„Jak można się posunąć do takiej nikczemności?” Premier ponownie ostro nt. Ochojskiej

– Jak można posunąć się do takiej nikczemności, by porównać polskich żołnierzy do ludobójcy, do mordercy milionów ludzi? Nie mam dobrej odpowiedzi – powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki, nawiązując do niedawnej wypowiedzi europosłanki Janiny Ochojskiej o Straży Granicznej.
 „Jak można się posunąć do takiej nikczemności?” Premier ponownie ostro nt. Ochojskiej
/ gov.pl

Ochojska w wywiadzie dla tygodnika „Polityka” powiedziała m.in.:  – Wielu z nas ma w rodzinach mundurowych, sama słyszałam od mieszkańców strefy, że przecież ich wujek czy kuzyn nie zrobiłby czegoś tak podłego… Nie mam wątpliwości, że w Straży Granicznej są również przyzwoici ludzie, ale ich przyzwoitość ginie w konfrontacji z rozkazami. Gdy o tym myślę, przychodzi mi do głowy proces Eichmanna, który w Norymberdze też bronił się, mówiąc, że tylko wypełniał rozkazy.

Do wypowiedzi Janiny Ochojskiej premier Mateusz Morawiecki odniósł się już kilka dni temu, pisząc w mediach społecznościowych m.in., że „to hańba, która domaga się przeprosin”. W piątek w cotygodniowym podcaście w mediach społecznościowych szef rządu po raz kolejny nawiązał do słów europosłanki, tłumacząc, że to sprawa, „która nie daje mu spokoju”. – Chodzi o słowa pani europoseł Janiny Ochojskiej, w których porównuje polskich funkcjonariuszy i żołnierzy do Adolfa Eichmanna, niemieckiego zbrodniarza, jednego z ludzi odpowiedzialnych za Holocaust – zaznaczył.

Mateusz Morawiecki podkreślił, że „nie przez przypadek mówi się, że niemiecki nazizm i Zagłada to jedne z największych przestróg dla ludzkości”. Dodał, że „najbardziej przerażający wydaje się fakt, że to piekło na ziemi stworzyli nie jacyś barbarzyńcy z kosmosu, ale ludzie, których nazwalibyśmy cywilizowanymi”. – Niemcy, gdzie narodził się nazizm, zawsze słynęły ze wspaniałej kultury, z niezwykle wysublimowanej filozofii. A jednak to właśnie tam pojawiła się ta jedna z najbardziej antyludzkich ideologii w dziejach – zauważył szef rządu.

– Przypadek Eichmanna jest wyjątkowy. Nikt nie opisał go lepiej niż Hannah Arendt w słynnej książce «Eichmann w Jerozolimie: rzecz o banalności zła». Myślę, że pani Ochojska przegapiła tę jedną z najważniejszych książek XX wieku. Gdyby ją czytała, wiedziałaby, że Eichmann miał proces w Jerozolimie, a nie w Norymberdze – powiedział premier.

– Na czym jednak polega wyjątkowość Eichmanna? Zaskoczę państwa. Na jego absolutnej przeciętności. Arendt pokazuje, że ideologią nazistowską przesiąknięty był niemal cały naród niemiecki. Wielu zbrodniarzy nazistowskich mówiło potem, że oni tylko wykonywali rozkazy Hitlera, ale prawda o tamtych czasach jest inna – Niemcy masowo wierzyli w Hitlera. Eichmann należał do tych, którzy nie tłumaczyli się szczególnie ze swoich zbrodni, co więcej – był dumny ze swoich działań, a im skuteczniej zabijał, tym więcej satysfakcji odczuwał – kontynuował premier.

– Zadałem sobie pytanie, jak można posunąć się do takiej nikczemności, by porównać polskich żołnierzy do ludobójcy, do mordercy milionów ludzi. Szczerze? Nie mam dobrej odpowiedzi – powiedział szef rządu. Morawiecki ocenił jednocześnie, że „słowa Janiny Ochojskiej to tylko szczyt góry lodowej”, „to haniebne szaleństwo nieuprawnionych porównań historycznych, które pojawiają się coraz częściej”.

– Wystarczy zerknąć do ostatniej książki Donalda Tuska, w której przewodniczący PO snuje opowieść o podobieństwie między swoim losem a losem Stefana Zweiga. Przy czym Zweig popełnił w 1942 roku samobójstwo w proteście przeciwko hitleryzmowi. Donald Tusk, zamknięty podczas kwarantanny w swoim mieszkaniu, zastanawiał się, czy dzisiaj postawa Zweiga ma również zastosowanie, czy jednak trzeba mieć nadzieję i walczyć – kontynuował szef rządu.

– Mógłbym zapytać – gdzie jest kres tego szaleństwa? Tego obłędu? Jak trzeba być oderwanym od rzeczywistości, by wokół siebie dostrzegać samych faszystów. A może to mówi nam coś o samych neoliberałach, którzy każdego, kto się z nimi nie zgadza, są gotowi od razu traktować jako spadkobiercę Hitlera? – pytał premier.

Szef rządu stwierdził, że „to wszystko można by zbyć jako dowód historycznej ignorancji czy medialny spektakl”. – Ale mówimy o niemieckim nazizmie, o Holocauście, mówimy o niemieckich zbrodniach, które kosztowały życie miliony Polaków, miliony Żydów, miliony Rosjan i osoby wielu innych narodowości. Te porównania nie szkodzą tym, w których są wymierzone, one szkodzą nam wszystkim, bo to prosta droga do banalizacji zła, przed którą przestrzegała tak bardzo Hannah Arendt – powiedział premier.

Jak ocenił, „brak szacunku wobec faktów historycznych oznacza de facto brak szacunku wobec ofiar niemieckiego nazizmu”. – I w tej kwestii (…) nie ma miejsca na debaty, w tej kwestii potrzeba opamiętania, o które jeszcze raz proszę – zaapelował Mateusz Morawiecki. (PAP)


 

POLECANE
TSUE odrzucił wniosek ws. 101-letniego weterana AK. Niemcy mogą być zadowoleni Wiadomości
TSUE odrzucił wniosek ws. 101-letniego weterana AK. Niemcy mogą być zadowoleni

Sąd Najwyższy złożył w Trybunale Sprawiedliwości UE wniosek o przyspieszony tryb rozpatrzenia sprawy blisko 101-letniego kpt. Zbigniewa Radłowskiego, żołnierza AK, uczestnika powstania warszawskiego i więźnia obozu Auschwitz. Chodzi o sprawę ciągnąca się od ponad dekady i dotyczącą pozwu oficera m.in. przeciwko niemieckiej telewizji ZDF. TSUE odrzucił prośbę SN, uznając, że wiek weterana nie jest wystarczającym powodem do przyspieszenia procesu. 

Informacje ws śmierci dziecka odebranego matce. Nowy komunikat policji Wiadomości
Informacje ws śmierci dziecka odebranego matce. Nowy komunikat policji

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się 15 maja w Warszawie. Policja zatrzymała Magdalenę W., matkę trójki dzieci, w celu doprowadzenia jej do zakładu karnego po prawomocnym wyroku za oszustwa finansowe. Kobieta została zatrzymana w obecności dzieci – czteromiesięcznego Oskara, trzyletniej Leny i ich starszego brata.

Iran dokonuje egzekucji na oskarżonych o szpiegostwo. Wśród zatrzymanych jest Europejczyk z ostatniej chwili
Iran dokonuje egzekucji na oskarżonych o szpiegostwo. Wśród zatrzymanych jest Europejczyk

Władze Iranu dokonały egzekucji mężczyzny oskarżonego o szpiegostwo na rzecz Izraela – poinformował w niedzielę oficjalny serwis informacyjny irańskiego wymiaru sprawiedliwości Mizan, cytowany przez agencję Reutera. To kolejna egzekucja w Iranie w ostatnich tygodniach związana z podobnymi oskarżeniami.

Atak USA na Iran. Teheran odpowiada: każdy obywatel USA jest teraz celem z ostatniej chwili
Atak USA na Iran. Teheran odpowiada: każdy obywatel USA jest teraz celem

Każdy amerykański obywatel i amerykańskie siły wojskowe w regionie są teraz legalnymi celami - ostrzegł w nocy z soboty na niedzielę komentator państwowej telewizji irańskiej po przeprowadzeniu przez USA ataków na irańskie obiekty nuklearne.

USA zaatakowały Iran. Zakłady wzbogacania uranu zrównane z ziemią z ostatniej chwili
USA zaatakowały Iran. Zakłady wzbogacania uranu zrównane z ziemią

Prezydent Donald Trump poinformował w sobotę, że USA przeprowadziły "bardzo udane ataki" na obiekty nuklearne w Iranie, w tym zakłady wzbogacania uranu w Fordo. Zakłady miały zostać zniszczone, zaś Trump wezwał strony konfliktu do zawarcia pokoju.

Amerykańskie bombowce B-2 opuściły USA z ostatniej chwili
Amerykańskie bombowce B-2 opuściły USA

Amerykańskie bombowce strategiczne B-2, samoloty zdolne zniszczyć podziemny obiekt nuklearny Fordo w Iranie, opuściły USA - przekazał w sobotę izraelski dziennik "Harec".

Władza Putina kończy się tam, gdzie kończą się możliwości rosyjskich zabójców Wiadomości
"Władza Putina kończy się tam, gdzie kończą się możliwości rosyjskich zabójców"

Przywódca Rosji Władimir Putin ma apetyt nie tylko na Ukrainę, ale „na wszystkie miejsca na ziemi, gdzie mogą dotrzeć jego zabójcy” - powiedział w sobotę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.

Radość w Pałacu Kensington. Nowe doniesienia z rodziny królewskiej Wiadomości
Radość w Pałacu Kensington. Nowe doniesienia z rodziny królewskiej

Z okazji 43. urodzin księcia Williama Pałac Kensington podzielił się wyjątkową fotografią. Internauci nie kryli radości.

Cyberprzestępcy nie próżnują. Jest komunikat ws. nowej formy oszustwa Wiadomości
Cyberprzestępcy nie próżnują. Jest komunikat ws. nowej formy oszustwa

CERT Polska alarmuje, że w sieci pojawiła się nowa metoda wyłudzania danych. Oszuści podszywają się pod popularną aplikację Zoom, aby zainfekować komputery z systemem Windows.

Nie żyje aktor znany ze Spider-Mana Wiadomości
Nie żyje aktor znany ze "Spider-Mana"

W Kalifornii w wieku 96 lat zmarł amerykański aktor Jack Betts. Absolwent słynnego Actors Studio był szeroko rozpoznawany dzięki rolom w „Spider-Manie”, włoskich spaghetti westernach, a także występom na Broadwayu w sztukach takich jak „Ryszard III” i „Dracula”.

REKLAMA

„Jak można się posunąć do takiej nikczemności?” Premier ponownie ostro nt. Ochojskiej

– Jak można posunąć się do takiej nikczemności, by porównać polskich żołnierzy do ludobójcy, do mordercy milionów ludzi? Nie mam dobrej odpowiedzi – powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki, nawiązując do niedawnej wypowiedzi europosłanki Janiny Ochojskiej o Straży Granicznej.
 „Jak można się posunąć do takiej nikczemności?” Premier ponownie ostro nt. Ochojskiej
/ gov.pl

Ochojska w wywiadzie dla tygodnika „Polityka” powiedziała m.in.:  – Wielu z nas ma w rodzinach mundurowych, sama słyszałam od mieszkańców strefy, że przecież ich wujek czy kuzyn nie zrobiłby czegoś tak podłego… Nie mam wątpliwości, że w Straży Granicznej są również przyzwoici ludzie, ale ich przyzwoitość ginie w konfrontacji z rozkazami. Gdy o tym myślę, przychodzi mi do głowy proces Eichmanna, który w Norymberdze też bronił się, mówiąc, że tylko wypełniał rozkazy.

Do wypowiedzi Janiny Ochojskiej premier Mateusz Morawiecki odniósł się już kilka dni temu, pisząc w mediach społecznościowych m.in., że „to hańba, która domaga się przeprosin”. W piątek w cotygodniowym podcaście w mediach społecznościowych szef rządu po raz kolejny nawiązał do słów europosłanki, tłumacząc, że to sprawa, „która nie daje mu spokoju”. – Chodzi o słowa pani europoseł Janiny Ochojskiej, w których porównuje polskich funkcjonariuszy i żołnierzy do Adolfa Eichmanna, niemieckiego zbrodniarza, jednego z ludzi odpowiedzialnych za Holocaust – zaznaczył.

Mateusz Morawiecki podkreślił, że „nie przez przypadek mówi się, że niemiecki nazizm i Zagłada to jedne z największych przestróg dla ludzkości”. Dodał, że „najbardziej przerażający wydaje się fakt, że to piekło na ziemi stworzyli nie jacyś barbarzyńcy z kosmosu, ale ludzie, których nazwalibyśmy cywilizowanymi”. – Niemcy, gdzie narodził się nazizm, zawsze słynęły ze wspaniałej kultury, z niezwykle wysublimowanej filozofii. A jednak to właśnie tam pojawiła się ta jedna z najbardziej antyludzkich ideologii w dziejach – zauważył szef rządu.

– Przypadek Eichmanna jest wyjątkowy. Nikt nie opisał go lepiej niż Hannah Arendt w słynnej książce «Eichmann w Jerozolimie: rzecz o banalności zła». Myślę, że pani Ochojska przegapiła tę jedną z najważniejszych książek XX wieku. Gdyby ją czytała, wiedziałaby, że Eichmann miał proces w Jerozolimie, a nie w Norymberdze – powiedział premier.

– Na czym jednak polega wyjątkowość Eichmanna? Zaskoczę państwa. Na jego absolutnej przeciętności. Arendt pokazuje, że ideologią nazistowską przesiąknięty był niemal cały naród niemiecki. Wielu zbrodniarzy nazistowskich mówiło potem, że oni tylko wykonywali rozkazy Hitlera, ale prawda o tamtych czasach jest inna – Niemcy masowo wierzyli w Hitlera. Eichmann należał do tych, którzy nie tłumaczyli się szczególnie ze swoich zbrodni, co więcej – był dumny ze swoich działań, a im skuteczniej zabijał, tym więcej satysfakcji odczuwał – kontynuował premier.

– Zadałem sobie pytanie, jak można posunąć się do takiej nikczemności, by porównać polskich żołnierzy do ludobójcy, do mordercy milionów ludzi. Szczerze? Nie mam dobrej odpowiedzi – powiedział szef rządu. Morawiecki ocenił jednocześnie, że „słowa Janiny Ochojskiej to tylko szczyt góry lodowej”, „to haniebne szaleństwo nieuprawnionych porównań historycznych, które pojawiają się coraz częściej”.

– Wystarczy zerknąć do ostatniej książki Donalda Tuska, w której przewodniczący PO snuje opowieść o podobieństwie między swoim losem a losem Stefana Zweiga. Przy czym Zweig popełnił w 1942 roku samobójstwo w proteście przeciwko hitleryzmowi. Donald Tusk, zamknięty podczas kwarantanny w swoim mieszkaniu, zastanawiał się, czy dzisiaj postawa Zweiga ma również zastosowanie, czy jednak trzeba mieć nadzieję i walczyć – kontynuował szef rządu.

– Mógłbym zapytać – gdzie jest kres tego szaleństwa? Tego obłędu? Jak trzeba być oderwanym od rzeczywistości, by wokół siebie dostrzegać samych faszystów. A może to mówi nam coś o samych neoliberałach, którzy każdego, kto się z nimi nie zgadza, są gotowi od razu traktować jako spadkobiercę Hitlera? – pytał premier.

Szef rządu stwierdził, że „to wszystko można by zbyć jako dowód historycznej ignorancji czy medialny spektakl”. – Ale mówimy o niemieckim nazizmie, o Holocauście, mówimy o niemieckich zbrodniach, które kosztowały życie miliony Polaków, miliony Żydów, miliony Rosjan i osoby wielu innych narodowości. Te porównania nie szkodzą tym, w których są wymierzone, one szkodzą nam wszystkim, bo to prosta droga do banalizacji zła, przed którą przestrzegała tak bardzo Hannah Arendt – powiedział premier.

Jak ocenił, „brak szacunku wobec faktów historycznych oznacza de facto brak szacunku wobec ofiar niemieckiego nazizmu”. – I w tej kwestii (…) nie ma miejsca na debaty, w tej kwestii potrzeba opamiętania, o które jeszcze raz proszę – zaapelował Mateusz Morawiecki. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe