„Środek ciężkości NATO i UE przesunięty z Niemiec do Polski”. Szef Sztabu Generalnego WP w amerykańskiej MSNBC
„Morning Joe” to amerykański talk-show publicystyczny emitowany w dni powszednie w godzinach porannych na kanale informacyjnym MSNBC. Prowadzony jest przez byłego republikańskiego kongresmana Joe Scarborough, który relacjonuje i omawia wiadomości dnia w formacie panelu ze współgospodarzem Miką Brzezinski, prywatnie jego żoną.
Prowadząca Mika Brzezinski mówiła o tym, że wojna na Ukrainie weszła w decydującą fazę. Na Ukrainę mają zostać wysłane kolejne czołgi, a całemu przedsięwzięciu przewodzi Polska, która pospieszyła z wielokierunkową pomocą, natychmiast i bez zbędnych dyskusji.
Ukraina jest bardzo ważna dla Polski, jest niezwykle istotnym regionem o znaczeniu globalnym, zatem od pierwszych dni wojny Polska ruszyła z pomocą. 8 milionów Ukraińców przekroczyło naszą granicę. Kilka milionów nadal przebywa w Polsce. Uruchomiliśmy programy socjalne, medyczne, edukacyjne i zaczęliśmy organizować transporty sprzętu niezbędnego do zwycięstwa
– odpowiedział generał Andrzejczak.
„Środek ciężkości NATO i UE przesunięty do Polski”
Jeden z obecnych w studiu ekspertów zwrócił uwagę na to, że od chwili rozpoczęcia wojny środek ciężkości NATO i UE zdaje się być przesunięty do Polski. – Jak reagują na to Polacy? – zapytał.
Każdego dnia daje się odczuć, że ten środek ciężkości przeniesiony został z Niemiec do Polski, do Warszawy. Liczy się sytuacja strategiczna i położenie geograficzne. Polska zainwestowała w obronę i sprzęt. (…) I nie zamierzamy na tym poprzestać. Natomiast najważniejsze pozostaje zwycięstwo Ukrainy
– odpowiedział szef Sztabu Generalnego.
Inny z ekspertów zauważył, że za dwa tygodnie minie rocznica inwazji Rosji na Ukrainę, a Putin nie spodziewał się, że tyle to potrwa. – Jak pan, jako osoba znająca się na wojnie, zwłaszcza tej wojnie, sądzi, w którym kierunku to wszystko będzie zmierzało? – zapytał.
To bardzo trudne pytanie, ponieważ wszystko rozbija się o politykę, o ekonomię. Ukraina musi zyskać polityczną i ekonomiczną przewagę. Sytuacja nadal jest bardzo ciężka, niebezpieczna, dramatyczna, ale jest to decydujący moment. To, co zrobimy dziś, przejdzie do historii, to, czego nie zrobimy – również. Zatem, teraz albo nigdy
– odpowiedział generał.
– Rosjanie mają ogromną ilość strat. Jak długo Putin zamierza to ciągnąć? – zapytała obecna w studiu ekspert.
Jesteśmy sąsiadami Rosji od setek lat. Znamy ich i ich metody walki, to nie jest dla nas niespodzianką. Standardy walki rosyjskiej armii są zupełnie odmienne od tych w zachodnich. Nie da się porównać Rosji do Zachodu
– mówił Andrzejczak.
„Polska zajmuje miejsce Niemiec”
Joe Scarborough: – Polska zajęła miejsce zajmowane przez Niemcy od 1945 roku, jest na linii frontu wolności. Fascynującym jest fakt, że kilka tygodni temu popchnęliście Niemcy do podjęcia decyzji o wysłaniu czołgów, z kolei Niemcy później popchnęły USA, mówiąc, „my to zrobimy, kiedy wy to zrobicie”, więc Polska była tutaj prawdziwym liderem, przywódcą. Co się zmieni pod tym względem w przyszłym roku i czego jeszcze potrzebuje Ukraina?
Od samego początku nasza gotowość w wysyłaniu sprzętu była kluczowa. Był jasny przekaz władz – wysyłać tyle, ile możemy. Więc nie dziesiątki, ale setki sztuk sprzętu wojskowego pojechało na Ukrainę. Z operacyjnych i militarnych powodów Ukraina potrzebuje jednak zachodniego sprzętu
– odpowiedział gen. Andrzejczak, który mówił również o tym, że Polska od samego początku wspiera koncepcję wielonarodowego wsparcia dla Ukrainy.
[tłum. Joanna Kraska]