„Nie wiedziałam, w co wchodzę”. Małgorzata Rozenek o początkach kariery w show-biznesie [WIDEO]
![Małgorzata Rozenek-Majdan „Nie wiedziałam, w co wchodzę”. Małgorzata Rozenek o początkach kariery w show-biznesie [WIDEO]](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/96522/1671450132fa2f10421c8596ead318f8.jpg)
Małgorzata Rozenek, która już dekadę temu związała się z TVN, nie miała łatwej drogi. Wszystko zaczęło się od programu „Perfekcyjna pani domu”. Pomysł ten okazał się furtką do innych szczebli kariery.
Kilka miesięcy temu Rozenek udało się spełnić największe zawodowe marzenie i została prowadzącą „Dzień dobry TVN”. Jej pierwszy występ i praktycznie wszystkie kolejne spotkały się z dużą krytyką internautów, którzy zarzucali prowadzącej brak przygotowania, właściwej wymowy i wiele innych mankamentów. Rozenek próbując walczyć z hejtem, zaczęła nad sobą pracować i nie wycofała się z programu, w którym o posadę starała się wiele lat.
Rozenek o pracy w show-biznesie
Celebrytka wyznała, że dawniej nie planowała wiązać się z telewizją w takim wymiarze czasowym, a wolała pracować z domu, będąc ze swoimi synami.
– Dziś chce mi się śmiać z samej siebie, gdy przypomnę sobie moje myśli związane z pójściem do pracy w telewizji. To miały być dwa dni! Góra trzy, które zamierzałam przeznaczyć na zdjęcia, a resztę dni miałam poświęcić na prowadzenie domu, wychowywanie Stasia i Tadzia oraz dokończenie doktoratu. Nie wiedziałam, w co wchodzę i z czym będę się mierzyć. Nagle okazało się, że moje plany muszą ulec poważnym zmianom, bo nie pogodzę wszystkiego. Dokonałam bilansu, podjęłam decyzję i poszło – wyjaśniła.
Prezenterka „Dzień dobry TVN” przyznała, że rozwój kariery wiązał się dla niej z ogromem poświęcenia, a każdy dzień jest wyzwaniem, w którym pokonuje kolejne przeszkody.
– W tym przypadku mówię o braku czasu, jego niedostatku, z którym walczę każdego dnia. Bo choć może się na pozór wydawać, że na wszystko mam czas, nie mam go wcale. Od lat lista moich życiowych priorytetów wygląda tak, że jedne zastępują drugie, a niektóre musiałam wykreślić lub przenieść do folderu zatytułowanego „Na później”. Czasem pojawia się myśl – a może są to nawet obawy – że będę musiała zmienić nazwę folderu na „Za późno”. Będę starała się jednak zrobić wszystko, żebym nie musiała zmieniać tej nazwy i na to, na co nie mam czasu teraz, mieć czas kiedyś – dodała Rozenek.