Po co delegacja NIK pojechała na Białoruś? Rzecznik: Nie byłem o tym informowany

„Wysłanie na Białoruś oficjalnej delegacji NIK w sytuacji gdy od wielu miesięcy kraj ten prowadzi z Polską wojnę podprogową, było niedopuszczalne; nie byłem informowany ani o zamiarze wysłania delegacji Izby na Białoruś, ani o jej wyjeździe” – oświadczył w poniedziałek wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba.
Marian Banaś Po co delegacja NIK pojechała na Białoruś? Rzecznik: Nie byłem o tym informowany
Marian Banaś / Wikipedia CC BY-SA 3,0 pl Adrian Grycuk

Według Dziuby wysłanie delegacji NIK na Białoruś było „indywidualną decyzją obecnego prezesa Izby” Mariana Banasia.

W ubiegłym tygodniu PolsatNews.pl podał, że delegacja NIK pojechała do Mińska na rozmowy z białoruskim odpowiednikiem Izby – Najwyższym Organem Kontroli; miały one dotyczyć sytuacji w Puszczy Białowieskiej. Rzecznik NIK Łukasz Pawelski pytany wówczas przez PolsatNews.pl, czy wizyta delegacji NIK na Białorusi i współpraca instytucjonalna jest właściwym działaniem w sytuacji kryzysu dyplomatycznego między Polską i Białorusią, nie chciał komentować sprawy. Jak podał portal, rzecznik zaznaczył, że wizyta w Mińsku odbywa się w ramach standardowej współpracy międzynarodowej.

W odpowiedzi na te doniesienia marszałek Sejmu Elżbieta Witek zażądała w czwartek od prezesa NIK Mariana Banasia pilnych wyjaśnień w tej sprawie. Dzień później połączone sejmowe komisje ds. kontroli państwowej i spraw zagranicznych przyjęły stanowisko mówiące o tym, że delegacja NIK powinna natychmiast wrócić z Mińska do kraju, a winni decyzji o wyjeździe powinni ponieść konsekwencje.

W poniedziałek w oświadczeniu przesłanym PAP do sprawy wyjazdu delegacji Izby na Białoruś odniósł się wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba. „Oświadczam, iż niedopuszczalne było wysłanie na Białoruś oficjalnej delegacji NIK w sytuacji, gdy od wielu miesięcy kraj ten prowadzi z Polską wojnę podprogową, czyli wojnę bez używania broni. Taka wizyta NIK dała niestety powód do tego, by agresor mógł twierdzić, że są instytucje Państwa Polskiego akceptujące politykę Białorusi” – napisał Dziuba.

Jak podkreślił, nie był informowany „ani o zamiarze wysłania delegacji NIK na Białoruś, ani o jej wyjeździe”. Zaznaczył również, że gdyby miał takie informacje, „zgłosiłby energiczny sprzeciw”. „Jest bowiem niedopuszczalne tworzenie wrażenia, iż stosunki pomiędzy naszymi krajami są normalne, podczas gdy w rzeczywistości władze Białorusi zdecydowały się na wielomiesięczne, świadome akty agresji wobec Polski” – ocenił wiceszef NIK.

W jego opinii „nieprzestrzeganie przez prezesa NIK konstytucyjnej zasady kolegialnego działania, także w ustawie o NIK wyszczególnionej, doprowadza do błędnych decyzji, w konsekwencji do umniejszenia autorytetu polskiego organu kontroli państwowej”. Według Dziuby „wysłanie delegacji NIK na Białoruś, która decyduje się na agresję wobec Polski, było indywidualną decyzją obecnego prezesa Izby”.

„Udział całego kierownictwa NIK w podejmowaniu decyzji z pewnością zapobiegłoby białoruskiej eskapadzie godzącej w interesy naszego państwa. Metoda zarządzania Izbą przez obecnego prezesa zasadza się na całkowitym ignorowaniu konstytucyjnej zasady kolegialnego działania. Wbrew niej obecny prezes NIK jednoosobowo kieruje tą instytucją. Nieuchronnie prowadzi to do błędów w funkcjonowaniu Izby. Jak zaś pokazuje wysłanie delegacji NIK na Białoruś, prowadzi to także do naruszenia żywotnych interesów naszego Państwa” – napisał Dziuba w oświadczeniu. (PAP)

sdd/ mrr/


 

POLECANE
Proces w sprawie słów Andrzeja Dudy o „Zielonej Granicy”. Sąd odroczył orzeczenie z ostatniej chwili
Proces w sprawie słów Andrzeja Dudy o „Zielonej Granicy”. Sąd odroczył orzeczenie

