UOKiK nałożył 140 mln zł kary na Kaufland. Sieć zabiera głos

„W trakcie postępowania UOKiK wykazywaliśmy pełną wolę współpracy i chęć porozumienia” – poinformowała PAP spółka Kaufland Polska, na którą to sieć prezes UOKiK nałożył 140 mln zł kary. Jak zaznaczyła spółka, do zarzutów odniesie się, gdy otrzyma decyzję Urzędu.
 UOKiK nałożył 140 mln zł kary na Kaufland. Sieć zabiera głos
/ screen YouTube / Kaufland Polska

„Do dnia 3 stycznia 2022 r. do naszej sieci nie wpłynęły oficjalne decyzje wydane przez prezesa UOKIK. Do zarzutów przedstawionych przez Urząd będziemy mogli odnieść się po otrzymaniu i analizie wydanych decyzji” – poinformowała we wtorek PAP sieć Kaufland Polska. Decyzje nie są prawomocne, spółka może się od nich odwołać do sądu.

W poniedziałek UOKiK ogłosił, że prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na spółkę Kaufland Polska Markety 140 mln zł kary za nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej oraz za błędne oznakowanie warzyw krajem pochodzenia.

CZYTAJ WIĘCEJ: UOKiK nałożył wielomilionową karę na Kaufland. „Wymagano od dostawców…”

Jak zaznaczył Kaufland, spółka od samego początku postępowania Urzędu wykazywała „pełną wolę współpracy i chęć wypracowania porozumienia”. „Jesteśmy przekonani, że nasze działania odpowiadały obowiązującym przepisom, jednak ze względów ostrożnościowych dopasowaliśmy je do uwag podnoszonych przez Urząd” – zaznaczyła spółka.

Według UOKiK postępowanie wykazało, że Kaufland wymagał od dostawców obniżenia ceny produktów rolnych i spożywczych już po ich sprzedaży, nieuczciwie wykorzystując swoją przewagę kontraktową. Spółka pobierała też od niektórych dostawców produktów rolnych i spożywczych dodatkowe rabaty, nieprzewidziane w umowie – podał Urząd. Druga zakwestionowana przez UOKiK praktyka polegała na pobieraniu od niektórych dostawców produktów rolnych i spożywczych dodatkowych rabatów, które nie były przewidziane w umowie. Kontrahent sieci handlowej nie wiedział zatem, kiedy zażąda się od niego udzielenia tego rabatu, ani w jakiej będzie on wysokości – ocenił UOKiK. Kara za te praktyki to 124 mln zł. Została obniżona ze względu na postawę spółki, która zaprzestała swoich praktyk jeszcze w trakcie naszych czynności wyjaśniających, a przed postawieniem przedsiębiorcy zarzutów – zaznaczył UOKiK.

W trakcie postępowania zaproponowaliśmy także implementację określonych rozwiązań, których beneficjentami byliby klienci lub placówki edukacyjne – podkreślił Kaufland Polska, zaznaczając, że żadna z propozycji nie została jednak zaakceptowana przez Urząd.

UOKiK wymierzył też Kauflandowi 13,2 mln zł kary za błędne oznakowanie warzyw krajem pochodzenia. Jak poinformował Urząd, przykładowo marchew w sklepie w Kaliszu miała pochodzić z Polski, jak wynikało z wywieszki, a na opakowaniu zbiorczym widniała Holandia; w placówce w Brzegu ziemniaki, zgodnie z wywieszką, miały być z Polski, a na opakowaniu zbiorczym – z Niemiec, itp.

Według Kaufland kontrola, na podstawie której został sformułowany zarzut, wskazała marginalny odsetek niedopatrzeń w kontekście całego szerokiego asortymentu warzyw i owoców dostępnych w sklepach sieci. Spółka podkreśliła, że aby ograniczyć ryzyko błędu w oznaczeniach kraju pochodzenia warzyw i owoców, wdrożyła elektroniczne etykiety cenowe, w efekcie informacje o cenie i pochodzeniu produktów są regularnie i automatycznie aktualizowane w sklepach.

Ponadto wdrożyliśmy szereg wytycznych i procedur, które mają zagwarantować prawidłowość udzielanych informacji. Zgodnie z polityką firmy wszystkie oznaczenia podlegają regularnej kontroli zarówno pracowników sklepów, Działu Rewizji sieci Kaufland, jak i niezależnych firm zewnętrznych, którym zlecamy audyt naszych placówek – zaznaczyła spółka. (PAP)

 

 


 

POLECANE
Szczyt Trump–Putin–Zełenski. Jest możliwa data z ostatniej chwili
Szczyt Trump–Putin–Zełenski. Jest możliwa data

Donald Trump chce zorganizować trójstronny szczyt z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim już w najbliższy piątek 22 sierpnia – informuje serwis Axios.

Spotkanie Tuska z zaprzyjaźnionymi dziennikarzami z ostatniej chwili
"Spotkanie Tuska z "zaprzyjaźnionymi dziennikarzami"

Dziennikarz Telewizji Republika Marcin Dobski twierdzi, że odbyło się "spotkanie D. Tuska i kierownictwa rządu z zaprzyjaźnionymi dziennikarzami".

Placówka Schenpfa zapomniała o Święcie Wojska Polskiego? Relacja z polskiego cmentarza pod Monte Cassino z ostatniej chwili
Placówka Schenpfa zapomniała o Święcie Wojska Polskiego? Relacja z polskiego cmentarza pod Monte Cassino

15 sierpnia pod Monte Cassino nie pojawił się żaden przedstawiciel polskich instytucji – relacjonuje Tomasz Łysiak w serwisie niezalezna.pl.

Tragedia na Mazowszu. Znaleziono zwłoki 20-latka z ostatniej chwili
Tragedia na Mazowszu. Znaleziono zwłoki 20-latka

Znaleziono zwłoki 20-latka, który w piątek wieczorem zaginął w okolicy Jeziora Białego w pow. gostynińskim w woj. mazowieckim. Ciało zostało wyciągnięte z wody – poinformowała w sobotę rzeczniczka mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska.

Efekt Nawrockiego. Szefowa KRS: Część problemów samoczynnie ustępuje z ostatniej chwili
Efekt Nawrockiego. Szefowa KRS: Część problemów samoczynnie ustępuje

Szefowa KRS twierdzi, że po objęciu urzędu przez Karola Nawrockiego kończą się spory o wyłączenia sędziów powołanych po 2018 r.

Komunikat dla mieszkańców Wielkopolski z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wielkopolski

Sejmik Wielkopolski wybrał nowego skarbnika. Po 21 latach pracy Elżbieta Kuzdro-Lubińska odchodzi na emeryturę – informuje Samorząd Województwa Wielkopolskiego.

Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: Tak Niemcy chroniły zbrodniarzy tylko u nas
Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: Tak Niemcy chroniły zbrodniarzy

Przedstawiamy naszym Czytelnikom fragment powstającej książki pod roboczym tytułem "Protokół rozbieżności" anonimowego, polskiego dyplomaty od lat pracującego w Niemczech. Książka w zbeletryzowanej formie opisuje szokujący stan stosunków polsko-niemieckich, a także różnego rodzaju postawy Niemców i Polaków.

Ujawniono żądania Putina. Co zrobi Zełenski? z ostatniej chwili
Ujawniono żądania Putina. Co zrobi Zełenski?

Prezydent USA Donald Trump stwierdził podczas rozmowy z europejskimi liderami, że można szybko osiągnąć pokój, jeśli Ukraina wycofa się z reszty obwodu donieckiego – donosi „New York Times”. W zamian Putin miał zaoferować rozejm, a Trump nie wykluczył gwarancji bezpieczeństwa z udziałem żołnierzy USA.

Groźny wypadek w Toruniu. Kilkanaście osób rannych Wiadomości
Groźny wypadek w Toruniu. Kilkanaście osób rannych

W sobotę, 16 sierpnia 2025 roku, około godziny 10:40, na ulicy Józefa Ignacego Kraszewskiego w Toruniu doszło do groźnego wypadku. Dwa tramwaje zderzyły się w rejonie przystanku Osiedle Młodych, powodując obrażenia u 14 pasażerów i poważne utrudnienia w ruchu miejskim.

Złe wieści dla Tuska. Jest sondaż z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Jest sondaż

Polacy widzą małe szanse, na utworzenie koalicji 13 grudnia po kolejnych wyborach parlamentarnych – wynika z sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej".

REKLAMA

UOKiK nałożył 140 mln zł kary na Kaufland. Sieć zabiera głos

„W trakcie postępowania UOKiK wykazywaliśmy pełną wolę współpracy i chęć porozumienia” – poinformowała PAP spółka Kaufland Polska, na którą to sieć prezes UOKiK nałożył 140 mln zł kary. Jak zaznaczyła spółka, do zarzutów odniesie się, gdy otrzyma decyzję Urzędu.
 UOKiK nałożył 140 mln zł kary na Kaufland. Sieć zabiera głos
/ screen YouTube / Kaufland Polska

„Do dnia 3 stycznia 2022 r. do naszej sieci nie wpłynęły oficjalne decyzje wydane przez prezesa UOKIK. Do zarzutów przedstawionych przez Urząd będziemy mogli odnieść się po otrzymaniu i analizie wydanych decyzji” – poinformowała we wtorek PAP sieć Kaufland Polska. Decyzje nie są prawomocne, spółka może się od nich odwołać do sądu.

W poniedziałek UOKiK ogłosił, że prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na spółkę Kaufland Polska Markety 140 mln zł kary za nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej oraz za błędne oznakowanie warzyw krajem pochodzenia.

CZYTAJ WIĘCEJ: UOKiK nałożył wielomilionową karę na Kaufland. „Wymagano od dostawców…”

Jak zaznaczył Kaufland, spółka od samego początku postępowania Urzędu wykazywała „pełną wolę współpracy i chęć wypracowania porozumienia”. „Jesteśmy przekonani, że nasze działania odpowiadały obowiązującym przepisom, jednak ze względów ostrożnościowych dopasowaliśmy je do uwag podnoszonych przez Urząd” – zaznaczyła spółka.

Według UOKiK postępowanie wykazało, że Kaufland wymagał od dostawców obniżenia ceny produktów rolnych i spożywczych już po ich sprzedaży, nieuczciwie wykorzystując swoją przewagę kontraktową. Spółka pobierała też od niektórych dostawców produktów rolnych i spożywczych dodatkowe rabaty, nieprzewidziane w umowie – podał Urząd. Druga zakwestionowana przez UOKiK praktyka polegała na pobieraniu od niektórych dostawców produktów rolnych i spożywczych dodatkowych rabatów, które nie były przewidziane w umowie. Kontrahent sieci handlowej nie wiedział zatem, kiedy zażąda się od niego udzielenia tego rabatu, ani w jakiej będzie on wysokości – ocenił UOKiK. Kara za te praktyki to 124 mln zł. Została obniżona ze względu na postawę spółki, która zaprzestała swoich praktyk jeszcze w trakcie naszych czynności wyjaśniających, a przed postawieniem przedsiębiorcy zarzutów – zaznaczył UOKiK.

W trakcie postępowania zaproponowaliśmy także implementację określonych rozwiązań, których beneficjentami byliby klienci lub placówki edukacyjne – podkreślił Kaufland Polska, zaznaczając, że żadna z propozycji nie została jednak zaakceptowana przez Urząd.

UOKiK wymierzył też Kauflandowi 13,2 mln zł kary za błędne oznakowanie warzyw krajem pochodzenia. Jak poinformował Urząd, przykładowo marchew w sklepie w Kaliszu miała pochodzić z Polski, jak wynikało z wywieszki, a na opakowaniu zbiorczym widniała Holandia; w placówce w Brzegu ziemniaki, zgodnie z wywieszką, miały być z Polski, a na opakowaniu zbiorczym – z Niemiec, itp.

Według Kaufland kontrola, na podstawie której został sformułowany zarzut, wskazała marginalny odsetek niedopatrzeń w kontekście całego szerokiego asortymentu warzyw i owoców dostępnych w sklepach sieci. Spółka podkreśliła, że aby ograniczyć ryzyko błędu w oznaczeniach kraju pochodzenia warzyw i owoców, wdrożyła elektroniczne etykiety cenowe, w efekcie informacje o cenie i pochodzeniu produktów są regularnie i automatycznie aktualizowane w sklepach.

Ponadto wdrożyliśmy szereg wytycznych i procedur, które mają zagwarantować prawidłowość udzielanych informacji. Zgodnie z polityką firmy wszystkie oznaczenia podlegają regularnej kontroli zarówno pracowników sklepów, Działu Rewizji sieci Kaufland, jak i niezależnych firm zewnętrznych, którym zlecamy audyt naszych placówek – zaznaczyła spółka. (PAP)

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe