Niemiecki raport: Prąd z elektrowni atomowych Niemcy zastąpią prądem z węgla i gazu i importu

Już pierwszego dnia po wygaszeniu Niemcy były zmuszone importować prąd z Francji (prąd z elektrowni atomowych) i z Polski (gdzie większość prądu produkuje się w elektrowniach węglowych).
- Z punktu widzenia ochrony klimatu pierwszy rok wyłączenia elektrowni jądrowej jest rokiem straconym: Niemcy zwiększą produkcję energii z paliw kopalnych
(...)
Przez najbliższy rok Niemcy prawdopodobnie pozostaną zależne od importu energii z francuskich i holenderskich elektrowni atomowych
- wynika z analizy niezależnej platformy energetycznej ICIS, którą publikuje niemiecki dziennik „Die Welt”.
Import, węgiel, gaz
Według analityków import energii z Francji ma wzrosnąć aż o 50%. Ma również wzrosnąć import energii z Czech. Mało tego, wyłączenie elektrowni atomowych w Niemczech spowoduje również wzrost cen prądu. Według wyliczeń tylko w pierwszym roku cena prądu może wzrosnąć o cztery euro za megawatogodzinę, zimą nawet o sześć euro.
Największym jednak paradoksem wymuszonego przez ekologów wyłączenia elektrowni atomowych w Niemczech będzie wzrost produkcji energii ze spalania węgla kamiennego o 8,5%, węgla brunatnego 2,6% i gazu o 7%. O 68% może wzrosnąć produkcja energii ze spalania ropy naftowej, ta jednak nie stanowi znaczącej części niemieckiego miksu energetycznego.