[wideo] 15 tys. kary za… nieprzetestowanie się? B. Piecha tłumaczy się u red. Mazurka: „To uproszczenie”

– Zapis ustawy jest dość jasny. Generalnie zakłada ona możliwość powszechnego testowania, a w zasadzie taki miękki przymus takiego testowania – powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Bolesław Piecha, były wiceminister zdrowia, a obecnie poseł PiS, nt. nowej ustawy covidowej. Wprowadza ona m.in. odszkodowania za zarażenie się koronawirusem w miejscu pracy i zaostrza kary za łamanie obostrzeń.
 [wideo] 15 tys. kary za… nieprzetestowanie się? B. Piecha tłumaczy się u red. Mazurka: „To uproszczenie”
/ screen YT - RMF24

– Panie pośle, dzisiaj sejmowa komisja, a jutro najprawdopodobniej Sejm na nadzwyczajnym posiedzeniu mają zająć się ustawą covidową, a właściwie ustawą o testach. Bo ustawa, nad którą będziecie pracowali, wprowadza de facto obowiązkowe testy. To znaczy każdy będzie mógł się – podobno, wedle tej ustawy – za darmo przetestować, a pracodawca będzie mógł żądać wyniku tych testów od nas – mówił red. Mazurek.

– Tak, to prawda. Ja bym tylko wykreślił ze słów pana redaktora to „podobno”, bo to nie jest podobno. Zapis ustawy jest dość jasny. Być może on jest obarczony wieloma przepisami prawnymi, z którymi prawnicy pewnie będą dyskutować długo, bo to jest mieszanina prawa administracyjnego, sprawy cywilne itp., ale generalnie ustawa zakłada możliwość powszechnego testowania, a w zasadzie taki miękki przymus tego testowania – odparł Bolesław Piecha.

– No właśnie – miękki przymus. Dobrze pan to określił, bo miękki, to rozumiem, że nikt nas nie doprowadzi do testu siłą, przy użyciu policji, ale przymus dlatego, że jeżeli się nie przetestujemy i zakazimy kogoś, to będziemy musieli zapłacić nawet 15 tys. zł kary – odparł red. Mazurek.

– Tak, to prawda. Oczywiście ta sytuacja nie jest taka prosta, jak to pan redaktor powiedział. To jest daleko idące uproszczenie. Ta ustawa zakłada po prostu to, że możemy się przetestować, a pracodawca może, nie musi, sprawdzić, czy jesteśmy przetestowani. Jeśli sprawdzi, że mamy certyfikat przetestowania, wprowadza go w określone grupy itd. – odpowiedział Bolesław Piecha.

 

Pozew dla pracodawcy na 15 tys. zł za zakażenie

Poseł poinformował również, iż jeśli pracownik zakazi się koronawirusem w pracy, będzie mógł pozwać pracodawcę o odszkodowanie w wysokości 15 tys. złotych.

– Pracownik będzie mógł złożyć wniosek o to, że zaraził się w zakładzie pracy. Pracodawca będzie musiał sprawdzić, czy w swojej grupie pracowników ma osoby niezaszczepione. Jeśli ma osoby niezaszczepione, a wniosek spełnia pewne kryteria prawdopodobieństwa, czyli że mógł się zakazić tylko i wyłącznie w zakładzie pracy, [pracodawca – przyp. red.] będzie odpowiedzialny i będzie musiał wypłacić odszkodowanie. Tylko to odszkodowanie jest niebagatelną kwotą, bo to 15 tys. zł. Będzie musiał uprawdopodobnić [pracownik – przyp. red.], że zakaził się w pracy. Jeżeli w tym zakładzie pracy wszyscy są przetestowani, to nie ma możliwości złożenia wniosku. To jednak nie świadczy o tym, że on się nie zarazi, bo wirus jest powszechny i występuje w komunikacji miejskiej, w sklepie, on będzie nawet w naszym domu – mówił Bolesław Piecha.


 

POLECANE
16-letnia Maja z Mławy zamordowana. 17-latek odmówił ekstradycji z ostatniej chwili
16-letnia Maja z Mławy zamordowana. 17-latek odmówił ekstradycji

17-letni Bartłomiej G. odmówił ekstradycji do Polski po brutalnym zabójstwie 16-letniej Mai z Mławy – informują greckie media.

Centrum deportacyjne przy granicy z Polską. Niemcy niezadowoleni z ostatniej chwili
Centrum deportacyjne przy granicy z Polską. Niemcy niezadowoleni

Miało być sprawne centrum deportacyjne, a deportowano z niego zaledwie dwie osoby – pisze niemieckie zeit.de. Chodzi o ośrodek w Eisenhüttenstadt, przy granicy z Polską.

Pieskow: Spotkanie Trumpa i Putina jest niezbędne z ostatniej chwili
Pieskow: Spotkanie Trumpa i Putina jest niezbędne

– Spotkanie prezydentów Rosji i USA, Władimira Putina i Donalda Trumpa, jest konieczne, ale musi być dokładnie przygotowane – powiedział w poniedziałek dziennikarzom rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.

Matecki: Wykryłem fikcyjne organizacje wydające dziesiątki tysięcy tygodniowo na promocję Trzaskowskiego z ostatniej chwili
Matecki: "Wykryłem fikcyjne organizacje wydające dziesiątki tysięcy tygodniowo na promocję Trzaskowskiego"

Dariusz Matecki zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym pokazuje, jak twierdzi, fikcyjne organizacje, które wydają dziesiątki tysięcy złotych na wsparcie Rafała Trzaskowskiego.  Według posła PiS dochodzi w ten sposób do łamana ordynacji wyborczej. Gromadzone materiały ma zamiar przekazać Państwowej Komisji Wyborczej oraz Prokuraturze Krajowej, a także wysłać do Facebooka w Stanach Zjednoczonych 

Afera z mieszkaniem po panu Jerzym. Karol Nawrocki zabiera głos z ostatniej chwili
Afera z mieszkaniem po panu Jerzym. Karol Nawrocki zabiera głos

– Opiekowałem się starym, schorowanym człowiekiem, który przez lata był moim sąsiadem. Jest na to masa dowodów, do których państwo nie sięgacie (...) nie miałem wówczas ani stabilnej pracy ani możliwości finansowych – mówił w poniedziałek obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, komentując publikację Onetu ws. mieszkania po panu Jerzym. 

Incydent w Holandii. Ochroniarze wyprowadzili Tuska ze sceny z ostatniej chwili
Incydent w Holandii. Ochroniarze wyprowadzili Tuska ze sceny

Podczas obchodów 80. rocznicy wyzwolenia Holandii doszło do incydentu – w stronę Donalda Tuska rzucono flarę, a premier został ewakuowany ze sceny.

Prezes SDP o reporcie Reporterów bez granic nt. wolności prasy: Kuriozalny i groteskowy gorące
Prezes SDP o reporcie "Reporterów bez granic" nt. "wolności prasy": Kuriozalny i groteskowy

Po raz kolejny ocena stanu wolności prasy w Polsce zawarte w rankingu „Reporterów bez Granic” jest całkowicie rozbieżna z rzeczywistością. Jeśli w ten sam sposób opisuje ta organizacje pozostałe kraje, to lepiej ranking ten wyrzucić do kosza i przestać się nim w ogóle zajmować.

Wyłączenia prądu w Warszawie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w Warszawie. Jest komunikat

Mieszkańcy Warszawy muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawie prądu. Sprawdź, gdzie 6 maja 2025 roku nastąpią wyłączenia.

AfD pozwała kontrwywiad. Nie chce dać się śledzić służbom z ostatniej chwili
AfD pozwała kontrwywiad. Nie chce dać się śledzić służbom

Prawicowo-populistyczna partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) złożyła pozew przeciwko kontrwywiadowi, który zaklasyfikował ją jako prawicową organizację ekstremistyczną zagrażającą demokratycznemu porządkowi państwa.

Uszyły im serce z pasiaka. 80. lat temu Brygada Świętokrzyska wyzwoliła obóz w Holiszowie Wiadomości
Uszyły im serce z pasiaka. 80. lat temu Brygada Świętokrzyska wyzwoliła obóz w Holiszowie

5 maja 1945 roku Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych wyzwoliła niemiecki obóz koncentracyjny w czeskim Holiszowie, położonym niedaleko Pilzna. Żołnierze uratowali życie ponad tysiąca kobiet: w tym Polek, Francuzek, Rosjanek, a także kilkuset Żydówek, które Niemcy planowali spalić w barakach żywcem. Jest to jedyny w historii przypadek, kiedy polski odział partyzancki wyzwolił niemiecki obóz koncentracyjny.

REKLAMA

[wideo] 15 tys. kary za… nieprzetestowanie się? B. Piecha tłumaczy się u red. Mazurka: „To uproszczenie”

– Zapis ustawy jest dość jasny. Generalnie zakłada ona możliwość powszechnego testowania, a w zasadzie taki miękki przymus takiego testowania – powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Bolesław Piecha, były wiceminister zdrowia, a obecnie poseł PiS, nt. nowej ustawy covidowej. Wprowadza ona m.in. odszkodowania za zarażenie się koronawirusem w miejscu pracy i zaostrza kary za łamanie obostrzeń.
 [wideo] 15 tys. kary za… nieprzetestowanie się? B. Piecha tłumaczy się u red. Mazurka: „To uproszczenie”
/ screen YT - RMF24

– Panie pośle, dzisiaj sejmowa komisja, a jutro najprawdopodobniej Sejm na nadzwyczajnym posiedzeniu mają zająć się ustawą covidową, a właściwie ustawą o testach. Bo ustawa, nad którą będziecie pracowali, wprowadza de facto obowiązkowe testy. To znaczy każdy będzie mógł się – podobno, wedle tej ustawy – za darmo przetestować, a pracodawca będzie mógł żądać wyniku tych testów od nas – mówił red. Mazurek.

– Tak, to prawda. Ja bym tylko wykreślił ze słów pana redaktora to „podobno”, bo to nie jest podobno. Zapis ustawy jest dość jasny. Być może on jest obarczony wieloma przepisami prawnymi, z którymi prawnicy pewnie będą dyskutować długo, bo to jest mieszanina prawa administracyjnego, sprawy cywilne itp., ale generalnie ustawa zakłada możliwość powszechnego testowania, a w zasadzie taki miękki przymus tego testowania – odparł Bolesław Piecha.

– No właśnie – miękki przymus. Dobrze pan to określił, bo miękki, to rozumiem, że nikt nas nie doprowadzi do testu siłą, przy użyciu policji, ale przymus dlatego, że jeżeli się nie przetestujemy i zakazimy kogoś, to będziemy musieli zapłacić nawet 15 tys. zł kary – odparł red. Mazurek.

– Tak, to prawda. Oczywiście ta sytuacja nie jest taka prosta, jak to pan redaktor powiedział. To jest daleko idące uproszczenie. Ta ustawa zakłada po prostu to, że możemy się przetestować, a pracodawca może, nie musi, sprawdzić, czy jesteśmy przetestowani. Jeśli sprawdzi, że mamy certyfikat przetestowania, wprowadza go w określone grupy itd. – odpowiedział Bolesław Piecha.

 

Pozew dla pracodawcy na 15 tys. zł za zakażenie

Poseł poinformował również, iż jeśli pracownik zakazi się koronawirusem w pracy, będzie mógł pozwać pracodawcę o odszkodowanie w wysokości 15 tys. złotych.

– Pracownik będzie mógł złożyć wniosek o to, że zaraził się w zakładzie pracy. Pracodawca będzie musiał sprawdzić, czy w swojej grupie pracowników ma osoby niezaszczepione. Jeśli ma osoby niezaszczepione, a wniosek spełnia pewne kryteria prawdopodobieństwa, czyli że mógł się zakazić tylko i wyłącznie w zakładzie pracy, [pracodawca – przyp. red.] będzie odpowiedzialny i będzie musiał wypłacić odszkodowanie. Tylko to odszkodowanie jest niebagatelną kwotą, bo to 15 tys. zł. Będzie musiał uprawdopodobnić [pracownik – przyp. red.], że zakaził się w pracy. Jeżeli w tym zakładzie pracy wszyscy są przetestowani, to nie ma możliwości złożenia wniosku. To jednak nie świadczy o tym, że on się nie zarazi, bo wirus jest powszechny i występuje w komunikacji miejskiej, w sklepie, on będzie nawet w naszym domu – mówił Bolesław Piecha.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe