„Ludzie giną w wypadkach, przez wódkę…” Putin odpowiedział matce żołnierza, który zginął pod Donieckiem

– W naszym kraju w wypadkach samochodowych ginie 30 tysięcy ludzi rocznie, a przez alkohol podobna liczba. Tak niestety jest, tak się w życiu zdarza – mówił prezydent Rosji Władimir Putin podczas rozmowy z matką, której syn stracił życie w walkach pod Donieckiem.
Prezydent Rosji Władimir Putin
Prezydent Rosji Władimir Putin / PAP/EPA/MIKHAEL KLIMENTYEV / SPUTNIK / KREMLIN POOL / POOL

Podczas propagandowego spotkania Władimira Putina z matkami żołnierzy, którzy zginęli na wojnie z Ukrainą, Władimir Putin został zapytany przez matkę ochotnika, który zginął pod Donieckiem, o śmierć swojego syna.

Putin: Wypadki samochodowe, alkohol

W naszym kraju w wypadkach samochodowych ginie 30 tysięcy ludzi rocznie, a przez alkohol podobna liczba. Tak niestety jest, tak się w życiu zdarza

– odpowiedział Władimir Putin. Jak podkreślił, „życie jest skomplikowane i różnorodne, dużo bardziej, niż napisano na jakichś tam papierach”.

My wszyscy jesteśmy pod Bogiem, pod Allahem, pod Chrystusem, czy w jaką wyższą siłę kto wierzy, to nie jest ważne, kto jaką religię wyznaje. Ważne jest to, że wszyscy jesteśmy śmiertelni, wszyscy jesteśmy pod Bogiem. No i my wszyscy kiedyś odejdziemy z tego świata. To nieuniknione. Pytanie w tym, jak żyliśmy. Niektórzy żyją nieświadomie i umierają przez wódkę czy inne rzeczy. Potem nie wiadomo, czy żyli, czy nie żyli, czy byli, czy ich nie było. A pani syn żył. Rozumie pani?

– mówił Władimir Putin. Jego zdaniem mężczyzna, który zginął na wojnie, „osiągnął swój cel”.

To znaczy, on umarł kimś. Rozumie pani? W tym sensie jego życie miało znaczenie

– podsumował Putin.

Rosjanie wysyłają na front nawet więźniów

Rosja zwerbowała do udziału w wojnie z Ukrainą 23 tys. więźniów; dowódcy zupełnie nie liczą się z tymi osobami, wysyłając ich na pierwszą linię frontu, a Kreml może w ten sposób uniknąć napięć społecznych, ponieważ śmierć skazańców nie wywołuje reakcji wśród obywateli – podał rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.

„Osadzeni w koloniach karnych walczą w szeregach prywatnej firmy wojskowej, znanej jako grupa Wagnera. Dowódcy do tego stopnia nie ufają więźniom, że gdy rzucają ich do ataku, jednocześnie prowadzą rozpoznanie z powietrza, śledząc poczynania swoich podkomendnych. Wykorzystanie skazańców pozwala wagnerowcom nie myśleć o stratach bojowych i unikać posyłania do walki wyszkolonych żołnierzy. Jest to też sposób, by przeciwdziałać demoralizacji w szeregach grupy Wagnera” – czytamy na łamach serwisu.

Istotne znaczenie odgrywa tutaj również czynnik społeczny i propagandowy. W praktyce wróg „wymienia tanie życie więźniów na życie Ukraińców”, lecz nie spotyka się to z żadnymi reakcjami społecznymi wśród Rosjan. O skazańców nikt się tam nie upomni – wyjaśnili przedstawiciele ukraińskich sił zbrojnych, prowadzący portal.

Od lipca z Rosji napływają doniesienia o masowej rekrutacji więźniów i wysyłaniu ich na front. Za realizację tych działań odpowiada Jewgienij Prigożyn – biznesmen blisko związany z Kremlem i właściciel grupy Wagnera. We wrześniu w sieciach społecznościowych i mediach pojawiły się nagrania, na których widać, jak Prigożyn agituje więźniów w koloniach karnych, obiecując im wolność w zamian za udział w walkach.

Pod koniec listopada szef ukraińskich władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj powiadomił, że tylko na odcinku frontu pomiędzy Biłohoriwką i Bachmutem w Donbasie, na wschodzie Ukrainy, w działaniach zbrojnych uczestniczy około 2 tys. rosyjskich więźniów, zwerbowanych na wojnę w zakładach karnych.

W październiku sztab generalny ukraińskiej armii informował, że część skazańców z Rosji próbuje uciekać z frontu i wrócić do swojego rodzinnego kraju. Wiąże się to z dużym ryzykiem, ponieważ za dezercję lub odmowę walki wagnerowcy karzą więźniów śmiercią. 


 

POLECANE
Biały Dom ostrzega Ukrainę. Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole z ostatniej chwili
Biały Dom ostrzega Ukrainę. "Gwarancje bezpieczeństwa nie będą wiecznie na stole"

– Pracujemy nad silnymi gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy, ale one nie będą na stole wiecznie, one są na stole teraz – oświadczył w poniedziałek wysoki rangą przedstawiciel administracji Donalda Trumpa po rozmowach pokojowych w Berlinie. Zaznaczył, że gwarancje będą wzorowane na artykule 5 NATO.

ZUS wydał pilny komunikat Wiadomości
ZUS wydał pilny komunikat

Marynarze wykonujący pracę na statkach morskich mogą – w określonych przypadkach – samodzielnie zgłosić się do ZUS i opłacać składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne oraz zdrowotne. Dotyczy to sytuacji, w których umowy międzynarodowe nie przewidują innego trybu ubezpieczenia.

Niemieckie media komentują demografię w Polsce. „Zestarzeją się, zanim będą bogaci” Wiadomości
Niemieckie media komentują demografię w Polsce. „Zestarzeją się, zanim będą bogaci”

„W Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej rodzi się zbyt mało dzieci, co coraz mocniej hamuje wzrost gospodarczy i dobrobyt” — pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Eksperci ostrzegają, że region może „zestarzeć się, zanim stanie się bogaty”, a skutki demograficzne będą odczuwalne przez dekady.

Nowe informacje ws. umowy UE–Mercosur. Wahające się Włochy kluczowe dla decyzji z ostatniej chwili
Nowe informacje ws. umowy UE–Mercosur. Wahające się Włochy kluczowe dla decyzji

Premier Włoch Giorgia Meloni i prezydent Francji Emmanuel Macron zgodzili się, że istnieje potrzeba przełożenia ostatecznego głosowania w Parlamencie Europejskim w sprawie porozumienia handlowego z Mercosur – podała w poniedziałek Agencja Reutera, powołując się na dwa źródła zaznajomione z rozmowami.

Ujawnienie danych medycznych szefa BBN. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Ujawnienie danych medycznych szefa BBN. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo po publikacji „Gazety Wyborczej”, w której ujawniono wrażliwe dane dot. stanu zdrowia szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomira Cenckiewicza. 

Ubóstwo w Polsce. Jest nowy raport GUS Wiadomości
Ubóstwo w Polsce. Jest nowy raport GUS

Zasięg zagrożenia ubóstwem skrajnym w Polsce w 2024 r. wyniósł 5,2 proc. — wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego. To spadek w porównaniu z 2023 r., gdy wskaźnik sięgał 6,6 proc. Jednocześnie wzrosło zagrożenie ubóstwem relatywnym, a najbardziej narażoną grupą pozostają gospodarstwa domowe rolników.

Marek Jakubiak wziął ślub. Zdjęcie obiegło sieć z ostatniej chwili
Marek Jakubiak wziął ślub. Zdjęcie obiegło sieć

Marek Jakubiak i Irmina Ochenkowska wzięli ślub w Mikołajkach. Poinformował o tym sam polityk za pośrednictwem Facebooka.

Fala bankructw w Niemczech. Konsekwencje dla Polski  Wiadomości
Fala bankructw w Niemczech. Konsekwencje dla Polski

Niemiecka gospodarka wysyła coraz bardziej niepokojące sygnały. Najnowsze dane pokazują gwałtowny wzrost liczby upadłości przedsiębiorstw, który osiągnął poziom nienotowany od ponad dziesięciu lat. Eksperci alarmują, że może to być dopiero początek głębszego kryzysu, którego konsekwencje odczują także kraje silnie powiązane z Niemcami — w tym Polska.

Plan pokojowy dla Ukrainy. Koniec drugiej rundy rozmów Zełenskiego z amerykańską delegacją z ostatniej chwili
Plan pokojowy dla Ukrainy. Koniec drugiej rundy rozmów Zełenskiego z amerykańską delegacją

W Berlinie wznowione zostały w poniedziałek rozmowy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z amerykańskimi negocjatorami Steve’em Witkoffem i Jaredem Kushnerem, których celem jest zakończenie wojny wywołanej przez Rosję – podała AFP, powołując się na wysokiego rangą ukraińskiego urzędnika.

Nowa prognoza pogody na święta. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Nowa prognoza pogody na święta. Oto co nas czeka

Pierwsze długoterminowe prognozy na grudzień studziły świąteczne nastroje, ale najnowsze wyliczenia modeli meteorologicznych zmieniają ton przewidywań. Synoptycy coraz częściej wskazują na możliwość wyraźnego ochłodzenia tuż przed Bożym Narodzeniem, co ponownie otwiera scenariusz białych świąt — przynajmniej w części kraju.

REKLAMA

„Ludzie giną w wypadkach, przez wódkę…” Putin odpowiedział matce żołnierza, który zginął pod Donieckiem

– W naszym kraju w wypadkach samochodowych ginie 30 tysięcy ludzi rocznie, a przez alkohol podobna liczba. Tak niestety jest, tak się w życiu zdarza – mówił prezydent Rosji Władimir Putin podczas rozmowy z matką, której syn stracił życie w walkach pod Donieckiem.
Prezydent Rosji Władimir Putin
Prezydent Rosji Władimir Putin / PAP/EPA/MIKHAEL KLIMENTYEV / SPUTNIK / KREMLIN POOL / POOL

Podczas propagandowego spotkania Władimira Putina z matkami żołnierzy, którzy zginęli na wojnie z Ukrainą, Władimir Putin został zapytany przez matkę ochotnika, który zginął pod Donieckiem, o śmierć swojego syna.

Putin: Wypadki samochodowe, alkohol

W naszym kraju w wypadkach samochodowych ginie 30 tysięcy ludzi rocznie, a przez alkohol podobna liczba. Tak niestety jest, tak się w życiu zdarza

– odpowiedział Władimir Putin. Jak podkreślił, „życie jest skomplikowane i różnorodne, dużo bardziej, niż napisano na jakichś tam papierach”.

My wszyscy jesteśmy pod Bogiem, pod Allahem, pod Chrystusem, czy w jaką wyższą siłę kto wierzy, to nie jest ważne, kto jaką religię wyznaje. Ważne jest to, że wszyscy jesteśmy śmiertelni, wszyscy jesteśmy pod Bogiem. No i my wszyscy kiedyś odejdziemy z tego świata. To nieuniknione. Pytanie w tym, jak żyliśmy. Niektórzy żyją nieświadomie i umierają przez wódkę czy inne rzeczy. Potem nie wiadomo, czy żyli, czy nie żyli, czy byli, czy ich nie było. A pani syn żył. Rozumie pani?

– mówił Władimir Putin. Jego zdaniem mężczyzna, który zginął na wojnie, „osiągnął swój cel”.

To znaczy, on umarł kimś. Rozumie pani? W tym sensie jego życie miało znaczenie

– podsumował Putin.

Rosjanie wysyłają na front nawet więźniów

Rosja zwerbowała do udziału w wojnie z Ukrainą 23 tys. więźniów; dowódcy zupełnie nie liczą się z tymi osobami, wysyłając ich na pierwszą linię frontu, a Kreml może w ten sposób uniknąć napięć społecznych, ponieważ śmierć skazańców nie wywołuje reakcji wśród obywateli – podał rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.

„Osadzeni w koloniach karnych walczą w szeregach prywatnej firmy wojskowej, znanej jako grupa Wagnera. Dowódcy do tego stopnia nie ufają więźniom, że gdy rzucają ich do ataku, jednocześnie prowadzą rozpoznanie z powietrza, śledząc poczynania swoich podkomendnych. Wykorzystanie skazańców pozwala wagnerowcom nie myśleć o stratach bojowych i unikać posyłania do walki wyszkolonych żołnierzy. Jest to też sposób, by przeciwdziałać demoralizacji w szeregach grupy Wagnera” – czytamy na łamach serwisu.

Istotne znaczenie odgrywa tutaj również czynnik społeczny i propagandowy. W praktyce wróg „wymienia tanie życie więźniów na życie Ukraińców”, lecz nie spotyka się to z żadnymi reakcjami społecznymi wśród Rosjan. O skazańców nikt się tam nie upomni – wyjaśnili przedstawiciele ukraińskich sił zbrojnych, prowadzący portal.

Od lipca z Rosji napływają doniesienia o masowej rekrutacji więźniów i wysyłaniu ich na front. Za realizację tych działań odpowiada Jewgienij Prigożyn – biznesmen blisko związany z Kremlem i właściciel grupy Wagnera. We wrześniu w sieciach społecznościowych i mediach pojawiły się nagrania, na których widać, jak Prigożyn agituje więźniów w koloniach karnych, obiecując im wolność w zamian za udział w walkach.

Pod koniec listopada szef ukraińskich władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj powiadomił, że tylko na odcinku frontu pomiędzy Biłohoriwką i Bachmutem w Donbasie, na wschodzie Ukrainy, w działaniach zbrojnych uczestniczy około 2 tys. rosyjskich więźniów, zwerbowanych na wojnę w zakładach karnych.

W październiku sztab generalny ukraińskiej armii informował, że część skazańców z Rosji próbuje uciekać z frontu i wrócić do swojego rodzinnego kraju. Wiąże się to z dużym ryzykiem, ponieważ za dezercję lub odmowę walki wagnerowcy karzą więźniów śmiercią. 



 

Polecane