"Tej inwestycji obawiają się Niemcy". Drugie dno polsko-niemieckiego sporu o Odrę

Red. Michał Perzyński, dziennikarz BiznesAlert.pl, przekonuje we wtorkowej publikacji, że sprawa sporu o Odrę z Niemcami ma drugie dno. Katastrofa ekologiczna z ubiegłego miesiąca dostarczyła argumentów rządowi Niemiec, by wstrzymać inwestycje mające ułatwić żeglugę śródlądową na rzece, co jest niezwykle istotne z punktu widzenia interesów Polski.
Odra - widok na Uraz k. Wrocławia
Odra - widok na Uraz k. Wrocławia / Wikipedia CC BY-SA 3.0, Fot. Robert Wrzesiński

Zdaniem red. Perzyńskiego, dyskusja o katastrofie naturalnej Odry sprawiła, że na jaw wyszły poważne różnice interesów Polski i Niemiec wobec tego, jaka powinna być rola Odry w przyszłości. Polacy planują dostosowywać Odrę do bycia rzeką sprzyjającą żegludze śródlądowej. Niemcy z kolei chcą postawić na jej naturalizację.

Zasięg szkód w cennym ekosystemie Odry nie jest jeszcze możliwy do przewidzenia. W tym kontekście, moim zdaniem, rozbudowa Odry jest bardzo problematyczna i musi zostać teraz zatrzymana 

– powiedziała niemiecka minister klimatu Steffi Lemke w rozmowie z Niemiecką Agencją Prasową dpa.


Rozmowy między Polską a Niemcami o poszerzaniu i pogłębianiu Odry trwają od lat

Podstawowym elementem jest tu niemiecko-polskie porozumienie rządowe z 2015 roku, które stanowi, że na granicy lub przez większą część roku rzeka powinna mieć co najmniej 1,8 metra głębokości. Chodzi przede wszystkim o ochronę przeciwpowodziową – w czasie roztopów na przełomie zimy i wiosny, niemiecko-polska flota lodołamaczy powinna mieć wystarczającą głębokość, aby móc dotrzeć do ewentualnych barier lodowych, za którymi spiętrzana jest woda

– wskazuje red. Perzyński. Wg organizacji ekologicznych jest to „pretekst do tego, by dostosować rzekę do tego, by rozwijać na niej żeglugę śródlądową”, gdyż główny nurt Odry zostałby wepchnięty do środka, pogłębiony i przyspieszony.

Jednocześnie niepokój ekologów budzi fakt, że w ten sposób rzeka wbija się głębiej w swoje koryto. To obniżyłoby poziom wody i zagroziłoby równinom zalewowym. W ten sposób ucierpieć miałby niemiecki Park Narodowy Doliny Dolnej Odry. Oprócz siedlisk ptactwa wodnego ucierpiałyby również torfowiska, które w przypadku wyschnięcia emitowałyby więcej gazów cieplarnianych

– czytamy.

Inwestycja, której obawiają się Niemcy

To jedno z największych zadań realizowanych przez Wody Polskie: „Prace modernizacyjne na Odrze granicznej w celu zapewnienia zimowego lodołamania – odcinek 1, 2 i 4”. Jak przekazał dwa lata temu wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk, „to pierwsza tak duża inwestycja na tym odcinku Odry od kilkudziesięciu lat”. 

– Zapewni to głębokość 180 cm przez większość część roku. Jest to bardzo dobra wiadomość dla mieszkańców bezpośrednio chronionych przed powodzią miast, ale także dla Szczecina i całej Odrzańskiej Drogi Wodnej. Podniesie ona poziom bezpieczeństwa regionu – mówił Gróbarczyk. Celem inwestycji miała być poprawa warunków nawigacyjnych na Odrze granicznej i dostosowanie do III klasy drogi wodnej, która miała zapewnić powstrzymanie degradacji Odrzańskiej Drogi Wodnej.

Niekorzystny dla Polski wyrok sądu

Mimo sprzeciwu Niemców, prace ruszyły w marcu bieżącego roku, przeciwko czemu protestował niemiecki land Brandenburgia. Niestety, w połowie czerwca Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił ubiegłoroczne postanowienie Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, który nie zgodził się wstrzymać decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Szczecinie, która pozwoliła Wodom Polskim przystąpić do opisanej powyżej inwestycji na Odrze. Niemieckie organizacje ekologiczne przyjęły decyzję warszawskiego sądu z wielkim zadowoleniem.

Wyrok przeciwko polskiemu rządowi jest ważnym sygnałem. Po raz pierwszy, w związku z postępującym rozwojem Odry wzdłuż granicy polsko-niemieckiej, polski organ ochrony środowiska został zobowiązany do uwzględnienia transgranicznych skutków przedsięwzięcia dla chronionych gatunków i siedlisk oraz wywiązania się ze swojej odpowiedzialności za kryzys bioróżnorodności. (...) Odra pozostaje na razie zabezpieczona

– powiedział Florian Schöne, dyrektor organizacji Deutscher Naturschutzring (DNR).

Katastrofa na Odrze dostarczyła argumentów Niemcom

Jak podkreśla red. Perzyński, katastrofa ekologiczna na Odrze dostarczyła argumentów rządowi Niemiec, by wstrzymać inwestycje mające ułatwić żeglugę śródlądową na rzece.

Według Berlina teraz nie czas na duże projekty infrastrukturalne, tylko na przywrócenie życia rzece. To z kolei rozsierdziło Warszawę – wydaje się, że po deklaracjach współpracy przy wyjaśnianiu przyczyn i ogólnie dobrym wrażeniu z konferencji w Bad Saarow pozostało niewiele

– komentuje dziennikarz. Jego słowa niewątpliwie potwierdzają wpisy opublikowane na Twitterze przez minister klimatu i środowiska Annę Moskwę, a także wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka.

„Praworządni Niemcy nie realizują i nie zamierzają realizować podpisanej i ratyfikowanej w 2015 umowy o ochronie przeciwpowodziowej na Odrze Granicznej, co więcej żądają od Polski tego samego od kilku lat. Zatrzymać KPO dla Niemiec” – napisała Anna Moskwa.

„Rewitalizacja Odry jest dla Nas zadaniem priorytetowym. Dlatego, że musimy zabezpieczyć Nasz kraj przed suszą, powodziami czy niedoborem wody. Wszelkie działania strony niemieckiej blokujące jakąkolwiek inwestycje z tym związaną jest uderzeniem w rozwój gospodarczy Polski !!!” – napisał Marek Gróbarczyk.

 

 


 

POLECANE
Rubio: Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce z ostatniej chwili
Rubio: Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce

Polska dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce - oświadczył w środę Marco Rubio, sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych, które w poniedziałek przejęły przewodnictwo w tej grupie. Szczyt przywódców G20 odbędzie się w grudniu przyszłego roku w Miami.

Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji

Komisja etyki poselskiej ukarała posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą za jego słowa podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu. Sejmowa komisja ukarała także szefa PiS za jego słowa pod adresem dziennikarza TVN24.

Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa Kamila z Onetu? tylko u nas
Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa "Kamila z Onetu"?

Sprawa Marii Kurowskiej pokazuje, jak w „uśmiechniętej Polsce” granica między normalnym działaniem posła, a „aferą” zależy wyłącznie od tego, kto akurat rządzi. Kurowską atakuje się za coś, co jest absolutnym fundamentem demokracji: zabieganie o środki dla własnego regionu i pilnowanie, by nie trafiały donikąd.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Na Podkarpaciu potwierdzono 26 przypadków odry powiązanych z jednym ogniskiem epidemicznym i jedno podejrzenie choroby. Sanepid prowadzi dochodzenie i przypomina o szczepieniach oraz zaleca maseczki i unikanie dużych skupisk.

Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok z ostatniej chwili
Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok

Salvador Plasencia, jeden z lekarzy odpowiedzialnych za śmierć aktora Przyjaciele Matthew Perry’ego, został skazany na 30 miesięcy więzienia w związku z przedawkowaniem ketaminy, które doprowadziło do śmierci 54-letniego gwiazdora. Wyrok zapadł w środę przed sądem federalnym w Los Angeles.

Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE tylko u nas
Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE

Historyczna decyzja Sądu Najwyższego wywołała polityczne i prawne trzęsienie ziemi. Uchwała z 3 grudnia po raz pierwszy tak jednoznacznie wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE, stwierdzając, że TSUE działał poza swoimi kompetencjami. To ruch, który może na nowo ułożyć relacje Polska–Unia i zmienić sposób funkcjonowania całego wymiaru sprawiedliwości.

Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń z ostatniej chwili
Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń

Coraz więcej Polaków wraca z Niemiec do ojczyzny. Jak opisuje niemiecki dziennik BILD, przyciągają ich wyższy wzrost gospodarczy w Polsce, niższe bezrobocie i ulgi podatkowe dla powracających.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy Wiadomości
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Dziesięciu obywateli Gruzji zostało przymusowo odesłanych z Polski na pokładzie samolotu czarterowego, który 2 grudnia wystartował z Łodzi do Tbilisi. Operację przeprowadziła Straż Graniczna we współpracy ze stroną niemiecką oraz Agencją Frontex, w ramach regularnych działań związanych z egzekwowaniem prawa migracyjnego.

Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo  z ostatniej chwili
Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo 

Oleg Artiemjew – doświadczony rosyjski kosmonauta i radny moskiewskiej Dumy – został usunięty z przyszłorocznej misji SpaceX Crew-12 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Roskosmos twierdzi, że powodem jest „przejście Artiemjewa do innej pracy”. Niezależne rosyjskie media podają jednak zupełnie inną wersję.

McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy z ostatniej chwili
McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy

Rosyjska agencja RIA Nowosti podaje, że McDonald's zarejestrował w Rospatencie znak towarowy "I'm lovin' it". Rospatent zatwierdził dokumenty w tym tygodniu.

REKLAMA

"Tej inwestycji obawiają się Niemcy". Drugie dno polsko-niemieckiego sporu o Odrę

Red. Michał Perzyński, dziennikarz BiznesAlert.pl, przekonuje we wtorkowej publikacji, że sprawa sporu o Odrę z Niemcami ma drugie dno. Katastrofa ekologiczna z ubiegłego miesiąca dostarczyła argumentów rządowi Niemiec, by wstrzymać inwestycje mające ułatwić żeglugę śródlądową na rzece, co jest niezwykle istotne z punktu widzenia interesów Polski.
Odra - widok na Uraz k. Wrocławia
Odra - widok na Uraz k. Wrocławia / Wikipedia CC BY-SA 3.0, Fot. Robert Wrzesiński

Zdaniem red. Perzyńskiego, dyskusja o katastrofie naturalnej Odry sprawiła, że na jaw wyszły poważne różnice interesów Polski i Niemiec wobec tego, jaka powinna być rola Odry w przyszłości. Polacy planują dostosowywać Odrę do bycia rzeką sprzyjającą żegludze śródlądowej. Niemcy z kolei chcą postawić na jej naturalizację.

Zasięg szkód w cennym ekosystemie Odry nie jest jeszcze możliwy do przewidzenia. W tym kontekście, moim zdaniem, rozbudowa Odry jest bardzo problematyczna i musi zostać teraz zatrzymana 

– powiedziała niemiecka minister klimatu Steffi Lemke w rozmowie z Niemiecką Agencją Prasową dpa.


Rozmowy między Polską a Niemcami o poszerzaniu i pogłębianiu Odry trwają od lat

Podstawowym elementem jest tu niemiecko-polskie porozumienie rządowe z 2015 roku, które stanowi, że na granicy lub przez większą część roku rzeka powinna mieć co najmniej 1,8 metra głębokości. Chodzi przede wszystkim o ochronę przeciwpowodziową – w czasie roztopów na przełomie zimy i wiosny, niemiecko-polska flota lodołamaczy powinna mieć wystarczającą głębokość, aby móc dotrzeć do ewentualnych barier lodowych, za którymi spiętrzana jest woda

– wskazuje red. Perzyński. Wg organizacji ekologicznych jest to „pretekst do tego, by dostosować rzekę do tego, by rozwijać na niej żeglugę śródlądową”, gdyż główny nurt Odry zostałby wepchnięty do środka, pogłębiony i przyspieszony.

Jednocześnie niepokój ekologów budzi fakt, że w ten sposób rzeka wbija się głębiej w swoje koryto. To obniżyłoby poziom wody i zagroziłoby równinom zalewowym. W ten sposób ucierpieć miałby niemiecki Park Narodowy Doliny Dolnej Odry. Oprócz siedlisk ptactwa wodnego ucierpiałyby również torfowiska, które w przypadku wyschnięcia emitowałyby więcej gazów cieplarnianych

– czytamy.

Inwestycja, której obawiają się Niemcy

To jedno z największych zadań realizowanych przez Wody Polskie: „Prace modernizacyjne na Odrze granicznej w celu zapewnienia zimowego lodołamania – odcinek 1, 2 i 4”. Jak przekazał dwa lata temu wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk, „to pierwsza tak duża inwestycja na tym odcinku Odry od kilkudziesięciu lat”. 

– Zapewni to głębokość 180 cm przez większość część roku. Jest to bardzo dobra wiadomość dla mieszkańców bezpośrednio chronionych przed powodzią miast, ale także dla Szczecina i całej Odrzańskiej Drogi Wodnej. Podniesie ona poziom bezpieczeństwa regionu – mówił Gróbarczyk. Celem inwestycji miała być poprawa warunków nawigacyjnych na Odrze granicznej i dostosowanie do III klasy drogi wodnej, która miała zapewnić powstrzymanie degradacji Odrzańskiej Drogi Wodnej.

Niekorzystny dla Polski wyrok sądu

Mimo sprzeciwu Niemców, prace ruszyły w marcu bieżącego roku, przeciwko czemu protestował niemiecki land Brandenburgia. Niestety, w połowie czerwca Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił ubiegłoroczne postanowienie Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, który nie zgodził się wstrzymać decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Szczecinie, która pozwoliła Wodom Polskim przystąpić do opisanej powyżej inwestycji na Odrze. Niemieckie organizacje ekologiczne przyjęły decyzję warszawskiego sądu z wielkim zadowoleniem.

Wyrok przeciwko polskiemu rządowi jest ważnym sygnałem. Po raz pierwszy, w związku z postępującym rozwojem Odry wzdłuż granicy polsko-niemieckiej, polski organ ochrony środowiska został zobowiązany do uwzględnienia transgranicznych skutków przedsięwzięcia dla chronionych gatunków i siedlisk oraz wywiązania się ze swojej odpowiedzialności za kryzys bioróżnorodności. (...) Odra pozostaje na razie zabezpieczona

– powiedział Florian Schöne, dyrektor organizacji Deutscher Naturschutzring (DNR).

Katastrofa na Odrze dostarczyła argumentów Niemcom

Jak podkreśla red. Perzyński, katastrofa ekologiczna na Odrze dostarczyła argumentów rządowi Niemiec, by wstrzymać inwestycje mające ułatwić żeglugę śródlądową na rzece.

Według Berlina teraz nie czas na duże projekty infrastrukturalne, tylko na przywrócenie życia rzece. To z kolei rozsierdziło Warszawę – wydaje się, że po deklaracjach współpracy przy wyjaśnianiu przyczyn i ogólnie dobrym wrażeniu z konferencji w Bad Saarow pozostało niewiele

– komentuje dziennikarz. Jego słowa niewątpliwie potwierdzają wpisy opublikowane na Twitterze przez minister klimatu i środowiska Annę Moskwę, a także wiceministra infrastruktury Marka Gróbarczyka.

„Praworządni Niemcy nie realizują i nie zamierzają realizować podpisanej i ratyfikowanej w 2015 umowy o ochronie przeciwpowodziowej na Odrze Granicznej, co więcej żądają od Polski tego samego od kilku lat. Zatrzymać KPO dla Niemiec” – napisała Anna Moskwa.

„Rewitalizacja Odry jest dla Nas zadaniem priorytetowym. Dlatego, że musimy zabezpieczyć Nasz kraj przed suszą, powodziami czy niedoborem wody. Wszelkie działania strony niemieckiej blokujące jakąkolwiek inwestycje z tym związaną jest uderzeniem w rozwój gospodarczy Polski !!!” – napisał Marek Gróbarczyk.

 

 



 

Polecane