[Felieton „TS”] Karol Gac: Gotowi na 2030?

Rada Unii Europejskiej zaakceptowała kluczowe dyrektywy i rozporządzenia pakietu „Fit for 55”. Tym samym Wspólnota stojąca nad przepaścią postanowiła wykonać kolejny krok. Nie bardzo tylko wiadomo, w imię czego.
CO2 / zdjęcie poglądowe [Felieton „TS”] Karol Gac: Gotowi na 2030?
CO2 / zdjęcie poglądowe / pixabay.com

O samym pakiecie „Fit for 55” napisano już wiele. Zgodnie z założeniami ma on umożliwić ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 procent do 2030 roku (w porównaniu z rokiem 1990) i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Warto pamiętać, że w ubiegłym roku eksperci Banku Pekao SA wyliczyli, iż zmiany będą kosztować Polskę 2,4 biliona (!) złotych do 2030 roku.

UE chce sprawić, aby różne sektory gospodarki znacząco obniżyły poziom emisji gazów cieplarnianych. Ponadto wprowadzono odrębny system handlu emisjami dla paliw, które wykorzystuje się w transporcie drogowym i do ogrzewania budynków. Włączono do tego także żeglugę morską i transport lotniczy. Biorąc pod uwagę, jak skonstruowany jest system, stosunkowo łatwo przewidzieć skutki takich decyzji – będzie drożej. Dużo drożej.

Eurokraci postanowili powołać również nowy mechanizm dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2 (CBAM), który obejmie przede wszystkim towary takie jak żelazo, stal, cement, aluminium, nawozy, elektryczność i wodór. W efekcie importerzy będą musieli zapłacić różnicę pomiędzy opłatą emisyjną w kraju produkcji a ceną uprawnień do emisji w unijnym ETS. Warto przywołać też zakaz rejestracji samochodów spalinowych po 2035 roku, za którym głosowali w Parlamencie Europejskim politycy polskiej opozycji. Jak widać, transformacja energetyczna ma pociągnąć za sobą zmiany w sposobie pracy i stylu życia każdego z nas, co z kolei ma się przełożyć na zmianę w sposobie funkcjonowania społeczeństw. I tak się stanie.

Powyższe regulacje będą oznaczać znamienny wzrost cen towarów i usług. Łatwo stwierdzić, że będzie na nie stać wyłącznie najbogatszych. Ktoś powie, że człowiek może obyć się bez wielu dóbr. To prawda. Tyle tylko, że powinna to być jego własna decyzja, a nie odgórny nakaz. To, co właśnie jest wprowadzane na naszych oczach, to nic innego, jak próba ingerencji w nasze dotychczasowe życie. Oczywiście zapewne zgodzimy się co do tego, że troska o środowisko jest ważna. W końcu wszyscy chcielibyśmy oddychać czystym powietrzem. Problem w tym, że te oczywistości stały się zakładnikami ideologów. Nie chodzi więc o to, by sabotować transformację, ale by robić ją mądrze, a przymus zastąpić zachętą. Na koniec warto też zadać pytanie: „Po co to wszystko?”. Cała UE, według różnych szacunków, emituje od 7 do 11 procent globalnego CO2. Narzucone zmiany nie tylko niosą ze sobą ogromne koszty, lecz także uderzają w fundamenty, na których stoi UE. Naprawdę warto?

Autor jest dziennikarzem DoRzeczy.pl.

 

 

 

 

 

 


 

POLECANE
Nowa prowokacja na kolei? Wielkopolska: Znaleziono ślepe naboje karabinowe na torach z ostatniej chwili
Nowa prowokacja na kolei? Wielkopolska: Znaleziono ślepe naboje karabinowe na torach

Na remontowanym odcinku torów kolejowych w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego pracownicy PKP natrafili na ślepe naboje karabinowe. Policja zabezpieczyła teren i poinformowała w komunikacie, że mogło to być celowe działanie mające sprawdzić reakcję służb.

Sejm: nowelizacja ustawy o blokowaniu nielegalnych treści w internecie z ostatniej chwili
Sejm: nowelizacja ustawy o "blokowaniu nielegalnych treści w internecie"

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, umożliwiającą blokowanie nielegalnych treści w internecie. Projekt przewiduje, że nadzór nad usuwaniem materiałów online będzie sprawować prezes UKE i KRRiT, a nowe przepisy obejmą m.in. groźby karalne, nawoływanie do nienawiści, treści pedofilskie oraz naruszenia praw autorskich. Ustawa trafi teraz pod obrady Senatu.

Hanna Nowak-Radziejowska szefową Instytutu Pileckiego w Berlinie z ostatniej chwili
Hanna Nowak-Radziejowska szefową Instytutu Pileckiego w Berlinie

Hanna Nowak-Radziejowska wygrała konkurs na stanowisko kierownika Oddziału Zamiejscowego Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego w Berlinie – poinformował Instytut Pileckiego. Zostanie mianowana 1 grudnia przez p.o. dyrektora Instytutu Pileckiego (IP) Karola Madaja.

Austria chce wprowadzić zakaz w szkołach. Dotyczyć będzie muzułmańskich uczennic Wiadomości
Austria chce wprowadzić zakaz w szkołach. Dotyczyć będzie muzułmańskich uczennic

Austria chce wprowadzić zakaz noszenia islamskich chust przez dziewczęta do 14. roku życia w szkołach. Nowa ustawa ma wejść w życie od roku szkolnego 2026 i objęłaby wszystkie formy nakryć głowy, w tym hidżab i burkę. Rząd argumentuje decyzję ochroną dzieci przed presją społeczną i medialną, ale społeczność muzułmańska krytykuje przepisy jako dyskryminacyjne.

Plan pokojowy dla Ukrainy. Zełenski wydał oświadczenie z ostatniej chwili
Plan pokojowy dla Ukrainy. Zełenski wydał oświadczenie

W wydanym w mediach społecznościowych oświadczeniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odniósł się do przedstawionego planu pokojowego dla Ukrainy.

IMGW podał prognozę na weekend. Nadchodzi załamanie pogody z ostatniej chwili
IMGW podał prognozę na weekend. Nadchodzi załamanie pogody

Do Polski napływa arktyczne powietrze, które w połączeniu z niżami znad Bałtyku i znad Włoch przyniesie gwałtowne załamanie pogody. IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu, silnym wiatrem na wybrzeżu oraz znacznym spadkiem temperatury. Najtrudniejsza sytuacja zapowiada się na południowym wschodzie, gdzie pokrywa śnieżna może wzrosnąć nawet o 20 cm.

Karol Nawrocki będzie liderem prawicy? Polacy odpowiedzieli [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Karol Nawrocki będzie liderem prawicy? Polacy odpowiedzieli [SONDAŻ]

Nowy sondaż Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” pokazuje, że 58 proc. ankietowanych uważa, że prezydent Karol Nawrocki może być głównym liderem polskiej prawicy. 

Tajemnicza śmierć młodych kobiet w Krakowie. Policja zatrzymała już 10 osób Wiadomości
Tajemnicza śmierć młodych kobiet w Krakowie. Policja zatrzymała już 10 osób

Małopolska policja ujawniła szokującą skalę działalności grupy przestępczej, która handlowała opioidami i lekami psychotropowymi, zdobywanymi dzięki fałszywie wystawianym receptom. Ofiarami były głównie młode kobiety — cztery z nich zmarły, część wykorzystywano seksualnie. Wśród zatrzymanych jest 58-letni lekarz z Dolnego Śląska. Śledczy zapowiadają kolejne zatrzymania.

KO na czele, Konfederacja w górę, 5 partii w Sejmie. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
KO na czele, Konfederacja w górę, 5 partii w Sejmie. Zobacz najnowszy sondaż

Według sondażu IBRiS dla Onetu Koalicja Obywatelska wygrałaby nadchodzące wybory z poparciem 31,5 proc., PiS plasuje się na drugim miejscu z wynikiem 27,6 proc. Kolejne miejsca zajęły: Konfederacja (14,1 proc.), Konfederacja Korony Polskiej (7,3 proc.) oraz Lewica (7 proc.).

„Groteskowe fałszowanie historii”. Mocne przemówienie ambasadora USA ws. oskarżania Polski o współudział w Holokauście z ostatniej chwili
„Groteskowe fałszowanie historii”. Mocne przemówienie ambasadora USA ws. oskarżania Polski o współudział w Holokauście

Podczas konferencji IJL International Conference w Warszawie ambasador USA w Polsce Thomas Rose wygłosił ważne przemówienie dotyczące relacji historycznych między Polską a światową opinią publiczną. Zdecydowanie sprzeciwił się tezie o polskiej współodpowiedzialności za zbrodnie popełnione na jej terytorium. – Przekonanie, że Polska współdzieli winę za barbarzyńskie czyny dokonane przeciwko niej, jest groteskowym fałszowaniem historii – podkreślał. 

REKLAMA

[Felieton „TS”] Karol Gac: Gotowi na 2030?

Rada Unii Europejskiej zaakceptowała kluczowe dyrektywy i rozporządzenia pakietu „Fit for 55”. Tym samym Wspólnota stojąca nad przepaścią postanowiła wykonać kolejny krok. Nie bardzo tylko wiadomo, w imię czego.
CO2 / zdjęcie poglądowe [Felieton „TS”] Karol Gac: Gotowi na 2030?
CO2 / zdjęcie poglądowe / pixabay.com

O samym pakiecie „Fit for 55” napisano już wiele. Zgodnie z założeniami ma on umożliwić ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 procent do 2030 roku (w porównaniu z rokiem 1990) i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Warto pamiętać, że w ubiegłym roku eksperci Banku Pekao SA wyliczyli, iż zmiany będą kosztować Polskę 2,4 biliona (!) złotych do 2030 roku.

UE chce sprawić, aby różne sektory gospodarki znacząco obniżyły poziom emisji gazów cieplarnianych. Ponadto wprowadzono odrębny system handlu emisjami dla paliw, które wykorzystuje się w transporcie drogowym i do ogrzewania budynków. Włączono do tego także żeglugę morską i transport lotniczy. Biorąc pod uwagę, jak skonstruowany jest system, stosunkowo łatwo przewidzieć skutki takich decyzji – będzie drożej. Dużo drożej.

Eurokraci postanowili powołać również nowy mechanizm dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2 (CBAM), który obejmie przede wszystkim towary takie jak żelazo, stal, cement, aluminium, nawozy, elektryczność i wodór. W efekcie importerzy będą musieli zapłacić różnicę pomiędzy opłatą emisyjną w kraju produkcji a ceną uprawnień do emisji w unijnym ETS. Warto przywołać też zakaz rejestracji samochodów spalinowych po 2035 roku, za którym głosowali w Parlamencie Europejskim politycy polskiej opozycji. Jak widać, transformacja energetyczna ma pociągnąć za sobą zmiany w sposobie pracy i stylu życia każdego z nas, co z kolei ma się przełożyć na zmianę w sposobie funkcjonowania społeczeństw. I tak się stanie.

Powyższe regulacje będą oznaczać znamienny wzrost cen towarów i usług. Łatwo stwierdzić, że będzie na nie stać wyłącznie najbogatszych. Ktoś powie, że człowiek może obyć się bez wielu dóbr. To prawda. Tyle tylko, że powinna to być jego własna decyzja, a nie odgórny nakaz. To, co właśnie jest wprowadzane na naszych oczach, to nic innego, jak próba ingerencji w nasze dotychczasowe życie. Oczywiście zapewne zgodzimy się co do tego, że troska o środowisko jest ważna. W końcu wszyscy chcielibyśmy oddychać czystym powietrzem. Problem w tym, że te oczywistości stały się zakładnikami ideologów. Nie chodzi więc o to, by sabotować transformację, ale by robić ją mądrze, a przymus zastąpić zachętą. Na koniec warto też zadać pytanie: „Po co to wszystko?”. Cała UE, według różnych szacunków, emituje od 7 do 11 procent globalnego CO2. Narzucone zmiany nie tylko niosą ze sobą ogromne koszty, lecz także uderzają w fundamenty, na których stoi UE. Naprawdę warto?

Autor jest dziennikarzem DoRzeczy.pl.

 

 

 

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe