Sensacyjne doniesienia z Pałacu Buckingham. To nie król Karol III stoi za wyrzuceniem syna
Trzy lata po oficjalnym odsunięciu się od rodziny królewskiej książę Harry wydał autobiografię, w której nie oszczędził swoich bliskich. Książka zawiera mnóstwo szokujących rewelacji. Książka „Spare” ukazała się 10 stycznia, ale już przed premierą wywołała ogromną dyskusję w światowych mediach.
Jak ostatnio pisaliśmy na łamach naszego portalu, król Karol III eksmitował księcia Harry’ego i Meghan Markle z Frogmore Cottage, królewskiej rezydencji, którą królowa Elżbieta podarowała parze jako prezent ślubny.
To nie król Karol III stoi za wyrzuceniem syna
Tymczasem, jak donoszą dziś brytyjskie media, to nie król Karol III ma stać za wyrzuceniem Harry’ego z Frogmore Cottage.
To książę William może stać za eksmisją księcia Harry’ego z Frogmore Cottage
– czytamy.
Victoria Hervey, przyjaciółka księcia Andrzeja, w programie GB News wyjaśniła, że książę William nie jest szczęśliwy w swoim obecnym domu na terenie zamku Windsor, gdzie mieszka od niespełna roku. Być może wyrzucenie księcia Harry’ego to szerszy plan, jaki obmyślił książę William.
Zdaniem Hervey po tym, jak książę Andrzej zostanie na stałe usunięty z Royal Lodge i wprowadzi się do Frogmore Cottage, to właśnie William może zamieszkać w posiadłości brata króla Karola III.
To nie ma nic wspólnego z budżetem, to William chce mieć duży dom – nie jest szczęśliwy w małym. Dla księcia Andrzeja Royal Lodge jest bardzo ważne, to był dom jego babci, to bardzo sentymentalne miejsce. On ma psy, więc dlaczego miałby się przenieść
– tłumaczyła Victoria Hervey.
Przypomnijmy, że w styczniu brytyjskie media informowały, że król Karol III usunął z Pałacu Buckingham rzeczy księcia Andrzeja. Oficjalnie przyczyną takiego posunięcia były względy praktyczne – w Pałacu niebawem rozpocznie się renowacja, której koszty, bagatela, wyniosą około 400 mln dolarów. „The Sun” informował jednak, że rzeczy Andrzeja nigdy tam już nie wrócą, a na pewno nie za życia i panowania króla Karola III.
Teraz dużo mówi się o chęci całkowitego wyrzucenia księcia przez króla Karola III. Brytyjskie media przypominają jednak fakt, że w 2003 roku książę Andrzej zawarł umowę najmu Royal Lodge obowiązującą aż 75 lat. W warunkach umowy było uiszczanie opłaty za remonty posesji. W przyszłości na taką sumę może księcia Andrzeja nie stać.