„On by ją chyba zatłukł”. Wstrząsające informacje ws. ataku przed bielską szkołą

Do ataku doszło w czwartek około godziny 13:00. Napastnik przed szkołą podstawową nr 22 w ścisłym centrum Bielska-Białej z nieznanych powodów zaatakował 12-latkę, zadając jej kilka ciosów nożem. Mężczyzna bezpośrednio po zdarzeniu uciekł, ale chwilę późnej został zatrzymany przez policjantów.
Wstrząsająca relacja taksówkarza
– Zobaczyłem, jak ten człowiek pastwił się nad dzieckiem, które leżało na ziemi. Ta dziewczynka była cała zakrwawiona, od głowy po nogi. Podbiegłem do niej. Myślę, że to, że zareagowałem w jakiś sposób, uratowało jej życie, bo on by ją chyba zatłukł
– mówił w rozmowie z „Faktem” taksówkarz.
Z relacji taksówkarza w rozmowie z „Faktem” wynika, że napastnik był spokojny, ale miał dziwny wzrok. Powiedział taksówkarzowi, by ten wezwał policję.
Schizofrenia
Według nieoficjalnych informacji 41-letni napastnik Arkadiusz D. mieszkał w bloku naprzeciwko szkoły. Jak wynika z relacji jego rodziny, leczył się na schizofrenię, miał przyjmować leki.
Po zatrzymaniu napastnik trafił do szpitala psychiatrycznego, gdzie jest pilnowany przez policjantów.