rusin
Kinga Rusin / screen YT - Plejada

UWAGA! Kolejne ofiary pisowskiego systemu cierpień, zgotowanego kobietom w ciąży! I wyjdzie ich wiele więcej, bo kobiety i lekarze zaczynają ujawniać nowe przypadki

- rozpoczyna swój wpis Kinga Rusin. Dziennikarka powołując się na informacje od dziennikarki Alicji Wyrwickiej i prawniczki Kamili Ferenc twierdzi, że kobiety w Polsce na skutek obostrzenia przepisów antyaborcyjnych "były na własne życzenie przenoszone ze szpitala do szpitala, bo lekarze bali się ratować ich życie, bali się śledztwa i donosów".

 

(...) Bali się śledztwa, donosów i zarzutów karnych ze strony naszych polskich talibów i pisowskiej inkwizycji.

To szaleństwo trzeba powstrzymać!

Lekarz ma mieć ochronę ze strony państwa, a nie działać w stanie zagrożenia.

Kobiety nie mogą drżeć czy wyjdą żywe ze szpitali.

Kobiety nie mogą bać się zachodzić w ciążę!

Przeczytajcie powyższe trzy zdania jeszcze raz, pisowscy talibowie! Zrozumieliście? Jesteście chorzy na głowę? Żądamy zmiany stanu prawnego! Natychmiast! Kobiety nie będą cierpieć i ginąć w imię jakiejkolwiek ideologii!

- oburza się Kinga Rusin. 

 

Tego waszego syfu nie da się obronić w Europie w XXI-ym wieku. Z żadnej ambony nie przekonacie już nikogo. Jeszcze kilkanaście, kilkadziesiąt takich opisanych przypadków i zrozumiecie, że zmiecie was wiatr historii. Ludzie Wam tego nie darują!

- kończy swój wpis dziennikarka.

 

 

Śmierć 30-latki w Pszczynie

30-letnia kobieta zmarła w szpitalu w Pszczynie wskutek sepsy, będąc w 22 tyg. ciąży – podała pełnomocniczka rodziny. W czasie hospitalizacji płód obumarł; pacjentka jeszcze za życia miała relacjonować rodzinie, że lekarze przyjęli "postawę wyczekującą", co wiązała z przepisami dot. aborcji. Sprawą zajmuje się już prokuratura.

"Komunikat rodziny zmarłej pacjentki" opublikowała w poniedziałek po południu radca Jolanta Budzowska, będąca - jak podała - pełnomocniczką męża, córki, rodzeństwa oraz matki zmarłej. Jak zaznaczyła prawniczka, komunikat wynika z nieścisłych informacji pojawiających się w mediach w związku ze sprawą. W poniedziałek według regionalnych mediów w Pszczynie odbyła się cicha demonstracja pamięci zmarłej.

Jak napisano w komunikacie, rodzina zmarłej potwierdza, że 22 września 2021 r. w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie zmarła 30-letnia, będąca w 22. tygodniu ciąży. Ciężarna zgłosiła się tam z żywą ciążą z powodu odpłynięcia płynu owodniowego.

"Przy przyjęciu stwierdzono bezwodzie i potwierdzono zdiagnozowane wcześniej wady wrodzone płodu. W toku hospitalizacji płód obumarł. Po niespełna 24 godzinach pobytu w szpitalu zmarła także pacjentka. Przyczyną śmierci był wstrząs septyczny. Zmarła pozostawiła męża i córkę" – zaznaczono w komunikacie.

Według prawniczki, pacjentka w trakcie pobytu w szpitalu w wiadomościach wysyłanych do członków rodziny i przyjaciół relacjonowała, że "zgodnie z informacjami przekazywanymi jej przez lekarzy, przyjęli oni postawę wyczekującą, powstrzymując się od opróżnienia jamy macicy do czasu obumarcia płodu, co wiązała z obowiązującymi przepisami ograniczającymi możliwość legalnej aborcji" – zrelacjonowano.

Dodano, że obecnie na skutek zawiadomienia rodziny o możliwości popełnienia przestępstwa tzw. błędu medycznego, sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach, a ocena prawidłowości udzielonych zmarłej świadczeń leczniczych zostanie dokonana przez odpowiednie organy.

Zastrzeżono ponadto, że z uwagi na dobro śledztwa rodzina nie będzie podawać dalszych szczegółów na temat sprawy i prosi o uszanowanie jej prywatności i stanu żałoby.

W ostatni piątek mec. Budzowska, przedstawiająca się na swoim koncie na Twitterze jako "radca prawny skoncentrowany na błędach medycznych i organizacji systemu opieki zdrowotnej", napisała tam: "Konsekwencje wyroku TK (…), sygn. K 1/20 w praktyce. Pacjentka 22 tydz., bezwodzie. Lekarze czekali na obumarcie płodu. Płód obumarł, pacjenta zmarła. Wstrząs septyczny".

Przepisy prawa dotyczącego aborcji zostały zmienione na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października ub.r.

Wcześniej obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana tzw. kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji w trzech przypadkach: w sytuacji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo) oraz w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Jedynie ta ostatnia przesłanka została uznana przez TK za niekonstytucyjną - przepisy nadal dopuszczają możliwość przerywania ciąży w przypadku, gdy stanowi ona zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety, a także gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest skutkiem czynu zabronionego m.in. gwałtu.

Wyrok z 22 października wywołał falę protestów w całym kraju. Wyrok opublikowano 27 stycznia br. 22 października br., w rocznicę orzeczenia TK ws. aborcji, w kraju odbyły się ponowne demonstracje. 

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Rosyjskie cyberataki. Jest komunikat MSZ z ostatniej chwili
Rosyjskie cyberataki. Jest komunikat MSZ

Polska wyraża pełną solidarność z Niemcami i z Czechami w związku z wrogą kampanią w cyberprzestrzeni prowadzoną przez grupę powiązaną z rosyjskim wywiadem wojskowym - czytamy w komunikacie przekazanym w sobotę przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Prezydent Chin Xi Jinping rusza w podróż po Europie z ostatniej chwili
Prezydent Chin Xi Jinping rusza w podróż po Europie

Przywódca ChRL Xi Jinping rozpocznie w niedzielę pięciodniową podróż po Europie, w trakcie której odwiedzi Francję, Serbię i Węgry. Będzie to jego pierwsza wizyta w Europie od 2019 r.

ISW: Szpitale w okupowanym przez Rosję obwodzie ługańskim grożą odbieraniem noworodków z ostatniej chwili
ISW: Szpitale w okupowanym przez Rosję obwodzie ługańskim grożą odbieraniem noworodków

Szpitale w okupowanym przez Rosję obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy grożą matkom odbieraniem noworodków, jeśli co najmniej jedno z rodziców nie posiada obywatelstwa rosyjskiego - podaje amerykański Instytut Studiów nad Wojną ISW.

Eksperci: Pekin chce wbić klin między USA a UE i nie zmieni polityki w sprawie Ukrainy z ostatniej chwili
Eksperci: Pekin chce wbić klin między USA a UE i nie zmieni polityki w sprawie Ukrainy

Pekin chce wbić klin pomiędzy USA i UE, a europejscy przywódcy mają niewielką nadzieję na zmianę stanowiska Chin w sprawie Ukrainy – podkreślili w rozmowie z PAP analitycy z Francji i Węgier, komentując rozpoczynającą się w niedzielę wizytę przywódcy Chin Xi Jinpinga w Europie.

Zmiana pogody. Będzie niebezpiecznie. IMGW wydał komunikat z ostatniej chwili
Zmiana pogody. Będzie niebezpiecznie. IMGW wydał komunikat

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia o nadchodzących burzach z gradem oraz porywistych wiatrach.

Tadeusz Płużański: Honor Wiadomości
Tadeusz Płużański: Honor

„Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza generacja skrwawiona w wojnach na pewno na pokój zasługuje. Ale pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę. Wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor” – mówił 5 maja 1939 r. w Sejmie RP minister spraw zagranicznych Józef Beck.

Deutsche Quelle: Od 2 maja ekologiczne Niemcy konsumują surowce kosztem innych państw Wiadomości
Deutsche Quelle: Od 2 maja ekologiczne Niemcy konsumują surowce kosztem innych państw

W tym roku Niemcy już od 2 maja konsumują surowce naturalne na koszt innych państw – odnotowała lewicowa Tageszeitung, powołując się na dane organizacji Footprintnetwork monitorującej poziom zużycia surowców na świecie. Jak wynika z obliczeń Global Footprint Network, Niemcom zaledwie w cztery miesiące udało się wykorzystać wszystkie „przypisane im” na 2004 r surowce, a miniony czwartek stał się tym samym Dniem Przekroczenia Zasobów Ziemi. Podobno, gdyby wszystkie państwa świata zachowywały się jak Niemcy, nie starczyłoby nam trzech Ziem.

Tragiczny wypadek na warszawskim Wilanowie z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na warszawskim Wilanowie

Trzy osoby zginęły w wypadku w warszawskim Wilanowie. Kierowca BMW zjechał z drogi i uderzył w drzewo po czym samochód spłonął. Na miejscu trwa akcja służb - poinformowała PAP stołeczna policja.

Burza w Barcelonie. Wymowny komentarz ws. Lewandowskiego z ostatniej chwili
Burza w Barcelonie. Wymowny komentarz ws. Lewandowskiego

Robert Lewandowski przerwał złą passę i w ostatnim meczu Barcelony z Valencią (4:2) pokazał świetną formę. Dzięki temu znalazł się na świeczniku mediów i rozwiał krążące od miesięcy plotki dotyczące potencjalnego transferu do innego klubu.

Jasna deklaracja Lewicy. Chodzi o zasadę jednomyślności w UE z ostatniej chwili
Jasna deklaracja Lewicy. Chodzi o zasadę jednomyślności w UE

Lewica będzie walczyła o to, żeby w przyszłej kadencji Parlamentu Europejskiego znieść zasadę jednomyślności w UE - poinformowali na piątkowej konferencji współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń i ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Według Biedronia prawo weta to narzędzie do "niszczenia UE od środka".

REKLAMA

"Jesteście chorzy na głowę pisowscy talibowie?". Wściekła Rusin atakuje rząd

Po tragicznej śmierci ciężarnej 30-latki w szpitalu w Pszczynie rozpoczął się wściekły atak na rząd i wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji napędzany przez mainstreamowe media, lewicowych polityków opozycji i zaprzyjaźnionych z nimi liberalnych komentatorów. Do grona "wściekłych oburzonych" dołączyła Kinga Rusin.
Kinga Rusin
Kinga Rusin / screen YT - Plejada

UWAGA! Kolejne ofiary pisowskiego systemu cierpień, zgotowanego kobietom w ciąży! I wyjdzie ich wiele więcej, bo kobiety i lekarze zaczynają ujawniać nowe przypadki

- rozpoczyna swój wpis Kinga Rusin. Dziennikarka powołując się na informacje od dziennikarki Alicji Wyrwickiej i prawniczki Kamili Ferenc twierdzi, że kobiety w Polsce na skutek obostrzenia przepisów antyaborcyjnych "były na własne życzenie przenoszone ze szpitala do szpitala, bo lekarze bali się ratować ich życie, bali się śledztwa i donosów".

 

(...) Bali się śledztwa, donosów i zarzutów karnych ze strony naszych polskich talibów i pisowskiej inkwizycji.

To szaleństwo trzeba powstrzymać!

Lekarz ma mieć ochronę ze strony państwa, a nie działać w stanie zagrożenia.

Kobiety nie mogą drżeć czy wyjdą żywe ze szpitali.

Kobiety nie mogą bać się zachodzić w ciążę!

Przeczytajcie powyższe trzy zdania jeszcze raz, pisowscy talibowie! Zrozumieliście? Jesteście chorzy na głowę? Żądamy zmiany stanu prawnego! Natychmiast! Kobiety nie będą cierpieć i ginąć w imię jakiejkolwiek ideologii!

- oburza się Kinga Rusin. 

 

Tego waszego syfu nie da się obronić w Europie w XXI-ym wieku. Z żadnej ambony nie przekonacie już nikogo. Jeszcze kilkanaście, kilkadziesiąt takich opisanych przypadków i zrozumiecie, że zmiecie was wiatr historii. Ludzie Wam tego nie darują!

- kończy swój wpis dziennikarka.

 

 

Śmierć 30-latki w Pszczynie

30-letnia kobieta zmarła w szpitalu w Pszczynie wskutek sepsy, będąc w 22 tyg. ciąży – podała pełnomocniczka rodziny. W czasie hospitalizacji płód obumarł; pacjentka jeszcze za życia miała relacjonować rodzinie, że lekarze przyjęli "postawę wyczekującą", co wiązała z przepisami dot. aborcji. Sprawą zajmuje się już prokuratura.

"Komunikat rodziny zmarłej pacjentki" opublikowała w poniedziałek po południu radca Jolanta Budzowska, będąca - jak podała - pełnomocniczką męża, córki, rodzeństwa oraz matki zmarłej. Jak zaznaczyła prawniczka, komunikat wynika z nieścisłych informacji pojawiających się w mediach w związku ze sprawą. W poniedziałek według regionalnych mediów w Pszczynie odbyła się cicha demonstracja pamięci zmarłej.

Jak napisano w komunikacie, rodzina zmarłej potwierdza, że 22 września 2021 r. w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie zmarła 30-letnia, będąca w 22. tygodniu ciąży. Ciężarna zgłosiła się tam z żywą ciążą z powodu odpłynięcia płynu owodniowego.

"Przy przyjęciu stwierdzono bezwodzie i potwierdzono zdiagnozowane wcześniej wady wrodzone płodu. W toku hospitalizacji płód obumarł. Po niespełna 24 godzinach pobytu w szpitalu zmarła także pacjentka. Przyczyną śmierci był wstrząs septyczny. Zmarła pozostawiła męża i córkę" – zaznaczono w komunikacie.

Według prawniczki, pacjentka w trakcie pobytu w szpitalu w wiadomościach wysyłanych do członków rodziny i przyjaciół relacjonowała, że "zgodnie z informacjami przekazywanymi jej przez lekarzy, przyjęli oni postawę wyczekującą, powstrzymując się od opróżnienia jamy macicy do czasu obumarcia płodu, co wiązała z obowiązującymi przepisami ograniczającymi możliwość legalnej aborcji" – zrelacjonowano.

Dodano, że obecnie na skutek zawiadomienia rodziny o możliwości popełnienia przestępstwa tzw. błędu medycznego, sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach, a ocena prawidłowości udzielonych zmarłej świadczeń leczniczych zostanie dokonana przez odpowiednie organy.

Zastrzeżono ponadto, że z uwagi na dobro śledztwa rodzina nie będzie podawać dalszych szczegółów na temat sprawy i prosi o uszanowanie jej prywatności i stanu żałoby.

W ostatni piątek mec. Budzowska, przedstawiająca się na swoim koncie na Twitterze jako "radca prawny skoncentrowany na błędach medycznych i organizacji systemu opieki zdrowotnej", napisała tam: "Konsekwencje wyroku TK (…), sygn. K 1/20 w praktyce. Pacjentka 22 tydz., bezwodzie. Lekarze czekali na obumarcie płodu. Płód obumarł, pacjenta zmarła. Wstrząs septyczny".

Przepisy prawa dotyczącego aborcji zostały zmienione na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października ub.r.

Wcześniej obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana tzw. kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji w trzech przypadkach: w sytuacji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo) oraz w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Jedynie ta ostatnia przesłanka została uznana przez TK za niekonstytucyjną - przepisy nadal dopuszczają możliwość przerywania ciąży w przypadku, gdy stanowi ona zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety, a także gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest skutkiem czynu zabronionego m.in. gwałtu.

Wyrok z 22 października wywołał falę protestów w całym kraju. Wyrok opublikowano 27 stycznia br. 22 października br., w rocznicę orzeczenia TK ws. aborcji, w kraju odbyły się ponowne demonstracje. 

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe