"Pytają, czy możemy spokojnie spać". Smutny list od strażników granicznych, atakowanych przez "zatroskanych"

Nie od dzisiaj wiadomo, że część mediów działających w Polsce wyżej od dobra naszego kraju i jego obywateli ceni sobie aktualne, lewicowe mody. Nie inaczej wygląda sytuacja podczas kryzysu imigracyjnego. Kiedy polscy strażnicy graniczni, żołnierze i policjanci robią co do nich należy, czyli bronią granicy przed sterowanym przez reżim Łukaszenki migracyjnym szturmem nad granicę, cześć lewicowo-liberalnych mediów jest ... losem migrantów.
Efektem nakręcania histerii przez cześć mediów w Polsce, jest pojawienie się wprawdzie malutkiej, ale agresywnej grupy ludzi, którzy złorzeczą polskim służbom broniącym granic Rzeczypospolitej. Najbardziej znanym przykładem jest oczywiście Barbara Kurdej-Szatan, telewizyjna celebrytka, która prawdopodobnie w obawie przed konsekwencjami zawodowymi, musiała przeprosić za swoje wulgaryzmy wobec Straży Granicznej. Ale jak wynika z listu od Strażników Granicznych, jaki otrzymał były dziennikarz, Bartosz Piekarski, przypadków braku szacunku wobec strażników jest więcej.
Od niedzieli otrzymujemy e-maile od "zatroskanych" losem imigrantów obywateli. Martwią się o nich, za to nas określają w najdelikatniejszej formie bezdusznymi robotami czy maszynami bez serca. Pytają, czy możemy spokojnie spać...
Piszą Strażnicy Graniczni w liście podawanym przez Bartosza Piekarskiego.
W liście nie zabrakło też odniesienia do skandalicznego wpisu Barbary Kurdej-Szatan.
Nam też szkoda pani Basi. Szkoda nam jej dzieci. Ale my tu robimy co możemy również dla niej i dla jej dzieci mimo, że Ona napisała, że nami gardzi.
Piszą strażnicy.
Pozostaje mieć nadzieję, ze otrzeźwienie, które staje się udziałem nawet większości opozycji, przyjedzie i na hejterów atakujących obrońców granic Rzeczypospolitej.
Otrzymałem dziś list od Strażników Granicznych z okolic Kuźnicy, z którymi od kilku dni koresponduje prywatnie. Prosili mnie, żebym to opublikował bez podawania ich personaliów. Poczytajcie jak to wygląda z ich perspektywy…
— Bartosz Piekarski (@BartekPiekarsky) November 12, 2021
Może to komuś otworzy oczy. Dziękuję i proszę o RT! pic.twitter.com/sWP02zkccy