Cezary Krysztopa dla "TS": Handlowałem sprośnymi rysunkami

Pytacie mnie czasem, jak to się stało, że zacząłem rysować. Wydaje mi się, że opowiadałem o tym przy różnych okazjach, ale fakt, że raczej w nie powszechnie dostępnych mediach, więc może warto zrobić to raz jeszcze zbiorczo. Najprostsza i najszczersza odpowiedź na to pytanie brzmi – „nie wiem” lub, ściślej rzecz biorąc, „nie pamiętam”.
 Cezary Krysztopa dla "TS": Handlowałem sprośnymi rysunkami
/ rys. Cezary Krysztopa
Pierwsze, co pamiętam, to rysunek furmanki, woźnicy i konia w zeszycie do rysowania w przedszkolu. Pamiętam również, że nie byłem z niego zadowolony, szczególnie woźnica i koń nie spełnili moich oczekiwań. Chyba wtedy dotarło do mnie, że chciałbym być lepszy w te klocki.

W tym, co próbowałem osiągnąć, od początku byłem trochę krnąbrny, swój plastyczny rozwój wyobrażając sobie nieco inaczej, niż przewidywały to przedszkolny i szkolny system edukacji. Pamiętam swój wstyd, kiedy siedząc w kółku z innymi dziećmi na dywanie w przedszkolu, pokazywałem pustą kartkę papieru, na której miały być narysowane znaki drogowe, ale których tam nie było, ponieważ nie miałem czarnej kredki, która wydała mi się w tej sytuacji niezbędna. Pamiętam również, że w podstawówce miałem obniżoną ocenę z plastyki, chociaż robiłem rysunki całej lub też sporej części klasy. Obniżoną głównie dlatego, że odmawiałem ich kolorowania. A może nauczycielka plastyki podejrzewała, że potajemnie „handluję” sprośnymi rysuneczkami o wyolbrzymionych szczegółach anatomicznych, tak jak je sobie wtedy wyobrażałem?

W liceum, chociaż mieliśmy lekcje plastyki, to prowadziła je nauczycielka języka polskiego, nawiasem mówiąc wspaniały człowiek, prof. Laskowska, która szukała dla mnie, z tylko sobie znanych powodów, profesjonalnych plastyków, którzy mogliby mi pomóc w rozwoju. Wtedy chyba doceniałem to w znacznie mniejszym stopniu niż doceniam dzisiaj z perspektywy czasu. Wolałem trawić czas na popisywanie się swoimi ograniczonymi umiejętnościami przed koleżankami.

A potem różnie to bywało, jedyną uczelnią w Białymstoku, która miała egzamin z rysunku, był Wydział Architektury Politechniki Białostockiej. Jeśli dobrze pamiętam, a wyobraźnia mi czegoś nie podpowiada, to mój wynik plasował mnie w pierwszej dziesiątce. Obok historii czy filozofii rysunek był też moim ulubionym przedmiotem studiów. Nie trzeba mnie było namawiać do ćwiczeń, mogłem godzinami siedzieć i usiłować oddać piórkiem i tuszem zmienność światłocienia słońca prześwitującego przez liście poruszane wiatrem.

A po studiach nie było pracy dla rysownika, więc bywałem i architektem, i kierownikiem zaopatrzenia, i sprzedawcą kleju na bazarach. Naturę medialnego świata poznałem, kiedy do jednej z „poważnych redakcji” dostarczyłem dwie teczki moich rysunków, które zaraz zaginęły, a rysownik powyższej redakcji zaczął wpadać na pomysły dziwnie podobne do moich. Potem był Salon24, gdzie zacząłem publikować rysunki satyryczne.

A później to już chyba wiecie.

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (36/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Skandal w Polsacie. Ukraiński dziennikarz obraźliwie nt. prezydenta Nawrockiego [WIDEO] z ostatniej chwili
Skandal w Polsacie. Ukraiński dziennikarz obraźliwie nt. prezydenta Nawrockiego [WIDEO]

W programie „Debata Gozdyry” na antenie Polsat News padła skandaliczna wypowiedź. Ukraiński dziennikarz Witalij Mazurenko w obraźliwy sposób odniósł się do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego. Prowadząca program Agnieszka Gozdyra stanowczo zareagowała, oceniając jego słowa jako przekroczenie granicy. Mimo wielu szans, Mazurenko nie zdecydował się na przeprosiny ani wycofanie słów skierowanych w stronę Prezydenta RP.

Upadek Europy zaczął się wraz z powstaniem Niemiec gorące
Upadek Europy zaczął się wraz z powstaniem Niemiec

Mechanizm tego upadku jest długofalowy i strukturalny. Niemcy nigdy nie stworzyły prawdziwego imperium zamorskiego. Zamiast uczynić świat kolonią Europy, Niemcy uczyniły kolonią samą Europę.

„Sueddeutsche Zeitung”: Izrael celowo zabija dziennikarzy w Strefie Gazy z ostatniej chwili
„Sueddeutsche Zeitung”: Izrael celowo zabija dziennikarzy w Strefie Gazy

Dziennikarze w Strefie Gazie są zabijani przez Izrael, by świat nie zobaczył rozgrywającego się tam horroru - pisze we wtorek „Sueddeutsche Zeitung”. Niemiecki dziennik ocenia, że rząd Benjamina Netanjahu „prowadzi z nimi wojnę” i celowo pozbawia życia.

Zastępca Hanny Radziejowskiej w Instytucie Pileckiego zwolniony. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Zastępca Hanny Radziejowskiej w Instytucie Pileckiego zwolniony. Jest oświadczenie

"Dziś dowiedzieliśmy się, że mój zastępca, Mateusz Fałkowski został dyscyplinarnie zwolniony z Instytutu Pileckiego" – pisze w mediach społecznościowych sygnalistka Hanna Radziejowska, była kierownik berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego.

Stać was jedynie na tanie manipulacje. Spięcie Andruszkiewicza z Sikorskim na X z ostatniej chwili
"Stać was jedynie na tanie manipulacje". Spięcie Andruszkiewicza z Sikorskim na X

W sieci doszło do gorącej wymiany zdań między wiceszefem Kancelarii Prezydenta RP Adamem Andruszkiewiczem, a ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Poszło o decyzję prezydenta Karola Nawrockiego, który zawetował ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy.

Brawurowe zwycięstwo Igi Świątek w 1. rundzie wielkoszlemowego US Open z ostatniej chwili
Brawurowe zwycięstwo Igi Świątek w 1. rundzie wielkoszlemowego US Open

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku. Rozstawiona z numerem drugim polska tenisistka wygrała we wtorek z Kolumbijką Emilianą Arango 6:1, 6:2. Spotkanie trwało równo godzinę.

Czy Tusk przybędzie na Radę Gabinetową? Rzecznik rządu odpowiada z ostatniej chwili
Czy Tusk przybędzie na Radę Gabinetową? Rzecznik rządu odpowiada

Rzecznik rządu Adam Szłapka przekazał, że premier Donald Tusk weźmie udział w środę w zwołanej przez prezydenta Karola Nawrockiego Radzie Gabinetowej. Jak dodał, premier zabierze głos w pierwszej części spotkania, otwartej dla mediów.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław planuje rozbudowę infrastruktury komunikacyjnej na południowo-wschodnich obrzeżach miasta. Istniejąca obecnie linia tramwajowa zakończona na pętli Księże Małe zostanie wydłużona o 2,3 km – aż do granicy administracyjnej miasta.

Walka o życie konia. Zwierzę wpadło do studni Wiadomości
Walka o życie konia. Zwierzę wpadło do studni

Do nietypowej akcji straży pożarnej doszło w miejscowości Szuminka (woj. lubelskie). Strażacy przez wiele godzin walczyli o życie konia, który wpadł do studni. 

Kryzys parlamentarny we Francji. Rząd Bayrou może upaść 8 września z ostatniej chwili
Kryzys parlamentarny we Francji. Rząd Bayrou może upaść 8 września

Minister sprawiedliwości Francji Gerald Darmanin powiedział we wtorek, że nie można wykluczyć możliwości rozwiązania parlamentu w razie upadku rządu premiera Francois Bayrou, któremu grozi fiasko podczas głosowania nad wotum zaufania w parlamencie 8 września.

REKLAMA

Cezary Krysztopa dla "TS": Handlowałem sprośnymi rysunkami

Pytacie mnie czasem, jak to się stało, że zacząłem rysować. Wydaje mi się, że opowiadałem o tym przy różnych okazjach, ale fakt, że raczej w nie powszechnie dostępnych mediach, więc może warto zrobić to raz jeszcze zbiorczo. Najprostsza i najszczersza odpowiedź na to pytanie brzmi – „nie wiem” lub, ściślej rzecz biorąc, „nie pamiętam”.
 Cezary Krysztopa dla "TS": Handlowałem sprośnymi rysunkami
/ rys. Cezary Krysztopa
Pierwsze, co pamiętam, to rysunek furmanki, woźnicy i konia w zeszycie do rysowania w przedszkolu. Pamiętam również, że nie byłem z niego zadowolony, szczególnie woźnica i koń nie spełnili moich oczekiwań. Chyba wtedy dotarło do mnie, że chciałbym być lepszy w te klocki.

W tym, co próbowałem osiągnąć, od początku byłem trochę krnąbrny, swój plastyczny rozwój wyobrażając sobie nieco inaczej, niż przewidywały to przedszkolny i szkolny system edukacji. Pamiętam swój wstyd, kiedy siedząc w kółku z innymi dziećmi na dywanie w przedszkolu, pokazywałem pustą kartkę papieru, na której miały być narysowane znaki drogowe, ale których tam nie było, ponieważ nie miałem czarnej kredki, która wydała mi się w tej sytuacji niezbędna. Pamiętam również, że w podstawówce miałem obniżoną ocenę z plastyki, chociaż robiłem rysunki całej lub też sporej części klasy. Obniżoną głównie dlatego, że odmawiałem ich kolorowania. A może nauczycielka plastyki podejrzewała, że potajemnie „handluję” sprośnymi rysuneczkami o wyolbrzymionych szczegółach anatomicznych, tak jak je sobie wtedy wyobrażałem?

W liceum, chociaż mieliśmy lekcje plastyki, to prowadziła je nauczycielka języka polskiego, nawiasem mówiąc wspaniały człowiek, prof. Laskowska, która szukała dla mnie, z tylko sobie znanych powodów, profesjonalnych plastyków, którzy mogliby mi pomóc w rozwoju. Wtedy chyba doceniałem to w znacznie mniejszym stopniu niż doceniam dzisiaj z perspektywy czasu. Wolałem trawić czas na popisywanie się swoimi ograniczonymi umiejętnościami przed koleżankami.

A potem różnie to bywało, jedyną uczelnią w Białymstoku, która miała egzamin z rysunku, był Wydział Architektury Politechniki Białostockiej. Jeśli dobrze pamiętam, a wyobraźnia mi czegoś nie podpowiada, to mój wynik plasował mnie w pierwszej dziesiątce. Obok historii czy filozofii rysunek był też moim ulubionym przedmiotem studiów. Nie trzeba mnie było namawiać do ćwiczeń, mogłem godzinami siedzieć i usiłować oddać piórkiem i tuszem zmienność światłocienia słońca prześwitującego przez liście poruszane wiatrem.

A po studiach nie było pracy dla rysownika, więc bywałem i architektem, i kierownikiem zaopatrzenia, i sprzedawcą kleju na bazarach. Naturę medialnego świata poznałem, kiedy do jednej z „poważnych redakcji” dostarczyłem dwie teczki moich rysunków, które zaraz zaginęły, a rysownik powyższej redakcji zaczął wpadać na pomysły dziwnie podobne do moich. Potem był Salon24, gdzie zacząłem publikować rysunki satyryczne.

A później to już chyba wiecie.

Cezary Krysztopa

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (36/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe