Znana firma z zarzutami od UOKiK. Zapłaci potężną karę

12 niedozwolonych klauzul naruszających prawa konsumentów było w umowach opracowanych przez spółkę BO Energy, zajmującą się sprzedażą i montażem instalacji fotowoltaicznych - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nałożył na firmę ok. 12,5 mln zł kary.
UOKiK Znana firma z zarzutami od UOKiK. Zapłaci potężną karę
UOKiK / Screen z kanału YouTube

W poniedziałkowym komunikacie UOKiK wskazał, że spółka BO Energy (wcześniej FG Energy) z Krakowa zajmuje się sprzedażą i montażem instalacji fotowoltaicznych na terenie całej Polski. Umowy zawiera poza lokalem przedsiębiorstwa i oferuje konsumentom całościowe wykonanie instalacji fotowoltaicznej „pod klucz” – od audytu, poprzez projekt, do etapu finalizacji usługi i oddania gotowego produktu.

Realizacja instalacji fotowoltaicznych - jak zaznaczono - odbywała się w oparciu o przygotowane przez spółkę wzory umów, w których Urząd zidentyfikował wiele niedozwolonych klauzul.

"Zapisy chroniły tylko interesy spółki i mogły prowadzić do poważnych konsekwencji dla konsumentów: zmiany terminu ukończenia prac, wzrostu ceny czy nawet niewykonania usługi ze względu na wycofanie się wykonawcy" - wskazał UOKiK.

Zdaniem Urzędu niekorzystne dla konsumentów warunki dotyczyły m.in.: obowiązku zatwierdzenia projektu instalacji, co mogło ograniczać swobodę oceny, czy zaproponowane rozwiązania spełniają oczekiwania konsumenta, a także konieczności wykonania dodatkowej, odpłatnej ekspertyzy wytrzymałości dachu pod rygorem zerwania umowy. Ponadto, chodziło o możliwość pojawienia się kosztów dodatkowych, co dla konsumenta oznaczało wzrost ceny, która stanowi kluczowy element przy wyborze wykonawcy, a także wydłużenia terminu realizacji instalacji w przypadku niekorzystnych warunków atmosferycznych.

Wprowadzanie w błąd konsumenta

Urząd wskazał też, że konsument nie wiedział, jaki rodzaj pogody uniemożliwia wykonywanie robót oraz z jakim opóźnieniem musi się liczyć. Wśród niekorzystnych dla konsumentów warunków wymieniono również: wycofanie się wykonawcy z realizacji umowy bez żadnej rekompensaty dla inwestora oraz to, że w przypadku wycofania się klienta, płaci on karę umowną 1000 zł; domniemania akceptacji wizualizacji instalacji, jeśli konsument nie zgłosi uwag w ciągu trzech dni; wyłączenia z umowy istotnych dokumentów zawierających wszelkie ustalenia i szczegóły techniczne - bez nich konsument nie miał pewności, że instalacja zostanie wykonana zgodnie z jego potrzebami oraz we wskazanym przez niego miejscu.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny podkreślił, że fotowoltaika to dla konsumentów poważna inwestycja i wydatek nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. "Żaden przedsiębiorca, również działający w cieszącej się obecnie dużym zainteresowaniem branży, nie może stosować w umowie klauzul abuzywnych, naruszających prawa konsumentów. Opracowane przez BO Energy zapisy umowy przenosiły w znacznym zakresie ryzyko prowadzenia działalności na inwestorów i nie zabezpieczały ich interesów. Mogły one spowodować tak rażąco niekorzystne dla klientów skutki, jak zmiana ceny czy otrzymanie instalacji niezgodnej z oczekiwaniami i potrzebami" - wskazał, cytowany w komunikacie, Chróstny.

Prezes UOKiK nałożył na BO Energy (wcześniej FG Energy) 12 mln 418 tys. 746 zł kary. Po uprawomocnieniu się decyzji spółka będzie też musiała poinformować konsumentów, którzy zawarli z nią umowy na fotowoltaikę, o niedozwolonych zapisach umownych oraz wskazać, że należy je traktować tak, jakby w ogólnie nie było ich w umowie.

W grudniu 2022 r. Prezes UOKiK wydał decyzję, w której nałożył ponad 28 mln zł kary na spółkę BO Energy za stosowanie nieuczciwych praktyk takich jak utrudnianie konsumentom bezkosztowego odstąpienia od umowy, wprowadzanie ich w błąd co do współpracy z Ministerstwem Klimatu i co do bezpłatności audytu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Poważny wypadek w Lubuskiem. Droga jest zablokowana


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Elon Musk krytykuje politykę migracyjną Berlina z ostatniej chwili
Elon Musk krytykuje politykę migracyjną Berlina

Elon Musk skrytykował na portalu X niemiecką politykę migracyjną, a mianowicie finansowanie organizacji pozarządowych (NGO), które zbierają nielegalnych imigrantów na Morzu Śródziemnym i odstawiają na włoskie terytorium. W odpowiedzi na reakcję niemieckiego MSZ Musk zastanawia się, czy to działanie nie stanowi naruszenia suwerenności Włoch.

Niech mi pan wyjaśni dlaczego w Orlenie był zatrudniony Joschka Fischer?!. Polityk PO zamilkł z ostatniej chwili
"Niech mi pan wyjaśni dlaczego w Orlenie był zatrudniony Joschka Fischer?!". Polityk PO zamilkł

Marek Jakubiak w trakcie dyskusji na kanale "Super Expressu" zapytał polityka Koalicji Obywatelskiej – Piotra Borysa o zatrudnienie w PKN Orlen za czasów rządów PO-PSL Joschka Fischer — niemieckiego polityka, byłego wicekanclerz Republiki Federalnej Niemiec oraz byłego ministra spraw zagranicznych w czerwono-zielonej koalicji rządowej kanclerza Gerharda Schrödera.

TOK FM: Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił z ostatniej chwili
TOK FM: Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił

Jutro ma się odbyć tzw. "Marsz Miliona Serc", a prezydent Warszawy "odgraża się", że w stolicy ma autentycznie maszerować milion osób. Mało kto jednak pamięta o "Pani Joannie", której marsz zadedykował Donald Tusk.

Niemiecka minister: Wspólnie z Polakami i Czechami chcemy rozbić okrutny biznes przemytników ludzi z ostatniej chwili
Niemiecka minister: "Wspólnie z Polakami i Czechami chcemy rozbić okrutny biznes przemytników ludzi"

Niemcy, Polska i Czechy tworzą wspólną grupę zadaniową, która ma zwalczać gangi przemytników ludzi. Jest to sytuacja o tyle zaskakująca, ze do tej pory Niemcy nie tylko widziały problemu w nielegalnej imigracji, ale ostatnio wręcz finansują organizacje transportujące imigrantów przez Morze Śródziemne.

Olaf Scholz uderzył w Polskę z ostatniej chwili
Olaf Scholz uderzył w Polskę

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz w wywiadzie dla ARD i RND odniósł się do tematu afery wizowej w Polsce i postawił zarzut pod adresem Polski w sprawie puszczania migrantów.

Horała: Chcą zatrzymać CPK z ostatniej chwili
Horała: Chcą zatrzymać CPK

Wiceminister funduszy i polityki regionalnej na antenie Radia Maryja wypowiedział się na temat CPK — Centralnego Portu Komunikacyjnego, który ma powstać w centralnej Polsce. Jego zdaniem olbrzymie przedsięwzięcie ma wielu przeciwników w polskiej klasie politycznej.

Otwarto nową, kluczową drogę dla Zabrza, współfinansowaną z rządowego funduszu z ostatniej chwili
Otwarto nową, kluczową drogę dla Zabrza, współfinansowaną z rządowego funduszu

W atmosferze rodzinnego pikniku rowerowego z udziałem lokalnej społeczności, oddano oficjalnie do użytku zupełnie nową drogę w Zabrzu – kilometrowe połączenie alei Korfantego na os. Kopernika z ul. Brygadzistów w Mikulczycach. Jako pierwsi nowo wybudowanym odcinkiem tej newralgicznej dla układu komunikacyjnego miasta drogi przejechała ponad setka rowerzystów amatorów - często rodziców z dziećmi – którym przewodził policjant ruchu drogowego na służbowym motocyklu i z włączonymi „kogutami”. Uroczystego przecięcia wstęgi dokonali wspólnie m.in. prezydent Zabrza Małgorzata Mańka – Szulik oraz wojewoda śląski Jarosław Wieczorek w towarzystwie posła Wojciecha Szaramy oraz wiceprezydenta Borysa Borówki (obydwaj PiS).

Trzaskowski obiecuje ws. tzw. Marszu Miliona Serc: Będziemy mieli milion z ostatniej chwili
Trzaskowski obiecuje ws. tzw. "Marszu Miliona Serc": "Będziemy mieli milion"

Rafał Trzaskowski za pośrednictwem mediów społecznościowych zwrócił się do polityków Prawa i Sprawiedliwości w związku z działaniami władz stolicy przed weekendowym marszem opozycji.

Tragedia w słowackich Tatrach. Nie żyje 38-letni Polak z ostatniej chwili
Tragedia w słowackich Tatrach. Nie żyje 38-letni Polak

W słowach Tatrach Wysokich doszło do tragicznego zdarzenia, wskutek którego śmierć poniósł 38-letni turysta z Polski. Mężczyzna spadł z wysokości 50 metrów podczas wspinaczki.

Żaryn: Rosja wykorzystuje kryzys na linii Warszawa-Kijów z ostatniej chwili
Żaryn: Rosja wykorzystuje kryzys na linii Warszawa-Kijów

Rosja wykorzystuje kryzys na linii Warszawa-Kijów do uwiarygodniania swojej propagandy. Poprzez eksponowanie różnic interesów Rosjanie tworzą fałszywy dowód na skrywaną wcześniej wrogość między Polską i Ukrainą - napisał w sobotę w serii wpisów na Twitterze sekretarz stanu w KPRM Stanisław Żaryn.

REKLAMA

Znana firma z zarzutami od UOKiK. Zapłaci potężną karę

12 niedozwolonych klauzul naruszających prawa konsumentów było w umowach opracowanych przez spółkę BO Energy, zajmującą się sprzedażą i montażem instalacji fotowoltaicznych - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nałożył na firmę ok. 12,5 mln zł kary.
UOKiK Znana firma z zarzutami od UOKiK. Zapłaci potężną karę
UOKiK / Screen z kanału YouTube

W poniedziałkowym komunikacie UOKiK wskazał, że spółka BO Energy (wcześniej FG Energy) z Krakowa zajmuje się sprzedażą i montażem instalacji fotowoltaicznych na terenie całej Polski. Umowy zawiera poza lokalem przedsiębiorstwa i oferuje konsumentom całościowe wykonanie instalacji fotowoltaicznej „pod klucz” – od audytu, poprzez projekt, do etapu finalizacji usługi i oddania gotowego produktu.

Realizacja instalacji fotowoltaicznych - jak zaznaczono - odbywała się w oparciu o przygotowane przez spółkę wzory umów, w których Urząd zidentyfikował wiele niedozwolonych klauzul.

"Zapisy chroniły tylko interesy spółki i mogły prowadzić do poważnych konsekwencji dla konsumentów: zmiany terminu ukończenia prac, wzrostu ceny czy nawet niewykonania usługi ze względu na wycofanie się wykonawcy" - wskazał UOKiK.

Zdaniem Urzędu niekorzystne dla konsumentów warunki dotyczyły m.in.: obowiązku zatwierdzenia projektu instalacji, co mogło ograniczać swobodę oceny, czy zaproponowane rozwiązania spełniają oczekiwania konsumenta, a także konieczności wykonania dodatkowej, odpłatnej ekspertyzy wytrzymałości dachu pod rygorem zerwania umowy. Ponadto, chodziło o możliwość pojawienia się kosztów dodatkowych, co dla konsumenta oznaczało wzrost ceny, która stanowi kluczowy element przy wyborze wykonawcy, a także wydłużenia terminu realizacji instalacji w przypadku niekorzystnych warunków atmosferycznych.

Wprowadzanie w błąd konsumenta

Urząd wskazał też, że konsument nie wiedział, jaki rodzaj pogody uniemożliwia wykonywanie robót oraz z jakim opóźnieniem musi się liczyć. Wśród niekorzystnych dla konsumentów warunków wymieniono również: wycofanie się wykonawcy z realizacji umowy bez żadnej rekompensaty dla inwestora oraz to, że w przypadku wycofania się klienta, płaci on karę umowną 1000 zł; domniemania akceptacji wizualizacji instalacji, jeśli konsument nie zgłosi uwag w ciągu trzech dni; wyłączenia z umowy istotnych dokumentów zawierających wszelkie ustalenia i szczegóły techniczne - bez nich konsument nie miał pewności, że instalacja zostanie wykonana zgodnie z jego potrzebami oraz we wskazanym przez niego miejscu.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny podkreślił, że fotowoltaika to dla konsumentów poważna inwestycja i wydatek nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. "Żaden przedsiębiorca, również działający w cieszącej się obecnie dużym zainteresowaniem branży, nie może stosować w umowie klauzul abuzywnych, naruszających prawa konsumentów. Opracowane przez BO Energy zapisy umowy przenosiły w znacznym zakresie ryzyko prowadzenia działalności na inwestorów i nie zabezpieczały ich interesów. Mogły one spowodować tak rażąco niekorzystne dla klientów skutki, jak zmiana ceny czy otrzymanie instalacji niezgodnej z oczekiwaniami i potrzebami" - wskazał, cytowany w komunikacie, Chróstny.

Prezes UOKiK nałożył na BO Energy (wcześniej FG Energy) 12 mln 418 tys. 746 zł kary. Po uprawomocnieniu się decyzji spółka będzie też musiała poinformować konsumentów, którzy zawarli z nią umowy na fotowoltaikę, o niedozwolonych zapisach umownych oraz wskazać, że należy je traktować tak, jakby w ogólnie nie było ich w umowie.

W grudniu 2022 r. Prezes UOKiK wydał decyzję, w której nałożył ponad 28 mln zł kary na spółkę BO Energy za stosowanie nieuczciwych praktyk takich jak utrudnianie konsumentom bezkosztowego odstąpienia od umowy, wprowadzanie ich w błąd co do współpracy z Ministerstwem Klimatu i co do bezpłatności audytu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Poważny wypadek w Lubuskiem. Droga jest zablokowana



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe