Polityka w Sieci: Czy potrzebna jest e-Solidarność?



Zebrane dane mają na celu pokazać jak #Solidarność radziła sobie w sieci od stycznia 2015 do maja 2017 roku.


Zdecydowanie, kanałem największej dystrybucji w portalach społecznościowych był Facebook, pozostawiając daleko w tyle Twittera i pozostałe.

Badając jednak wszystkie źródła dystrybucji, portale informacyjne nieco wyprzedziły FB.

Jeśli chodzi o sumę wzmianek, to najwięcej, bo aż 156K Solidarność zdobyła tuż na starcie analizowanego okresu (stycznień 2015). W kolejnych latach, nie tylko nie udało się jej już osiągnąć takiego wyniku, ale nawet dobić do półmetka. Najbliżej była we wrześniu tego samego roku, uzyskując 94K, a następnie na przełomie grudnia i stycznia 2016/17 - 83K.

Na poczatku analizowanego okresu daje się zauważyć zwiększoną aktywność komentujących posty. Następnie doszło do spadków tej liczby, aby od 2016 roku liczba ta się ustabilizowała i utrzymywała na mniej więcej stałym poziomie, bez większych anomalii.

Suma wzmianek ma się proporcjonalnie do ich popularności.

Nie ma określonej pory dnia, kiedy suma wzmianek znacznie by wzrastała. Nie ma też nic nadzwyczajnego w nocnym wyciszeniu dyskusji.


Miejscem w kanale Facebook, gdzie toczyła się największa dyskucja był Krajowy Sekretariat Emerytów i Rencistów NSZZ Solidarność. Pozostałe miejsca nie miały takiego wkładu w dyskusję.

Podobnie sprawa ma się w przypadku Twittera. Tym razem kontem przodującym było NSZZ Solidarność.

Jeśli chdozi o portale newsowe, dla Solidarności liczyły się tylko onet.pl, interia.pl i biznes.pl.

Poniższe dane dotyczą tego samego okresu dla OPZZ.


Podobnie kanałem największej dystrybucji, jeśli chdozi o portale społęcznościowe, był Facebook.

Biorąc pod uwagę wszystkie źródła, portale newsowe podwoiły wyniki z Facebooka.

Potencjalny zasięg rósł w miarę proporcjonalnie co do liczby publikowanych wzmianek. Największe wyniky zostały uzyskane w styczniu i maju 2015.


Popularność pokrywa się proporcjonalnie z zasięgiem i liczbą wzmianek.

Również nie można wyznaczyć pory dnia, kiedy suma wzmianek znacząco by rosła lub spadała, poza godzinami nocnymi.

Mężczyźni, w całym badanym okresie, publikowali więcej wzmianek niż kobiety.

Najpopularniejszymi miejscami dyskusji w kanale Facebook były Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych i Rada OPZZ Powiatu Elbląg.

Na Twitterze liczyło się praktycznie tylko konto OPZZ.

Jeśli chodzi o portale newsowe, wygląda to podobnie jak w przypadku Solidarności.
Porównując oba tematy Solidarność w sieci pozostawia daleko w tyle OPZZ. Wydaje się, że ma potencjał, ale potrzebuje też przemyślenia swojej strategii komunikacji w dobie mediów społęcznośiowych.
