[Tylko u nas] Rafał Woś: Polska i Unia. Czy będzie reset?

Polski rząd liczy, że w obliczu wojny na Ukrainie Unia Europejska odblokuje należące się nam pieniądze na pocovidowy Fundusz Odbudowy. I tym samym zdejmie te (nazwijmy rzeczy po imieniu) sankcje nałożone z powodu ogólnego niezadowolenia tym, kto rządzi w Warszawie od 2015 roku. Liczyć oczywiście można. Oby się jednak nasza władza nie przeliczyła.
 [Tylko u nas] Rafał Woś: Polska i Unia. Czy będzie reset?
/ Foto M. Żegliński

Na razie mamy nieoficjalne sygnały, że jest wola i gotowość do kompromisu. I to zarówno u nas, jak i u nich. Oby tak było. Ale szczerze mówiąc… wątpię. Myślę, że zabawa w kotka i myszkę pomiędzy Warszawą i Brukselą będzie trwała przez wiele następnych miesięcy.

Oczywiście, że w ostatnich dniach bardzo wiele się zmieniło. Niemcy patrzą na ruiny polityki wschodniej prowadzonej przez kanclerzy Schroedera i Merkel. Czeka nas rekonfiguracja europejskiej polityki energetycznej. Już wiadomo, że mocno dowartościowana zostanie energetyka atomowa. Być może – ze strachu przed eksplozją cen energii i recesją gospodarczą – uda się spowolnić najbardziej radykalnych zwolenników pakietu klimatycznego. Faktem jest również pojawienie się na terenie Unii Europejskiej 2 milionów uchodźców z Ukrainy. Nikt w Europie nie może zaprzeczyć, że największy wysiłek związany z przyjęciem wojennych uciekinierów jest i będzie udziałem Polski.

Wszystko to prawda. Ale niestety jest chyba naiwnością wyciąganie wniosku, że w obliczu tych wszystkich wyzwań kluczowe środowiska w Komisji i Parlamencie Europejskim powiedzą nagle do Polski: „co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr”. Problem w naszych relacjach z Unią nie jest przecież techniczny. My – wbrew temu, co się czasem mówi – nie kłócimy się o Izbę Dyscyplinarną, ani żaden inny element PiS-owskiej reformy sądownictwa. Gdyby tak było, to zadziałałby argument (podnoszony nie raz przez Polskę), że skoro polityczny wpływ na sądownictwo nie wyklucza praworządności w Niemczech, to dlaczego bardzo podobne próby zmian w naszym systemie sądowniczym mają dowodzić, że Polska nie jest praworządna.

Ten argument nie działa na Brukselę, bo to nie o praworządność chodzi. Jeśli dogadamy się w tym temacie (to możliwe), to zaraz wjadą kolejne. Na przykład wolność mediów albo prawa mniejszości, które są u nas – zdaniem Brukseli – łamane. To zarzuty, przed którymi trudno się bronić. Bo przecież ciężko jest dowodzić swojej niewinności. Wie to każdy, kto był kiedykolwiek o cokolwiek oskarżany.

Bo tu chodzi o coś głębszego. O obecne w wielu unijnych stolicach przekonanie, że Polacy źle wybrali sobie rząd. I dopóki nie zmądrzeją, to Polskę trzeba przywoływać do porządku sankcjami. To przekonanie nie zniknie pod wpływem wojny na Ukrainie. Ono może zostać schowane, ale nie zniknie. Na szczęście zawsze zostaje pragmatyzm. Miejmy więc nadzieję, że te sentymenty zostaną ukryte na tyle głęboko, że będzie się można z Unią dogadywać bardziej pragmatycznie niż do tej pory. Wyzwań jest przecież dużo więcej niż jeszcze kilka tygodni temu.

 

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Tajne spotkanie Scholza i Macrona przed wizytą Xi Jinpinga z ostatniej chwili
Tajne spotkanie Scholza i Macrona przed wizytą Xi Jinpinga

W czwartek wieczorem w Paryżu doszło do sekretnego spotkania prezydenta Francji Emmanuela Macrona z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Omawiano politykę Unii Europejskiej wobec Chin – donosi serwis Politico.

Kłótnia podczas debaty o CPK: Zaraz zejdę na zawał z ostatniej chwili
Kłótnia podczas debaty o CPK: "Zaraz zejdę na zawał"

– Przepraszam, na zawał serca zaraz tu zejdę, bo Modlin przepalił 300 milionów złotych z pieniędzy podatników przez ostatnie 10 lat i wszystko to przepompował do kieszeni Ryanaira – grzmiał zirytowany słowami polityka PO prezes stowarzyszenia "Tak dla CPK" Maciej Wilk.

233. lata temu została uchwalona Konstytucja 3 maja Wiadomości
233. lata temu została uchwalona Konstytucja 3 maja

Sejm Czteroletni po burzliwej debacie 3 maja 1791 r. przyjął przez aklamację ustawę, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja. Była drugą na świecie i pierwszą w Europie.

Prezydent Andrzej Duda mianował dowódców armii z ostatniej chwili
Prezydent Andrzej Duda mianował dowódców armii

Prezydent Andrzej Duda, na podstawie art. 134 ust. 3 i 5 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, mianował Dowódcę Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz Dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej, a także nadał jeden stopień generała Wojska Polskiego.

Znana restauratorka Magdalena G. stanie przed sądem. Grozi jej ogromna kara z ostatniej chwili
Znana restauratorka Magdalena G. stanie przed sądem. Grozi jej ogromna kara

– Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Magdalenie G., której zarzucono reklamowanie wina na facebooku – poinformował rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Szymon Banna.

Niemiecki MON: Grupa związana z rosyjskim GRU zaatakowała Niemcy w cyberprzestrzeni z ostatniej chwili
Niemiecki MON: Grupa związana z rosyjskim GRU zaatakowała Niemcy w cyberprzestrzeni

– Rosyjski wywiad wojskowy stoi za ubiegłorocznym cyberatakiem na zarząd Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) – powiedziała w piątek szefowa niemieckiej dyplomacji. – Hakerzy państwa rosyjskiego zaatakowali Niemcy w cyberprzestrzeni – podkreśliła Annalena Baerbock podczas wizyty w Australii i zapowiedziała "konsekwencje".

Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale Wiadomości
Waldemar Krysiak: Są powody by banować TikToka. Ale

USA chce zakazać chińskiego TikToka. Biden już podpisał ustawę, która zmusza aplikację z Azji do sprzedaży swoich udziałów. Kiedy jednak bliżej przyjrzymy się nowej legislacji, okazuje się, że wcale chyba nie o TikToka chodzi – Amerykanie powinni znowu bać się o swoją wolność.

Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji Wiadomości
Polak dokonał przełomowego eksperymentu dla rozwoju sztucznej inteligencji

Dr Jan Kocoń wraz z T. Feridanem oraz P. Kazienko przeprowadził badanie pozwalające ogromnym modelom językowym na samodzielną identyfikację luk w wiedzy i autonomiczne uczenie się. To jest filar AI.

Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ z ostatniej chwili
Biały Dom: Rosja wysyła Korei Płn. setki tysięcy baryłek paliwa wbrew sankcjom ONZ

Tylko w marcu Rosja wysłała Korei Płn. 165 tys. baryłek rafinowanej ropy, wbrew restrykcjom ONZ - powiedział w czwartek rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. USA z partnerami przygotowują w związku z tym nowe sankcje.

To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel z ostatniej chwili
To już oficjalne. Sensacyjne doniesienia w sprawie Roksany Węgiel

Roksana Węgiel jest najmłodszą uczestniczką obecnej edycji „Tańca z gwiazdami”. Piosenkarka ogłosiła, że jeśli wygra 14. edycję "Tańca z Gwiazdami", to w 2026 roku weźmie udział w krajowych preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji.

REKLAMA

[Tylko u nas] Rafał Woś: Polska i Unia. Czy będzie reset?

Polski rząd liczy, że w obliczu wojny na Ukrainie Unia Europejska odblokuje należące się nam pieniądze na pocovidowy Fundusz Odbudowy. I tym samym zdejmie te (nazwijmy rzeczy po imieniu) sankcje nałożone z powodu ogólnego niezadowolenia tym, kto rządzi w Warszawie od 2015 roku. Liczyć oczywiście można. Oby się jednak nasza władza nie przeliczyła.
 [Tylko u nas] Rafał Woś: Polska i Unia. Czy będzie reset?
/ Foto M. Żegliński

Na razie mamy nieoficjalne sygnały, że jest wola i gotowość do kompromisu. I to zarówno u nas, jak i u nich. Oby tak było. Ale szczerze mówiąc… wątpię. Myślę, że zabawa w kotka i myszkę pomiędzy Warszawą i Brukselą będzie trwała przez wiele następnych miesięcy.

Oczywiście, że w ostatnich dniach bardzo wiele się zmieniło. Niemcy patrzą na ruiny polityki wschodniej prowadzonej przez kanclerzy Schroedera i Merkel. Czeka nas rekonfiguracja europejskiej polityki energetycznej. Już wiadomo, że mocno dowartościowana zostanie energetyka atomowa. Być może – ze strachu przed eksplozją cen energii i recesją gospodarczą – uda się spowolnić najbardziej radykalnych zwolenników pakietu klimatycznego. Faktem jest również pojawienie się na terenie Unii Europejskiej 2 milionów uchodźców z Ukrainy. Nikt w Europie nie może zaprzeczyć, że największy wysiłek związany z przyjęciem wojennych uciekinierów jest i będzie udziałem Polski.

Wszystko to prawda. Ale niestety jest chyba naiwnością wyciąganie wniosku, że w obliczu tych wszystkich wyzwań kluczowe środowiska w Komisji i Parlamencie Europejskim powiedzą nagle do Polski: „co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr”. Problem w naszych relacjach z Unią nie jest przecież techniczny. My – wbrew temu, co się czasem mówi – nie kłócimy się o Izbę Dyscyplinarną, ani żaden inny element PiS-owskiej reformy sądownictwa. Gdyby tak było, to zadziałałby argument (podnoszony nie raz przez Polskę), że skoro polityczny wpływ na sądownictwo nie wyklucza praworządności w Niemczech, to dlaczego bardzo podobne próby zmian w naszym systemie sądowniczym mają dowodzić, że Polska nie jest praworządna.

Ten argument nie działa na Brukselę, bo to nie o praworządność chodzi. Jeśli dogadamy się w tym temacie (to możliwe), to zaraz wjadą kolejne. Na przykład wolność mediów albo prawa mniejszości, które są u nas – zdaniem Brukseli – łamane. To zarzuty, przed którymi trudno się bronić. Bo przecież ciężko jest dowodzić swojej niewinności. Wie to każdy, kto był kiedykolwiek o cokolwiek oskarżany.

Bo tu chodzi o coś głębszego. O obecne w wielu unijnych stolicach przekonanie, że Polacy źle wybrali sobie rząd. I dopóki nie zmądrzeją, to Polskę trzeba przywoływać do porządku sankcjami. To przekonanie nie zniknie pod wpływem wojny na Ukrainie. Ono może zostać schowane, ale nie zniknie. Na szczęście zawsze zostaje pragmatyzm. Miejmy więc nadzieję, że te sentymenty zostaną ukryte na tyle głęboko, że będzie się można z Unią dogadywać bardziej pragmatycznie niż do tej pory. Wyzwań jest przecież dużo więcej niż jeszcze kilka tygodni temu.

 

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe