Afera ws. głosowania na Eurowizji. TVP wydała oświadczenie
Polskę reprezentował Krystian Ochman, który przyjechał do stolicy włoskiego Piemontu z piosenką „River”. Polski wykonawca zebrał wiele pochwał za swój głos.
Za faworyta tej edycji uważana była ukraińska grupa Kalush Orchestra, śpiewająca piosenkę „Stefania”, dedykowaną matkom, co ma szczególnie sugestywną wymowę w kontekście wojny, która trwa na Ukrainie. I to ona wygrała konkurs.
Nie jest jednak tajemnicą, że poszczególni narodowi jurorzy przyznają punkty wykonawcom nie tylko z powodów artystycznych. Tym bardziej internautów zdziwił werdykt jurorów ukraińskich, którzy polskiemu wykonawcy przyznali… 0 punktów (z kolei ukraińscy widzowie przyznali polskiemu wykonawcy 12 punktów).
W trakcie finału Eurowizji 2022 EBU, czyli Europejska Unia Nadawców, opublikowała oświadczenie, w którym poinformowała, że dokonała korekty głosów od jury w aż sześciu krajach. Polskiemu gronu ekspertów zarzucono, że oddało swoje głosy w sposób stronniczy, by zmanipulować wyniki na korzyść swojego reprezentanta.
Wskutek „wykrytych nieprawidłowości” w drugim półfinale oraz finale Eurowizji anulowano głosy jurorów z Azerbejdżanu, Gruzji, Rumunii, Czarnogóry, San Marino i Polski. Zgodnie z regulaminem zastosowano zastępcze wyniki – średnią wyciągniętą z punktacji przyznanych przez państwa z naszego regionu (Mołdawia, Łotwa, Litwa, Estonia).
Telewizja Polska odpowiada
Telewizja Polska kategorycznie odrzuca wszelkie zarzuty formułowane pod adresem polskich jurorów jako bezpodstawne i niedorzeczne. Głosowali oni wyłącznie według swoich odczuć oraz własnego uznania, nie biorąc pod uwagę jakiegokolwiek algorytmu, nawet algorytmu EBU. Oceniając najwyżej Ukrainę, dali wyraz swojej niezależności oraz braku jakiegokolwiek związku pomiędzy ich notami a głosami oddanymi przez inne państwa na Polskę
– czytamy w oświadczeniu, które TVP przesłała Plejadzie.
W najbliższych dniach Telewizja Polska będzie wyjaśniała zaistniałą sytuację z przedstawicielami Europejskiej Unii Nadawców, będącej organizatorem konkursu Eurowizji. Zostanie im przekazany protest TVP oraz żądanie poprawy transparentności głosowań i sposobu przyznawania punktów, tak by w przyszłości uniknąć niepotrzebnego zamieszania, do jakiego doszło w tym roku
– tłumaczy stacja w przesłanym nam oświadczeniu.
Telewizja Polska poinformowała również, kto wchodził w skład polskiego jury.
Do udziału w tegorocznej Eurowizji Telewizja Polska wskazała następujących jurorów: Krystynę Giżowską, Dagmarę Jaworską, Aleksandrę Szwed, Andrzeja Jaworskiego, Mikołaja Gąsiewskiego
– czytamy.