Niemiecki profesor historii: „Polska pod obecnymi rządami jest naszym wrogiem”

Wszystko zaczęło się od kłamliwego komentarza niemieckiego internauty, który napisał na Twitterze, iż po II wojnie światowej „Polska wypędziła 12,5 mln Niemców, z czego 2,5 mln z nich zmarło”. Właśnie do tego wpisu odniósł się prof. Ronald Asch, znany niemiecki historyk, specjalizujący się w historii Wielkiej Brytanii, uchodzący za eksperta w szczególności od szkockiego rodu Stuartów.
Niemiecki historyk: „Polska pod obecnymi rządami naszym wrogiem”
Polska pod obecnymi rządami nie jest naszym partnerem, jest naszym wrogiem, więc zrozumiałe jest, że Scholz trzyma otwarte drzwi do porozumienia z Rosją
– napisał Asch na Twitterze. Do jego komentarza odniósł się dr Thomas Clausen z Instytutu Liberalnego Fundacji Friedricha Naumanna na rzecz Wolności.
Kompletny nonsens. Polska jest zdecydowanie jednym z naszych najważniejszych przyjaciół i partnerów, którego interesy w ostatnich latach zbrodniczo ignorowaliśmy. Nie każdy manewr PiS zasługuje na pochwałę, ale zadanie przepracowania błędów przeszłości spada przede wszystkim na nas
– podkreślił Clausen.
Przyjaciel? Pomijając fakt, że narody w zasadzie nie mają przyjaciół, w tym przypadku brzmi to szczególnie absurdalnie
– odparł Asch.
Nawet przy założeniu, że narody mają tylko interesy, w przypadku Polski i Niemiec są one ze sobą nierozerwalnie splecione. Absolutnie nie jestem „przyjacielem” PiS, ale myślę, że najpierw kolej Niemiec na poprawę stosunków
– zakończył dyskusję dr Clausen.
Niemiecki profesor historii: Polska pod obecnymi rządami jest naszym wrogiem, więc nic dziwnego, że Scholz trzyma otwartą opcję porozumienia z Rosją. https://t.co/poQzH7s8BV
— Stanisław Żerko (@StZerko) January 17, 2023
Völliger Unsinn. Polen ist mit Abstand einer der wichtigsten Freunde und Partner, dessen Interessen wir in den letzten Jahren sträflich übergangen haben. Nicht jedes Manöver der PiS verdient Lob, aber die Aufgabe, vergangene Fehler aufzuarbeiten, fällt zu allererst an uns.
— Thomas Clausen (@DrThomasClausen) January 17, 2023
Arkadiusz Mularczyk: Niemcy w końcu zdadzą sobie sprawę, że nie sposób wciąż chować głowę w piasek
Wiceminister podczas czwartkowej rozmowy z PAP.PL był pytany, kiedy do Polski trafią reparacje od Niemiec. – Myślę, że jest to jakaś perspektywa, jak sądzę, może kilku lat, kiedy Niemcy w końcu zdadzą sobie sprawę, że nie sposób wciąż chować głowę w piasek i udawać, że tematu nie ma – odparł wiceszef MSZ.
Jak mówił, „prędzej czy później jakaś formuła dialogu rozpocznie się i powstanie pewnie jakiś fundusz”. – I (Niemcy) będą płacić przez kolejne 20, 30 lat. Tak uważam, że to jest perspektywa całkiem nieodległa – powiedział Mularczyk.
Jego zdaniem Niemcy muszą „oswoić się” z tematem odszkodowań dla Polski i zrozumieć, że nie jest to kwestia wprowadzona do debaty publicznej na potrzeby kampanii wyborczej w Polsce.
Raport o stratach poniesionych przez Polskę
1 września zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.
3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na notę z 3 października 2022 r. Według rządu RFN sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.