Analityk: Sytuacja na rynkach gwałtownie zmienia się na plus. Złoty się umacnia

W październiku inflacja konsumencka w USA obniżyła się do 7,7 proc. wobec 8,2 proc. odnotowanych we wrześniu. Taki wynik jest zdecydowanie niższy od rynkowego konsensusu, który przewidywał odczyt na poziomie 8,0 proc.
Pozytywnie na dane ze Stanów Zjednoczonych zareagował polski złoty, który umocnił się w czwartek do dolara o przeszło 10 groszy i obecnie trzeba zapłacić za niego 4,61 zł. Złoty zaczął zyskiwać także do euro (4,68 zł) i franka (4,76 zł).
„Inflacja w USA niższa od oczekiwań (7 7% wg MarketWatch). Sytuacja na rynkach gwałtownie się zmienia ,(na plus). Złoty szybko się umacnia zaprzeczając z uporem powtarzanym tezom o jego słabnięciu wynikającym z decyzji RPP [pisownia oryginalna – przyp. red.]” – zwraca uwagę na Twitterze były analityk Xelionu Piotr Kuczyński.
Inflacja w USA niższa od oczekiwań (7 7% wg MarketWatch). Sytuacja na rynkach gwałtownie się zmienia ,(na plus). Złoty szybko się umacnia zaprzeczając z uporem powtarzanym tezom o jego słabnięciu wynikającym z decyzji RPP😉
— Piotr Kuczyński (@P_W_Kuczynski) November 10, 2022
NBP: Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych
Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła w środę stóp procentowych; główna stopa, referencyjna, wynosi 6,75 proc. W krótkim okresie inflacja pozostanie wysoka, a powrót inflacji do celu inflacyjnego NBP będzie następował stopniowo – wskazano w informacji NBP po posiedzeniu Rady.
Rada postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie – poinformowano w środowym komunikacie banku centralnego.
Tym samym główna stopa procentowa NBP, stopa referencyjna, wynosi nadal 6,75 proc. (przed rozpoczęciem cyklu podwyżek wynosiła 0,1 proc.). Stopa lombardowa wynosi 7,25 proc., stopa depozytowa – 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli wynosi 6,8 proc., a stopa dyskontowa weksli – 6,85 proc.
NBP przypomniał w informacji po posiedzeniu RPP, że inflacja CPI w Polsce – według szybkiego szacunku GUS – wzrosła w październiku 2022 r. do 17,9 proc. r/r. „Wzrost inflacji w ostatnich miesiącach wynikał w znacznej mierze ze stopniowego przenoszenia wysokich cen surowców na ceny dóbr konsumpcyjnych. Wysokie ceny surowców znalazły odzwierciedlenie we wzroście cen żywności i energii. Jednocześnie zwiększały one także koszty funkcjonowania przedsiębiorstw, co – w warunkach nadal relatywnie wysokiego popytu – skłaniało firmy do podnoszenia cen dóbr konsumpcyjnych i przyczyniało się do zwiększenia inflacji bazowej” – ocenił bank centralny.
Wskazał, że inflacja bazowa była także podwyższana przez efekty utrzymujących się – pomimo ich stopniowego łagodzenia – zaburzeń w globalnych łańcuchach dostaw. „W dalszym ciągu ograniczająco na dynamikę cen konsumpcyjnych oddziaływała natomiast Tarcza Antyinflacyjna” – zauważono.
Zwrócono uwagę, że Rada ocenia, iż spodziewane osłabienie koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki wraz z zacieśnieniem polityki pieniężnej przez główne banki centralne będzie wpływać ograniczająco na globalną inflację i ceny surowców. „Osłabienie koniunktury światowej będzie także obniżać dynamikę wzrostu gospodarczego w Polsce. W takich warunkach dotychczasowe istotne zacieśnienie polityki pieniężnej NBP będzie sprzyjać obniżaniu się inflacji w Polsce w kierunku celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. z przedziałem odchyleń w wysokości +/- 1 pkt proc. – PAP)” – wyjaśniono.
„Jednocześnie ze względu na skalę i trwałość oddziaływania obecnych szoków, które pozostają poza wpływem krajowej polityki pieniężnej, w krótkim okresie inflacja pozostanie wysoka, a powrót inflacji do celu inflacyjnego NBP będzie następował stopniowo” – dodano.
Według NBP szybszemu obniżaniu inflacji sprzyjałoby umocnienie złotego, które w ocenie Rady byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki. „Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, w tym od wpływu agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę na polską gospodarkę” – podkreślił bank centralny.
W informacji dodano, że NBP będzie podejmował wszelkie niezbędne działania dla zapewnienia stabilności makroekonomicznej i finansowej, w tym przede wszystkim w celu ograniczenia ryzyka utrwalenia się podwyższonej inflacji. „NBP może stosować interwencje na rynku walutowym, w szczególności w celu ograniczenia niezgodnych z kierunkiem prowadzonej polityki pieniężnej wahań kursu złotego” – podano.
Poinformowano, że Rada zapoznała się z wynikami listopadowej projekcji inflacji i PKB z modelu NECMOD.
„Zgodnie z projekcją – przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 21 października 2022 r. oraz informacje o planowanych zmianach legislacyjnych ogłoszonych do 7 listopada 2022 r. – roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 14,4 – 14,5 proc. w 2022 r. (wobec 13,2 – 15,4 proc. w projekcji z lipca br.), 11,1 – 15,3 proc. w 2023 r. (wobec 9,8 – 15,1 proc.), 4,1 – 7,6 proc. w 2024 r. (wobec 2,2 – 6,0 proc.) oraz 2,1 – 4,9 proc. w 2025 r.” – wskazano.
Z kolei roczne tempo wzrostu PKB według projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 4,3 – 4,9 proc. w 2022 r. (wobec 3,9 – 5,5 proc. w projekcji z lipca br.), -0,3 – 1,6 proc. w 2023 r. (wobec 0,2 – 2,3 proc.), 1,0 – 3,1 proc. w 2024 r. (wobec 1,0 – 3,5 proc.) oraz 1,8 – 4,4 proc. w 2025 r.
Środowa decyzja była drugą z rzędu o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie. Taką samą RPP podjęła w październiku. Wcześniej w cyklu podwyżek, który rozpoczął się w październiku 2021 r., Rada podnosiła stopy procentowe 11-krotnie. W tym roku podwyżek stóp nie było jedynie w sierpniu, kiedy RPP nie zbierała się z powodu przerwy urlopowej, oraz w październiku, kiedy Rada zdecydowała się nie zmieniać poziomu oprocentowania w NBP. (PAP)