Grzegorz Schetyna: najważniejsze jest dziś minimum programowe, by środowiska opozycyjne poszły do wyborów razem

Dziś chodzi o to, by nie dzielić opozycji, budować scenariusz, w którym można zwyciężyć PiS w następnych wyborach; najważniejsze jest minimum programowe, które może połączyć środowiska opozycyjne, by pójść razem z wyborach - powiedział w czwartek były szef PO Grzegorz Schetyna.
Grzegorz Schetyna  Grzegorz Schetyna: najważniejsze jest dziś minimum programowe, by środowiska opozycyjne poszły do wyborów razem
Grzegorz Schetyna / CC BY 2.0, European People's Party

Schetyna pytany był w Programie Trzecim Polskiego Radia m.in. o wypowiedź wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego. Szef klubu PiS mówił w połowie lipca, że w sejmowych kuluarach krążą plotki o nowej partii po stronie opozycji, która miałaby powstać jesienią "w rezultacie rozłamu w Platformie, a także rozpadu ugrupowań dotychczasowej trzeciej ligi". Według Terleckiego "podobno konstruktorem politycznego przełomu ma zostać Grzegorz Schetyna, a za nim ma podążyć grupa niezadowolonych posłów Koalicji Obywatelskiej, czyli Platformy, występującej w Sejmie pod tą rzekomo +zjednoczeniową+ nazwą".

Schetyna pytany, czy zamierza utworzyć nową partię, odparł, że "czytał wypowiedź marszałka Terleckiego w tej sprawie i dementował ją już wielokrotnie". "Klasycznie PiS, zamiast zajmować się sprawami państwa i ważnymi sprawami, życzy opozycji jak najgorzej i życzy nam, by się opozycja podzieliła" - stwierdził polityk.

Pytany, czy byłoby tak najgorzej, gdyby powstała nowa, świetna partia, odparł, że jest zwolennikiem integracji oraz "jest znany z tego, że potrafi i chce zawsze budować w polityce". "Dziś najważniejsze jest nie dzielić opozycji, a budować taki scenariusz, w którym można zwyciężyć z PiS w następnych wyborach. (...) Ważne jest zaufanie i relacje między środowiskami opozycyjnymi, które funkcjonują w parlamencie, opozycji demokratycznej" - zaznaczył, dodając, że "z tym nie jest łatwo i trzeba nad tym pracować".

Schetyna życzył wszystkim tym, którzy źle życzą opozycji, "niech się zajmą swoimi sprawami i problemami". "Akurat politykom PiS (życzę) niech zajmą się państwem" - dodał.

Polityk pytany, czy podoba mu się dzisiejsza Platforma "skręcająca" bardziej w lewo, odparł, że na "każdą partię, w tym wypadku opozycyjną, zawsze spogląda się przez pryzmat wyniku wyborczego". Jak mówił, "jest pytanie, jaki wynik wyborczy osiągnie Platforma i koalicja, którą uda jej się zbudować przed wyborami".

Dopytywany, czy to nie ma znaczenia, czy w sprawach etyczno-moralnych PO będzie taka czy inna, były szef Platformy odparł: "Ma znaczenie, ale dziś, moim zdaniem, najważniejsze jest minimum programowe, które może łączyć, może połączyć środowiska opozycyjne, żeby pójść razem w wyborach. Jeśli dziś będziemy pokazywać, czym różnią się partie opozycyjne, to nie zbudujemy porozumienia i zaufania między nimi".

"Ja uważam, że najważniejsze dziś, po drugiej kadencji PiS, jest po prostu odsunąć ich od władzy, wygrać wybory. I dziś to jest wyzwanie dla opozycji i dla PO" - zaznaczył.

Pytany, czy jest zaangażowany w integrowanie opozycji, odparł, że często rozmawia z liderami innych partii. "Mamy jeszcze parę miesięcy, by to wspólnie zbudować, jestem optymistą, choć to będzie wymagało wielkiego zaangażowania, troski i dobrego pomysłu i pracy" - stwierdził.

Polityk PO pytany był też o to, że w środę wieczorem minister w KPRM, pełnomocnik Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej Piotr Naimski otrzymał dymisję ze stanowiska. "Nie rozumiem jej (tej dymisji - PAP), nie znam jej powodów i przyczyn i uważam, że opinia publiczna powinna się dowiedzieć" - skomentował. Dodał, że chciałby wiedzieć m.in., "czy rzecz dotyczy różnicy zdań, jeśli chodzi o przyszłość atomową, wielkości elektrowni czy inwestycji w elektrownie atomowe, (...) czy też chodzi o połączenie Lotosu z Orlenem, czy wchłonięcie Lotosu przez Orlen". "Będziemy oczekiwać, też na poziomie parlamentu i komisji sejmowych, pełnej informacji w tej sprawie" - zadeklarował polityk Platformy.(PAP)

Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka


 

POLECANE
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów z ostatniej chwili
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Po przeliczeniu 98,85 proc. głosów, George Simion wygrał I turę wyborów prezydenckich z 40,39 proc. wynikiem. Na drugim miejscu znalazł się Dan Nicusor z 20,86 proc. wynikiem. Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja.

Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy z ostatniej chwili
Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy

Po przeliczeniu połowy głosów I tury wyborów prezydenckich w Rumunii George Simion prowadzi z 42,13 proc. poparcia. Drugie miejsce przypada Crinowi Antonescu (22,42 proc.).

Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich

– Jestem tu, by Rumunia powróciła do porządku konstytucyjnego. Mam jeden cel: zwrócić narodowi rumuńskiemu to, co mu odebrano – oświadczył w niedzielę George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii, który wygrał I turę.

Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji z ostatniej chwili
Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji

W niedzielę 4 maja po godzinie 17:30 przy ul. Starorudzkiej w Łodzi doszło do pożaru. Płoną dwa samochody ciężarowe z naczepami, wiata magazynowa oraz składowisko palet.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll

George Simion uzyskał 33,1 proc. wynik i wygrał I turę wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się w niedzielę. Na drugim miejscu z wynikiem 22,9 proc. znalazł się Crin Antonescu, liberał wspierany przez koalicję rządzącą – wynika z badania exit poll Curs.

Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic

Trzy osoby w szpitalu po wykolejeniu tramwaju na ul. Chorzowskiej w Katowicach. Ruch jest utrudniony, trwa akcja służb.

Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują z ostatniej chwili
Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują

Warszawa walczy z dzikami. Lasy Miejskie stosują metodę odławiania z uśmiercaniem, by ograniczyć zagrożenie dla mieszkańców.

Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty Wiadomości
Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty

28-latka, która w nocy z piątku na sobotę zaatakowała lekarzy na oddziale SOR gdyńskiego szpitala, usłyszała zarzuty. Prokuratura zastosowała wobec kobiety dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Wiadomości
Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski znów trenuje z drużyną i jest gotowy do gry po kontuzji. Klub pokazał zdjęcie z treningu, na którym Polak ćwiczy razem z nowym trenerem - Hansim Flickiem.

REKLAMA

Grzegorz Schetyna: najważniejsze jest dziś minimum programowe, by środowiska opozycyjne poszły do wyborów razem

Dziś chodzi o to, by nie dzielić opozycji, budować scenariusz, w którym można zwyciężyć PiS w następnych wyborach; najważniejsze jest minimum programowe, które może połączyć środowiska opozycyjne, by pójść razem z wyborach - powiedział w czwartek były szef PO Grzegorz Schetyna.
Grzegorz Schetyna  Grzegorz Schetyna: najważniejsze jest dziś minimum programowe, by środowiska opozycyjne poszły do wyborów razem
Grzegorz Schetyna / CC BY 2.0, European People's Party

Schetyna pytany był w Programie Trzecim Polskiego Radia m.in. o wypowiedź wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego. Szef klubu PiS mówił w połowie lipca, że w sejmowych kuluarach krążą plotki o nowej partii po stronie opozycji, która miałaby powstać jesienią "w rezultacie rozłamu w Platformie, a także rozpadu ugrupowań dotychczasowej trzeciej ligi". Według Terleckiego "podobno konstruktorem politycznego przełomu ma zostać Grzegorz Schetyna, a za nim ma podążyć grupa niezadowolonych posłów Koalicji Obywatelskiej, czyli Platformy, występującej w Sejmie pod tą rzekomo +zjednoczeniową+ nazwą".

Schetyna pytany, czy zamierza utworzyć nową partię, odparł, że "czytał wypowiedź marszałka Terleckiego w tej sprawie i dementował ją już wielokrotnie". "Klasycznie PiS, zamiast zajmować się sprawami państwa i ważnymi sprawami, życzy opozycji jak najgorzej i życzy nam, by się opozycja podzieliła" - stwierdził polityk.

Pytany, czy byłoby tak najgorzej, gdyby powstała nowa, świetna partia, odparł, że jest zwolennikiem integracji oraz "jest znany z tego, że potrafi i chce zawsze budować w polityce". "Dziś najważniejsze jest nie dzielić opozycji, a budować taki scenariusz, w którym można zwyciężyć z PiS w następnych wyborach. (...) Ważne jest zaufanie i relacje między środowiskami opozycyjnymi, które funkcjonują w parlamencie, opozycji demokratycznej" - zaznaczył, dodając, że "z tym nie jest łatwo i trzeba nad tym pracować".

Schetyna życzył wszystkim tym, którzy źle życzą opozycji, "niech się zajmą swoimi sprawami i problemami". "Akurat politykom PiS (życzę) niech zajmą się państwem" - dodał.

Polityk pytany, czy podoba mu się dzisiejsza Platforma "skręcająca" bardziej w lewo, odparł, że na "każdą partię, w tym wypadku opozycyjną, zawsze spogląda się przez pryzmat wyniku wyborczego". Jak mówił, "jest pytanie, jaki wynik wyborczy osiągnie Platforma i koalicja, którą uda jej się zbudować przed wyborami".

Dopytywany, czy to nie ma znaczenia, czy w sprawach etyczno-moralnych PO będzie taka czy inna, były szef Platformy odparł: "Ma znaczenie, ale dziś, moim zdaniem, najważniejsze jest minimum programowe, które może łączyć, może połączyć środowiska opozycyjne, żeby pójść razem w wyborach. Jeśli dziś będziemy pokazywać, czym różnią się partie opozycyjne, to nie zbudujemy porozumienia i zaufania między nimi".

"Ja uważam, że najważniejsze dziś, po drugiej kadencji PiS, jest po prostu odsunąć ich od władzy, wygrać wybory. I dziś to jest wyzwanie dla opozycji i dla PO" - zaznaczył.

Pytany, czy jest zaangażowany w integrowanie opozycji, odparł, że często rozmawia z liderami innych partii. "Mamy jeszcze parę miesięcy, by to wspólnie zbudować, jestem optymistą, choć to będzie wymagało wielkiego zaangażowania, troski i dobrego pomysłu i pracy" - stwierdził.

Polityk PO pytany był też o to, że w środę wieczorem minister w KPRM, pełnomocnik Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej Piotr Naimski otrzymał dymisję ze stanowiska. "Nie rozumiem jej (tej dymisji - PAP), nie znam jej powodów i przyczyn i uważam, że opinia publiczna powinna się dowiedzieć" - skomentował. Dodał, że chciałby wiedzieć m.in., "czy rzecz dotyczy różnicy zdań, jeśli chodzi o przyszłość atomową, wielkości elektrowni czy inwestycji w elektrownie atomowe, (...) czy też chodzi o połączenie Lotosu z Orlenem, czy wchłonięcie Lotosu przez Orlen". "Będziemy oczekiwać, też na poziomie parlamentu i komisji sejmowych, pełnej informacji w tej sprawie" - zadeklarował polityk Platformy.(PAP)

Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka



 

Polecane
Emerytury
Stażowe