Katarzyna Cichopek nie wytrzymała. W programie „Pytanie na śniadanie” polały się łzy

Podczas śniadaniówki Katarzyna Cichopek wspominała kolegę z planu „M jak miłość” Emiliana Kamińskiego.
Przypomnijmy: Emilian Kamiński zmarł w poniedziałek o godz. 7.30 po długiej i ciężkiej chorobie w swoim domu w Józefowie. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w środę, 4 stycznia 2023 r.
Katarzyna Cichopek nie wytrzymała
Był nieprawdopodobnie ciepłym, serdecznym człowiekiem z otwartym sercem i otwartym umysłem. Miałam wielkie szczęście i czuję się wyróżniona, że mogłam tyle lat zawodowo spędzić u boku zarówno w Teatrze Kamienica, jak i na planie serialu „M jak miłość”. Graliśmy w jednym wątku. Każde nasze spotkanie było wyjątkowe, ale każde było pozytywne, wesołe. On przychodził na plan i od razu rzucał jakimś dowcipem. Uwielbialiśmy się wymieniać tymi żartami
– mówiła Cichopek.
Choć był tak ogromną gwiazdą, aktorem z takim doświadczeniem, wybitnym aktorem, każdemu podał rękę, z każdym porozmawiał, wielokrotnie mnie też pocieszał, przytulał i traktował mnie trochę jak swoją córkę
– przekonywała.
Serce mi pękło, kiedy dowiedziałam się, że odszedł od nas, ponieważ spotkaliśmy się w październiku na planie serialu. Widziałam, że jest w gorszej formie, ale nie spodziewałam się, że to są ostatnie miesiące, dni jego życia i też nasze ostatnie spotkanie
– wspomniała.
Wszyscy byliśmy bardzo poruszeni śmiercią pana Emiliana, a wczorajsze pożegnanie też było wyjątkowe, bo kościół to nie jest miejsce na oklaski i brawa, natomiast na koniec ceremonii, aż mam dreszcze, jak o tym mówię, wszyscy usłyszeliśmy brawa. Jest to takie podziękowanie, docenienie artysty…
– mówiła Cichopek i nie mogła powstrzymać przy tym łez.