Eksplozja samochodu z córką Aleksandra Dugina. Szefowa resortu obrony Czech: "Nie żal mi ani córki, ani zrozpaczonego ojca"

Świadkowie mówią, że samochód eksplodował podczas jazdy w rejonie miasta Odincowo pod Moskwą.
Na opublikowanych w sieci materiałach filmowych widać płonące auto Darii Duginy, którym miała zabrać swojego ojca. Jak twierdzą lokalne media, na które powołują się ukraińskie portale, "guru" Kremla w ostatniej chwili zmienił zdanie i wsiadł do innego pojazdu unikając w ten sposób śmierci.
"Nie żal mi ani córki, ani zrozpaczonego ojca"
Tłumię naturalną ludzką reakcję na tragiczną śmierć. Ale to są prawdziwi mordercy i podżegacze wojenni. I nie żal mi ani córki, ani zrozpaczonego ojca. Szkoda mi tysięcy ludzi zamordowanych w wyniku ich propagandy i plugawej ideologii. Dzisiejsza noc, 21 sierpnia, zostanie zapamiętana w Rosji
- napisała na Twitterze Jana Černochova.
Potlačuji přirozenou lidskou reakci na tragickou smrt. Ale toto jsou skuteční vrazi a váleční štváči. A není mi lito ani dcery, ani truchlícího otce. Je mi líto tisíců lidí zavražděných v důsledku jejich propagandy a odporné ideologie. Dnešní noc na 21.8. si v Rusku zapamatují. https://t.co/4yvr9JQKJt
— Jana Černochová (@jana_cernochova) August 21, 2022