„Relacje pomiędzy von der Leyen a Michelem nigdy nie były tak złe”

Nie spodziewajcie się, że na najbliższym szczycie G20 na Bali Unia Europejska zaprezentuje jednolity front – zaczyna swój tekst na łamach serwisu politico.eu Suzanne Lynch.
Zdaniem korespondentki portalu w Brukseli, dwaj najważniejsi politycy UE - szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz szef Rady Europejskiej Charles Michel - zamiast współpracować ze sobą i skoordynować działania, będą raczej „unikać się nawzajem”.
Co więcej, według Lynch, pracownicy zaangażowani w organizację podróży unijnych polityków otrzymali ścisłe instrukcje, aby… uniknąć pokrywania się ewentualnych programów spotkań.
„Komunikacja całkowicie się załamała”
Autorka tekstu twierdzi, że w ciągu trzech lat stosunki między Michelem a von der Leyen uległy gwałtownemu pogorszeniu i obecnie unijni urzędnicy są zniechęcani do komunikowania się ze sobą.
Dysfunkcyjne partnerstwo ma wpływ nie tylko na unijną agendę legislacyjną i polityczną, która zależy od balansu między instytucjami. Grozi ono również osłabieniem pozycji UE na świecie
– pisze Suzanne Lynch.
Spotkania pomiędzy von der Leyen a Michelem nie mają praktycznie miejsca, nawet w okresie poprzedzającym szczyty Rady Europejskiej, podczas których podejmuje się wiele ważnych strategicznie dla UE decyzji.
Urzędnicy z innych krajów i organizacji międzynarodowych są często zdezorientowani, kto powinien być ich rozmówcą – twierdzi Lynch i powołuje się na anonimowe źródło, które przyznaje, że „komunikacja [między von der Leyen a Michelem - przyp. red.] całkowicie się załamała”.
„Dysfunkcjonalna relacja w sercu UE
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) November 10, 2022
Stosunki między przew Rady Europejskiej @eucopresident Charles Michel i przew KE @vonderleyen nigdy nie były tak złe
Nieodłączne strukturalne napięcie w bizantyjskim systemie UE ”
> rodem z Traktatu Lizbońskiego
⬇️https://t.co/CXVaRUBYdq