"Opozycja rzuca piasek w tryby". Senatorowie o głosowaniu przeciwko rzeczywistej ochronie pracowników szczególnie chronionych

Przypomnijmy, 13 lipca Senat przyjął nowelizację ustawy o emeryturach pomostowych oraz niektórych innych ustaw. Jednak poprawki, które wcześniej wprowadzono do nowelizacji głosami m.in. Senatorów KO i PSL, wyłączają z niej ważne dla pracowników rozwiązania, które były esencją czerwcowego porozumienia Solidarności z rządem.
Poprawki wyłączają z nowelizacji m.in. większenie ochrony pracowników podlegających szczególnej ochronie przed rozwiązaniem stosunku pracy (czyli w przypadku toczącej się sprawy o przywrócenie do pracy wprowadzenie zabezpiecznia w formie możliwości wykonywania pracy aż do wydania wyroku sądu). To rozwiązanie dotyczy m.in. kobiet w ciąży oraz na urlopach macierzyńskich i wychowawczych, społecznych inspektorów pracy, pracowników w wieku przedemerytalnym, członków Rad Pracowniczych czy działaczy związkowych.
"Nie zgadzamy się na taką praktykę"
Postanowiliśmy zapytać Senatorów o motywy ich głosowania w Senacie. Senator Krzysztof Kwiatkowski (Koło Senatorów Niezrzeszonych) odmówił nam komentarza w tej sprawie, tłumacząc, że nie zajmował się tą ustawą. Zapytaliśmy więc członków senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej.
- Otóż jest tak już od ośmiu lat, że różne poboczne rzeczy reguluje się w ustawach nie związanych zupełnie z ich materią. To jest stała praktyka większości rządowej. Moją czarę goryczy, jeżeli chodzi o sposób procedowania, przelało to, kiedy na poprzednim posiedzeniu debatowaliśmy nad łączeniem i podziałem spółek transgranicznych. Okazało się, że proponowano nam do przyjęcia ustawę, która odsyłała do innej ustawy, która jeszcze nie była uchwalona, była wówczas w Sejmie. Tymczasem nam w Senacie już sugerowano przyjęcie jej, wyciągając przy tym różne argumenty
– powiedział Senator Jan Filip Libicki, przewodniczący senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej.
- Uważamy więc, że sprawa zwiększenia ochrony pracowników szczególnie chronionych powinna być uregulowana w ustawie, która dotyczy związków zawodowych, a nie w ustawie, która dotyczy emerytur pomostowych. My się po prostu na taką praktykę nie zgadzamy
– dodał Senator Libicki.
"Nasi koledzy i koleżanki z opozycji stawiają się w roli najwyższych cenzorów"
Argumenty Senatora odparł Ryszard Majer, zastępca przewodniczącego tej samej Komisji.
- Od początku obecnej kadencji w pracy z Senatorami z Platformy Obywatelskiej jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że każde rozwiązanie, które proponuje rząd Zjednoczonej Prawicy jest natychmiast kwestionowane, negowane, torpedowane. Przyzwyczailiśmy się też do tego, że każde rozwiązanie, które ma na celu poprawę warunków pracy, płacy, jakości życia również nie znajduje w oczach Senatorów z opozycji uznania, wymyśla się tysiące argumentów, żeby zbić te dobre rozwiązania, żeby mówiąc potocznie sypać piasek w tryby i to m.in. spotkało ustawę o emeryturach pomostowych
– przekonywał.
- Ta ustawa jest dla nas ważna. To realizacja naszej deklaracji bardzo konsekwentnej budowy państwa solidarnego. Przyjęliśmy, że ustawa w kształcie, w którym wyszła z Sejmu, jest wersją optymalną. Nasi koledzy i koleżanki z opozycji podnieśli argument niekonstytucyjności zapisów, które zmieniają inne ustawy, a w ich przekonaniu one powinny być regulowane odrębnymi ustawami. My traktujemy prawo, szanując je, w sposób intencjonalny. Jeżeli przy okazji jednej ustawy należy zmienić inną ustawę, to to robimy. Nie formatujemy tego w odrębny akt prawny, w kolejną ustawę, do której trzeba będzie podejmować kolejne uchwały
– zaznaczył Senator Majer, dodając, że spór prawniczy dotyczący sposobu procedowania różnych ustaw w ten sposób toczył się również w poprzedniej kadencji w Senacie.
- Ten argument opozycji jest zbijany przez rzeczywistość. Powinniśmy stać na straży prawa, ale maksymalnie w procedurze legislacyjnej te rozwiązania upraszczać. Robimy tak, żeby można było podejmować skuteczną pracę w rzeczywistości społecznej jak najszybciej. Jeżeli ktoś ma prawo do oceny, czy dany akt prawny jest konstytucyjny, czy też niekonstytucyjny, to tylko Trybunał Konstytucyjny. Pan Prezydent, który może, jeżeli ma wątpliwości co do tego, czy ustawa jest konstytucyjna, przekazać ją do Trybunału Konstytucyjnego. Tymczasem nasi koledzy i koleżanki z opozycji stawiają się w roli najwyższych cenzorów i oceniają już na etapie, kiedy ustawa wchodzi do Senatu, że nie jest konstytucyjna. My się do tego przyzwyczailiśmy i liczymy, że posłowie w Sejmie przywrócą kształt tej ustawy do wersji pierwotnej, którą niemal wszystkie kluby parlamentarne przyjęły jako rozwiązanie dobre dla pracowników
– powiedział Senator Majer.
Przypomnijmy, że senackie Biuro Legislacyjne w wydanej przez siebie opinii nie widzi przeszkód w procedowaniu nowelizacji ustawy o emeryturach pomostowych oraz niektórych innych ustaw i rozwiązania dotyczącego ochrony pracowników szczególnie chronionych w jednej nowelizacji.