„Są kraje, że ludzie mają funkcje i działają przyzwoicie, ale są też takie kraje jak Polska”. Kidawa-Błońska zaskoczyła w radiu [WIDEO]
![Małgorzata Kidawa-Błońska „Są kraje, że ludzie mają funkcje i działają przyzwoicie, ale są też takie kraje jak Polska”. Kidawa-Błońska zaskoczyła w radiu [WIDEO]](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/91787/1664269198bca791a67a082028c2d56d.jpg)
Była kandydatka na prezydenta odniosła się m.in. do tematu wyniku wyborów we Włoszech. Prowadzący Grzegorz Jankowski zasugerował, że aktualnie w Unii Europejskiej są kraje, którym pozwala się na dużo więcej niż chociażby Polsce. Wspomniał, że Niemcy mogą łamać zasady i nie ponoszą przy tym odpowiedzialności. Tymczasem Polsce odmawia się unijnych funduszy.
Małgorzata Kidawa-Błońska nie zgodziła się z taką tezą i wygłosiła zaskakujące słowa.
– Są kraje takie, że ludzie mają swoje funkcje i działają przyzwoicie i mają kręgosłupy, i są kraje takie jak w Polsce, że czasem te kręgosłupy ludziom giną. Uważam, że jeżeli człowiek działa, teraz myśląc o interesie społeczeństwa, a nie interesie własnym czy swojej partii, działa słusznie. Natomiast u nas ostatnio za bardzo myśli się o interesie jednej partii politycznej – mówiła polityk PO.
Dziennikarz zapytał Kidawę-Błońską, kto w jej ocenie odpowiada za to, że ktoś ma kręgosłup, a ktoś inny nie.
– Sam człowiek w sposób, w jaki działa – odparła.
Kidawa-Błońska o wyborcach PiS
Polityk PO wypowiedziała swoje zdanie w kwestii, dlaczego PiS wciąż cieszy się dużą popularnością i ma stały elektorat, który „nie przyjmuje w tej chwili jeszcze żadnych sygnałów z zewnątrz”.
Tu Kidawa-Błońska przyznała, że wyborcy bezgranicznie wierzą politykom rządu, nie dostrzegając, jak się w rzeczywistości sprawy mają.
– Wierzą absolutnie w to, co mówi premier Morawiecki, przyjmują to, co mówi prezes Kaczyński, i tak naprawdę podejrzewam, że dopiero takie codzienne życie spowoduje, że zaczną ci ludzie widzieć, że sytuacja w naszym kraju wygląda trochę inaczej, ale druga informacja to też, jeżeli popatrzymy na to, że jednak ugrupowania opozycyjne, różne ugrupowania opozycyjne mają w tej chwili większość, to znaczy, że pokazuje to, że Prawo i Sprawiedliwość jest w tej chwili na takiej tendencji już spadkowej, że już nie będzie mogło odzyskać tego, co miało parę lat temu – mówiła wicemarszałek Sejmu.