Dezerter Emil Cz. domaga się od polskiej armii wypłaty wynagrodzenia. „Zostałem zmuszony do niepracy”

16 grudnia Emil Cz. dopuścił się dezercji z polskiej armii i oddał się w ręce białoruskiego reżimu Łukaszenki. Za dezercję grozi mu długoletnie więzienie. Dodatkowo Emil Cz. został też skazany za wcześniejsze przestępstwa, m.in. za znęcanie się nad matką.
Grożąca Emilowi Cz. długoletnia kara nie przeszkadza mu się domagać wypłaty od Ministerstwa Obrony Narodowej za okres, w którym znajduje się on na terenie Białorusi. Dezerter, powtarzając kłamstwa białoruskiej propagandy, twierdzi, że opuścił polskie wojsko z powodu „rozkazów mordowania Arabów”.
16 grudnia 2021 musiałem uciekać na Białoruś, bo władze Straży Granicznej wydały mi rozkaz mordowania Arabów. Dlatego musiałem uciekać. Nie pracowałem w grudniu 2021 r. i styczniu 2022 r., bo Straż Graniczna wydawała mi nielegalne rozkazy mordowania niewinnych ludzi. W ten sposób zostałem zmuszony do niepracy przez samo Ministerstwo Obrony
– pisze w swoim liście do szefa MON Emil Cz.
Nowa umowa o pracę
Emil Cz. domaga się też od MON przedłużenia umowy o pracę.
Informuję również, że chcę przedłużyć umowę o pracę. Wrócę do pracy, gdy tylko prokurator w Hadze uwięzi wszystkich przestępców wojskowych, którzy kazali mi mordować Arabów
– pisze dezerter.
Za dezerterem „wstawia” się też białoruska organizacja – Centrum Systemowa Ochrona Prawna, sprawiająca wrażenie reżimowej.
Prawnicy współpracujący z naszym Centrum towarzyszą apelowi Emila do kierownictwa Ministerstwa Obrony RP. Zwracamy uwagę, że w przypadku braku otrzymanych środków E. Czeczko będzie zmuszony odwołać się do warszawskiego sądu
– pisze przedstawiciel organizacji w mediach społecznościowych.