Zapadła decyzja ws. Kamila Stocha, Dawida Kubackiego i Piotra Żyły

W trakcie ostatnich zawodów Pucharu Świata na mamuciej skoczni w Kulm biało-czerwoni zaprezentowali się bardzo przeciętnie. Najlepszy wynik indywidualny osiągnął Piotr Żyła, który zajął czwarte i szóste miejsce. Zdecydowanie gorzej wypadli Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Skoczek z Zębu był 17. i 19. Z kolei Kubacki 10. i 17.
Dla Dawida Kubackiego słaby wynik spowodował spadek w klasyfikacji generalnej PŚ z pierwszego miejsca na drugie. Teraz Polak musi odrabiać straty do Halvora Egnera Graneruda, który jest w doskonałej dyspozycji.
Kamil Stoch i Dawid Kubacki poniżej oczekiwań
Sztab polskich skoczków prędko postanowił reagować. W związku z tym zapadła decyzja o tym, że Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła otrzymają wolne.
- Najgorsze co moglibyśmy w tym momencie zrobić, to zacząć panikować i modyfikować nasze plany. Proszę mi wierzyć, że mamy to przeanalizowane i wszyscy wiedzą, jakie były powody słabszych skoków. Idziemy obraną drogą i nic nie zmieniamy. Być może zawodnicy wyglądali w niedzielę na przybitych, ale rozstawaliśmy się już w normalnych nastrojach i nikt nie robił z tych dwóch konkursów żadnej tragedii - mówi asystent trenera Krzysztof Miętus, cytowany przez WP SportoweFakty .
Sztab polskich skoczków na ten moment na chłodno podchodzi do ostatnich wyników z Kulm.
- Wyniki w Austrii faktycznie były poniżej oczekiwań, ale absolutnie nikt z nas nie panikuje. Przeanalizowaliśmy skoki razem z zawodnikami i mamy świadomość, że nie dzieje się nic strasznego, a słabsze wyniki były tylko wypadkiem przy pracy. Od początku było założenie, że w tygodniu na skoczni będą trenować tylko ci, co chcą, a reszta zrealizuje trening motoryczny w domu. Słabsze weekendy podczas tak długiego sezonu po prostu się zdarzają — dodał Miętus.