Sąd zdecydował ws. patostreamera Wojciecha O.

Sąd Rejonowy w Ostródzie nie uwzględnił w poniedziałek wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie Wojciecha O. podejrzanego o publiczne nawoływanie do waśni na tle narodowościowym podczas tzw. zlotu Kamractwa na Polach Grunwaldzkich.
 Sąd zdecydował ws. patostreamera Wojciecha O.
/ Wojciech O. / Screen YouTube Trochę tego i owego

Do zatrzymania Wojciecha O. przez policję doszło w niedzielę po południu w pobliżu Grunwaldu. 

"Przedstawiono mu zarzut publicznego nawoływania do waśni na tle narodowościowym i znieważenia członków narodu żydowskiego z powodu przynależności narodowościowej" - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Elblągu Sławomir Karmowski.

Do takich publicznych wypowiedzi Wojciecha O. miało dojść podczas odbywającego się w miniony weekend na Polach Grunwaldzkich tzw. zlotu Kamractwa.

Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów

Rzecznik prokuratury przekazał, że podczas przesłuchania podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

Ponieważ jest to dochodzenie, zarzuty przedstawiła policja, a akta sprawy trafiły w poniedziałek do Prokuratury Rejonowej w Ostródzie, która po zapoznaniu się z nimi wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące.

Sąd nie uwzględnił tego wniosku i zastosował wobec Wojciecha O. dozór policji. Postanowienie jest nieprawomocne i prokuratura prawdopodobnie będzie składać zażalenie.

O 62-letnim Wojciechu O. stało się głośno w związku ze zdarzeniami z 11 listopada ub. roku w Kaliszu, gdzie wspólnie z Piotrem R. i Marcinem O. zorganizowali marsz. W jego trakcie wznosili antysemickie hasła i spalili tekst Statutu Kaliskiego - przywileju tolerancyjnego dla Żydów, wydanego przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego w 1264 r. Zdarzenie potępiło wówczas wielu polityków, w tym prezydent Andrzej Duda.

Prokuratura Rejonowa w Kaliszu wszczęła wówczas śledztwo. Trzem mężczyznom przedstawiono zarzuty dotyczące publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, znieważenia grupy ludności z powodu ich przynależności narodowej i wyznaniowej oraz publicznego nawoływania do popełniania przestępstw przeciwko osobom z powodu ich przynależności narodowej i wyznaniowej.

Po kilku miesiącach kaliska prokuratura rozszerzyła listę zarzutów pod adresem Wojciecha O. Zdaniem śledczych mężczyzna jest sprawcą m.in. napaści w Bydgoszczy na Białorusina z powodu narodowości pokrzywdzonego.

Kolejne zarzuty dotyczą zdarzeń, do których doszło w ub. roku w Warszawie i Siemianowicach, podczas publicznych przemówień. Jak podawała prokuratura, 62-latek nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia i przedstawił swoją wersję wydarzeń. Grozi mu do 2 lat więzienia.

Wojciech O. odpowiada przed bydgoskim sądem za grożenie śmiercią posłom i dziennikarzom domagającym się obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19. W akcie oskarżenia zarzucono mu, że podczas protestu "Stop Dyskryminacji Sanitarnej" w Bydgoszczy groził posłom śmiercią w przypadku zagłosowania przez nich za ustawą dotyczącą ochrony życia i zdrowia obywateli w czasie epidemii COVID-19 oraz nakłaniał do tworzenia listów gończych i pozbawienia życia dziennikarzy "Gazety Wyborczej".

W maju Sąd Okręgowy w Bydgoszczy uchylił mu areszt tymczasowy i zastosował wobec niego dozór policyjny. Sąd postanowił też, że oskarżony nie może zbliżać się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 50 metrów i komunikować się z nimi w jakikolwiek sposób.


 

POLECANE
Problemy z płatnościami online. Klienci nie mogą korzystać z terminali z ostatniej chwili
Problemy z płatnościami online. Klienci nie mogą korzystać z terminali

Wystąpiła awaria w działaniu usług płatności bezgotówkowych - poinformowała w sobotę po południu w mediach społecznościowych zajmująca się elektronicznymi płatnościami firma eService. Technicy pracują nad przywróceniem sprawności systemu.

Pilne: RCB wysłało alert: odgłosy strzałów i śmigłowce w regionie” z ostatniej chwili
Pilne: RCB wysłało alert: "odgłosy strzałów i śmigłowce w regionie”

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało do mieszkańców specjalny alert ostrzegający przed strzałami i przelotami helikopterów. Wszystko przez trwające manewry „Żelazny Obrońca-25”, które są największym przedsięwzięciem Wojska Polskiego w 2025 roku.

Codzienność na kredyt. Coraz więcej Niemców musi się zapożyczać Wiadomości
Codzienność na kredyt. Coraz więcej Niemców musi się zapożyczać

Pożyczki w Niemczech coraz częściej służą do pokrywania codziennych kosztów. Z badania instytutu Civey, przeprowadzonego dla banku Barclays, wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat ponad 50 proc. osób poniżej pięćdziesiątki musiało się zadłużyć. Najczęściej prosili o pomoc bliskich (44 proc.), ale wielu korzystało też z kredytów bankowych (40 proc.).

Tragedia na Porto Santo. Nie żyje polski turysta Wiadomości
Tragedia na Porto Santo. Nie żyje polski turysta

Do tragicznego zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie, 12 września, na wyspie Porto Santo w archipelagu Madery. Podczas kąpieli w oceanie zginął 55-letni obywatel Polski.

Półnagi mężczyzna wtargnął do kościoła, zdemolował ołtarz i zaatakował księdza pilne
Półnagi mężczyzna wtargnął do kościoła, zdemolował ołtarz i zaatakował księdza

Wstrząsające sceny w kościele pw. św. Michała Archanioła w Mieścisku - podczas piątkowej mszy półnagi mężczyzna ze słuchawkami na uszach wtargnął do świątyni, demolował ołtarz, połamał krzyż, a następnie rzucił się na księdza proboszcza. To nie koniec – mikrofon poleciał w stronę wiernych, którzy w osłupieniu obserwowali brutalny atak.

Szef polskiego giganta deweloperskiego oferuje pracownikom po 10 tys. za spłodzenie dziecka Wiadomości
Szef polskiego giganta deweloperskiego oferuje pracownikom po 10 tys. za spłodzenie dziecka

Władysław Grochowski, szef jednej z największych w Polsce sieci dewelopersko-hotelowych, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i wesprzeć walkę z kryzysem demograficznym. Biznesmen, znany jako „Dziadzio Władzio”, przygotował program, który nie tylko szokuje, ale i daje realne wsparcie dla polskich rodzin.

Polacy wskazali: Nawrocki skuteczniejszy w polityce międzynarodowej niż gabinet premiera polityka
Polacy wskazali: Nawrocki skuteczniejszy w polityce międzynarodowej niż gabinet premiera

Najnowszy sondaż IBRIS pokazuje, że Polacy wyżej oceniają aktywność międzynarodową prezydenta Karola Nawrockiego niż działania obecnego rządu.

Tęczowa rewolucja zdycha w konwulsjach zwierzęcego rechotu tylko u nas
Tęczowa rewolucja zdycha w konwulsjach zwierzęcego rechotu

Marksizm jest jak rak. Co się wydaje, że efekty jego ideowego wpływu gdzieś się skończyły, czasem w wyniku krwawej, czasem bezkrwawej (nie ze strony marksistów oczywiście) - jak w przypadku Solidarności - kontrrewolucji, to znów dowiadujemy się o przerzutach w innych miejscach i innych formach. Tak było również w przypadku neomarksizmu kulturowego, który opanował Zachód w ostatnich dekadach.

Mentzen przeciwko karaniu banderyzmu. Zaskakujące głosowanie Konfederacji Wiadomości
Mentzen przeciwko karaniu banderyzmu. Zaskakujące głosowanie Konfederacji

Sejm odrzucił poprawkę Prawa i Sprawiedliwości, która miała zrównać zbrodniczą ideologię banderyzmu z nazizmem i komunizmem. Ku zaskoczeniu opinii publicznej, przeciwko karaniu za propagowanie banderyzmu opowiedział się nie tylko PSL, Lewica czy Polska 2050, ale również lider Konfederacji, Sławomir Mentzen.

Poradziecka wyrzutnia pocisków przeciwpancernych w lesie pod Warszawą. Pilny komunikat Żandarmerii Wojskowej z ostatniej chwili
"Poradziecka wyrzutnia pocisków przeciwpancernych" w lesie pod Warszawą. Pilny komunikat Żandarmerii Wojskowej

- "Policja w lesie pod Warszawą odnalazła przedmiot przypominający poradziecką wyrzutnię pocisków przeciwpancernych typu Fagot" - podaje Żandarmeria Wojskowa.

REKLAMA

Sąd zdecydował ws. patostreamera Wojciecha O.

Sąd Rejonowy w Ostródzie nie uwzględnił w poniedziałek wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie Wojciecha O. podejrzanego o publiczne nawoływanie do waśni na tle narodowościowym podczas tzw. zlotu Kamractwa na Polach Grunwaldzkich.
 Sąd zdecydował ws. patostreamera Wojciecha O.
/ Wojciech O. / Screen YouTube Trochę tego i owego

Do zatrzymania Wojciecha O. przez policję doszło w niedzielę po południu w pobliżu Grunwaldu. 

"Przedstawiono mu zarzut publicznego nawoływania do waśni na tle narodowościowym i znieważenia członków narodu żydowskiego z powodu przynależności narodowościowej" - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Elblągu Sławomir Karmowski.

Do takich publicznych wypowiedzi Wojciecha O. miało dojść podczas odbywającego się w miniony weekend na Polach Grunwaldzkich tzw. zlotu Kamractwa.

Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów

Rzecznik prokuratury przekazał, że podczas przesłuchania podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

Ponieważ jest to dochodzenie, zarzuty przedstawiła policja, a akta sprawy trafiły w poniedziałek do Prokuratury Rejonowej w Ostródzie, która po zapoznaniu się z nimi wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące.

Sąd nie uwzględnił tego wniosku i zastosował wobec Wojciecha O. dozór policji. Postanowienie jest nieprawomocne i prokuratura prawdopodobnie będzie składać zażalenie.

O 62-letnim Wojciechu O. stało się głośno w związku ze zdarzeniami z 11 listopada ub. roku w Kaliszu, gdzie wspólnie z Piotrem R. i Marcinem O. zorganizowali marsz. W jego trakcie wznosili antysemickie hasła i spalili tekst Statutu Kaliskiego - przywileju tolerancyjnego dla Żydów, wydanego przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego w 1264 r. Zdarzenie potępiło wówczas wielu polityków, w tym prezydent Andrzej Duda.

Prokuratura Rejonowa w Kaliszu wszczęła wówczas śledztwo. Trzem mężczyznom przedstawiono zarzuty dotyczące publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, znieważenia grupy ludności z powodu ich przynależności narodowej i wyznaniowej oraz publicznego nawoływania do popełniania przestępstw przeciwko osobom z powodu ich przynależności narodowej i wyznaniowej.

Po kilku miesiącach kaliska prokuratura rozszerzyła listę zarzutów pod adresem Wojciecha O. Zdaniem śledczych mężczyzna jest sprawcą m.in. napaści w Bydgoszczy na Białorusina z powodu narodowości pokrzywdzonego.

Kolejne zarzuty dotyczą zdarzeń, do których doszło w ub. roku w Warszawie i Siemianowicach, podczas publicznych przemówień. Jak podawała prokuratura, 62-latek nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia i przedstawił swoją wersję wydarzeń. Grozi mu do 2 lat więzienia.

Wojciech O. odpowiada przed bydgoskim sądem za grożenie śmiercią posłom i dziennikarzom domagającym się obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19. W akcie oskarżenia zarzucono mu, że podczas protestu "Stop Dyskryminacji Sanitarnej" w Bydgoszczy groził posłom śmiercią w przypadku zagłosowania przez nich za ustawą dotyczącą ochrony życia i zdrowia obywateli w czasie epidemii COVID-19 oraz nakłaniał do tworzenia listów gończych i pozbawienia życia dziennikarzy "Gazety Wyborczej".

W maju Sąd Okręgowy w Bydgoszczy uchylił mu areszt tymczasowy i zastosował wobec niego dozór policyjny. Sąd postanowił też, że oskarżony nie może zbliżać się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 50 metrów i komunikować się z nimi w jakikolwiek sposób.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe