"Przywróciliśmy wojnę i ludobójstwo". Niemiecki publicysta porównuje poparcie Niemców dla Hitlera z poparciem dla Putina

- Niemcy uwielbiają chwalić się, że wyciągnęły wnioski ze swojej historii wojen i ludobójstwa, ale kryzys na Ukrainie pokazał, jak puste są te przechwałki - pisze na łamach brytyjskiego The Times szef publicystyki Bilda Filip Piatov w artykule "Nigdy więcej? Nieśmiali przywódcy Niemiec nie potrafią wyciągnąć wniosków z historii"
Hilter/ Putin
Hilter/ Putin / Wikipedia domena publiczna/ Wikipedia CC BY 4,0 Kremlin.ru

- "Nigdy więcej" było mottem mojego kraju przez dziesięciolecia. To, co Niemcy zrobili Żydom, Polakom, Rosjanom, Ukraińcom i innym narodom 80 lat temu, nie może się nigdy powtórzyć. Nasza powojenna historia wydawała się być potężną opowieścią o pokucie i odkupieniu, która uczyniła Niemcy jednym z najbardziej szanowanych krajów na świecie.

A jednak teraz, gdy rosyjscy żołnierze gwałcą i mordują ukraińskich cywilów, Niemcy postanowiły nadal płacić za rosyjską ropę i gaz oraz odmawiać Ukrainie potrzebnej jej broni. Dlaczego?

- pisze Piatov

Według niemieckiego publicysty Niemcy źle oceniły Putina. A dostrzec powinien to właśnie Olaf Scholz. Szczególnie jako przywódca niemieckiej socjaldemokracji, która szczyci się sprzeciwem wobec Aldofa Hitlera w latach 30' ubiegłego wieku. Tym razem niemiecka socjaldemokracja Putina popierała najdłużej, sprzeciwiała się sankcjom na Rosję, a jej były szef Gerhard Schroeder jest lobbystą Putina i nadal członkiem partii. Z kolei jego były współpracownik Frank-Walter Steinmeier również nie bez powodu nie jest w Kijowie mile widziany.

- Scholz tymczasem nadal nie radzi sobie z wojną, a najnowszy skandal wybuchł w tym tygodniu, kiedy ujawniono, że jego biuro usunęło broń ciężką, w tym bardzo potrzebne czołgi, z listy dostaw, które można wysłać na wschód. Wcześniej powiedziano nam, że niemieccy urzędnicy wojskowi uważali, iż wysłanie broni na Ukrainę narazi Niemcy na atak. To twierdzenie było bardzo mało wiarygodne.

Nasi przywódcy twierdzą, że nie są współwinni wojny Putina na Ukrainie, podczas gdy w rzeczywistości pomogli ją umożliwić. Naród "Nigdy więcej" wspierał rosyjski reżim, który przywrócił wojnę i ludobójstwo na kontynencie europejskim.

- pisze niemiecki publicysta, który pisze, że Niemcy zbudowały "imponujące pomniki Holocaustu", ale wielu Niemców upiera się, że ich dziadkowie albo walczyli w Wehrmachcie i nie mieli nic wspólnego ze zbrodniami (o zbrodniach Wehrmachtu można poczytać nawet na Wikipedii - przyp. red.), albo wręcz należeli do "ruchu oporu" (który w Niemczech był w istocie rachityczny i nieliczny - przyp. red.)

- Niemcy stali się światowymi mistrzami pamięci, nie stawiając czoła temu, jak wielu ich przodków było współwinnych nazistowskich zbrodni.

Powojenne Niemcy zrobiły wszystko, by uchronić przed karą zwolenników Hitlera i znaleźć dla nich miejsca w życiu publicznym. Teraz ich wnuki z pompatyczną dumą upamiętniają ofiary wojny, ale wciąż nie mają pojęcia, co tak naprawdę robili ich dziadkowie.

(...)

Ta odmowa zmierzenia się z przeszłością sprawia, że niemieckie hasło "nigdy więcej" jest pozbawione sensu. Zbrodni wojennych nie popełniają tylko przywódcy na szczytach władzy. Potrzebują oni legionów posłusznych, zwykłych pomocników. Tego faktu kanclerz Scholz - który twierdzi, że za rosyjskie zbrodnie wojenne osobiście odpowiada Putin - nie chce zrozumieć nawet dziś.

Jeśli Niemcy chcą przekonać świat, że wyciągnęły wnioski ze swojej nazistowskiej przeszłości, muszą zmierzyć się z tym, w jaki sposób umożliwiły Putinowi wojnę z tym, co określił on mianem "nazistowskiego reżimu" w Kijowie. Przez dziesięciolecia dawała mu kredyt zaufania i pomagała budować jego budżet wojenny.

