„Wkrótce to administracja europejska z góry będzie narzucała, kto gdzie może rządzić”

– Wkrótce państwa członkowskie nie będą miały nic do powiedzenia, a administracja europejska z góry będzie narzucała, kto gdzie może rządzić – ostrzegał w Parlamencie Europejskim eurodeputowany EKR Patryk Jaki podczas debaty na temat stanu negocjacji między Komisją Europejską a rządem Węgier, dotyczących tzw. mechanizmu warunkowości oraz planu odbudowy i zwiększania odporności.
Ursula von der Leyen
Ursula von der Leyen / Wikipedia CC BY 2,0 European Parliament

Europoseł Europejskich Konserwatystów i Reformatorów ocenił, że "Węgry są jak zwykle przedmiotem ataku instytucji unijnych".

"Ale trzeba się zastanowić dlaczego (tak jest). Czy demokracja na Węgrzech wygląda gorzej niż ta w Niemczech, gdzie właśnie trzeba było powtórzyć wybory ze względu na liczne oszustwa (Trybunał Konstytucyjny nakazał powtórzyć wybory w Berlinie z uwagi na poważne błędy wyborcze - PAP)? Czy coś takiego wydarzyło się na Węgrzech? Czy gorzej jest tam niż w Słowenii, Słowacji czy na Malcie, gdzie zamordowano dziennikarzy i do dziś, po tylu latrach, nie ma przekonujących wyjaśnień w tej sprawie? Czy uniwersytety i media na Węgrzech są bardziej podporządkowane niż te u was, lewicowe, gdzie, jeśli myśli się inaczej, to człowiek jest od razu wykluczany?" – dopytywał Jaki.

 

"Kraje członkowskie nie będą miały nic do powiedzenia"

Ocenił, że "prawdziwym problemem" Węgier jest to, że "broni się tam religii, tradycyjnych wartości, na których została zbudowana cywilizacja zachodnia, dzieci przed demoralizacją, a narodów przed superpaństwem europejskim".

"Państwem, w którym demokracja będzie wyglądać właśnie tak, jak widzimy to w tej izbie" – dodał, przestrzegając, że wkrótce kraje członkowskie UE nie będą miały nic do powiedzenia, a administracja europejska z góry będzie narzucała, kto gdzie może rządzić, bez wyborów i wyrażania woli narodów. "To jest ta wasza +nowa demokracja+ i temu trzeba się twardo przeciwstawiać – właśnie w imię demokracji i praworządności" – podkreślił polski polityk.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)

asc/ akl/


 

POLECANE
10 miliardów dolarów odszkodowania. Trump idzie do sądu z BBC gorące
10 miliardów dolarów odszkodowania. Trump idzie do sądu z BBC

Donald Trump złożył pozew przeciwko BBC, domagając się 10 miliardów dolarów odszkodowania. Sprawa dotyczy emisji zmanipulowanego materiału z jego przemówienia, który miał wyrządzić mu poważne szkody wizerunkowe i finansowe. Zmanipulowane słowa dotyczyły rzekomego wzywania przez Trumpa swoich zwolenników do szturmu na Kapitol po przegranych przez niego wyborach prezydenckich.

Nagroda Sacharowa 2025. PE uhonorował Andrzeja Poczobuta i Mzię Amaglobeli z ostatniej chwili
Nagroda Sacharowa 2025. PE uhonorował Andrzeja Poczobuta i Mzię Amaglobeli

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola podczas wtorkowej ceremonii w Strasburgu przyznała Nagrodę Sacharowa 2025 przedstawicielom dwóch dziennikarzy przetrzymywanych na Białorusi i w Gruzji.

PE przyjął klauzulę ochronną do umowy z Mercosurem z ostatniej chwili
PE przyjął klauzulę ochronną do umowy z Mercosurem

Parlament Europejski w Strasburgu przegłosował we wtorek wzmocnioną klauzulę ochronną do umowy handlowej UE z państwami Mercosuru. Ma to pozwolić na szybszą reakcję Wspólnoty w razie spadku cen produktów takich jak wołowina i jaja wskutek importu z krajów tego bloku Ameryki Południowej.

Delegalizacja Konfederacji Brauna? Kierwiński: Są na to widoki pilne
Delegalizacja Konfederacji Brauna? Kierwiński: "Są na to widoki"

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński nie wyklucza delegalizacji partii Grzegorza Brauna. Jego zdaniem politycy tacy jak Braun stanowią zagrożenie dla polskiej racji stanu.

Niemcy grożą ws. finansowania pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy z ostatniej chwili
Niemcy grożą ws. finansowania pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy

Niemcy grożą, że państwa UE, które odmówią poparcia „pożyczki reparacyjnej” dla Ukrainy opartej na rosyjskich państwowych aktywach, mogą ponieść poważne konsekwencje finansowe, w tym w postaci wyższych stóp procentowych i obniżenia ratingów kredytowych.

Nowe informacje ws. zabójstwa 11-latki w Jeleniej Górze. Sąd przesłucha 12-letnią dziewczynkę pilne
Nowe informacje ws. zabójstwa 11-latki w Jeleniej Górze. Sąd przesłucha 12-letnią dziewczynkę

Sąd rodzinny w Jeleniej Górze jeszcze dziś ma przesłuchać 12-letnią dziewczynkę zatrzymaną w związku z zabójstwem 11-latki. Do tragedii doszło w pobliżu szkoły, do której obie uczęszczały. Policja znalazła prawdopodobne narzędzie zbrodni.

Zbigniew Ziobro bez paszportu. Wojewoda podjął decyzję na wniosek prokuratury z ostatniej chwili
Zbigniew Ziobro bez paszportu. Wojewoda podjął decyzję na wniosek prokuratury

Decyzja administracyjna wobec Zbigniewa Ziobry zapadła na wniosek Prokuratury Krajowej i została ogłoszona przez szefa MSWiA. Jak tłumaczy PK, ma to związek ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości oraz pobytem polityka poza Polską.

Wojska „koalicji chętnych” na Ukrainie? Jest stanowisko Kremla z ostatniej chwili
Wojska „koalicji chętnych” na Ukrainie? Jest stanowisko Kremla

Siergiej Riabkow oświadczył w wywiadzie dla ABC News, że Moskwa nie zgodzi się na obecność sił NATO czy „koalicji chętnych” w Ukrainie. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji potwierdził wcześniej publikowane twarde stanowisko Kremla w tej i innych kwestiach.

Czarne chmury nad umową UE–Mercosur z ostatniej chwili
Czarne chmury nad umową UE–Mercosur

Posłowie do PE mają dzisiaj głosować w Strasburgu nad rozporządzeniem dotyczącym klauzul ochronnych dla produktów rolnych w ramach umowy handlowej UE–Mercosur. Głosowanie stoi jednak pod znakiem zapytania.

Wyłączenia prądu w Pomorskiem. Ważny komunikat dla mieszkańców z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w Pomorskiem. Ważny komunikat dla mieszkańców

Operator Energa opublikował harmonogram planowanych przerw w dostawie energii elektrycznej w województwie pomorskim. Utrudnienia obejmą m.in. Gdańsk, okolice Kartuz, Starogardu, Tczewa czy Wejherowa. Wyłączenia zaplanowano głównie na 17, 18 i 19 grudnia 2025 roku, ale w części lokalizacji również na styczeń 2026 roku.

REKLAMA

„Wkrótce to administracja europejska z góry będzie narzucała, kto gdzie może rządzić”

– Wkrótce państwa członkowskie nie będą miały nic do powiedzenia, a administracja europejska z góry będzie narzucała, kto gdzie może rządzić – ostrzegał w Parlamencie Europejskim eurodeputowany EKR Patryk Jaki podczas debaty na temat stanu negocjacji między Komisją Europejską a rządem Węgier, dotyczących tzw. mechanizmu warunkowości oraz planu odbudowy i zwiększania odporności.
Ursula von der Leyen
Ursula von der Leyen / Wikipedia CC BY 2,0 European Parliament

Europoseł Europejskich Konserwatystów i Reformatorów ocenił, że "Węgry są jak zwykle przedmiotem ataku instytucji unijnych".

"Ale trzeba się zastanowić dlaczego (tak jest). Czy demokracja na Węgrzech wygląda gorzej niż ta w Niemczech, gdzie właśnie trzeba było powtórzyć wybory ze względu na liczne oszustwa (Trybunał Konstytucyjny nakazał powtórzyć wybory w Berlinie z uwagi na poważne błędy wyborcze - PAP)? Czy coś takiego wydarzyło się na Węgrzech? Czy gorzej jest tam niż w Słowenii, Słowacji czy na Malcie, gdzie zamordowano dziennikarzy i do dziś, po tylu latrach, nie ma przekonujących wyjaśnień w tej sprawie? Czy uniwersytety i media na Węgrzech są bardziej podporządkowane niż te u was, lewicowe, gdzie, jeśli myśli się inaczej, to człowiek jest od razu wykluczany?" – dopytywał Jaki.

 

"Kraje członkowskie nie będą miały nic do powiedzenia"

Ocenił, że "prawdziwym problemem" Węgier jest to, że "broni się tam religii, tradycyjnych wartości, na których została zbudowana cywilizacja zachodnia, dzieci przed demoralizacją, a narodów przed superpaństwem europejskim".

"Państwem, w którym demokracja będzie wyglądać właśnie tak, jak widzimy to w tej izbie" – dodał, przestrzegając, że wkrótce kraje członkowskie UE nie będą miały nic do powiedzenia, a administracja europejska z góry będzie narzucała, kto gdzie może rządzić, bez wyborów i wyrażania woli narodów. "To jest ta wasza +nowa demokracja+ i temu trzeba się twardo przeciwstawiać – właśnie w imię demokracji i praworządności" – podkreślił polski polityk.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)

asc/ akl/



 

Polecane