Mateusz Kosiński: Na łamach Tygodnika Solidarność pierwszy raz mogliśmy rozmawiać o II wojnie światowej, Powstaniu Warszawskim i zaborach

Słowacką stronę reprezentuje Peter Jašek, historyk słowackiego Instytut Pamięci Narodu (UPN), a moderatorem dyskusji jest Ján Endrődi, dyrektor Festiwalu Wolności, również historyk UPN-u. Organizatorem wydarzenia jest Instytut Polski w Bratysławie oraz Instytut Pamięc Narodu.
Jak społeczeństwo polskie zareagowało na działalność Solidarności i ogłoszenie stanu wojennego w 1981 roku? Jak deklaracja Karty 77 została przyjęta przez społeczeństwo na Słowacji i w Czechach? Jakie są podobieństwa i różnice w rozwoju sytuacji w Polsce i Czechosłowacji na początku lat 80-tych? M.in. na te pytania usiłować odpowiedzieć będą uczestnicy debaty.
- Tygodnik Solidarność odegrał potężną rolę, ponieważ najważniejsze rzeczy w 1980 roku dotyczyły 21 postulatów, które były wywieszone na bramie Stoczni Gdańskiej. Jeden z postulatów dotyczył wolności słowa, walki z cenzurą. Tygodnik Solidarność był w zasadzie pierwszym masowym pismem po 1945 roku, który cieszył się tak dużą niezależnością, nie był w zupełności wolny od cenzury, ale ta swoboda była największa od 1945 roku.
- mówił w czasie swojego wystąpienia Mateusz Kosiński.
- Na łamach Tygodnika Solidarność pierwszy raz mogliśmy rozmawiać o II wojnie światowej, Powstaniu Warszawskim, o zaborach. Na jego łamach pisali ludzie, którzy później stawali się najważniejszymi decydentami. Najlepszym przykładem jest fakt, że pierwszym redaktorem naczelnym "TS" był Tadeusz Mazowiecki, późniejszy pierwszy niekomunistyczny premier III RP. Z kolei po 1989 roku już po reaktywacji Tygodnika, kolejnym naczelnym był Jarosław Kaczyński, aktualny prezes PiS. To pokazuje jaką siłą był "TS". Wielu wybitnych dziennikarzy i polityków wyszło ze środowiska Tygodnika Solidarność.
- zaznaczył publicysta "Tygodnika Solidarność".