[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Morderca z cienia

W czerwcu 1945 roku został wiceprezesem, a po pięciu miesiącach prezesem Najwyższego Sądu Wojskowego – jednego z filarów zbrodniczego stalinizmu w podbitej przez sowietów Polsce. Komunistyczny pułkownik Aleksander Michniewicz miał na koncie wiele wykonanych wyroków śmierci na AK-owcach. W 1947 roku, tak jak jego podwładny, wiceprezes NSW Jan Mastalerz, został odwołany do ZSRS.
Młotek sędziowski
Młotek sędziowski / Pixabay.com

Aleksander Michniewicz, urodzony w 1896 roku w Brańszczyku (pow. Łomża), pochodził z rodziny chłopskiej. W latach 1915-1918 służył w armii carskiej, potem – do 1921 roku – w armii bolszewickiej. W tym czasie był członkiem Sądu Wojskowego Armii Czerwonej. Po demobilizacji sprawował funkcję - początkowo sędziego w Żytomierzu, a następnie prezesa sądu w Szepietówce. Przez dwa kolejne lata dyrektorował sowchozowi w Lityniu.

Ale to nie wyczerpuje życiorysu późniejszego mordercy zza biurka. Aleksander Michniewicz zdobył teoretyczne podstawy mordowania Polaków, jako absolwent Szkoły Prawniczej w Charkowie, Kawaleryjskiej Szkoły Oficerskiej i Wyższego Wojskowego Kursu Prawniczego w Moskwie. W latach trzydziestych powrócił do Armii Czerwonej, zostając też członkiem Sądu Wojskowego, w latach 1935–1939 pełniąc funkcję prezesa tego zbrodniczego gremium. W końcu coś, co nie powinno dziwić: Michniewicz był członkiem Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików). W czasie wojny dalej „służył” w aparacie sprawiedliwości ZSRS.

 

LWP i ZSRS

W marcu 1944 roku został skierowany do LWP, został zastępcą prezesa Sądu Polowego 1 Korpusu Polskich Sił Zbrojnych w ZSRS. Od sierpnia 1944 roku był prezesem Sądu Wojskowego 1 Armii WP, by już w czerwcu 1945 roku zostać wiceprezesem, a po pięciu miesiącach prezesem Najwyższego Sądu Wojskowego. Sędzia – pułkownik Michniewicz miał na swoim sumieniu wiele wykonanych wyroków śmierci na AK-owcach. W 1947 roku, tak jak jego podwładny, wiceprezes NSW Jan Mastalerz, przełożeni odwołali go do ZSRS.
Na odchodne, 21 marca 1947 roku Marian Spychalski (tzw. minister obrony narodowej) i Michał Żymierski (tzw. marszałek Polski) wystosowali list z podziękowaniami: „Prezes Najwyższego Sądu Wojskowego, płk Michniewicz Aleksander i I-szy wiceprezes tegoż Sądu, płk Mastalerz Jan, przez przeciąg 3 lat sprawowali odpowiedzialne i kierownicze funkcje w organach wojskowych wymiaru sprawiedliwości.

W trudnym okresie wojennym, przy braku dostatecznej liczby kwalifikowanych kadr, potrafili oni należycie zorganizować sądownictwo wojskowe, czyniąc zeń sprawny instrument utrzymania ładu i dyscypliny w wojsku.
W latach powojennych przyczynili się do wyszkolenia kadr młodych sędziów i prokuratorów wojskowych, przez co umożliwili wykonanie poruczonych sądownictwu wojskowemu zadań w zakresie ścigania osób cywilnych, winnych popełniania przestępstw przeciw ustrojowi i bezpieczeństwu Państwa.
Pułkownik Michniewicz Aleksander i pułkownik Mastalerz Jan wykazali w swej pracy wiele ofiarności i włożyli dużo wysiłku dla zorganizowania i utrzymania sprawności wojskowego wymiaru sprawiedliwości. Swoim ze wszech miar godnym, poważnym i sumiennym stosunkiem do służby i pracy służyli wzorem dla podwładnych im oficerów”.
 


 

POLECANE
USA wskazuje Polskę jako wzór. Rose: Nie możemy być wszędzie, potrzebujemy was z ostatniej chwili
USA wskazuje Polskę jako wzór. Rose: Nie możemy być wszędzie, potrzebujemy was

Im silniejsza Polska, tym silniejsza Ameryka - podkreślił we wtorek ambasador USA w Polsce Thomas Rose. Jak dodał, wszystkie kraje w Europie muszą podążyć za przykładem Polski, zwiększając swoje zaangażowanie w obronność, by chronić rolę USA jako nieodłącznego partnera w NATO.

Pożar na terenie Portu Wojennego w Gdyni. Wojsko wydało komunikat z ostatniej chwili
Pożar na terenie Portu Wojennego w Gdyni. Wojsko wydało komunikat

We wtorkowy wieczór w gdyńskim Porcie Wojennym doszło do pożaru. Nad Oksywiem uniósł się gęsty dym, a na miejsce natychmiast skierowano kilka zastępów straży pożarnej. Marynarka Wojenna RP wydała komunikat.

Polskie MIGi w zamian za dostęp do ukraińskich technologii dronowych i rakietowych? z ostatniej chwili
Polskie MIGi w zamian za dostęp do ukraińskich technologii dronowych i rakietowych?

Polska rozważa przekazanie Ukrainie wycofywanych ze służby samolotów MIG-29 – wynika z komunikatu Sztab Generalnego Wojska Polskiego, opublikowanego na X. Jak podkreślono, decyzja nie została jeszcze podjęta, a operacja ma wzmocnić wsparcie Ukrainy i bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO. "W związku z planowanym przekazaniem MIG-29 prowadzone są także rozmowy z Ukrainą w zakresie udostępnienia wybranych technologii dronowych i rakietowych" - czytamy w komunikacie 

Zełenski gotów przeprowadzić wybory na Ukrainie. Postawił jeden warunek z ostatniej chwili
Zełenski gotów przeprowadzić wybory na Ukrainie. Postawił jeden warunek

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że wybory na Ukrainie mogłyby odbyć się w ciągu 60–90 dni, jeśli USA i Europa zagwarantują bezpieczeństwo podczas głosowania.

Delhi coraz bliżej Moskwy. Co na to Donald Trump? tylko u nas
Delhi coraz bliżej Moskwy. Co na to Donald Trump?

Wizyta Władimira Putina w Indiach pokazała, że Delhi coraz odważniej zbliża się do Moskwy – mimo presji USA i globalnych sankcji. Rosnące interesy energetyczne i militarne łączą oba kraje, a świat czeka na reakcję Donalda Trumpa, który musi zdecydować, jak odpowiedzieć na ten geopolityczny zwrot.

PKO BP wydał pilny komunikat dla swoich klientów Wiadomości
PKO BP wydał pilny komunikat dla swoich klientów

Przestępcy sięgają po narzędzia sztucznej inteligencji, aby tworzyć przekonujące fałszywe legitymacje bankowe. Dzięki nim podszywają się pod pracowników instytucji finansowych i próbują wyłudzić pieniądze od klientów. Bank ostrzega: żadnych legitymacji ani wizytówek nie wysyłamy SMS-em ani mailem.

Gizela Jagielska już poza szpitalem w Oleśnicy z ostatniej chwili
Gizela Jagielska już poza szpitalem w Oleśnicy

Gizela Jagielska – jedna z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce aborcjonistek – poinformowała, że z końcem roku przestaje pracować w szpitalu w Oleśnicy. Jak podkreśliła w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych, to nie była jej decyzja. 

Ceny gazu spadają. To świetna wiadomość dla Polski i fatalna dla Rosji  Wiadomości
Ceny gazu spadają. To świetna wiadomość dla Polski i fatalna dla Rosji 

Ceny gazu w Europie spadają do poziomów niewidzianych od 2024 roku, co poprawia sytuację polskich importerów i producentów nawozów, a jednocześnie ogranicza dochody Rosji z eksportu surowca. Niższe ceny kontraktów holenderskich dają ulgę sektorowi chemicznemu i przemysłowi nawozowemu, choć konsumenci w domach będą musieli poczekać na tańszy gaz do połowy 2026 roku.

Zamieszanie wokół decyzji Wilna. Litwa dementuje informacje o „stanie wyjątkowym” z ostatniej chwili
Zamieszanie wokół decyzji Wilna. Litwa dementuje informacje o „stanie wyjątkowym”

Na Litwie nie wprowadzono stanu wyjątkowego, tylko stan sytuacji ekstremalnej, to dwie różne formuły prawne, inne są też procedury ich wprowadzania – wyjaśniła we wtorek ambasada Litwy w Warszawie, gdy w mediach pojawiły się informacje o wprowadzeniu przez Wilno stanu wyjątkowego.

Nie żyje reżyser kultowych polskich bajek z ostatniej chwili
Nie żyje reżyser kultowych polskich bajek

Zofia Ołdak, wybitna reżyser i autorka kultowych serii animowanych „Plastuś” i „Piesek w kratkę”, zmarła w wieku 95 lat. Artystka pozostawiła po sobie dorobek kilkudziesięciu filmów krótkometrażowych, które na trwałe wpisały się w historię polskiej animacji.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: Morderca z cienia

W czerwcu 1945 roku został wiceprezesem, a po pięciu miesiącach prezesem Najwyższego Sądu Wojskowego – jednego z filarów zbrodniczego stalinizmu w podbitej przez sowietów Polsce. Komunistyczny pułkownik Aleksander Michniewicz miał na koncie wiele wykonanych wyroków śmierci na AK-owcach. W 1947 roku, tak jak jego podwładny, wiceprezes NSW Jan Mastalerz, został odwołany do ZSRS.
Młotek sędziowski
Młotek sędziowski / Pixabay.com

Aleksander Michniewicz, urodzony w 1896 roku w Brańszczyku (pow. Łomża), pochodził z rodziny chłopskiej. W latach 1915-1918 służył w armii carskiej, potem – do 1921 roku – w armii bolszewickiej. W tym czasie był członkiem Sądu Wojskowego Armii Czerwonej. Po demobilizacji sprawował funkcję - początkowo sędziego w Żytomierzu, a następnie prezesa sądu w Szepietówce. Przez dwa kolejne lata dyrektorował sowchozowi w Lityniu.

Ale to nie wyczerpuje życiorysu późniejszego mordercy zza biurka. Aleksander Michniewicz zdobył teoretyczne podstawy mordowania Polaków, jako absolwent Szkoły Prawniczej w Charkowie, Kawaleryjskiej Szkoły Oficerskiej i Wyższego Wojskowego Kursu Prawniczego w Moskwie. W latach trzydziestych powrócił do Armii Czerwonej, zostając też członkiem Sądu Wojskowego, w latach 1935–1939 pełniąc funkcję prezesa tego zbrodniczego gremium. W końcu coś, co nie powinno dziwić: Michniewicz był członkiem Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików). W czasie wojny dalej „służył” w aparacie sprawiedliwości ZSRS.

 

LWP i ZSRS

W marcu 1944 roku został skierowany do LWP, został zastępcą prezesa Sądu Polowego 1 Korpusu Polskich Sił Zbrojnych w ZSRS. Od sierpnia 1944 roku był prezesem Sądu Wojskowego 1 Armii WP, by już w czerwcu 1945 roku zostać wiceprezesem, a po pięciu miesiącach prezesem Najwyższego Sądu Wojskowego. Sędzia – pułkownik Michniewicz miał na swoim sumieniu wiele wykonanych wyroków śmierci na AK-owcach. W 1947 roku, tak jak jego podwładny, wiceprezes NSW Jan Mastalerz, przełożeni odwołali go do ZSRS.
Na odchodne, 21 marca 1947 roku Marian Spychalski (tzw. minister obrony narodowej) i Michał Żymierski (tzw. marszałek Polski) wystosowali list z podziękowaniami: „Prezes Najwyższego Sądu Wojskowego, płk Michniewicz Aleksander i I-szy wiceprezes tegoż Sądu, płk Mastalerz Jan, przez przeciąg 3 lat sprawowali odpowiedzialne i kierownicze funkcje w organach wojskowych wymiaru sprawiedliwości.

W trudnym okresie wojennym, przy braku dostatecznej liczby kwalifikowanych kadr, potrafili oni należycie zorganizować sądownictwo wojskowe, czyniąc zeń sprawny instrument utrzymania ładu i dyscypliny w wojsku.
W latach powojennych przyczynili się do wyszkolenia kadr młodych sędziów i prokuratorów wojskowych, przez co umożliwili wykonanie poruczonych sądownictwu wojskowemu zadań w zakresie ścigania osób cywilnych, winnych popełniania przestępstw przeciw ustrojowi i bezpieczeństwu Państwa.
Pułkownik Michniewicz Aleksander i pułkownik Mastalerz Jan wykazali w swej pracy wiele ofiarności i włożyli dużo wysiłku dla zorganizowania i utrzymania sprawności wojskowego wymiaru sprawiedliwości. Swoim ze wszech miar godnym, poważnym i sumiennym stosunkiem do służby i pracy służyli wzorem dla podwładnych im oficerów”.
 



 

Polecane