- pisze Piatov, który moralny ratunek Niemiec widzi w pomocy Ukrainie


 

POLECANE
Jelenia Góra w szoku po znalezieniu martwej 12-latki. Jest zatrzymanie i nowe ustalenia w sprawie z ostatniej chwili
Jelenia Góra w szoku po znalezieniu martwej 12-latki. Jest zatrzymanie i nowe ustalenia w sprawie

Tragiczne wydarzenia wstrząsnęły Jelenią Górą. Przy ul. Wyspiańskiego znaleziono ciało 12-letniej dziewczynki. Policja potwierdziła, że do śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie, a w toku śledztwa ustalono osobę nieletnią, która może mieć związek z tą sprawą.

Paweł Jędrzejewski: Czym jest Chanuka? tylko u nas
Paweł Jędrzejewski: Czym jest Chanuka?

Decyzja Prezydenta RP o niezapaleniu świateł chanukowych w Pałacu Prezydenckim wywołuje zadowolenie i satysfakcję wśród ludzi, którzy nie mają pojęcia, czym jest to święto. Niestety, wierzą w kłamstwa Grzegorza Brauna, że to jakiś "satanistyczny, rasistowski, triumfalistyczny, talmudyczny kult". I całą swoją niechęć do Żydów kierują przeciw temu świętu.

Trump: Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek wcześniej rozwiązania ws. Ukrainy z ostatniej chwili
Trump: Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek wcześniej rozwiązania ws. Ukrainy

Prezydent USA Donald Trump poinformował w poniedziałek, że przeprowadził długie i dobre rozmowy z przywódcami Ukrainy, krajów europejskich i NATO. – Jesteśmy bliżej rozwiązania w sprawie Ukrainy niż kiedykolwiek wcześniej – dodał.

Europa i USA uzgodniły gwarancje dla Ukrainy. W planach europejska misja wojskowa z ostatniej chwili
Europa i USA uzgodniły gwarancje dla Ukrainy. W planach europejska misja wojskowa

Europejscy przywódcy i Stany Zjednoczone uzgodnili w Berlinie pakiet gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, który zakłada m.in. utworzenie europejskiej misji wojskowej działającej na jej terytorium. W deklaracji podkreślono, że decyzje dotyczące zmian granic może podejmować wyłącznie Ukraina, a wsparcie ma zapewnić jej zdolność utrzymania silnej armii w długiej perspektywie.

Konflikt z Morawieckim w PiS. Jarosław Kaczyński zabiera głos z ostatniej chwili
Konflikt z Morawieckim w PiS. Jarosław Kaczyński zabiera głos

– Ten spór w partii ma jednocześnie odbicie medialne znacznie większe, niż on sam jest – powiedział na antenie programu "Kanał TAK" prezes PiS Jarosław Kaczyński, komentując medialne doniesienia o rosnącym konflikcie pomiędzy byłym premierem Mateuszem Morawieckim a innymi czołowymi politykami PiS.

Prezydent reaguje po publikacji o Cenckiewiczu. „Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same” z ostatniej chwili
Prezydent reaguje po publikacji o Cenckiewiczu. „Nowa rzeczywistość, a metody wciąż te same”

Prezydent Karol Nawrocki krótko i dosadnie skomentował na platformie X poniedziałkową publikację „Gazety Wyborczej” ws. Sławomira Cenckiewicza. Dziennik ujawnił wrażliwe dane medyczne szefa BBN, a prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo.

Cyberatak na ważne polskie instytucje. Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Cyberatak na ważne polskie instytucje. Minister cyfryzacji wydał pilny komunikat

Cyberatak sparaliżował część infrastruktury informatycznej Urzędu Zamówień Publicznych. Hakerzy uzyskali dostęp do służbowej poczty elektronicznej pracowników UZP oraz Krajowej Izby Odwoławczej — poinformował wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Sprawą zajmują się już służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo.

Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Tak Polacy oceniają działalność prezydenta Nawrockiego. Zobacz najnowszy sondaż

Najnowszy sondaż CBOS przynosi dobre informacje dla prezydenta Karola Nawrockiego. Ponad połowa badanych Polaków pozytywnie ocenia jego działalność. Zupełnie inaczej ankietowani patrzą na pracę Sejmu – tu dominują wyraźnie krytyczne opinie.

Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny „Warszawianka” Wiadomości
Ukraińskie drony zaatakowały port w Noworosyjsku. Zniszczyli okręt podwodny „Warszawianka”

Ukraińskie siły specjalne przeprowadziły ataki na strategiczne cele Rosji — uszkadzając okręt podwodny w porcie w Noworosyjsku oraz po raz kolejny paraliżując rosyjską platformę naftowo-gazową na Morzu Kaspijskim. Obie operacje miały na celu osłabienie zdolności militarnych i finansowych Kremla.

Biały Dom ostrzega Ukrainę. Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole z ostatniej chwili
Biały Dom ostrzega Ukrainę. "Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole"

– Pracujemy nad silnymi gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy, ale one nie będą na stole wiecznie, one są na stole teraz – oświadczył w poniedziałek wysoki rangą przedstawiciel administracji Donalda Trumpa po rozmowach pokojowych w Berlinie. Zaznaczył, że gwarancje będą wzorowane na artykule 5 NATO.

REKLAMA

"Przywróciliśmy wojnę i ludobójstwo". Niemiecki publicysta porównuje poparcie Niemców dla Hitlera z poparciem dla Putina

- Niemcy uwielbiają chwalić się, że wyciągnęły wnioski ze swojej historii wojen i ludobójstwa, ale kryzys na Ukrainie pokazał, jak puste są te przechwałki - pisze na łamach brytyjskiego The Times szef publicystyki Bilda Filip Piatov w artykule "Nigdy więcej? Nieśmiali przywódcy Niemiec nie potrafią wyciągnąć wniosków z historii"
Hilter/ Putin
Hilter/ Putin / Wikipedia domena publiczna/ Wikipedia CC BY 4,0 Kremlin.ru

- "Nigdy więcej" było mottem mojego kraju przez dziesięciolecia. To, co Niemcy zrobili Żydom, Polakom, Rosjanom, Ukraińcom i innym narodom 80 lat temu, nie może się nigdy powtórzyć. Nasza powojenna historia wydawała się być potężną opowieścią o pokucie i odkupieniu, która uczyniła Niemcy jednym z najbardziej szanowanych krajów na świecie.

A jednak teraz, gdy rosyjscy żołnierze gwałcą i mordują ukraińskich cywilów, Niemcy postanowiły nadal płacić za rosyjską ropę i gaz oraz odmawiać Ukrainie potrzebnej jej broni. Dlaczego?

- pisze Piatov

Według niemieckiego publicysty Niemcy źle oceniły Putina. A dostrzec powinien to właśnie Olaf Scholz. Szczególnie jako przywódca niemieckiej socjaldemokracji, która szczyci się sprzeciwem wobec Aldofa Hitlera w latach 30' ubiegłego wieku. Tym razem niemiecka socjaldemokracja Putina popierała najdłużej, sprzeciwiała się sankcjom na Rosję, a jej były szef Gerhard Schroeder jest lobbystą Putina i nadal członkiem partii. Z kolei jego były współpracownik Frank-Walter Steinmeier również nie bez powodu nie jest w Kijowie mile widziany.

- Scholz tymczasem nadal nie radzi sobie z wojną, a najnowszy skandal wybuchł w tym tygodniu, kiedy ujawniono, że jego biuro usunęło broń ciężką, w tym bardzo potrzebne czołgi, z listy dostaw, które można wysłać na wschód. Wcześniej powiedziano nam, że niemieccy urzędnicy wojskowi uważali, iż wysłanie broni na Ukrainę narazi Niemcy na atak. To twierdzenie było bardzo mało wiarygodne.

Nasi przywódcy twierdzą, że nie są współwinni wojny Putina na Ukrainie, podczas gdy w rzeczywistości pomogli ją umożliwić. Naród "Nigdy więcej" wspierał rosyjski reżim, który przywrócił wojnę i ludobójstwo na kontynencie europejskim.

- pisze niemiecki publicysta, który pisze, że Niemcy zbudowały "imponujące pomniki Holocaustu", ale wielu Niemców upiera się, że ich dziadkowie albo walczyli w Wehrmachcie i nie mieli nic wspólnego ze zbrodniami (o zbrodniach Wehrmachtu można poczytać nawet na Wikipedii - przyp. red.), albo wręcz należeli do "ruchu oporu" (który w Niemczech był w istocie rachityczny i nieliczny - przyp. red.)

- Niemcy stali się światowymi mistrzami pamięci, nie stawiając czoła temu, jak wielu ich przodków było współwinnych nazistowskich zbrodni.

Powojenne Niemcy zrobiły wszystko, by uchronić przed karą zwolenników Hitlera i znaleźć dla nich miejsca w życiu publicznym. Teraz ich wnuki z pompatyczną dumą upamiętniają ofiary wojny, ale wciąż nie mają pojęcia, co tak naprawdę robili ich dziadkowie.

(...)

Ta odmowa zmierzenia się z przeszłością sprawia, że niemieckie hasło "nigdy więcej" jest pozbawione sensu. Zbrodni wojennych nie popełniają tylko przywódcy na szczytach władzy. Potrzebują oni legionów posłusznych, zwykłych pomocników. Tego faktu kanclerz Scholz - który twierdzi, że za rosyjskie zbrodnie wojenne osobiście odpowiada Putin - nie chce zrozumieć nawet dziś.

Jeśli Niemcy chcą przekonać świat, że wyciągnęły wnioski ze swojej nazistowskiej przeszłości, muszą zmierzyć się z tym, w jaki sposób umożliwiły Putinowi wojnę z tym, co określił on mianem "nazistowskiego reżimu" w Kijowie. Przez dziesięciolecia dawała mu kredyt zaufania i pomagała budować jego budżet wojenny.

- pisze Piatov, który moralny ratunek Niemiec widzi w pomocy Ukrainie



 

Polecane