„A źródło wciąż bije…” Historia Solidarności Uniwersytetu Śląskiego nadal inspiruje

„A źródło wciąż bije…” – ta wyjątkowa publikacja ukazała się staraniem Solidarności Uniwersytetu Śląskiego i została poświęcona działalności uczelnianej „S” od początku jej powstania do 2020 roku. Nawiązuje nie tylko do początków ruchu społecznego na „czerwonym uniwersytecie” i mrocznych dni stanu wojennego, ale także do współczesnej działalności związku. Udowadnia, że Solidarność nie jest zamkniętym rozdziałem historycznym, a impulsem do działania.
Okładka książki pt. „A źródło wciąż bije…” „A źródło wciąż bije…”  Historia Solidarności Uniwersytetu Śląskiego nadal inspiruje
Okładka książki pt. „A źródło wciąż bije…” / fot. NSZZ "S" Region Śląsko-Dąbrowski

Autorkami publikacji są Jolanta Gwioździk, Grażyna Pasterna i Ewa Żurawska.

Impuls do spisania uczelnianej historii

Jak podkreśla Ewa Żurawska, pomysł napisania tej książki zakiełkował już ponad 10 lat temu, po serii artykułów jej autorstwa poświęconych historii uczelnianej Solidarności, które ukazały się w „Gazecie Uniwersyteckiej”. Dojrzał, gdy kilka lat później ukazała się słynna książka pt. „Sprawa jedenastu” prof. Andrzeja Friszke. – Pojawiła się tam informacja, z której wynikało, że żaden rektor wyższej uczelni nie został internowany po wprowadzeniu stanu wojennego. To oczywiście była nieprawda, ponieważ do ośrodków odosobnienia trafiło wielu pracowników naukowych UŚ, a wśród nich rektor prof. August Chełkowski i prorektor prof. Irena Bajerowa – mówi Ewa Żurawska. – Prof. Andrzej Friszke tłumaczył później, że powołał się na dostępne źródła naukowe. I to był kolejny impuls do spisania historii Solidarności na Uniwersytecie Śląskim. Pomyślałam, że jeśli nie ukaże się żadna rzetelna publikacja, to takie nieprawdziwe informacje będą powielane – dodaje.

Historia i bieżąca działalność Solidarności łączą się

W książce „A źródło wciąż bije…” znajdziemy nie tylko fakty związane z powstaniem związku czy represjami, które dotknęły środowisko akademickie w latach 80., ale także wspomnienia uczestników tamtych wydarzeń. To nie jest jednak publikacja skupiająca się wyłącznie na historii związku. Zawiera też informacje o bieżącej działalności Solidarności. Jak podkreśla Ewa Żurawska, te dwa elementy łączą się w jedną całość. Mimo zmieniających się okoliczności ideały Solidarności pozostały takie same. – W latach 80. toczyła się głównie walka o niepodległość, ale były też postulaty społeczne, dotyczące praw pracowniczych, równości obywatelskiej wobec prawa, godności, prawdy. Ta najistotniejsza walka została wówczas wygrana, ale po 1989 roku związek nie przestał działać – dodaje.

To także potwierdzenie, że przedsięwzięcia zapoczątkowane przez Solidarność w latach 80. dzisiaj również mogą być z powodzeniem kontynuowane. Kilka lat temu uczelniana „S” zaczęła organizować otwarte wykłady dla szkół. Było to nawiązanie do Wszechnicy Górnośląskiej działającej w latach 1980–1981. Wprawdzie zajęcia dla szkół zostały przerwane ze względu na pandemię, ale związkowcy chcieliby wrócić do tej inicjatywy. – Działanie dla dobra wspólnego ma wartość ponadczasową – zaznacza Ewa Żurawska.


 

POLECANE
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa tylko u nas
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa

Kolejny raz kilku transseksualistów zabrało kobietom sportowe nagrody przeznaczone dla zawodniczek, które kobietami się urodziły, a nie tylko mianowały. Kto jednak transseksualiście zabroni, skoro każdy z nas może sobie dzisiaj dowolnie wybrać swoją prawdziwą rzekomo tożsamość?

Kongres USA przyjął wielką piękną ustawę Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Kongres USA przyjął "wielką piękną ustawę" Donalda Trumpa

Izba Reprezentantów USA przyjęła ustawę "One Big Beautiful Bill Act" zapowiadaną przez prezydenta Donalda Trumpa, łączącą cięcia podatków, redukcje socjalne i większe środki na deportacje.

Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach z ostatniej chwili
Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach

Około 20 zastępów straży pożarnej walczy z pożarem budynku wielorodzinnego przy ulicy Powstańców 62 w podwarszawskich Ząbkach.

Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: Mam BMW M2, to samochód dla wariatów gorące
Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: "Mam BMW M2, to samochód dla wariatów"

Trener podkreśla, że decyzja o zrobieniu prawa jazdy była jedną z najlepszych w jego życiu. Teraz, kiedy odpowiedni dokument ma już w kieszeni, z ogromną przyjemnością wsiada za kierownicę i mknie przed siebie. Najbardziej lubi drogi szybkiego ruchu, bo tam może mocniej wcisnąć pedał gazu.

Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina z ostatniej chwili
Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina

Próba nielegalnego przekazania migranta na polską stronę granicy wywołała w czwartek nerwową interwencję mieszkańców Gubina – informuje Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.

Grafzero: Zew Zajdla 2024 z ostatniej chwili
Grafzero: Zew Zajdla 2024

Nadszedł czas na Nagrody Fandomu Polskiego, czyli popularne Zajdle! W 2025 roku nieco wcześniej, bo Polcon ma miejsce w lipcu, ale równie ciekawie. Sześć powieści i cztery opowiadania - Grafzero vlog literacki podaje swoje typy!

PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów

Uwaga na fałszywych przedstawicieli PGNiG Obrót Detaliczny i Grupy Orlen. Sprawdź, jak się chronić przed oszustami podszywającymi się pod pracowników.

Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino

W czwartek w wieku 67 lat po prawdopodobnym zawale serca zmarł Michael Madsen, gwiazda "Wściekłych psów" i "Kill Billa".

Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym tylko u nas
Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym

W Polsce, proszę Państwa, logika od dawna prosiła o azyl polityczny, ale ostatnio chyba wyemigrowała na stałe, i to bez prawa powrotu. Bo jak inaczej skomentować fakt, który nawet dla mnie, człowieka przywykłego do absurdów postkomunizmu, jest niczym diament w koronie groteski?

Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla z ostatniej chwili
Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla

W czwartek Władimir Putin powiedział prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w rozmowie telefonicznej w czwartek, że Moskwa nie zrezygnuje z celów, jakie sobie postawiła dotyczących wojny na Ukrainie.

REKLAMA

„A źródło wciąż bije…” Historia Solidarności Uniwersytetu Śląskiego nadal inspiruje

„A źródło wciąż bije…” – ta wyjątkowa publikacja ukazała się staraniem Solidarności Uniwersytetu Śląskiego i została poświęcona działalności uczelnianej „S” od początku jej powstania do 2020 roku. Nawiązuje nie tylko do początków ruchu społecznego na „czerwonym uniwersytecie” i mrocznych dni stanu wojennego, ale także do współczesnej działalności związku. Udowadnia, że Solidarność nie jest zamkniętym rozdziałem historycznym, a impulsem do działania.
Okładka książki pt. „A źródło wciąż bije…” „A źródło wciąż bije…”  Historia Solidarności Uniwersytetu Śląskiego nadal inspiruje
Okładka książki pt. „A źródło wciąż bije…” / fot. NSZZ "S" Region Śląsko-Dąbrowski

Autorkami publikacji są Jolanta Gwioździk, Grażyna Pasterna i Ewa Żurawska.

Impuls do spisania uczelnianej historii

Jak podkreśla Ewa Żurawska, pomysł napisania tej książki zakiełkował już ponad 10 lat temu, po serii artykułów jej autorstwa poświęconych historii uczelnianej Solidarności, które ukazały się w „Gazecie Uniwersyteckiej”. Dojrzał, gdy kilka lat później ukazała się słynna książka pt. „Sprawa jedenastu” prof. Andrzeja Friszke. – Pojawiła się tam informacja, z której wynikało, że żaden rektor wyższej uczelni nie został internowany po wprowadzeniu stanu wojennego. To oczywiście była nieprawda, ponieważ do ośrodków odosobnienia trafiło wielu pracowników naukowych UŚ, a wśród nich rektor prof. August Chełkowski i prorektor prof. Irena Bajerowa – mówi Ewa Żurawska. – Prof. Andrzej Friszke tłumaczył później, że powołał się na dostępne źródła naukowe. I to był kolejny impuls do spisania historii Solidarności na Uniwersytecie Śląskim. Pomyślałam, że jeśli nie ukaże się żadna rzetelna publikacja, to takie nieprawdziwe informacje będą powielane – dodaje.

Historia i bieżąca działalność Solidarności łączą się

W książce „A źródło wciąż bije…” znajdziemy nie tylko fakty związane z powstaniem związku czy represjami, które dotknęły środowisko akademickie w latach 80., ale także wspomnienia uczestników tamtych wydarzeń. To nie jest jednak publikacja skupiająca się wyłącznie na historii związku. Zawiera też informacje o bieżącej działalności Solidarności. Jak podkreśla Ewa Żurawska, te dwa elementy łączą się w jedną całość. Mimo zmieniających się okoliczności ideały Solidarności pozostały takie same. – W latach 80. toczyła się głównie walka o niepodległość, ale były też postulaty społeczne, dotyczące praw pracowniczych, równości obywatelskiej wobec prawa, godności, prawdy. Ta najistotniejsza walka została wówczas wygrana, ale po 1989 roku związek nie przestał działać – dodaje.

To także potwierdzenie, że przedsięwzięcia zapoczątkowane przez Solidarność w latach 80. dzisiaj również mogą być z powodzeniem kontynuowane. Kilka lat temu uczelniana „S” zaczęła organizować otwarte wykłady dla szkół. Było to nawiązanie do Wszechnicy Górnośląskiej działającej w latach 1980–1981. Wprawdzie zajęcia dla szkół zostały przerwane ze względu na pandemię, ale związkowcy chcieliby wrócić do tej inicjatywy. – Działanie dla dobra wspólnego ma wartość ponadczasową – zaznacza Ewa Żurawska.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe