Marek Miśko: Czy mogę mieć żal do Tomasza Samołyka?

Wyobraźmy sobie nie tak znowu bardzo hipotetyczną sytuację. W pewnym mieście, przy jednej ulicy, znajdują się naprzeciw siebie dwie świątynie. Dla porządku nazwijmy je świątyniami „A” i „B”. Tego samego dnia o godzinie 18:00 w świątyni „A” organizowane jest spotkanie z tak zwanym świeckim charyzmatykiem, znanym z „nakładania rąk i uzdrawiania”. Już na tydzień przed jego przyjazdem w całym mieście rozklejono plakaty. plany o przyjeździe po uzdrowienie snuto w najodleglejszych gminach… W świątyni „B” tymczasem ksiądz proboszcz jak co dzień wystawia Najświętszy Sakrament w monstrancji… Jak myślisz, do którego z kościołów ustawią się tłumy? W którym miejscu wierni będą szukać uzdrowienia, pociechy, ukojenia w bólu, łaski? Gdzie będą prosić o nawrócenie bliskich…? A może bardziej zasadne jest zapytać, kogo będą prosić?
Tomasz Samołyk Marek Miśko: Czy mogę mieć żal do Tomasza Samołyka?
Tomasz Samołyk / Tomasz Samołyk

Całe nasze życie to jedno wielkie poszukiwanie nie tego czego trzeba… Pragniemy nieustannych fajerwerków na i tak wystarczająco już pięknym niebie. Częściej przychodzi nam schylać się po błyskotki niż najzwyczajniej w świecie przyklęknąć i powiedzieć „wierzę”. Skąd to wiem? Bo staram się być katolikiem, obserwuję i sam często wpadam w tę pułapkę…

 

Czego szukam?

Czy będę bliżej Boga gdy pojadę do Jerozolimy? Zastanowię się nad swą marnością w Ogrodzie Oliwnym? Zapłaczę przy kamieniu Golgoty, w który wbity był krzyż? Czy wzbudzę w sobie wiarę w grocie grobowej Łazarza? Czego tak naprawdę mi potrzeba? Czego szukam? Co jest ważne? Błyskotki i natchnienia, czy chwila milczenia przed Najświętszym Sakramentem w parafialnym kościele za rogiem, aby móc Mu powiedzieć przepraszam i kocham… Kto mnie uzdrowi? Wiara, czy moje o niej wyobrażenie podparte emocjami? Gdzie znajdę podporę? W Kościele czy w sobie samym, łudząc się, że doznania utorują drogę i wyleją na mnie łaskę wiary?

Szukam więc, myślę i zastanawiam się wypatrując jakichś znaków i bodźców, które utwierdzą mnie materialnie w przekonaniu, że mam rację, że wierzę… Czy to brak rozumu? I myślałem tak do momentu, w którym zobaczyłem relację Tomasza Samołyka z Ziemi Świętej.

 

Tomasz Samołyk

Znany i ciekawy w swym przekazie katolicki vloger Tomasz Samołyk vel „Łysiejący Katolik” prowadzący kanał na YouTube opisał swój niedawny ‑ pierwszy jak mniemam ‑ wyjazd do Jerozolimy. Było to dla niego niewątpliwie potężne doznanie, na które długo się przygotowywał. I tak zwykła ludzka ekscytacja wypełniła każdą minutę jego myśli o tym, jak spędzi ten czas w Ziemi Świętej… Ktoś komu zależy robi to z wielką pieczołowitością. Jest ona zazwyczaj tak wielka, że zapomina się o jednym… Aby zostawić przestrzeń działania dla Boga…  

Tomasz Samołyk mówi więc słusznie o tłoku przed Grobem Pańskim, o przepychankach turystów wielu nacji przed wejściem do środka, o braku możliwości skupienia i ‑ jak dobrze zrozumiałem ‑  sacrum odartym z pewnej mentalnej otoczki…

 

"Nagle!..."

„Nagle – mówi w swym vlogu Samołyk ‑ w tej kolejce, tej atmosferze, która była tragiczna, poczułem błogi pokój… Że Kocham tych ludzi, którzy się we mnie pchają… Nie robi mi to nic. Wrogość, złość niecierpliwość, zupełnie przestają mi się udzielać… Jak na to patrzę z pewnej perspektywy, to byłem wtedy cały na spotkaniu ze Zmartwychwstałym.”

(…) I potem moi drodzy chodzę po najbardziej obco mi kulturowo mieście (…) Wszystko jest inne niż w Wrocławiu i Krakowie (…) Wiecie co czuję? Że jestem u siebie.

Bo Jezus to jest moja tożsamość. Bo gdziekolwiek bym nie był, gdziekolwiek bym nie pojechał, jeżeli się od Niego oderwę, to nigdy nie będę u siebie, jeżeli nie będę Go nosił w sercu, to nigdy nie będę u siebie. I dlatego nie trzeba jechać od Jerozolimy.” Spuentował Tomasz Samołyk…

 

Dlaczego mi to zrobił?

Po tym wszystkim przez kilka dnia zastanawiałem się „dlaczego Pan Tomasz mi to zrobił?”… Dlaczego zajął mi myśli, nie pozwolił się oderwać. Tak silnie się odcisnął swoją relacją na tej mojej przyziemniej codzienności… Chyba znam odpowiedź. Bo wydaje mi się, że ten facet jest katolikiem, że zrozumiał i że umie kochać i w jakiś przedziwny sposób zrzucił ten żar na cząstkę mego twardniejącego serca… Czy zapłonie? To nie jego już rzecz. Zrobił co mógł. Dzięki Panie Tomaszu!    

I kończąc wątek poszukiwań. Myślę, że tak też jest z Bogiem… Jezus odnaleziony przez rodziców w świątyni, spoglądając w ich przerażone oczy odpowiedział ze zdziwieniem «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» (Łk, 2, 49-50).

Odnajdujmy więc Jezusa nie w błyskotkach, a w codziennym życiu i nie zapominajmy, że jest on obecny zawsze w Kościele i tylko w Kościele. Miast szukać fajerwerków wejdźmy do środka, gdzie jest żywy Bóg ukryty w kawałku chleba, to on Uzdrawia, leczy i koi rany.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Minister finansów do dziennikarza TVN: Nie namówi mnie pan na krytykę prezesa Glapińskiego z ostatniej chwili
Minister finansów do dziennikarza TVN: Nie namówi mnie pan na krytykę prezesa Glapińskiego

W rozmowie z TVN24 minister finansów Andrzej Domański powiedział, że obecnie jest przeciwnikiem wchodzenia Polski do strefy euro i w kwestii tej zgadza się z prezesem NBP, prof. Adamem Glapińskim. 

Thun, Kobosko, Kamiński. Trzecia Droga przedstawiła „jedynki” do PE z ostatniej chwili
Thun, Kobosko, Kamiński. Trzecia Droga przedstawiła „jedynki” do PE

Wiceszef Polski 2050 Michał Kobosko, minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman, europoseł Adam Jarubas, wiceszef MON Paweł Zalewski, europosłanka Róża Thun, wicemarszałek Senatu Michał Kamiński i senator Ryszard Bober są „jedynkami” list Trzeciej Drogi w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Nie żyje legendarna projektantka z ostatniej chwili
Nie żyje legendarna projektantka

Japońska projektantka sukien ślubnych Yumi Katsura, która stworzyła także ornat dla św. Jana Pawła II, zmarła w wieku 94 lat – poinformowała we wtorek jej firma.

Dziennikarz Onetu atakuje Kanał Zero i Roberta Mazurka z ostatniej chwili
Dziennikarz Onetu atakuje Kanał Zero i Roberta Mazurka

„To jest propaganda na rzecz dawnej władzy ukryta pod pozorami symetryzmu” – napisał na Twitterze [X] dziennikarz Onetu Kamil Dziubka, odnosząc się do Kanału Zero.

Budowa CPK odłożona. Żukowska: Nie zgadzam się z tym z ostatniej chwili
Budowa CPK odłożona. Żukowska: Nie zgadzam się z tym

– Nie rozumiem tej zapowiedzi, że jednocześnie mielibyśmy finansować rozbudowę Okęcia, a później do 2032 roku wydać kolejne pieniądze na budowę CPK. (…) Jeżeli słyszę zapowiedź o dofinansowaniu Okęcia, to można wyciągnąć wniosek, że mówienie o CPK, że ono byłoby w 2032 roku, jest mydleniem oczu – mówiła o planach ws. CPK Anna Maria Żukowska na antenie Telewizji Republika.

Anna Lewandowska ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji z ostatniej chwili
Anna Lewandowska ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji

Anna Lewandowska podzieliła się ze swoimi obserwatorami radosną nowiną na Instagramie. W sieci roi się od gratulacji.

„Ustawka. Jest faworyzowana od początku”. Burza po emisji popularnego programu Polsatu z ostatniej chwili
„Ustawka. Jest faworyzowana od początku”. Burza po emisji popularnego programu Polsatu

Po ostatnim odcinku popularnego programu Polsatu w sieci zawrzało. Widzowie nie kryją rozczarowania.

Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Pilne informacje w sprawie Kate Middleton z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Pilne informacje w sprawie Kate Middleton

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, poinformowała w piątek, że jej styczniowy pobyt w szpitalu i przebyta operacja jamy brzusznej były związane z wykrytym u niej rakiem. Są nowe informacje.

Wybory do europarlamentu 2024. PiS ujawnia kolejnych kandydatów z ostatniej chwili
Wybory do europarlamentu 2024. PiS ujawnia kolejnych kandydatów

B. szef MSZ Witold Waszczykowski otworzy listę Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego w okręgu nr 6 obejmującym woj. łódzkie. Na kolejnych miejscach są m.in. posłanka Joanna Lichocka, b. minister rolnictwa Robert Telus oraz b. szef resortu rozwoju i technologii Waldemar Buda.

Pomiędzy tweetem Tuska a artykułem Onetu na jego temat minęły… dwie minuty Wiadomości
Pomiędzy tweetem Tuska a artykułem Onetu na jego temat minęły… dwie minuty

W poniedziałek portal Onet.pl opublikował artykuł, w którym napisano, że wewnętrzne służby bezpieczeństwa Orlenu ostrzegały Daniela Obajtka przed współpracą z pochodzącym z Libanu Samerem A., podejrzewanym o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah. Sprawę natychmiast wykorzystał Donald Tusk.

REKLAMA

Marek Miśko: Czy mogę mieć żal do Tomasza Samołyka?

Wyobraźmy sobie nie tak znowu bardzo hipotetyczną sytuację. W pewnym mieście, przy jednej ulicy, znajdują się naprzeciw siebie dwie świątynie. Dla porządku nazwijmy je świątyniami „A” i „B”. Tego samego dnia o godzinie 18:00 w świątyni „A” organizowane jest spotkanie z tak zwanym świeckim charyzmatykiem, znanym z „nakładania rąk i uzdrawiania”. Już na tydzień przed jego przyjazdem w całym mieście rozklejono plakaty. plany o przyjeździe po uzdrowienie snuto w najodleglejszych gminach… W świątyni „B” tymczasem ksiądz proboszcz jak co dzień wystawia Najświętszy Sakrament w monstrancji… Jak myślisz, do którego z kościołów ustawią się tłumy? W którym miejscu wierni będą szukać uzdrowienia, pociechy, ukojenia w bólu, łaski? Gdzie będą prosić o nawrócenie bliskich…? A może bardziej zasadne jest zapytać, kogo będą prosić?
Tomasz Samołyk Marek Miśko: Czy mogę mieć żal do Tomasza Samołyka?
Tomasz Samołyk / Tomasz Samołyk

Całe nasze życie to jedno wielkie poszukiwanie nie tego czego trzeba… Pragniemy nieustannych fajerwerków na i tak wystarczająco już pięknym niebie. Częściej przychodzi nam schylać się po błyskotki niż najzwyczajniej w świecie przyklęknąć i powiedzieć „wierzę”. Skąd to wiem? Bo staram się być katolikiem, obserwuję i sam często wpadam w tę pułapkę…

 

Czego szukam?

Czy będę bliżej Boga gdy pojadę do Jerozolimy? Zastanowię się nad swą marnością w Ogrodzie Oliwnym? Zapłaczę przy kamieniu Golgoty, w który wbity był krzyż? Czy wzbudzę w sobie wiarę w grocie grobowej Łazarza? Czego tak naprawdę mi potrzeba? Czego szukam? Co jest ważne? Błyskotki i natchnienia, czy chwila milczenia przed Najświętszym Sakramentem w parafialnym kościele za rogiem, aby móc Mu powiedzieć przepraszam i kocham… Kto mnie uzdrowi? Wiara, czy moje o niej wyobrażenie podparte emocjami? Gdzie znajdę podporę? W Kościele czy w sobie samym, łudząc się, że doznania utorują drogę i wyleją na mnie łaskę wiary?

Szukam więc, myślę i zastanawiam się wypatrując jakichś znaków i bodźców, które utwierdzą mnie materialnie w przekonaniu, że mam rację, że wierzę… Czy to brak rozumu? I myślałem tak do momentu, w którym zobaczyłem relację Tomasza Samołyka z Ziemi Świętej.

 

Tomasz Samołyk

Znany i ciekawy w swym przekazie katolicki vloger Tomasz Samołyk vel „Łysiejący Katolik” prowadzący kanał na YouTube opisał swój niedawny ‑ pierwszy jak mniemam ‑ wyjazd do Jerozolimy. Było to dla niego niewątpliwie potężne doznanie, na które długo się przygotowywał. I tak zwykła ludzka ekscytacja wypełniła każdą minutę jego myśli o tym, jak spędzi ten czas w Ziemi Świętej… Ktoś komu zależy robi to z wielką pieczołowitością. Jest ona zazwyczaj tak wielka, że zapomina się o jednym… Aby zostawić przestrzeń działania dla Boga…  

Tomasz Samołyk mówi więc słusznie o tłoku przed Grobem Pańskim, o przepychankach turystów wielu nacji przed wejściem do środka, o braku możliwości skupienia i ‑ jak dobrze zrozumiałem ‑  sacrum odartym z pewnej mentalnej otoczki…

 

"Nagle!..."

„Nagle – mówi w swym vlogu Samołyk ‑ w tej kolejce, tej atmosferze, która była tragiczna, poczułem błogi pokój… Że Kocham tych ludzi, którzy się we mnie pchają… Nie robi mi to nic. Wrogość, złość niecierpliwość, zupełnie przestają mi się udzielać… Jak na to patrzę z pewnej perspektywy, to byłem wtedy cały na spotkaniu ze Zmartwychwstałym.”

(…) I potem moi drodzy chodzę po najbardziej obco mi kulturowo mieście (…) Wszystko jest inne niż w Wrocławiu i Krakowie (…) Wiecie co czuję? Że jestem u siebie.

Bo Jezus to jest moja tożsamość. Bo gdziekolwiek bym nie był, gdziekolwiek bym nie pojechał, jeżeli się od Niego oderwę, to nigdy nie będę u siebie, jeżeli nie będę Go nosił w sercu, to nigdy nie będę u siebie. I dlatego nie trzeba jechać od Jerozolimy.” Spuentował Tomasz Samołyk…

 

Dlaczego mi to zrobił?

Po tym wszystkim przez kilka dnia zastanawiałem się „dlaczego Pan Tomasz mi to zrobił?”… Dlaczego zajął mi myśli, nie pozwolił się oderwać. Tak silnie się odcisnął swoją relacją na tej mojej przyziemniej codzienności… Chyba znam odpowiedź. Bo wydaje mi się, że ten facet jest katolikiem, że zrozumiał i że umie kochać i w jakiś przedziwny sposób zrzucił ten żar na cząstkę mego twardniejącego serca… Czy zapłonie? To nie jego już rzecz. Zrobił co mógł. Dzięki Panie Tomaszu!    

I kończąc wątek poszukiwań. Myślę, że tak też jest z Bogiem… Jezus odnaleziony przez rodziców w świątyni, spoglądając w ich przerażone oczy odpowiedział ze zdziwieniem «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» (Łk, 2, 49-50).

Odnajdujmy więc Jezusa nie w błyskotkach, a w codziennym życiu i nie zapominajmy, że jest on obecny zawsze w Kościele i tylko w Kościele. Miast szukać fajerwerków wejdźmy do środka, gdzie jest żywy Bóg ukryty w kawałku chleba, to on Uzdrawia, leczy i koi rany.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe