Czarnecki: Europarlamentarne ostatki w Strasburgu

Jednak poza tym kolejnym antypolskim szaleństwem – pamiętajmy wszak, że „w tym szaleństwie jest metoda”! – w agendzie obrad europarlamentu znalazły się rzeczy ważne w wymiarze gospodarczym, ale też politycznym i historycznym. Do tych ostatnich należało oświadczenie przewodniczącego PE oraz wystąpienia reprezentantów grup politycznych potępiające „masowe sowieckie deportacje, system gułagów i zbrodni reżimów komunistycznych w Europie”. Pretekstem do tego była 30. rocznica rozpadu ZSRS. O taką debatę zabiegali przede wszystkim europosłowie z Polski i krajów bałtyckich przy wsparciu również przedstawicieli krajów skandynawskich.
Parlament Europejski Czarnecki: Europarlamentarne ostatki w Strasburgu
Parlament Europejski / Flickr/Jacky HéninFollow

Ten artykuł pisałem w środę przed południem i wczesnym popołudniem. Miał zaczynać się tak: „Ostatnie w tym roku posiedzenie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu tym razem nie zelektryzuje ani opozycji nad Wisłą i Odrą, ani europejskiego lewicowo-liberalnego mainstreamu: nie było w agendzie kolejnego krzyżowania Polski i nikt nas nie stawiał pod pręgierzem.” Napisałem, dodałem tytuł oraz śródtytuły i zacząłem myśleć, o czym napisać w moim stałym felietonie w „Gazecie Polskiej”. Wtedy zadzwonił telefon… Właśnie władze PE dodały do agendy punkt dotyczący Polski! Cóż, europarlament niewątpliwie pozostał sobą, zwiększając w ten sposób poczucie w Polsce, że duch antypolonizmu unosi się nad Brukselą i Strasburgiem.

Walka z korupcją, cyberprzemoc i petycje…

Jednak poza tym kolejnym antypolskim szaleństwem – pamiętajmy wszak, że „w tym szaleństwie jest metoda”! – w agendzie obrad europarlamentu znalazły się rzeczy ważne w wymiarze gospodarczym, ale też politycznym i historycznym. Do tych ostatnich należało oświadczenie przewodniczącego PE oraz wystąpienia reprezentantów grup politycznych potępiające „masowe sowieckie deportacje, system gułagów i zbrodni reżimów komunistycznych w Europie”. Pretekstem do tego była 30. rocznica rozpadu ZSRS. O taką debatę zabiegali przede wszystkim europosłowie z Polski i krajów bałtyckich przy wsparciu również przedstawicieli krajów skandynawskich. Walczyliśmy o to ponad rok. Szczególnie zależało na tym dwóm grupom politycznym: Europejskim Konserwatystom i Reformatorom oraz Europejskiej Partii Ludowej (tam przede wszystkim pod presją posłów z Litwy, Łotwy i Estonii).

Poza tym już w pierwszym dniu sesji rozpoczynanej tradycyjnie w poniedziałek o 17:00 – aby europosłowie zdążyli dojechać – zajęliśmy się sprawozdaniem przygotowanym przez dwie Komisje: Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych oraz Praw Kobiet i Równouprawnienia. Chodziło o raport „Zwalczanie przemocy ze względu na płeć: cyberprzemoc”. PE nie byłby sobą, gdyby w agendzie sesji nie umieścił również raportu na temat „Równości kobiet i Mężczyzn w UE w latach 2018–2020”. Sprawozdanie na ten temat przygotowano oczywiście w Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia. Dla mnie jako wiceprzewodniczącego Komisji Petycji (jestem w prezydium tejże komisji jedynym Polakiem i… jedynym mężczyzną) szczególnie istotne było sprawozdanie omawiające nasza pracę w roku 2020. Charakterystyczne, że najwięcej petycji przekazują nam obywatele Królestwa Hiszpanii…

Dwa istotne sprawozdania zostały przygotowane w ramach Komisji Kontroli Budżetu, której koordynatorem jestem już 12,5 roku. Jedno z nich dotyczyło „Wpływu przestępczości zorganizowanej na zasoby własne UE i na niewłaściwe wykorzystywanie funduszy unijnych”. Tematem drugiego natomiast było „Zapobieganie korupcji, nieprawidłowym wydatkom i niewłaściwemu wykorzystywaniu funduszy unijnych i krajowych w przypadku funduszy pomocy w sytuacjach nadzwyczajnych i obszarów wydatków kryzysowych”.

Z kolei Komisja Przemysłu, Badań Naukowych i Energii przedstawiła raport odnoszący się do „Wdrożenia dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków”.

Prezydent Ghany, „akt cyfrowy” i europejska rada zakładowa

Z punktu widzenia rodzin polskich uczniów i studentów pragnących studiować na terenie Wielkiej Brytanii ważny był punkt dotyczący „Nowego programu wsparcia mobilności dla studentów z Unii Europejskiej na brytyjskich uczelniach”.

Debatom mają towarzyszyć rutynowe głosowania, codziennie od poniedziałku do czwartku (w okresie pandemii głosowaliśmy tylko przez trzy dni, od wtorku) i wystąpienia jednominutowe na dowolne tematy. Jednak tematy swoich wystąpień trzeba zgłaszać i władze europarlamentu mogą nie zgodzić się na takie wystąpienie (sic!).

Mimo pandemii powracamy do tradycji sprzed COVID-19, czyli półgodzinnych uroczystych posiedzeń, podczas których występują głowy państw. Tym razem będzie to prezydent Ghany Nano Addo Dankwa Akufo-Addo. Mamy też zająć się sytuacją w Nikaragui (debata z udziałem Josepa Borrella) oraz sprawozdaniem o „Nowych kierunkach działań humanitarnych UE”. W agendzie jest też temat, który zapewne nie jest miły dla krajów bałkańskich, które starają się o akces do Unii Europejskiej. Chodzi o sprawozdanie przygotowane w ramach Komisji Spraw Zagranicznych na temat „Współpracy w zwalczaniu przestępczości zorganizowanej na Bałkanach Zachodnich”, a więc w regionie obejmującym kraje dawnej Jugosławii oraz Albanię.

Mamy omówić również wyniki globalnego szczytu „Odżywiania na rzecz rozwoju”. Ponadto Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności ma przedstawić na forum PE prace dotyczące oceny technologii medycznych.

Jedna z debat w środę ma dotyczyć „Niedoborów i zakłóceń w łańcuchach dostaw oraz skutków dla przedsiębiorstw w UE”. Ponadto mamy dyskutować o tzw. „Akcie o rynkach cyfrowych”. Raport przygotowano w ramach Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów i jest w nim mowa o uczciwych i nieuczciwych rynkach w sektorze cyfrowym. Mamy zająć się też Europejskim Rokiem Młodzieży 2022.

Bez Bożego Narodzenia i lwów w cyrku?

Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi ma przedstawić dokument dotyczący dobrostanu zwierząt w gospodarstwach , a Komisja Zatrudnienia i Spraw Socjalnych przekazała nam raport do środowej debaty dotyczący „Europejskich ram praw pracowników do partycypacji i przeglądu dyrektywy w sprawie europejskiej rady zakładowej”.

W jednym obszarze nastąpiła swoista „amerykanizacja” PE: zajęliśmy się mianowicie ruchem MeeToo i wykorzystywaniem seksualnym oraz wynikającymi z tego „konsekwencjami dla instytucji UE”.

Dosyć spektakularna ma być debata na temat „Unijnego zakazu wykorzystywania dzikich zwierząt w cyrkach”. Podpisało się pod tym „pytaniem wymagającym odpowiedzi ustnej” aż 36 europosłów, w tym czworo z Polski: Leszek Miller, Róża von Thun und Hohenstein, Sylwia Spurek i Jadwiga Wiśniewska.

Tak jak ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski miał „obiady czwartkowe”, tak w Parlamencie Europejskim mamy w każdy czwartek podczas sesji „Debaty nad przypadkami łamania praw człowieka, zasad demokracji i państwa prawa”. Dotyczy to, gwoli ścisłości, zawsze „krajów trzecich”, czyli państw spoza Unii – zwykle z Afryki i Azji, czasem z Ameryki Łacińskiej.

Ostatnią debatą tej sesji ma być ta przygotowana przez Komisję Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów i poświęcona „Barierom w swobodnym przepływie towarów”.

Na ostatniej przed świętami Bożego Narodzenia (sic!) sesji Parlamentu Europejskiego prawie nie ma tematów ideologicznych – poza kolejnym antypolskim punktem w agendzie – a zajmować się będziemy często naprawdę ważnymi kwestiami. Hmm, tylko jak to jest z tym Bożym Narodzeniem, skoro Komisja Europejska, a w jej imieniu socjalistyczna komisarz z Malty Helena Dali chciała zakazać pojęcia „Boże Narodzenie” i wprowadzić „neutralne” określenie: „okres świąteczny”… Wstyd, Brukselo, wstyd.

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (16.12.2021)


 

POLECANE
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Prawie w całym kraju będzie cieplej niż w poniedziałek. Spokojna wyżowa pogoda ze słabym wiatrem i dużym usłonecznieniem przez większość dnia będzie sprzyjała rekreacji na świeżym powietrzu.

Afera KPO. Należące do Ringier Axel Springer Politico: Ból głowy kruchej koalicji z ostatniej chwili
Afera KPO. Należące do Ringier Axel Springer Politico: Ból głowy kruchej koalicji

Portal Politico opublikowało tekst na temat afery KPO. Pisze o dziwacznych dotacjach i uważa, że dały one tylko w ręce PiS argument w walce z "kruchą koalicją premiera Donalda Tuska".  

Niepokojące doniesienia z granicy. Pilny komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące doniesienia z granicy. Pilny komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Najnowszy sondaż partyjny. Tak się rozkładają sympatie Polaków pilne
Najnowszy sondaż partyjny. Tak się rozkładają sympatie Polaków

Według najnowszego sondażu partyjnego największym zaufaniem Polaków cieszy się rządząca Koalicja Obywatelska.

Afera KPO. Minister Żurek zdradził, co o niej sądzi gorące
Afera KPO. Minister Żurek zdradził, co o niej sądzi

Nie milkną echa afery KPO, w której z publicznych pieniędzy zostały zakupione takie dobra, jak jachty czy mobilne ekspresy do kawy. Głos w sprawie zabrał też minister Waldemar Żurek.

Groźny wypadek w kopalni Knurów. Trwa akcja ratownicza z ostatniej chwili
Groźny wypadek w kopalni Knurów. Trwa akcja ratownicza

W kopalni Knurów doszło do wstrząsu, w zagrożonym miejscu wciąż przebywa górnik, z którym utracono kontakt.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

Od 1 lipca tego roku ZUS przyznał świadczenie 300+ z programu Dobry Start na blisko 3,3 mln uczniów. Wypłacono już 634 mln zł – informuje ZUS.

Miało być 100 dni, jest już ponad 600 tylko u nas
Miało być 100 dni, jest już ponad 600

Donald Tusk w dzień zaprzysiężenia Karola Nawrockiego opublikował nagranie, które miało pocieszyć przeciwników nowego prezydenta. Zaczynało się ono od słów: "Zwracam się do wszystkich Polaków, dla których dzisiejszy dzień jest smutny i rozczarowujący. Dobrze wiem, co czujecie, rozumiem was. Wszyscy wierzyliśmy, że uczciwość, dobro i miłość zwyciężą."

Tragiczny wypadek na A1. Nie żyje jedna osoba z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na A1. Nie żyje jedna osoba

Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w wypadku na autostradzie A1 na wysokości Pelplina w powiecie tczewskim.

Prezydent pojawił się na meczu Lechii Gdańsk. Tak przywitali go kibice z ostatniej chwili
Prezydent pojawił się na meczu Lechii Gdańsk. Tak przywitali go kibice

W poniedziałek prezydent Karol Nawrocki pojawił się na meczu 4. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk – Motor Lublin. Kibice przywitali go transparentem oraz skandowali jego imię i nazwisko. Prywatnie Karol Nawrocki jest kibicem Lechii Gdańsk.

REKLAMA

Czarnecki: Europarlamentarne ostatki w Strasburgu

Jednak poza tym kolejnym antypolskim szaleństwem – pamiętajmy wszak, że „w tym szaleństwie jest metoda”! – w agendzie obrad europarlamentu znalazły się rzeczy ważne w wymiarze gospodarczym, ale też politycznym i historycznym. Do tych ostatnich należało oświadczenie przewodniczącego PE oraz wystąpienia reprezentantów grup politycznych potępiające „masowe sowieckie deportacje, system gułagów i zbrodni reżimów komunistycznych w Europie”. Pretekstem do tego była 30. rocznica rozpadu ZSRS. O taką debatę zabiegali przede wszystkim europosłowie z Polski i krajów bałtyckich przy wsparciu również przedstawicieli krajów skandynawskich.
Parlament Europejski Czarnecki: Europarlamentarne ostatki w Strasburgu
Parlament Europejski / Flickr/Jacky HéninFollow

Ten artykuł pisałem w środę przed południem i wczesnym popołudniem. Miał zaczynać się tak: „Ostatnie w tym roku posiedzenie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu tym razem nie zelektryzuje ani opozycji nad Wisłą i Odrą, ani europejskiego lewicowo-liberalnego mainstreamu: nie było w agendzie kolejnego krzyżowania Polski i nikt nas nie stawiał pod pręgierzem.” Napisałem, dodałem tytuł oraz śródtytuły i zacząłem myśleć, o czym napisać w moim stałym felietonie w „Gazecie Polskiej”. Wtedy zadzwonił telefon… Właśnie władze PE dodały do agendy punkt dotyczący Polski! Cóż, europarlament niewątpliwie pozostał sobą, zwiększając w ten sposób poczucie w Polsce, że duch antypolonizmu unosi się nad Brukselą i Strasburgiem.

Walka z korupcją, cyberprzemoc i petycje…

Jednak poza tym kolejnym antypolskim szaleństwem – pamiętajmy wszak, że „w tym szaleństwie jest metoda”! – w agendzie obrad europarlamentu znalazły się rzeczy ważne w wymiarze gospodarczym, ale też politycznym i historycznym. Do tych ostatnich należało oświadczenie przewodniczącego PE oraz wystąpienia reprezentantów grup politycznych potępiające „masowe sowieckie deportacje, system gułagów i zbrodni reżimów komunistycznych w Europie”. Pretekstem do tego była 30. rocznica rozpadu ZSRS. O taką debatę zabiegali przede wszystkim europosłowie z Polski i krajów bałtyckich przy wsparciu również przedstawicieli krajów skandynawskich. Walczyliśmy o to ponad rok. Szczególnie zależało na tym dwóm grupom politycznym: Europejskim Konserwatystom i Reformatorom oraz Europejskiej Partii Ludowej (tam przede wszystkim pod presją posłów z Litwy, Łotwy i Estonii).

Poza tym już w pierwszym dniu sesji rozpoczynanej tradycyjnie w poniedziałek o 17:00 – aby europosłowie zdążyli dojechać – zajęliśmy się sprawozdaniem przygotowanym przez dwie Komisje: Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych oraz Praw Kobiet i Równouprawnienia. Chodziło o raport „Zwalczanie przemocy ze względu na płeć: cyberprzemoc”. PE nie byłby sobą, gdyby w agendzie sesji nie umieścił również raportu na temat „Równości kobiet i Mężczyzn w UE w latach 2018–2020”. Sprawozdanie na ten temat przygotowano oczywiście w Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia. Dla mnie jako wiceprzewodniczącego Komisji Petycji (jestem w prezydium tejże komisji jedynym Polakiem i… jedynym mężczyzną) szczególnie istotne było sprawozdanie omawiające nasza pracę w roku 2020. Charakterystyczne, że najwięcej petycji przekazują nam obywatele Królestwa Hiszpanii…

Dwa istotne sprawozdania zostały przygotowane w ramach Komisji Kontroli Budżetu, której koordynatorem jestem już 12,5 roku. Jedno z nich dotyczyło „Wpływu przestępczości zorganizowanej na zasoby własne UE i na niewłaściwe wykorzystywanie funduszy unijnych”. Tematem drugiego natomiast było „Zapobieganie korupcji, nieprawidłowym wydatkom i niewłaściwemu wykorzystywaniu funduszy unijnych i krajowych w przypadku funduszy pomocy w sytuacjach nadzwyczajnych i obszarów wydatków kryzysowych”.

Z kolei Komisja Przemysłu, Badań Naukowych i Energii przedstawiła raport odnoszący się do „Wdrożenia dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków”.

Prezydent Ghany, „akt cyfrowy” i europejska rada zakładowa

Z punktu widzenia rodzin polskich uczniów i studentów pragnących studiować na terenie Wielkiej Brytanii ważny był punkt dotyczący „Nowego programu wsparcia mobilności dla studentów z Unii Europejskiej na brytyjskich uczelniach”.

Debatom mają towarzyszyć rutynowe głosowania, codziennie od poniedziałku do czwartku (w okresie pandemii głosowaliśmy tylko przez trzy dni, od wtorku) i wystąpienia jednominutowe na dowolne tematy. Jednak tematy swoich wystąpień trzeba zgłaszać i władze europarlamentu mogą nie zgodzić się na takie wystąpienie (sic!).

Mimo pandemii powracamy do tradycji sprzed COVID-19, czyli półgodzinnych uroczystych posiedzeń, podczas których występują głowy państw. Tym razem będzie to prezydent Ghany Nano Addo Dankwa Akufo-Addo. Mamy też zająć się sytuacją w Nikaragui (debata z udziałem Josepa Borrella) oraz sprawozdaniem o „Nowych kierunkach działań humanitarnych UE”. W agendzie jest też temat, który zapewne nie jest miły dla krajów bałkańskich, które starają się o akces do Unii Europejskiej. Chodzi o sprawozdanie przygotowane w ramach Komisji Spraw Zagranicznych na temat „Współpracy w zwalczaniu przestępczości zorganizowanej na Bałkanach Zachodnich”, a więc w regionie obejmującym kraje dawnej Jugosławii oraz Albanię.

Mamy omówić również wyniki globalnego szczytu „Odżywiania na rzecz rozwoju”. Ponadto Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności ma przedstawić na forum PE prace dotyczące oceny technologii medycznych.

Jedna z debat w środę ma dotyczyć „Niedoborów i zakłóceń w łańcuchach dostaw oraz skutków dla przedsiębiorstw w UE”. Ponadto mamy dyskutować o tzw. „Akcie o rynkach cyfrowych”. Raport przygotowano w ramach Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów i jest w nim mowa o uczciwych i nieuczciwych rynkach w sektorze cyfrowym. Mamy zająć się też Europejskim Rokiem Młodzieży 2022.

Bez Bożego Narodzenia i lwów w cyrku?

Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi ma przedstawić dokument dotyczący dobrostanu zwierząt w gospodarstwach , a Komisja Zatrudnienia i Spraw Socjalnych przekazała nam raport do środowej debaty dotyczący „Europejskich ram praw pracowników do partycypacji i przeglądu dyrektywy w sprawie europejskiej rady zakładowej”.

W jednym obszarze nastąpiła swoista „amerykanizacja” PE: zajęliśmy się mianowicie ruchem MeeToo i wykorzystywaniem seksualnym oraz wynikającymi z tego „konsekwencjami dla instytucji UE”.

Dosyć spektakularna ma być debata na temat „Unijnego zakazu wykorzystywania dzikich zwierząt w cyrkach”. Podpisało się pod tym „pytaniem wymagającym odpowiedzi ustnej” aż 36 europosłów, w tym czworo z Polski: Leszek Miller, Róża von Thun und Hohenstein, Sylwia Spurek i Jadwiga Wiśniewska.

Tak jak ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski miał „obiady czwartkowe”, tak w Parlamencie Europejskim mamy w każdy czwartek podczas sesji „Debaty nad przypadkami łamania praw człowieka, zasad demokracji i państwa prawa”. Dotyczy to, gwoli ścisłości, zawsze „krajów trzecich”, czyli państw spoza Unii – zwykle z Afryki i Azji, czasem z Ameryki Łacińskiej.

Ostatnią debatą tej sesji ma być ta przygotowana przez Komisję Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów i poświęcona „Barierom w swobodnym przepływie towarów”.

Na ostatniej przed świętami Bożego Narodzenia (sic!) sesji Parlamentu Europejskiego prawie nie ma tematów ideologicznych – poza kolejnym antypolskim punktem w agendzie – a zajmować się będziemy często naprawdę ważnymi kwestiami. Hmm, tylko jak to jest z tym Bożym Narodzeniem, skoro Komisja Europejska, a w jej imieniu socjalistyczna komisarz z Malty Helena Dali chciała zakazać pojęcia „Boże Narodzenie” i wprowadzić „neutralne” określenie: „okres świąteczny”… Wstyd, Brukselo, wstyd.

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (16.12.2021)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe