[video] „Ale o czym pan mówi?” Kurdej-Szatan wzburzona pytaniami red. Jastrzębowskiego

Barbara Kurdej-Szatan była gościem red. Sławomira Jastrzębowskiego w rozmowie dla Salonu24. Podczas programu prowadzący nie stronił od stawiania mocnych tez i pytań. – Żyjecie sobie w tej „Warszawce”, tej warszawskiej bańce, popieracie się wzajemnie i tak naprawdę nie wiecie, jak żyją ludzie – mówił redaktor do aktorki, która na jego słowa zareagowała oburzeniem.
/ screen video Youtube - Salon24

Wciąż nie milkną echa skandalicznej wypowiedzi Barbary Kurdej-Szatan, która emocjonalnym i wulgarnym wpisem nt. Straży Granicznej i sytuacji na granicy polsko-białoruskiej wywołała w polskich mediach prawdziwe trzęsienie ziemi. 

Celebrytka co prawda przeprosiła „za niestosowny język”, a później zapewniała o swoim szacunku do służb mundurowych. Jednak niewiele to pomogło; aktorka tym razem najwyraźniej zdecydowanie przesadziła i straciła sympatię sporej części fanów. Sprawą zajmuje się również prokuratura, a Kurdej-Szatan stała się bohaterką propagandy białoruskiego reżimu. 

Media poinformowały również, że Play zamierza definitywnie zakończyć z nią współpracę – firma nie przedłuży lukratywnego kontraktu z aktorką. 

Czytaj więcej: Media: "Play definitywnie kończy z współpracę z Kurdej-Szatan"

 

Kurdej-Szatan: „O czym pan mówi? Wychowałam się na blokowisku”

W środę pani Kurdej-Szatan była gościem u red. Sławomira Jastrzębowskiego w Salonie24. Poinformowała, że po raz ostatni komentuje feralny wpis dot. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

 

– A może to dlatego napisała pani to, co napisała, ponieważ żyje pani w pewnej bańce. To jest hipoteza. I w tej bańce żyje pani z panią Jandą, panią Mołek

– mówił redaktor.

 

– Z panią Jandą również nie znam się prywatnie. Ani nawet zawodowo

– odparła Barbara Kurdej-Szatan.

 

– Wszyscy się nie znają. Z panem Damięckim… ja podaję przykłady

– powiedział prowadzący.

 

– Z panem Damięckim się znam. Ale co to znaczy „wszyscy się nie znają”? Z panią Jandą nie znam się prywatnie ani zawodowo, nie widziałyśmy się nigdy

– odpowiedziała aktorka.

 

– No dobrze, ja podaję przykłady. Więc żyjecie sobie w tej „Warszawce”, tej warszawskiej bańce, popieracie się wzajemnie i tak naprawdę nie wiecie, jak żyją ludzie 

– postawił tezę redaktor.

 

– Ale o czym pan mówi?

– zdziwiła się celebrytka.

 

– O bańce

– uściślił prowadzący.

 

– Ale o czym pan mówi? Proszę pana: wychowałam się na blokowisku, miałam również długi, problemy z pieniędzmi, każdy z nas ma jakieś doświadczenia i to, że teraz akurat pracuję w telewizji...

– oburzyła się Kurdej-Szatan.

 

– Teraz to chyba nie pracuje pani w telewizji…

– wtrącił red. Jastrzębowski.

 

– Jeszcze tak. (…) Całe życie pracowałam na to, co robię teraz

– mówiła aktorka.

 

– A teraz robi pani to, że pokazują panią w telewizji rzeczywiście, ale białoruskiej. Bo fajnie się pani wpisała w tę poetykę 

– odparł redaktor.

 

– A dlaczego mnie pokazali w białoruskiej telewizji? Dlatego że tutejsze media tak rozdmuchały sytuację z moim wpisem, że sami narobili afery i gdyby nie narobili afery z tego wpisu, to białoruskie media nawet by tego nie dostrzegły

– znów oburzyła się aktorka.

 

– Czyli generalnie winne są polskie media, bo narobiły afery 

– skwitował Jastrzębowski.

 

– Nie, oczywiście, że winna jestem ja, bo to wrzuciłam, ale zaraz to wykasowałam i przeprosiłam, mimo to cała nagonka się nie skończyła

– odparła emocjonalnie aktorka.

 

– Pani sobie zdewastowała życie, pani o tym wie?

– pytał redaktor.

 

– Ja tak nie uważam. Z każdej sytuacji trzeba wyciągać wnioski i przełożyć to na coś dobrego, i tak właśnie planuję

– padła odpowiedź.

 

– Kurski pani nie chce, Play pani nie chce… kawy się napijmy może

– skwitował redaktor.

 

– A skąd pan może wiedzieć, oprócz Kurskiego, który zatweetował, że mnie zwalnia z serialu, do którego mnie nie zatrudniał…

– tłumaczyła się aktorka.

 

– To niech mi pani opowie, chętnie posłucham. Jakie kontrakty pani straciła?

– spytał Jastrzębowski.

 

– Ale ja nie mogę takich informacji zdradzać

– odpowiedziała Barbara Kurdej-Szatan.

 

 


 

 


 

POLECANE
Jelenia Góra w szoku po znalezieniu martwej 12-latki. Jest zatrzymanie i nowe ustalenia w sprawie z ostatniej chwili
Jelenia Góra w szoku po znalezieniu martwej 12-latki. Jest zatrzymanie i nowe ustalenia w sprawie

Tragiczne wydarzenia wstrząsnęły Jelenią Górą. Przy ul. Wyspiańskiego znaleziono ciało 12-letniej dziewczynki. Policja potwierdziła, że do śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie, a w toku śledztwa ustalono osobę nieletnią, która może mieć związek z tą sprawą.

Paweł Jędrzejewski: Czym jest Chanuka? tylko u nas
Paweł Jędrzejewski: Czym jest Chanuka?

Decyzja Prezydenta RP o niezapaleniu świateł chanukowych w Pałacu Prezydenckim wywołuje zadowolenie i satysfakcję wśród ludzi, którzy nie mają pojęcia, czym jest to święto. Niestety, wierzą w kłamstwa Grzegorza Brauna, że to jakiś "satanistyczny, rasistowski, triumfalistyczny, talmudyczny kult". I całą swoją niechęć do Żydów kierują przeciw temu świętu.

Trump: Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek wcześniej rozwiązania ws. Ukrainy z ostatniej chwili
Trump: Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek wcześniej rozwiązania ws. Ukrainy

Prezydent USA Donald Trump poinformował w poniedziałek, że przeprowadził długie i dobre rozmowy z przywódcami Ukrainy, krajów europejskich i NATO. – Jesteśmy bliżej rozwiązania w sprawie Ukrainy niż kiedykolwiek wcześniej – dodał.

Europa i USA uzgodniły gwarancje dla Ukrainy. W planach europejska misja wojskowa z ostatniej chwili
Europa i USA uzgodniły gwarancje dla Ukrainy. W planach europejska misja wojskowa

Europejscy przywódcy i Stany Zjednoczone uzgodnili w Berlinie pakiet gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, który zakłada m.in. utworzenie europejskiej misji wojskowej działającej na jej terytorium. W deklaracji podkreślono, że decyzje dotyczące zmian granic może podejmować wyłącznie Ukraina, a wsparcie ma zapewnić jej zdolność utrzymania silnej armii w długiej perspektywie.

Konflikt z Morawieckim w PiS. Jarosław Kaczyński zabiera głos z ostatniej chwili
Konflikt z Morawieckim w PiS. Jarosław Kaczyński zabiera głos

– Ten spór w partii ma jednocześnie odbicie medialne znacznie większe, niż on sam jest – powiedział na antenie programu "Kanał TAK" prezes PiS Jarosław Kaczyński, komentując medialne doniesienia o rosnącym konflikcie pomiędzy byłym premierem Mateuszem Morawieckim a innymi czołowymi politykami PiS.

Prezydent reaguje po publikacji o Cenckiewiczu. „Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same” z ostatniej chwili
Prezydent reaguje po publikacji o Cenckiewiczu. „Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same”

Prezydent Karol Nawrocki krótko i dosadnie skomentował na platformie X poniedziałkową publikację „Gazety Wyborczej” ws. Sławomira Cenckiewicza. Dziennik ujawnił wrażliwe dane medyczne szefa BBN, a prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo.

Cyberatak na ważne polskie instytucje. Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Cyberatak na ważne polskie instytucje. Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat

Cyberatak sparaliżował część infrastruktury informatycznej Urzędu Zamówień Publicznych. Hakerzy uzyskali dostęp do służbowej poczty elektronicznej pracowników UZP oraz Krajowej Izby Odwoławczej — poinformował wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Sprawą zajmują się już służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo.

Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż

Najnowszy sondaż CBOS przynosi dobre informacje dla prezydenta Karola Nawrockiego. Ponad połowa badanych Polaków pozytywnie ocenia jego działalność. Zupełnie inaczej ankietowani patrzą na pracę Sejmu – tu dominują wyraźnie krytyczne opinie.

Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny „Warszawianka” Wiadomości
Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny „Warszawianka”

Ukraińskie siły specjalne przeprowadziły ataki na strategiczne cele Rosji — uszkadzając okręt podwodny w porcie w Noworosyjsku oraz po raz kolejny paraliżując rosyjską platformę naftowo-gazową na Morzu Kaspijskim. Obie operacje miały na celu osłabienie zdolności militarnych i finansowych Kremla.

Biały Dom ostrzega Ukrainę. Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole z ostatniej chwili
Biały Dom ostrzega Ukrainę. "Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole"

– Pracujemy nad silnymi gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy, ale one nie będą na stole wiecznie, one są na stole teraz – oświadczył w poniedziałek wysoki rangą przedstawiciel administracji Donalda Trumpa po rozmowach pokojowych w Berlinie. Zaznaczył, że gwarancje będą wzorowane na artykule 5 NATO.

REKLAMA

[video] „Ale o czym pan mówi?” Kurdej-Szatan wzburzona pytaniami red. Jastrzębowskiego

Barbara Kurdej-Szatan była gościem red. Sławomira Jastrzębowskiego w rozmowie dla Salonu24. Podczas programu prowadzący nie stronił od stawiania mocnych tez i pytań. – Żyjecie sobie w tej „Warszawce”, tej warszawskiej bańce, popieracie się wzajemnie i tak naprawdę nie wiecie, jak żyją ludzie – mówił redaktor do aktorki, która na jego słowa zareagowała oburzeniem.
/ screen video Youtube - Salon24

Wciąż nie milkną echa skandalicznej wypowiedzi Barbary Kurdej-Szatan, która emocjonalnym i wulgarnym wpisem nt. Straży Granicznej i sytuacji na granicy polsko-białoruskiej wywołała w polskich mediach prawdziwe trzęsienie ziemi. 

Celebrytka co prawda przeprosiła „za niestosowny język”, a później zapewniała o swoim szacunku do służb mundurowych. Jednak niewiele to pomogło; aktorka tym razem najwyraźniej zdecydowanie przesadziła i straciła sympatię sporej części fanów. Sprawą zajmuje się również prokuratura, a Kurdej-Szatan stała się bohaterką propagandy białoruskiego reżimu. 

Media poinformowały również, że Play zamierza definitywnie zakończyć z nią współpracę – firma nie przedłuży lukratywnego kontraktu z aktorką. 

Czytaj więcej: Media: "Play definitywnie kończy z współpracę z Kurdej-Szatan"

 

Kurdej-Szatan: „O czym pan mówi? Wychowałam się na blokowisku”

W środę pani Kurdej-Szatan była gościem u red. Sławomira Jastrzębowskiego w Salonie24. Poinformowała, że po raz ostatni komentuje feralny wpis dot. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

 

– A może to dlatego napisała pani to, co napisała, ponieważ żyje pani w pewnej bańce. To jest hipoteza. I w tej bańce żyje pani z panią Jandą, panią Mołek

– mówił redaktor.

 

– Z panią Jandą również nie znam się prywatnie. Ani nawet zawodowo

– odparła Barbara Kurdej-Szatan.

 

– Wszyscy się nie znają. Z panem Damięckim… ja podaję przykłady

– powiedział prowadzący.

 

– Z panem Damięckim się znam. Ale co to znaczy „wszyscy się nie znają”? Z panią Jandą nie znam się prywatnie ani zawodowo, nie widziałyśmy się nigdy

– odpowiedziała aktorka.

 

– No dobrze, ja podaję przykłady. Więc żyjecie sobie w tej „Warszawce”, tej warszawskiej bańce, popieracie się wzajemnie i tak naprawdę nie wiecie, jak żyją ludzie 

– postawił tezę redaktor.

 

– Ale o czym pan mówi?

– zdziwiła się celebrytka.

 

– O bańce

– uściślił prowadzący.

 

– Ale o czym pan mówi? Proszę pana: wychowałam się na blokowisku, miałam również długi, problemy z pieniędzmi, każdy z nas ma jakieś doświadczenia i to, że teraz akurat pracuję w telewizji...

– oburzyła się Kurdej-Szatan.

 

– Teraz to chyba nie pracuje pani w telewizji…

– wtrącił red. Jastrzębowski.

 

– Jeszcze tak. (…) Całe życie pracowałam na to, co robię teraz

– mówiła aktorka.

 

– A teraz robi pani to, że pokazują panią w telewizji rzeczywiście, ale białoruskiej. Bo fajnie się pani wpisała w tę poetykę 

– odparł redaktor.

 

– A dlaczego mnie pokazali w białoruskiej telewizji? Dlatego że tutejsze media tak rozdmuchały sytuację z moim wpisem, że sami narobili afery i gdyby nie narobili afery z tego wpisu, to białoruskie media nawet by tego nie dostrzegły

– znów oburzyła się aktorka.

 

– Czyli generalnie winne są polskie media, bo narobiły afery 

– skwitował Jastrzębowski.

 

– Nie, oczywiście, że winna jestem ja, bo to wrzuciłam, ale zaraz to wykasowałam i przeprosiłam, mimo to cała nagonka się nie skończyła

– odparła emocjonalnie aktorka.

 

– Pani sobie zdewastowała życie, pani o tym wie?

– pytał redaktor.

 

– Ja tak nie uważam. Z każdej sytuacji trzeba wyciągać wnioski i przełożyć to na coś dobrego, i tak właśnie planuję

– padła odpowiedź.

 

– Kurski pani nie chce, Play pani nie chce… kawy się napijmy może

– skwitował redaktor.

 

– A skąd pan może wiedzieć, oprócz Kurskiego, który zatweetował, że mnie zwalnia z serialu, do którego mnie nie zatrudniał…

– tłumaczyła się aktorka.

 

– To niech mi pani opowie, chętnie posłucham. Jakie kontrakty pani straciła?

– spytał Jastrzębowski.

 

– Ale ja nie mogę takich informacji zdradzać

– odpowiedziała Barbara Kurdej-Szatan.

 

 


 

 



 

Polecane