[Tylko u nas] W. Krysiak: J.K. Rowling, autorka sagi o Harrym Potterze, „skasowana”, bo krytykuje ideologię gender?

J.K. Rowling jest jedną z najbardziej znanych, prawdopodobnie najpotężniejszych kobiet na świecie. Mimo popularności jaką się cieszy, od lat spotyka się z publicznym „skasowaniem" – z efektami „cancel culture”. Jak się zdaje, obecnie kasowana jest ona nawet z filmu, który współtworzy, a wszystko dlatego, bo sprzeciwiła się… ideologii gender.
J.K. Rowling [Tylko u nas] W. Krysiak: J.K. Rowling, autorka sagi o Harrym Potterze, „skasowana”, bo krytykuje ideologię gender?
J.K. Rowling / Wikipedia CC BY 2,0 Daniel Ogren

Jest na świecie wiele wpływowych kobiet: to politycy, generałowie, osoby na wysokich stanowiskach w międzynarodowych organizacjach. Nie każdy rodzaj władzy jednak da się zredukować do armii i poklasku, który dają internacjonalne orgi. Tak właśnie jest w przypadku Rowling, która stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet na świecie za pomocą… literatury.

Książki Rowling o Harrym Potterze można lubić lub nie. Niektórzy chrześcijanie (szczególnie ruchy ewangelickie) dopatrują się w nich promocji magii i okultyzmu. Do niektórych Harry Potter nie trafia, bo to książka dla dzieci. Jeszcze inni gustują w innych powieściach fantasy, takich jak „Władca Pierścieni”, i  to one zabierają miejsce w ich sercu czytelnika, i dla Rowling już go nie starcza. Nie trzeba jednak książek Rowling lubić, by przyznać, że dzięki mieszance inteligencji, ciężkiej pracy i sprytnego marketingu Rowling odniosła niepowtarzalny dotąd sukces literacki. To dla jej powieści wiele dzieci (mi niestety nie wolno było, pozdrowienia dla mamy!) ponad dekadę temu czekało o północy w księgarniach, by jak najszybciej móc przeczytać kilkaset stron jej najnowszego dzieła. To na podstawie jej książek nakręcono serię ośmiu filmów, które odniosły ogromny sukces finansowy. I to dzięki swojemu talentowi Rowling przez jakiś czas była jedną z pięciu pierwszych self-made milionerek na świecie i pierwszą autorką-miliarderem.

Historia takich sukcesów nie mogła powstać bez żadnych błędów. Rowling – już po ukończeniu cyklu książek o Harrym Potterze – była na przykład znana z brutalnego „retconningu”, czyli zmieniania swoich książek post factum. Najsłynniejszym tego przykładem było stwierdzenie przypadające na 2017 rok, że Dumbledore, nauczyciel z magicznej szkoły z wyobraźni Rowling, był gejem – coś, czego próżno doszukiwać się w tekście źródłowym. Rowling była też przez wiele lat głośną feministką i lewicową działaczką, której aktywizm pewnie wykraczał poza „walkę o równość mężczyzn i kobiet”.

Kilka lat temu jednak Rowling postanowiła sprzeciwić się lewicowemu, mainstreamowemu feminizmowi, którego była dotąd częścią. Rowling stanęła w obronie płciowego esencjalizmu, czyli – mówiąc wprost – przekonania, że są dwie płcie i tych nie da się zamienić. To wywołało z kolei furię genderowych aktywistów. Furię, którą trudno było sobie wcześniej wyobrazić i która trwa do dzisiaj.

 

W obronie kobiety

Wszystko zaczęło się – jak i zawsze się zaczyna – od kobiety. A konkretnie od Mayi Forstater, która w 2018 r. ośmieliła się wyrazić krytycznie wobec ruchu transgenderowego na Twitterze. Forestater nie nawoływała do przemocy wobec transseksualistów, nie łamała prawa, nikogo fizycznie nie atakowała. Napisała jednak między innymi, że „men cannot change into women” – że „mężczyźni nie mogą zamieniać się w kobiety”. Ten i wiele innych jej postów trafiły razem z zażaleniami do Center for Global Development, międzynarodowej organizacji, dla której Forestater pracowała. I Center for Global Development postanowił swoją pracownicę zwolnić.

Tutaj do akcji wkroczyła Rowling, która na swoim Twitterze (14 milionów czytelników!) stanęła w obronie zwolnionej:

Ubieraj się, jak chcesz. Nazywaj się, jak chcesz. Śpij z jakimkolwiek dorosłym, który się na to zgodzi i któremu się spodobasz. Przeżywaj najlepszą wersję swojego życia w pokoju i bezpieczeństwie. Ale żeby pozbawiać kobiet pracy za to, że uważają płeć za fakt? #PopieramMaję #ToNieĆwiczenia

– napisała 19 grudnia 2019 Rowling.

Ten liberalny w swojej naturze post przelał czarę transseksualnej goryczy. Nareszcie genderowi aktywiści, którzy od dawna podejrzewali Rowling o bycie „terfem” (trans exclusionary radical feminist; radykalna feministka wykluczająca transseksualistów), mogli rzucić się na Rowling, swojego nowego wroga.

 

Kampania nienawiści

Post Rowling wywołał falę wyzwisk, gróźb i innych, histerycznych reakcji. Transaktywiści twierdzili, że to atak na ich tożsamość, że takie wypowiedzi to przemoc, że przez podobne do Rowling osoby czują, że ich życiu zagraża niebezpieczeństwo.

Oprócz jednak często bezimiennego, bezpłciowego motłochu, który przedstawiał pokojową wypowiedź pisarki jako największe zło, które zrodził ten świat, do kampanii nienawiści wobec Rowling włączyły się mainstreamowe media. Te najsprytniejsze próbowały przedstawić ją jako osamotnioną wariatkę, od której odwrócili się nawet jej fani.

„Będzie serial o Harrym Potterze, ale fani są podzieleni” – twierdził artykuł Huffington Post, dodając, że dawni czytelnicy i wielbiciele książek nie chcą wspierać już czegoś, z czym Rowling jest związana. „Fani nie chcą, by Rowling mieszała się do serii o Harrym Potterze” – głosił inny artykuł w „Bustle”. Jeszcze inne nagłówki groziły, że włączanie Rowling do ekranizacji jej własnych dzieł jest transfobiczne i niebezpieczne.

Dla podparcia tych dzikich tez wykorzystywano pojedyncze posty w internecie i tweety osób politycznie zaangażowanych, trudno więc brać na poważnie stwierdzenia, że większość fanów się od Rowling odsunęła. Samo twierdzenie wystarczyło jednak, by od Rowling odsunęli się filmowcy, aktorzy, sponsorzy i followersi – do dnia dzisiejszego ze śledzenia słynnej pisarki online zrezygnowało ponad 245 tysięcy (!) czytelników. Kampania hejtu wobec Rowling nigdy się jednak nie zakończyła, a dwa najlepsze tego przykłady pochodzą z ostatnich tygodni.

 

Rowling delenda est?

Oba przykłady to wykluczenie z ekranizacji. Pierwszy pochodzi jeszcze z listopada i dotyczy HBO, które przygotowało film dokumentalny z okazji 20-lecia kinowych hitów o Harrym Potterze. Premiera będzie 1 stycznia 2022 r., a w jubileuszowej produkcji można będzie zobaczyć twórców filmów, reżyserów i aktorów z popularnej serii.

W dokumencie nie wystąpi jednak autorka książek, dzięki którym kinowe hity mogły zaistnieć. Według większości źródeł to dalszy ciąg kasowania Rowling z publicznej świadomości — kara za to, że krytykowała i krytykuje ruchy trans i ideologię gender.

Druga informacja to kwestia ostatnich dni: w kwietniu pojawi się nowy film z serii „Fantastic Beasts”, prequeli do Harrego Pottera, a zwiastun do niego trafił do internetu trzy dni temu. I w całym trailerze nazwisko Rowling pojawia się tylko raz w lewym, dolnym rogu ekranu. Napisane tak małym drukiem, że nie da się go praktycznie przeczytać. Wcześniej nazwisko autorki pojawiało się w ogromnych literach na początku wszystkich ważnych materiałów promocyjnych – było elementem reklamy i swoistą pieczęcią jakości. Teraz trzeba zatrzymywać zwiastun i powiększać zrzut ekranu, by móc je rozczytać.

Czy to może być przypadek? Może. Ostatecznie zwiastun jest minimalistyczny i nie zawiera wielu innych nazwisk. Różnica jednak między nowym trailerem, który nazwisko Rowling stara się ukrywać, a zwiastunami z czasów, gdy Rowling nie popełniła jeszcze „grzechu transfobii”, jest rażąca.

Warto też zadać sobie pytanie: jeżeli genderowe lobby jest w stanie skasować jedną z najpotężniejszych kobiet świata, która w kilka momentów jest w stanie dotrzeć do 14 milionów ludzi, to co jest w stanie zrobić z Tobą i ze mną? Jeżeli mniejszość w mniejszości, zaburzony, lecz agresywny margines jest w stanie – przynajmniej po części – wyrugować ze zbiorowej świadomości miliarderkę, to jak postąpi z nami, szarakami? Bo z Rowling w kwestiach feminizmu i jej światopoglądu można się nie zgadzać, ale jeżeli spotyka ją takie prześladowanie za wspieranie faktu, jakim jest płeć, to – tak myślę – my wszyscy powinniśmy się bać.


 

POLECANE
Karol Nawrocki w Białym Domu. Spotkał się z ważnymi politykami Wiadomości
Karol Nawrocki w Białym Domu. Spotkał się z ważnymi politykami

Obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki w czwartek udał się z wizytą do Waszyngtonu. Podczas uroczystości z okazji Narodowego Dnia Modlitwy w Białym Domu spotkał się m.in. z sekretarzem stanu USA Marco Rubio.

Donald Trump podjął decyzję ws. nowego ambasadora USA przy ONZ Wiadomości
Donald Trump podjął decyzję ws. nowego ambasadora USA przy ONZ

Prezydent USA Donald Trump oświadczył w czwartek, że Mike Waltz, dotychczas pełniący rolę doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, zostanie ambasadorem Stanów Zjednoczonych przy ONZ. Jego rolę tymczasowo obejmie sekretarz stanu Marco Rubio.

Izraelski atak na Strefę Gazy. Są ofiary śmiertelne Wiadomości
Izraelski atak na Strefę Gazy. Są ofiary śmiertelne

- Co najmniej 24 osoby zginęły w czwartek i poprzedzającą go noc w izraelskich atakach na Strefę Gazy - poinformowała obrona cywilna, cytowana przez AFP. Izrael od dwóch miesięcy blokuje pomoc humanitarną. Szerzy się głód, zdesperowani ludzie kradną żywność i leki - alarmują organizacje pozarządowe.

USA i Ukraina zawarły umowę ws. minerałów. Jest komentarz Wołodymyra Zełenskiego polityka
USA i Ukraina zawarły umowę ws. minerałów. Jest komentarz Wołodymyra Zełenskiego

Prezydent Wołodymyr Zełenski w czwartek określił umowę z USA w sprawie minerałów jako prawdziwie równe i sprawiedliwe porozumienie oraz pierwszy wynik jego spotkania w Watykanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem przed pogrzebem papieża Franciszka.

Karol Nawrocki z wizytą w Waszyngtonie. W planie kilka ważnych spotkań Wiadomości
Karol Nawrocki z wizytą w Waszyngtonie. W planie kilka ważnych spotkań

Jak informuje stacja Telewizja Republika obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki w czwartek udał się z wizytą do Waszyngtonu. Wziął udział w Narodowym Dniu Modlitwy w ogrodzie różanym w Białym Domu. Spotkanie poprowadził prezydent USA Donald Trump.

Marine Le Pen nie zamierza ustępować. Chodzi o wybory prezydenckie polityka
Marine Le Pen nie zamierza ustępować. Chodzi o wybory prezydenckie

W czwartek podczas tradycyjnego wiecu Zjednoczenia Narodowego na Narbonie Marine Le Pen zapewniła, że będzie walczyć o to, by móc kandydować w wyborach prezydenckich w 2027 roku.

Komunikat dla mieszkańców Gdyni Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdyni

W czasie długiego weekendu majowego komunikacja miejska w Gdyni, Gdańsku i pociągi PKP SKM będą kursowały według zmienionych rozkładów jazdy. Zmiany dotyczą zarówno linii autobusowych i trolejbusowych organizowanych przez ZKM w Gdyni, jak i pociągów PKP SKM na trasie Gdańsk–Wejherowo.

Tragiczny koniec poszukiwań 16-latki. Wyszła do kolegi, ulicę dalej z ostatniej chwili
Tragiczny koniec poszukiwań 16-latki. Wyszła do kolegi, ulicę dalej

16-latka z Mławy (Mazowieckie) wyszła z domu wczesnym wieczorem w środę 23 kwietnia. Poinformowała rodzinę, że idzie do kolegi, który mieszka ulicę dalej. Od tej pory ślad po niej zaginął. Policja poinformowała o tragicznym końcu poszukiwań dziewczyny.

Krajowe Biuro Wyborcze ujawnia, ile będzie kosztować organizacja wyborów prezydenckich polityka
Krajowe Biuro Wyborcze ujawnia, ile będzie kosztować organizacja wyborów prezydenckich

Krajowe Biuro Wyborcze szacuje, że koszt tegorocznych wyborów prezydenckich ma wynieść około 550 mln złotych. To blisko o połowę więcej niż przy organizacji wyborów w 2020 r.

Na prośbę Trumpa Białoruś uwolniła obywatela USA. Oskarżony o zamiar fizycznej eliminacji Łukaszenki z ostatniej chwili
Na prośbę Trumpa Białoruś uwolniła obywatela USA. Oskarżony o zamiar "fizycznej eliminacji" Łukaszenki

Władze w Mińsku potwierdziły, że przetrzymywany w więzieniu od 2021 r. Juraś Ziankowicz, mający podwójne, białoruskie i amerykańskie obywatelstwo, został zwolniony na prośbę Waszyngtonu - poinformowała agencja AFP, cytując wypowiedź rzeczniczki Alaksandra Łukaszenki.

REKLAMA

[Tylko u nas] W. Krysiak: J.K. Rowling, autorka sagi o Harrym Potterze, „skasowana”, bo krytykuje ideologię gender?

J.K. Rowling jest jedną z najbardziej znanych, prawdopodobnie najpotężniejszych kobiet na świecie. Mimo popularności jaką się cieszy, od lat spotyka się z publicznym „skasowaniem" – z efektami „cancel culture”. Jak się zdaje, obecnie kasowana jest ona nawet z filmu, który współtworzy, a wszystko dlatego, bo sprzeciwiła się… ideologii gender.
J.K. Rowling [Tylko u nas] W. Krysiak: J.K. Rowling, autorka sagi o Harrym Potterze, „skasowana”, bo krytykuje ideologię gender?
J.K. Rowling / Wikipedia CC BY 2,0 Daniel Ogren

Jest na świecie wiele wpływowych kobiet: to politycy, generałowie, osoby na wysokich stanowiskach w międzynarodowych organizacjach. Nie każdy rodzaj władzy jednak da się zredukować do armii i poklasku, który dają internacjonalne orgi. Tak właśnie jest w przypadku Rowling, która stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet na świecie za pomocą… literatury.

Książki Rowling o Harrym Potterze można lubić lub nie. Niektórzy chrześcijanie (szczególnie ruchy ewangelickie) dopatrują się w nich promocji magii i okultyzmu. Do niektórych Harry Potter nie trafia, bo to książka dla dzieci. Jeszcze inni gustują w innych powieściach fantasy, takich jak „Władca Pierścieni”, i  to one zabierają miejsce w ich sercu czytelnika, i dla Rowling już go nie starcza. Nie trzeba jednak książek Rowling lubić, by przyznać, że dzięki mieszance inteligencji, ciężkiej pracy i sprytnego marketingu Rowling odniosła niepowtarzalny dotąd sukces literacki. To dla jej powieści wiele dzieci (mi niestety nie wolno było, pozdrowienia dla mamy!) ponad dekadę temu czekało o północy w księgarniach, by jak najszybciej móc przeczytać kilkaset stron jej najnowszego dzieła. To na podstawie jej książek nakręcono serię ośmiu filmów, które odniosły ogromny sukces finansowy. I to dzięki swojemu talentowi Rowling przez jakiś czas była jedną z pięciu pierwszych self-made milionerek na świecie i pierwszą autorką-miliarderem.

Historia takich sukcesów nie mogła powstać bez żadnych błędów. Rowling – już po ukończeniu cyklu książek o Harrym Potterze – była na przykład znana z brutalnego „retconningu”, czyli zmieniania swoich książek post factum. Najsłynniejszym tego przykładem było stwierdzenie przypadające na 2017 rok, że Dumbledore, nauczyciel z magicznej szkoły z wyobraźni Rowling, był gejem – coś, czego próżno doszukiwać się w tekście źródłowym. Rowling była też przez wiele lat głośną feministką i lewicową działaczką, której aktywizm pewnie wykraczał poza „walkę o równość mężczyzn i kobiet”.

Kilka lat temu jednak Rowling postanowiła sprzeciwić się lewicowemu, mainstreamowemu feminizmowi, którego była dotąd częścią. Rowling stanęła w obronie płciowego esencjalizmu, czyli – mówiąc wprost – przekonania, że są dwie płcie i tych nie da się zamienić. To wywołało z kolei furię genderowych aktywistów. Furię, którą trudno było sobie wcześniej wyobrazić i która trwa do dzisiaj.

 

W obronie kobiety

Wszystko zaczęło się – jak i zawsze się zaczyna – od kobiety. A konkretnie od Mayi Forstater, która w 2018 r. ośmieliła się wyrazić krytycznie wobec ruchu transgenderowego na Twitterze. Forestater nie nawoływała do przemocy wobec transseksualistów, nie łamała prawa, nikogo fizycznie nie atakowała. Napisała jednak między innymi, że „men cannot change into women” – że „mężczyźni nie mogą zamieniać się w kobiety”. Ten i wiele innych jej postów trafiły razem z zażaleniami do Center for Global Development, międzynarodowej organizacji, dla której Forestater pracowała. I Center for Global Development postanowił swoją pracownicę zwolnić.

Tutaj do akcji wkroczyła Rowling, która na swoim Twitterze (14 milionów czytelników!) stanęła w obronie zwolnionej:

Ubieraj się, jak chcesz. Nazywaj się, jak chcesz. Śpij z jakimkolwiek dorosłym, który się na to zgodzi i któremu się spodobasz. Przeżywaj najlepszą wersję swojego życia w pokoju i bezpieczeństwie. Ale żeby pozbawiać kobiet pracy za to, że uważają płeć za fakt? #PopieramMaję #ToNieĆwiczenia

– napisała 19 grudnia 2019 Rowling.

Ten liberalny w swojej naturze post przelał czarę transseksualnej goryczy. Nareszcie genderowi aktywiści, którzy od dawna podejrzewali Rowling o bycie „terfem” (trans exclusionary radical feminist; radykalna feministka wykluczająca transseksualistów), mogli rzucić się na Rowling, swojego nowego wroga.

 

Kampania nienawiści

Post Rowling wywołał falę wyzwisk, gróźb i innych, histerycznych reakcji. Transaktywiści twierdzili, że to atak na ich tożsamość, że takie wypowiedzi to przemoc, że przez podobne do Rowling osoby czują, że ich życiu zagraża niebezpieczeństwo.

Oprócz jednak często bezimiennego, bezpłciowego motłochu, który przedstawiał pokojową wypowiedź pisarki jako największe zło, które zrodził ten świat, do kampanii nienawiści wobec Rowling włączyły się mainstreamowe media. Te najsprytniejsze próbowały przedstawić ją jako osamotnioną wariatkę, od której odwrócili się nawet jej fani.

„Będzie serial o Harrym Potterze, ale fani są podzieleni” – twierdził artykuł Huffington Post, dodając, że dawni czytelnicy i wielbiciele książek nie chcą wspierać już czegoś, z czym Rowling jest związana. „Fani nie chcą, by Rowling mieszała się do serii o Harrym Potterze” – głosił inny artykuł w „Bustle”. Jeszcze inne nagłówki groziły, że włączanie Rowling do ekranizacji jej własnych dzieł jest transfobiczne i niebezpieczne.

Dla podparcia tych dzikich tez wykorzystywano pojedyncze posty w internecie i tweety osób politycznie zaangażowanych, trudno więc brać na poważnie stwierdzenia, że większość fanów się od Rowling odsunęła. Samo twierdzenie wystarczyło jednak, by od Rowling odsunęli się filmowcy, aktorzy, sponsorzy i followersi – do dnia dzisiejszego ze śledzenia słynnej pisarki online zrezygnowało ponad 245 tysięcy (!) czytelników. Kampania hejtu wobec Rowling nigdy się jednak nie zakończyła, a dwa najlepsze tego przykłady pochodzą z ostatnich tygodni.

 

Rowling delenda est?

Oba przykłady to wykluczenie z ekranizacji. Pierwszy pochodzi jeszcze z listopada i dotyczy HBO, które przygotowało film dokumentalny z okazji 20-lecia kinowych hitów o Harrym Potterze. Premiera będzie 1 stycznia 2022 r., a w jubileuszowej produkcji można będzie zobaczyć twórców filmów, reżyserów i aktorów z popularnej serii.

W dokumencie nie wystąpi jednak autorka książek, dzięki którym kinowe hity mogły zaistnieć. Według większości źródeł to dalszy ciąg kasowania Rowling z publicznej świadomości — kara za to, że krytykowała i krytykuje ruchy trans i ideologię gender.

Druga informacja to kwestia ostatnich dni: w kwietniu pojawi się nowy film z serii „Fantastic Beasts”, prequeli do Harrego Pottera, a zwiastun do niego trafił do internetu trzy dni temu. I w całym trailerze nazwisko Rowling pojawia się tylko raz w lewym, dolnym rogu ekranu. Napisane tak małym drukiem, że nie da się go praktycznie przeczytać. Wcześniej nazwisko autorki pojawiało się w ogromnych literach na początku wszystkich ważnych materiałów promocyjnych – było elementem reklamy i swoistą pieczęcią jakości. Teraz trzeba zatrzymywać zwiastun i powiększać zrzut ekranu, by móc je rozczytać.

Czy to może być przypadek? Może. Ostatecznie zwiastun jest minimalistyczny i nie zawiera wielu innych nazwisk. Różnica jednak między nowym trailerem, który nazwisko Rowling stara się ukrywać, a zwiastunami z czasów, gdy Rowling nie popełniła jeszcze „grzechu transfobii”, jest rażąca.

Warto też zadać sobie pytanie: jeżeli genderowe lobby jest w stanie skasować jedną z najpotężniejszych kobiet świata, która w kilka momentów jest w stanie dotrzeć do 14 milionów ludzi, to co jest w stanie zrobić z Tobą i ze mną? Jeżeli mniejszość w mniejszości, zaburzony, lecz agresywny margines jest w stanie – przynajmniej po części – wyrugować ze zbiorowej świadomości miliarderkę, to jak postąpi z nami, szarakami? Bo z Rowling w kwestiach feminizmu i jej światopoglądu można się nie zgadzać, ale jeżeli spotyka ją takie prześladowanie za wspieranie faktu, jakim jest płeć, to – tak myślę – my wszyscy powinniśmy się bać.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe