"Zapisze się w historii hańby dziennikarstwa". Ostre oświadczenie Lasów Państwowych po publikacji "GW"

"Gdzie są ludzie, którzy jeszcze niedawno wzywali pomocy? Czy udało się im przeżyć?" - to tytuł artykułu opublikowanego przez red. Danutę Kuroń na łamach internetowej wersji "Gazety Wyborczej". Pani redaktor pozwoliła sobie na postawienie w swoim tekście szokującej tezy.
Ciała zmarłych z wycieńczenia i wyziębienia kobiet, mężczyzn i dzieci ktoś bliski władzy musi odnaleźć i po cichu, bez świadków, "uprzątnąć". I to może być prawdziwy powód mobilizacji Straży Leśnej przy granicy polsko-białoruskiej
- napisała redaktor. Słowa te spotkały się z ostrą reakcją Lasów Państwowych, które wydały w tej sprawie oświadczenie.
Zawsze polscy leśnicy bronili Ojczyzny, poświęcali dla niej życie. Od zawsze stoją na straży polskiej natury. Mamy honor i dumę, a nasz mundur to świętość. Nie ubrudzi go @gazeta_wyborcza która tą publikacją zapisze się w historii hańby dziennikarstwa
- głosi oświadczenie opublikowane na Twitterze Lasów Państwowych.
Zawsze polscy leśnicy bronili Ojczyzny, poświęcali dla niej życie. Od zawsze stoją na straży polskiej natury. Mamy honor i dumę, a nasz mundur to świętość. Nie ubrudzi go @gazeta_wyborcza która tą publikacją zapisze się w historii hańby dziennikarstwa. https://t.co/xeDCTPDbc6 pic.twitter.com/QwNk1ftpns
— Lasy Państwowe (@LPanstwowe) November 24, 2021