Terlecki: Byłem zdziwiony, ale wiecznie nie ma się co dziwić. Różnice zdań się zdarzają
Zabiegaliśmy o spotkanie z prezydentem, liczyliśmy na spotkanie wieczorem, ale decyzja została ogłoszona rano. Musieliśmy się nad tym zastanowić. (...) Pod siedzibą PiS (gdzie po ogłoszeniu decyzji o prezydenta odbyła się narada partii - red.) odbyła się hałaśliwa demonstracja grupki osób, która próbowała zakłócić spokój okolicznych mieszkańców. Wszystko to nie było sympatyczne, ale pokazuje też skalę oporu wobec zmian, jakie są niezbędne
- komentował polityk PiS.
- tłumaczył. I dodał, że ma nadzieję, iż projekt, który przedstawi prezydent będzie spełniał oczekiwania społeczne.-Pan prezydent jest prawnikiem i ma swoje zdanie (...). Mi jest to trudno ocenić, bo uważam, że to jest jedna z najważniejszych reform, jakie musimy przeprowadzić. Tego oczekują też nasi wyborcy
Terlecki podkreślił też, że nie ma mowy o przyspieszonych wybrach, a różnice zdań się zdarzają.
/ Źródło: TVP Info
#REKLAMA_POZIOMA#