Warszawski sąd odroczył ogłoszenie orzeczenia w sprawie wypowiedzi byłego prezydenta Andrzeja Dudy na temat filmu „Zielona Granica”. Sprawa została wytoczona przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych

Rozpoczęły się prace ekshumacyjne na czeskiej Łączce z ostatniej chwili
Rozpoczęły się prace ekshumacyjne na czeskiej "Łączce"

Na Cmentarzu Ďáblickém w Pradze rozpoczęły się pierwsze prace ekshumacyjne szczątków trzech więźniów politycznych: Karela Sabeli, Viléma Soka i Miloslava Jebavégo, straconych podczas represji komunistycznych w 1949 roku. Ich szczątki zostaną zwrócone rodzinom, gdzie zostanie im zapewniony godny pochówek – poinformowała szefowa Kancelarii Rządu Jana Kotalíková.

Właścicielem TVN zostanie osoba ze środowiska Trumpa? Koncern pod presją z ostatniej chwili
Właścicielem TVN zostanie osoba ze środowiska Trumpa? Koncern pod presją

Amerykańskie media donoszą, że administracja Donalda Trumpa wywiera presję na koncern Warner Bros. Discovery, właściciela m.in. TVN i CNN. Według „New York Post” Biały Dom ma faworyzować ofertę przejęcia firmy przez Paramount Skydance, kontrolowany przez rodzinę Ellisonów – bliskich sojuszników Trumpa.

Masowe zwolnienia u właściciela Facebooka Wiadomości
Masowe zwolnienia u właściciela Facebooka

Meta ogłosiła kolejną falę zwolnień – tym razem w kluczowym dziale zajmującym się sztuczną inteligencją. Pracę straci 600 osób, w tym członkowie zespołu Superintelligence Labs.

Merz: „Rosnieft powinien zostać zwolniony z amerykańskich sankcji” pilne
Merz: „Rosnieft powinien zostać zwolniony z amerykańskich sankcji”

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział, że będzie zabiegał o wyłączenie działalności Rosnieftu w Niemczech spod sankcji USA. Wcześniej prezydent Donald Trump ogłosił restrykcje wobec dwóch największych rosyjskich koncernów naftowych – Rosnieftu i Łukoilu.

Tusk: Mogę przyjmować zakłady, że wygramy w 2027 r. pilne
Tusk: Mogę przyjmować zakłady, że wygramy w 2027 r.

Premier Donald Tusk podczas konferencji po unijnym szczycie w Brukseli odniósł się do najnowszego sondażu poparcia i zapowiedział zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Szef rządu mówił też o sytuacji gospodarczej Polaków i sporach politycznych.

Konwencja programowa PiS. Ruszamy pełną parą z ostatniej chwili
Konwencja programowa PiS. "Ruszamy pełną parą"

Rozpoczęła się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości pod hasłem: ''Myśląc: Polska''. Obrady rozpoczął Jarosław Kaczyński. – Program dla Polski to zadanie szczególnie trudne, bo mamy kryzys państwa – powiedział na początku wystąpienia programowego prezes PiS. W tym kontekście wymienił m.in. kulturę, sprawy polityki międzynarodowej, służby zdrowia czy polityki mieszkaniowej.

Dron Polskiej Grupy Zbrojeniowej spadł na auto Poczty Polskiej. Znane są przyczyny  z ostatniej chwili
Dron Polskiej Grupy Zbrojeniowej spadł na auto Poczty Polskiej. Znane są przyczyny 

W czwartek w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) doszło do upadku drona należącego do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Przyczyną zdarzenia miała być utrata łączności z urządzeniem. Maszyna spadła na samochód należący do Poczty Polskiej.

Rozpoczyna się konwencja programowa PiS w Katowicach. 132 panele dyskusyjne z ostatniej chwili
Rozpoczyna się konwencja programowa PiS w Katowicach. 132 panele dyskusyjne

W piątek w Katowicach rozpoczyna się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości. Hasło konwencji brzmi: „Myśląc: Polska”. Przez dwa dni uczestnicy obrad będą poruszali najważniejsze tematy dotyczące polskiej racji stanu. Wśród omawianych spraw znajdzie się m.in. obronność i bezpieczeństwo państwa, blok poświęcony tożsamości narodowej, a także polityce mieszkaniowej czy przedsiębiorczości. W panelach dotyczących dialogu społecznego wezmą udział przedstawiciele Solidarności, w tym Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "S".

Alarmujące dane GUS. Zobacz, ilu mieszkańców ma teraz Polska   z ostatniej chwili
Alarmujące dane GUS. Zobacz, ilu mieszkańców ma teraz Polska  

Polska traci mieszkańców w coraz szybszym tempie – pokazuje najnowszy raport Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Na koniec września 2025 roku w kraju mieszkało 37,376 mln osób, czyli o 158 tysięcy mniej niż dwanaście miesięcy wcześniej. To kolejny rok z rzędu, gdy liczba ludności gwałtownie spada.

REKLAMA

Po co delegacja NIK pojechała na Białoruś? Rzecznik: Nie byłem o tym informowany

„Wysłanie na Białoruś oficjalnej delegacji NIK w sytuacji gdy od wielu miesięcy kraj ten prowadzi z Polską wojnę podprogową, było niedopuszczalne; nie byłem informowany ani o zamiarze wysłania delegacji Izby na Białoruś, ani o jej wyjeździe” – oświadczył w poniedziałek wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba.
Marian Banaś Po co delegacja NIK pojechała na Białoruś? Rzecznik: Nie byłem o tym informowany
Marian Banaś / Wikipedia CC BY-SA 3,0 pl Adrian Grycuk

Według Dziuby wysłanie delegacji NIK na Białoruś było „indywidualną decyzją obecnego prezesa Izby” Mariana Banasia.

W ubiegłym tygodniu PolsatNews.pl podał, że delegacja NIK pojechała do Mińska na rozmowy z białoruskim odpowiednikiem Izby – Najwyższym Organem Kontroli; miały one dotyczyć sytuacji w Puszczy Białowieskiej. Rzecznik NIK Łukasz Pawelski pytany wówczas przez PolsatNews.pl, czy wizyta delegacji NIK na Białorusi i współpraca instytucjonalna jest właściwym działaniem w sytuacji kryzysu dyplomatycznego między Polską i Białorusią, nie chciał komentować sprawy. Jak podał portal, rzecznik zaznaczył, że wizyta w Mińsku odbywa się w ramach standardowej współpracy międzynarodowej.

W odpowiedzi na te doniesienia marszałek Sejmu Elżbieta Witek zażądała w czwartek od prezesa NIK Mariana Banasia pilnych wyjaśnień w tej sprawie. Dzień później połączone sejmowe komisje ds. kontroli państwowej i spraw zagranicznych przyjęły stanowisko mówiące o tym, że delegacja NIK powinna natychmiast wrócić z Mińska do kraju, a winni decyzji o wyjeździe powinni ponieść konsekwencje.

W poniedziałek w oświadczeniu przesłanym PAP do sprawy wyjazdu delegacji Izby na Białoruś odniósł się wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba. „Oświadczam, iż niedopuszczalne było wysłanie na Białoruś oficjalnej delegacji NIK w sytuacji, gdy od wielu miesięcy kraj ten prowadzi z Polską wojnę podprogową, czyli wojnę bez używania broni. Taka wizyta NIK dała niestety powód do tego, by agresor mógł twierdzić, że są instytucje Państwa Polskiego akceptujące politykę Białorusi” – napisał Dziuba.

Jak podkreślił, nie był informowany „ani o zamiarze wysłania delegacji NIK na Białoruś, ani o jej wyjeździe”. Zaznaczył również, że gdyby miał takie informacje, „zgłosiłby energiczny sprzeciw”. „Jest bowiem niedopuszczalne tworzenie wrażenia, iż stosunki pomiędzy naszymi krajami są normalne, podczas gdy w rzeczywistości władze Białorusi zdecydowały się na wielomiesięczne, świadome akty agresji wobec Polski” – ocenił wiceszef NIK.

W jego opinii „nieprzestrzeganie przez prezesa NIK konstytucyjnej zasady kolegialnego działania, także w ustawie o NIK wyszczególnionej, doprowadza do błędnych decyzji, w konsekwencji do umniejszenia autorytetu polskiego organu kontroli państwowej”. Według Dziuby „wysłanie delegacji NIK na Białoruś, która decyduje się na agresję wobec Polski, było indywidualną decyzją obecnego prezesa Izby”.

„Udział całego kierownictwa NIK w podejmowaniu decyzji z pewnością zapobiegłoby białoruskiej eskapadzie godzącej w interesy naszego państwa. Metoda zarządzania Izbą przez obecnego prezesa zasadza się na całkowitym ignorowaniu konstytucyjnej zasady kolegialnego działania. Wbrew niej obecny prezes NIK jednoosobowo kieruje tą instytucją. Nieuchronnie prowadzi to do błędów w funkcjonowaniu Izby. Jak zaś pokazuje wysłanie delegacji NIK na Białoruś, prowadzi to także do naruszenia żywotnych interesów naszego Państwa” – napisał Dziuba w oświadczeniu. (PAP)

sdd/ mrr/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe